Wszystko o Autosanie

[Marcin_558]

Z Adamem Smoleniem, od 2 stycznia 2010 roku nowym prezesem zarządu Autosanu S.A., rozmawia Marian Struś

Czym zajmował się pan wcześniej, zanim pojawił się pan w Sanoku?
- Jako absolwent Akademii Ekonomicznej w Katowicach pracę zawodową rozpocząłem w bankowości.
Współpracując z firmami w dziedzinie kredytów. Po siedmiu latach przeszedłem z banku na "drugą stronę", związaną z działalnością dużych
przedsiębiorstw, zajmując się ich restrukturyzacją. Były to Stalexport, Huta Metali Niezależnych Szopienice i teraz Autosan.

Podobno"Szopienice" doprowadził pan do likwidacji. Czy tak?
- Owszem. To było najkorzystniejsze rozwiązanie. Uprzedzając pańskie kolejne pytanie, powiem, że nie pojawiłem się w Sanoku, aby zlikwidować Autosan.
Absolutnie nie! Przyszedłem tu, aby dokonać niezbędnej restrukturyzacji, co sprawi, że ta fabryka zacznie się rozwijać.

A w doprowadzeniu do tego pomagać panu będzie grupka "spadochroniarzy", którą przywiózł pan ze sobą...
-Tak wraz moim zastępcą Zdzisławem Kaczmarczykiem dyrektorem ds. handlu oraz szefem logistyki, stworzyliśmy team który jest zorientowany na sukces.
Wierze że naszym zapałem zarazimy całą załogę.

Póki co ta załoga nie myśli o sukcesach, raczej sprawia wrażenie przerażonej skutkami zapowiadanej restrukturyzacji...
- Ja to wiem, gdyż załogi niemal wszystkich firm słowo "restrukturyzacja" kojarzą wyłącznie ze zwolnieniami. A to jest tylko jeden z jej elementów.

Czy proces leczenia Autosanu także przewiduje redukcje zatrudnienia?
- Niestety, tak. Zwłaszcza na szczeblu pośrednio-produkcyjnym, gdzie są duże przerosty.

O jakiej liczbie niezbędnych zwolnień tu mowa?
- Jeszcze za wcześnie, aby mówić o konkretnych liczbach.

Co da Autosanowi restrukturyzacja?
- Zmiany, jakie zostaną wprowadzone, pozwolą dostosować się mu do współczesnych wymagań rynku, a także osiągnąć styl, w jakim działają dziś czołowe firmy europejskie czy światowe. Proszę mi wierzyć jest tu naprawdę wiele do zrobienia.

Co na przykład?
- Jest wiele takich zagadnień m.in. zlecanie kooperacji na zewnątrz, organizacja transportu wewnętrznego, gospodarki magazynowej. To tylko niektóre z tematów, które dokładnie prześwietlimy.

Jak długo trwać będzie naprawianie firmy?
- Daliśmy sobie rok na ustawienie jej na właściwe tory.

Widać pierwsze oznaki paniki i posądzania, że chcecie rozstać się z firmami współpracującymi z Autosanem wywodzącymi się z Sanoka.
Czy to uzasadnione obawy?
-Nic podobnego. Mogę zapewnić, że pochodzenie danej firmy nie będzie kryterium przy dokonywaniu wyboru. Jedynym stosowanym kryterium będzie kryterium ekonomiczne, czyli wyższa jakość świadczonych usług za niższą cenę. ¯adnej firmie z Sanoka nie zamykamy możliwości pracy czy współpracy z Autosanem.

Rozumiem, że nieprawdą jest, iż nie lubi pan firm sanockich...
- To, że nie jestem z Sanoka nie oznacza, że mam go nie lubić. Wręcz przeciwnie. Identyfikując się z Autosanem, identyfikuję się też z Sanokiem. Tych dwóch podmiotów nie można od siebie oderwać. Osobiście chcę powiedzieć, że Sanokiem jestem zauroczony, a wczorajsza wizyta u burmistrza zrobiła na mnie duże wrażenie.
Tu czuć, że wszystkim zależy na tym, aby jak najwięcej osiągnąć, a taka atmosfera pracy bardzo mi odpowiada.

Jakie działania doprowadzą do tego, że Autosan będzie się rozwijał?
-Ten most prowadzący do rozwoju firmy zamierzam budować z dwóch stron. Jedna wiąże sie z działaniami, które sprawią że sanockie autobusy będą bardziej konkurencyjne cenowo. Aby to osiągnąć, musimy obniżyć koszty wytwarzania, co sprawi, że będziemy w stanie zaoferować klientom konkurencyjne ceny na nasze produkty. Druga strona mostu oznacza troskę o nową i dobrą ofertę, a także o wysoką jakość produkcji i szczególną dbałość o klientów zarówno w zakresie obsługi gwarancyjnej jak i pogwarancyjnej. To wszystko!

Czy obecne kierownictwo zajmować się będzie wyłącznie procesem naprawczym?
- Ależ skąd. Już prowadzimy intensywne działania zmierzające do poszerzenia rynków zbytu. I nie ograniczmy się tu tylko do rynku krajowego. Celem naszym jest bowiem doprowadzenie do zwiększenia produkcji, osiągnięcie rentowności i ciągła praca nad marką. Jeśli powiedzie się proces restrukturyzacji wewnętrznej, a wierzę, że tak, to w niedługim czasie będziemy zdolni konkurować z innymi, uznawanymi producentami.

W silnej konkurencji europejskiej niełatwo będzie się przebić, zwłaszcza że Autosan zrezygnował z usług spółki "Polskie Autobusy", która zajmowała się produkcją handlem jego wyrobów...
- Uważam, że była to słuszna decyzja. Sami potrafimy prowadzić handel i działania promocyjne. Mam nadzieje, że efekty naszych działań będą szybko widoczne. Moim zdaniem, to fabryka, a nie ktoś inny, winna decydować o polityce sprzedażowej, cenowej i marketingowej. Chcę tu jednak zaznaczyć, że z PA współpracy nie zrywamy. Ale karty chcemy rozdawać my, czyli Autosan.

Chyba dobrze się też stało że Autosan nie musi konkurować z inną firmą tego samego właściciela, czyli z Jelczem. A już stosowana polityka, narzucająca co dana fabryka może produkować, a czego nie, mogła wywrócić nie tylko Jelcza, ale także i Autosan. Czy zgadza się pan z tym?
- Myślę że koncentracja produkcji autobusów miejskich w Jelczu nie była korzystnym rozwiązaniem dla Autosanu. Teraz jest jedna fabryka i nie ma już tego problemu. Powiem więcej, w związku z tym, że jest jedna, dostrzegam dużą determinację jej właściciela, aby się dobrze rozwijała i osiągnęła wysoką pozycję rynkową.

Ogólnokrajowe programy i środki na modernizację transportu miejskiego pozwalają przypuszczać, że za chwilę wiele miast stanie przed dylematem: co wybrać? Czy Autosan zdąży przedstawić swoją ofertę?
- Owszem, już w tym roku będziemy gotowi z pełną ofertą, łącznie z autobusami niskopodłogowymi, a nawet przegubowymi. Niektóre z nich pokażemy już na wiosennych Targach Motoryzacyjnych w Katowicach.

A co się stanie, jeśli po "chudym'''' styczniu i lutym, z wiosną sypnie się do Autosanu tyle zamówień, iż stanie pan przed problemami braku ludzi do pracy?
- Chciałbym, żeby to był nasz jedyny problem, bo to będzie oznaczać, że się nam udało, że zmierzamy w dobrym kierunku. Poradzimy sobie z nim.

Jakie autobusy podobają się panu najbardziej?
- Niech to nie będzie poczytane za kokieterię, ale mnie naprawdę podobają się Autosany, choć przyznam, że wcześniej nie zwracałem uwagi na autobusy.
Po pierwsze to nie moja branża, poza tym nie korzystałem z nich jako ze środka komunikacji.

A czym pan jeździ na co dzień?
- Samochodem osobowym marki Volvo S 60, choć bardziej podobają mi się S 80 i XC 90.

z forum: http://www.skyscrapercity.com/showpost. ... tcount=154

Ogólnokrajowe programy i środki na modernizację transportu miejskiego pozwalają przypuszczać, że za chwilę wiele miast stanie przed dylematem: co wybrać? Czy Autosan zdąży przedstawić swoją ofertę?
- Owszem, już w tym roku będziemy gotowi z pełną ofertą, łącznie z autobusami niskopodłogowymi, a nawet przegubowymi. Niektóre z nich pokażemy już na wiosennych Targach Motoryzacyjnych w Katowicach.

Targi Silesia Komunikacja 2010?

[Maciek007]

No raczej te bo jakie

[JELCZU85]

Nie podoba mi się ta zmiana i cały ten P.Adam Smoleń Jeżeli już restrukturyzować firmę to zachować miejsca pracy i co przede wszystkim stworzyć nowe, poprzez szukanie rynków zbytu i wprowadzanie nowych modeli A nie zwalniać..a potem jeden człowiek będzie robił to co robiły trzy osoby na taśmie montażowej(tania produkcja), a odbije się to tylko na jakości. Według mnie źle to wszystko wróży tej firmie

[faja_k]

Myślenie nie w tę stronę. Naprawdę koszty utrzymania pracownika to nie tylko koszty pensji, więc lepiej niestety będzie, jeśli polikwidują zbędne etaty i sprzedadzą zbędne działki (o ile tego już nie zrobili), bo inaczej popełnią błąd Jelcza i splajtują.

[ŁK-MZK]

No dokładnie ZUS-y i tak dalej się kłaniają. Ponadto podstawowe uposażenie pracownika.

Jeżeli już restrukturyzować firmę to zachować miejsca pracy i co przede wszystkim stworzyć nowe, poprzez szukanie rynków zbytu i wprowadzanie nowych modeli

Na to moim zdaniem czasu trzeba, a pieniądze ubywają.

[JELCZU85]

Myślenie nie w tę stronę. Naprawdę koszty utrzymania pracownika to nie tylko koszty pensji, więc lepiej niestety będzie, jeśli polikwidują zbędne etaty i sprzedadzą zbędne działki (o ile tego już nie zrobili), bo inaczej popełnią błąd Jelcza i splajtują.

Oczywiście masz racje, ale ja sytuacji finansowej firmy nie znam...dobra nie będzie ze mnie prezes

[Marcin_558]

A jak myślicie co nam zaprezentuje Autosan na tych targach?

[marekJG]

Aby na 100%? Bo póki co, to SanCity9 już trochę zostało w Polsce sprzedanych

W tym roku nie było raczej zamówień na Sancity ani Eurolidera.

A jak myślicie co nam zaprezentuje Autosan na tych targach?

Jeżeli ten nowy prezes naprawdę zna się na tym co robi to będą zdeterminowani na pokazanie LFów 12M oraz 18M a także Eurolidera 10.

[tantus]

Niby pojawiły się informacje, że w Sosnowcu mają być pokazane zarówno M12LF, jak i M18LF, ale myślę że to byłoby za duże tempo. Więc myślę, że raczej pojawi się tylko M12LF jeśli już, a M18LF najwyżej w formie szkieletu. Sami widzicie po M12LE, że pośpiech raczej nie służy dopracowaniu konstrukcji...

Z innej beczki - jakiś czas temu zniknęła z Internetu strona Internetowa Z. Szczudlika, która była jednym z głównych źródeł wiedzy o historii fabryki i o tym, co się w niej aktualnie dzieje. Wiem, że ostatnio w Autosanie wprowadzane są dość radykalne zmiany, w tym zwolnienia pracowników. Być może p. Szczudlik nie pracuje już w Autosanie? Czy ktoś wie coś na ten temat?

Więcej o sytuacji w Autosanie w "Tygodniku Sanockim": http://tygodniksanocki.eu/archiwum/2010/nr14.pdf

[Marcin_558]

Autosan walczy o drugie życie


Producent autobusów z Sanoka chce stanąć na nogi dzięki nowej gamie autobusów miejskich. To jest możliwe.
Autosan, spółka z grupy Sobiesława Zasady, nie mogła zaliczyć 2009 r. do udanych. Producent z Podkarpacia wyprodukował 193 autobusy wobec 333 rok wcześniej. Firma zakończyła ubiegły rok z ponad 10 mln zł straty. Potrzebna była kuracja wstrząsowa. Od początku roku spółka dostała nowego prezesa, którym został Adam Smoleń, zajmujący się wcześniej restrukturyzacją w Stalexporcie czy Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa. Ma jeden cel - postawić producenta autobusów na nogi.
- W tym roku chciałbym wyjść nad kreskę - deklaruje prezes.


Do naprawy

I działa. W ruch poszła machina restrukturyzacji. Od początku roku zatrudnienie w spółce spadło o około 10 proc. z 900 osób pracujących na koniec 2009 r. Restrukturyzacja zatrudnienia ma trwać, choć firma poszukuje też nowych specjalistów. Zwolnienia to nie wszystko. Firma
m.in. szykuje na maj gamę nowych autobusów. Będą to pojazdy miejskie. One bowiem, a nie produkowane przez Autosana pojazdy międzymiastowe, najlepiej się teraz sprzedają w kraju. Jednak wyprodukować to jedno, a sprzedać drugie.
- Teraz my sami, a nie Polskie Autobusy, będziemy odpowiadać za politykę handlową. To powinno przynieść efekty - mówi Adam Smoleń.
Producent autobusów z Sanoka chce stanąć na nogi dzięki nowej gamie autobusów miejskich. To jest możliwe.

Szansa na odrodzenie

Polskie Autobusy (PA), spółka powołana w 2002 r., miały skoordynować działania reklamowe, marketingowe i promocyjne części autobusowej grupy (Autosanu i Jelcza). Do nich należało też zdobywanie pieniędzy
na produkcję. Teraz Jelcz jest w upadłości, za swój handel odpowiada Autosan, a PA przestały niedawno (według prezesa Smolenia) być akcjonariuszem tej spółki. Czym Polskie Autobusy miałyby się teraz zająć? Jan ¯dżarski, rzecznik holdingu, stwierdził, że spółka nadal handluje autobusami. Franciszek Gaik, prezes PA, nie znalazł dla nas czasu.
Czy Autosan ma szansę odrodzić się?
- Przy obecnej silnej dominacji Solarisa na rynku autobusów miejskich nadzieja jest w niszy tańszych produktów. Przy problemach Solbusa i braku Jelcza powinno się udać. Autosan musi jednak szybko wprowadzić pełną rodzinę autobusów miejskich - w wersji niskopodłogowej; wygrać nawet przy niskiej cenie pierwsze zamówienia w mniejszych miastach, aby spełnić warunek "niezbędnego doświadczenia" w kolejnych, większych przetargach - mówi Aleksander Kierecki , prezes firmy JMK Analizy Rynku Transportowego.

Puls Biznesu
http://logistyka.pb.pl/2088636,89032,au ... e?ref=col2

[J-31]

Ja trzymam kciuki za Autosana. Nowe pojazdyz rodziny autobusów miejskich - jeśli byłyby dopracowane i konkurencyjne cenowo. To na pewno klientów znajdą. Oby

[biker]

A jednak 15 metrowy eurolider powstanie.... http://www.svenskbusshistoria.se/asp/se ... pics=false
Jak poszukacie to tam jest co najmniej 4 autobusy a1215 cle ;]
Tak więc rodzina się powiększa.

[Marcin_558]

I oby tak dalej

[K_FFOX]

A co ciekawe tam są podane numery rejestracyjne i VIN ?? To mogą być planowane nr czy pojazdy już istnieją. Ktoś coś wie.

[Coffee]

jak poszukacie to tam jest co najmniej 4 autobusy a1215 cle ;]

I trzy Autosany A8V. Widzę, że Autosan już eksportuje wszystkie swoje modele

[Marcin_558]

Autosan pojechał do Islandii

Firma Autosan z Sanoka (Podkarpackie) wyeksportował pierwszy autobus na rynek Islandii. Prowadzimy negocjacje handlowe na temat kolejnych dostaw naszych pojazdów na tamtejszy rynek - poinformował PAP we wtorek prezes zarządu Adam Smoleń.
Współpraca z islandzkim odbiorcą nawiązana została podczas ubiegłorocznej edycji targów Busworld w Kortrijk w Belgii, gdzie Autosan po raz pierwszy prezentował swoje wyroby.

Jak dodał Smoleń, do Islandii trafił niskowejściowy autobus przeznaczony do komunikacji miejskiej o nazwie M09LE SANCITY 9.
"Jest on wyposażony w silnik Cummins EURO 5 oraz automatyczną skrzynię biegów Allison. Podróżować nim może 20 pasażerów na wysokich sztywnych fotelach, a także 33 na miejscach stojących. Pojazd przystosowany jest do przewozu jednej osoby na wózku inwalidzkim" - powiedział prezes.

Autosan jest jedną z najstarszych fabryk w Polsce; początek jej istnienia sięga 1832 roku. Obecnie, oprócz autobusów, zakład produkuje dla wojska, m.in. szczelne kabiny elektromagnetycznie. Od 2001 r. projektuje i produkuje elementy pojazdów szynowych, zwłaszcza nadwozia szynobusów i tramwajów. W tym zakresie współpracuje m.in. z PESA Bydgoszcz, NEWAG z Nowego Sącza oraz z Poznańskimi Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego. W spółce pracuje ok. 900 osób.

WNP.PL
http://motoryzacja.wnp.pl/autosan-pojec ... 1_0_0.html

[Lopez]

Świetna wiadomość. Oczywiście bardziej chodzi tu o prestiż niż realną sprzedaż, bo islandzkie zapotrzebowanie na autobusy nie jest specjalnie duże. Najważniejsze jednak, że Autosan pozbywa się opinii "marki dla ubogich".

[Amalio]

Autosan pozbywa się opinii "marki dla ubogich".

Zwłaszcza, że wyeksportował autobus do kraju który z powodu kryzysu był na skraju bankructwa

[Marcin_558]

W Autosanie znów pracują pięć dni w tygodniu

Załoga Autosanu z Sanoka wróciła do pięciodniowego tygodnia pracy. Skrócony o jeden dzień czas pracy obowiązywał od listopada ubiegłego roku.

Jak informuje prezes zarządu firmy Adam Smoleń, w miarę potrzeb załoga pracowała przez pięć dni również w okresie skróconego czasu pracy. - Teraz wróciliśmy na stałe do normalnego wymiaru czasu pracy. Ograniczenia spowodowane były kryzysem na rynkach światowych, co spowodowało mniejsze zamówienia na nasze wyroby. Wpływ na naszą kondycję miała również sytuacja na krajowym rynku motoryzacyjnym.

Zaznaczył, że trudną sytuację w Autosanie udało się przezwyciężyć nie tylko poprzez skrócenie czasu pracy, ale również dzięki intensywnej promocji, a także wprowadzeniu do produkcji nowych wyrobów i udoskonalaniu modeli pojazdów już produkowanych.

Niedawno Autosan sprzedał pierwszy autobus na rynek islandzki i - jak zapowiada Smoleń - jest to dopiero początek zamówień na tamtejszy rynek. Firma rozpoczęła także produkcję nowego modelu autobusu, który już znalazł nabywców w Polsce i Szwecji. - Mamy nadzieję, że ten rok będzie o wiele lepszy niż miniony, planujemy m.in. wprowadzić do produkcji kolejne nowe modele autobusów - powiedział Smoleń.

Autosan jest jedną z najstarszych fabryk w Polsce, początek jej istnienia sięga 1832 roku. Obecnie - oprócz autobusów - zakład produkuje dla wojska, m.in. szczelne kabiny elektromagnetycznie. Od 2001 r. projektuje i produkuje elementy pojazdów szynowych, zwłaszcza nadwozia szynobusów i tramwajów. W tym zakresie współpracuje m.in. z PESA Bydgoszcz, NEWAG z Nowego Sącza oraz z Poznańskimi Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego. W spółce pracuje ok. 900 osób.

Gazeta Wyborcza Rzeszów
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3496 ... odniu.html

Czekamy na nowe modele i pierwsze sprzedane w Polsce miejmy nadzieje Sancity M12LE/M12LF

[K_FFOX]

Pojawiły się pierwsze fotki Autosana A1215CLE:

http://galeriapgk.com/details.php?image_id=13552
http://galeriapgk.com/details.php?image_id=13553