No dobra, w shoutboksie toczy się dyskusja na temat moderowania a J-31 swoim wpisem zachęcił mnie do napisania czegoś, czego wahałem się napisać.
"Tak, a moderatorzy nic nie robią". A robią? Tak naprawdę to do momentu ostatnich zmian w ekipie robili tylko irisbus i J-31, z czego J-31 - bez obrazy, bo to nie o to chodzi - jest takim dobrym wujkiem, który niechętnie wyciąga konsekwencje i tylko jak już jest naprawdę duży syf daje warny i dzieli tematy. Jest dobrym moderatorem, ale oprócz niego potrzeba też ludzi bardziej stanowczych. Ja się nie dziwię, że Kędzior się nie spieszył z dawaniem trzeciego warna Butelce, bo potem byłby "tym złym" i byłoby "że się na mnie uwziął". Bo co tak naprawdę robi reszta?
TLG na początku jak został modkiem wprowadził "rządy twardej ręki" i na forum był spokój. Od dłuższego czasu jednak mu się już najwyraźniej nie chce i bardzo rzadko zdarza mu się dawać warny nie mówiąc już o dzieleniu tematów itp.
Lopez - no, ten to dopiero. Od tak na oko dwóch lat pojawia się na jakiś czas na forum a potem znika. Ostatni post sprzed pół roku. No ja nie wiem po co on jest modkiem, jakby to była jakaś płatna funkcja to bym powiedział że dla kasy, ale tak to po co, dla prestiżu? W CV to sobie wpisze? Ktoś powie "ok, niech sobie będzie, czasem jak wejdzie to się może przyda" - nie, błąd, bo potem Hannibal znowu powie, że mamy wystarczająco dużo moderatorów.
MSzymkowiak - do niego nie mam pretensji, bo ciągle powtarzał, że nie ma czasu na moderowanie całego forum a modkiem został po namowach ze strony reszty ekipy.
Shadow238 - ok, czasem widać jakąś aktywność, ale to raczej też dobry wujek jak J-31 a bez stanowczych moderatorów na forum nie będzie panował porządek.
No i na koniec Hannibal - ok, jest administratorem, niby wystarczy, że będzie się zajmował forum technicznie, ale skoro go nie czyta, to dlaczego chce podejmować kluczowe decyzje w sprawach forum? Pisał "nie potrzebujemy więcej moderatorów" (przepraszam członków ekipy, że przypominam posty widoczne tylko dla moderatorów, ale inaczej nie nakreślę sytuacji) w czasie, gdy na forum panował syf i chaos a forumowicze żądali zmian. Jak było trzeba pozmieniać kategorie producentów autobusów to powiedziałem, że sam się tego podejmę, bo bałem się, że inaczej będzie to odłożone na "nigdy", pomógł mi Shadow238.
Do kolejnych propozycji, np. do tej
http://www.km-forum.com.pl/viewtopic.php?t=6330#199904 o reformie działu przetargi, czy do tej
http://www.km-forum.com.pl/viewtopic.ph ... c&start=75 o pochwałach nikt z ekipy nawet nie raczył się ustosunkować. Napisałem post i jakby to był post-widmo, nikt na niego nie odpisał, mnie to przerastało, dlatego sam się tego nie podejmowałem. Napisałem więc, że dobrze byłoby wziąć nowych moderatorów z zapałem do pracy - wszyscy, którzy się wypowiadali byli za, nawet padły propozycje, jednym z moderatorów miał być kolega pr110 (obecnie zdaje się że inny nick), na którego wszyscy się zgodzili, po czym Hannibal przyszedł i powiedział najpierw że nie trzeba nowych moderatorów, bo mamy ich wystarczająco a potem dodał, że jak już to na pewno nie te osoby. Nie wiem czym się kierował, kolega pr110 wtedy był jednym z najaktywniejszych użytkowników, podpowiedź była w temacie chyba z 2005 roku o nazwie "czarna lista", gdzie na początku był wymieniony nick pr110. Nie wiem czy chodziło o tego samego użytkownika, czy też o kogoś innego, nawet jeśli to ta sama osoba to od 2005 minęło sporo czasu i odkąd pamiętam pr110 nie robił bałaganu na forum, tak więc jest to dla mnie kolejna sugestia, że Hannibal forum nie czyta albo czyta pobieżnie a sugeruje się tym, co pamięta sprzed paru lat. Nie chcę Cię atakować, Hannibal, nie żądam również od Ciebie odejścia, tylko chciałbym, żebyś słuchał głosu innych i chciałbym, żeby dotarło do Ciebie, że na forum naprawdę potrzeba zmian.
Sprawa ze zmianami w pochwałach - wiadomo, potrzeba zmian w kodzie źródłowym, potrzebne jest na to sporo czasu, rozumiem, że Hannibal i J-31 nie mieli tyle czasu, ale dlaczego nie można było poprosić kogoś innego? Wydaje mi się, że irisbus się na tym trochę zna, wtedy był aktywnym moderatorem. Na pewno zna się na tym ppln, którego ogromna wiedza informatyczna sprawia, że powinien być moderatorem technicznym (mógłby też pilnować porządku na forum, pytanie czy mu się chce) i myślę, że w takiej sytuacji gdyby ktoś go spytał z pewnością by nam pomógł. A tak to nawet zegarek trzeba sobie ręcznie przestawiać w ustawieniach, na innych forach tak nie ma.
Po nieudanych sugestiach zmian, które miały pomóc w ustanowieniu porządku na forum postanowiłem zrezygnować. Liczyłem naiwnie, że ktoś (zwłaszcza Lopez) stwierdzi, że on również nie ma czasu i już go tak to nie kręci i również zrezygnuje a wtedy góra się obudzi. Szczerze mówiąc głupio mi było jak użytkownicy prosili o coś a nie byłem w stanie nic z tym zrobić. Nie umiałem nie odpowiedzieć nic na dany temat a głupio było odpowiadać "pomyślimy". I co? I nic, rok później zrezygnował irisbus, który był najaktywniejszym moderatorem.
Mimo tego na forum poprawiła się atmosfera, pojawiło się mnóstwo dyskusji w Hyde Parku, które integrowały jakoś użytkowników, ale jak pojawił się kryzys związany z nadaktywnością użytkownika Butelka to nikt nie potrafił nad nim zapanować. Nie może być tak, że na poważnym forum ktoś używa argumentów na poziomie "dla mnie słońce to planeta i tyle, i tak sobie to będę nazywał". Nikt z moderatorów nie potrafił powiedzieć Butelce: zachowujesz się jak troll, przestań albo wylecisz z forum. Nie, a jak któryś z użytkowników mu to zasugerował to był uspokajany przez moderatora albo wręcz dostawał warna. Zobaczcie sobie ile warnów było danych ostatnio i ile z nich za dyskusje z użytkownikiem Butelka. Tak naprawdę dostał on 3 warny za jakieś drobnostki i teraz pewnie czuje się wielce skrzywdzony, bo nikt z ekipy nie potrafił mu powiedzieć, że warny należały mu się za całokształt. Ja po którejś dyskusji z nim stwierdziłem, że olewam to forum i wróciłem po paru dniach jak pmaster mi napisał, że Butelka ma już zakaz pisania. Po prostu odebrał mi on radość z wchodzenia na forum i sprawił, że każda wizyta powodowała nerwy i skoki ciśnienia. U kilku innych użytkowników widać było również takie reakcje, nie wiadomo ile osób z nerwów odpuściło sobie w ogóle dyskusje z takim użytkownikiem. I nikt nie potrafił się tym właściwie zająć! Nawet jeśli ten problem zniknie, np. Butelka nauczy się normalnie dyskutować z resztą użytkowników, to problem może pojawić się za kilka miesięcy, gdy przyjdzie kolejny spamer. Nie chwaląc się taki mrozard zaczynał podobnie i był przeze mnie mocno katowany warnami i pewnie po części dzięki temu teraz jest szanowanym użytkownikiem i dobrym dyskutantem
Tak więc krótko - na forum potrzeba zmian. Prosiłbym użytkowników, którzy zgadzają się ze mną choćby po części o post, w którym informujecie o poparciu, niech ekipa zobaczy, ile osób naprawdę tak myśli.