H9
Awaryjne raczej nie są bo tam za bardzo nie ma się co psuć, prostszego w budowie autobusu już nie ma. Na polskie drogi też się nadaje idealnie bo ma odporne zawieszenie. Przebieg do NG jest różny, zależy od eksploatacji, jak im w fabryce "wyszło", przeważnie 300-500 tys. km.SantaLam pisze:Jak wygląda awaryjność "dziwewiątek" ? Ile km mogą zrobić na Polskich drogach? Ma ktoś może specyfikacje, instrukcjie lub coś innego do tego wozu?
Taki "piękny" gimbus jeździ w Białymstoku. Autobus ma 8 lat ...
Moje wspomnienia co do Autosanów H9-21 zaczynają się ok. 2001r. kiedy wybierałem się do Zakopanego. Na całą moja klasę czekał wówczas cały niebieski (jak się po latach dowiedziałem) Autosan H9-21. Kolejna wycieczka jaką odbyłem H9-21 (nie pamiętam kierunku) była w tym samym roku. Autobus wyglądał mniej więcej tak: http://jakub131.webd.pl/image0441.gif Obie wyprawy (oraz autobusy) utkwiły mi w pamięci, gdyż:
- niebieski H9 zabrał mnie po raz 1-szy w "długodystansową" (poza Wrocław) podróż,
- podczas 2-giej eskapady zakopaliśmy się w środku lasu
Autosan tak już ma. Rdzewieje w typowych dla siebie miejscach. Poza tym w polskich warunkach, zwłaszcza na wsi to idealny pojazd na gimbus. Odporne zawieszenie, prosty w budowie i obsłudze, tani, mało pali. Czego chcieć więcej.
Połatanie tych blach to kwestia paruset złotych. Tyle to do dobrego zachodniego autobusu kosztuje np. wtryskiwacz albo komplet klocków hamulcowych.
Połatanie tych blach to kwestia paruset złotych. Tyle to do dobrego zachodniego autobusu kosztuje np. wtryskiwacz albo komplet klocków hamulcowych.
phototrans.eu pisze:W lutym 2011 roku dzięki staraniom pasjonata Autosanu (Jacek Lubos), Fabryka podjęła decyzję o zakupię i wyremontowaniu pojazdu.
autosan.eu pisze:W przyszłym roku AUTOSAN będzie obchodził okrągły jubileusz 180-lecia. Chcemy nadać temu wydarzeniu odpowiednią rangę, zaprezentować nasze najnowsze, nowoczesne wyroby, ale także pokazać trochę „historii”. W związku z tym do fabryki trafiły już dwa modele starych autobusów rodem z Sanoka: H01 z 1959r. oraz H09 z 1977r. Obydwa zostały zlokalizowane przez miłośników motoryzacji, a w szczególności naszej Spółki i stanowią naprawdę unikatowe egzemplarze na rynku. Autobus H01 odkupiony został od Klubu Sportowego „Borowiak” z Czerska i jest prawdziwą „gwiazdą” filmową: miliony ludzi mogą go ciągle oglądać w kultowym filmie „Miś” Stanisława Barei. Autobus H09 pochodzi z miejscowości Chróścice, a jego właścicielem był również Klub Sportowy o nazwie „Victoria”.
Nasi specjaliści troskliwie zajęli się obydwoma weteranami polskiej motoryzacji, aby przywrócić im dawną świetność. Mamy nadzieję, że w przyszłym, jubileuszowym dla fabryki AUTOSAN roku, te zabytkowe pojazdy będą cieszyć oczy pasjonatów autobusowych, jeżdżąc ulicami Sanoka i nie tylko. Prezentujemy pierwszą partię zdjęć historycznych autobusów AUTOSAN i zapraszamy do komentowania wydarzenia na naszym blogu, na którym będziemy rozwijać wątek odbudowy autobusów.
Taaaa... Szczególnie w H9 która zarówno silnik, jak i chłodnicę, oraz otwory czerpalne powietrza chłodzącego miała z tyłu nadwozia.autobus pisze:Z tego co wiem chodzi o to aby silnik się szybciej nagrzał.KKS pisze:Po co się zakłada takie "maski"?
Zakłada się je po to (tylko w H9 ze starym, metalowym przodem), żeby kierowcy po nogach przez szpary nie piździło