H6
Hejże przecież to jest prototyp z 1995 roku. Nie jest aż tak stary.Dominik pisze:Przyznam szczerze że jest troche śmieszny, widziałem to zdjęcieWiśnia pisze:Taki sobie melon... Ale lepszy od Jelcza M070, to dopiero dziwadło...
http://ams1.lo3.wroc.pl/~tomek/tournee.php?p=39505
[ Dodano: 2005-01-18, 11:30 ]
A H6 też nie jest taki "stary". To jest konstrukcja z lat 80-tych....
Będąc w Krakowie pokusiłem się o przejażdżkę H6 na dziwnej linii 100 (jedzie spod ronda Grunwaldzkiego na Kopiec, a potem kończy na Salwatorze, dziwne i niezrozumiałe). Autobusem jechało się nieszczególnie. Przyspieszenie i moc było za słabe, "autobus" skrzypiał, mimo że tam praktycznie nie ma co skrzypieć, był głośny, a efektu tandety dopełniały niewygodne fotele Automet Sanok. Przekonałem się też, że ten autobusik jest zbyt mały na potrzeby komunikacji miejskiej i niedostosowany do warunków komunikacyjnych (ten którym jechałem miał jedną parę drzwi) Jak się na kopcu władowali ludzie, a ja siedziałem na tyle, to zdecydowałem, że dojeżdżam do pętli, bo nie będę się do przodu przeciskał przez tłum. Zapewne ośmiometrowe Jelcze M081MB3 spełnią nieco lepiej swoją rolę.
- M_Szymkowiak
- Posty: 1535
- Rejestracja: 2005-01-21, 18:56
- Lokalizacja: Kraków - Prądnik Cz.
- Kontakt:
Melony można spotkać (a przynajmniej do niedawna można było) jeszcze m.in. na liniach:J-31 pisze:No i zaczyna nam się zbierać trochę tych linii obsługiwanych przez H6 w Krakowie (100, 136 i 155).
113, 118, 121, 131, 133, 135, 137, 141, 175, 203, 255, 287, 409. Pojawiały się również na liniach nocnych i na przewozach pracowniczych.
Wielkie dzięki. Czyli mają naprawdę sporo roboty. To już nam się uzbierało 16 linii - jeśli się nie pomyliłem...
A czy te wszystkie linie przebiegają przez jakieś wąskie, małe uliczki, że pojawiają się na nich "Melony".
[ Dodano: 2005-05-06, 10:53 ]
A czy te wszystkie linie przebiegają przez jakieś wąskie, małe uliczki, że pojawiają się na nich "Melony".
[ Dodano: 2005-05-06, 10:53 ]
Wielkie dzięki. Czyli jak widzę, na tych liniach mała frekwencja i małe zapotrzebowanie...mac pisze:155 jezdzi średnio co 1h. Jednak o 5 i 13 wykonuje dwa kursy w jednej godzinie - co okolo 40 min Natomiast 136 kursuje także co godzinie od 6:35 do 15:50
Widać, że te linie są idelane dla ha-szóstek
Ostatnio zmieniony 2006-07-07, 21:55 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.
Np. na 409 jest bardzo wąska uliczka na końcu trasy pod zamkiem w Przegorzałach. Melon nie minie się na niej nawet z osobówką ale są tam takie zatoczki aby się w nich chować, gdy ktoś jedzie z przeciwka. 203 po opuszczeniu Krakowa jedzie ulicą, mniej więcej na półtorej pojazdu. Gdy jechała z przeciwka wywrotka Kamaz i ona i Melon musiały zjechać z drogi na jakieś kilkadziesiąt cm. Na 137 i 287 ulica Kuźnicy Kołłątajowskiej daje się we znaki większym autobusom. Konkretnie dwa zakręty w połowie jej długości. W ogóle z tym przypadkiem jest bardzo kontrowersyjna sprawa, bo nierzadko widywane są tam standardowe wozy 12m i przejeżdżają. No ale zarząd dróg wie swoje. 133 w końcówce trasy po Bieżanowie kursuje wąskimi drogami ale nie aż tak bardzo, zresztą część brygad obsługują Scanie CLL lub Jelcze M121MB więc nie może być aż tak tragicznie. Na innych liniach Melony jeżdżą, bo duży autobus woziłby właściwie tylko powietrze a Autosan z 5 czy 10 osobami na pokładzie zdaje się być lepiej wykorzystany. Są też linie na których jak najbardziej powinien być mały tabor a wysyłane jest duże auto. Np. na 285 Melon wystarczyłby w zupełności a kursował tylko przez pewien okres czasu i obecnie znowu jeździ Gniot.J-31 pisze: A czy te wszystkie linie przebiegają przez jakieś wąskie, małe uliczki, że pojawiają się na nich "Melony".
Na Podkarpaciu H6 są eksploatowane jedynie przez MZK Przemyśl, MKS Mielec (ew. śmigają jeszcze w Sandomierzu, ale Sandomierza nie zalicza sie już do Podkarpacia). Oprócz tego jeden z podsanockich prywaciarzy posiada przerobioną wersję H6-10. Śmigają także w PKS Connex Sędziszów Małopolski. Nigdy nie jechałem "ha szóstką", ale jechałem H7-20 z MKS Sanok i zdecydowanie wolę wersję H7, gdyż jest dłuższa i trzęsie nią trochę mniej, jak H6. Autosany H6 są idealnymi autobusami na linie o mniejszym natężeniu (zwłaszcza na nocki), a także idealnie wykorzystywane są w przewozach pracowniczych. W Przemyślu Autosany H6 wykorzystuje się głównie na szczytowej linii 29, która kursuje tylko w szczycie porannym i popołudniowym i dubluje się z linią 22. Jest to najrzadziej uczęszczana linia MZK, ale od pewnego czasu pojawiają się na niej tylko M11 i PR110M. W weekendy te H6 śmigają na najbardziej obleganych liniach, gdyż w weekendy jest na nich mniejszy ruch (np. rano na 3, albo 20). Chociaz ostatnimi czasy MZK puszcza je na coraz bardziej absurdalne linie, ale przynajmniej nie stoją cały dzień na zajezdni. W tygodniu wykonują także kursy pracownicze odwożąc pracowników MZK do domów. Przemyskie MZK eksploatuje 2 sztuki tego typu wozów w wersji H6-10 z układem drzwi 1-1 co sprawia, że drzwi są dosyć wąskie i utrudniają wymianę pasażerów. Jak dla mnie jest to dosyć spory minus wersji z tym układem drzwi.