Wszystko o Autosanie
Obecnie "następcą 181MB" jest właściwie Urbino 18 bo nie jest szczególnie drogi (bez dodatków i serwisu), a zauważalnie lepszy od odkurzacza. I na dobrą sprawę stał się nim w fazie schyłkowej Jelcza, a może nawet i odrobinę wcześniej.
A mniejsze firmy nie potrzebują przegubów, a jeśli potrzebują to mogą sprowadzić coś za grosze (jakiś rocznik 1995-97 w średnim stanie, to może niewiele ponad 100 tys tylko kosztować)
A mniejsze firmy nie potrzebują przegubów, a jeśli potrzebują to mogą sprowadzić coś za grosze (jakiś rocznik 1995-97 w średnim stanie, to może niewiele ponad 100 tys tylko kosztować)
Nikt o zdrowych zmysłach nie kupował odkurzacza, bo na rynku dostępna jest cała masa używanych przegubowców. I zarówno PKM Katowice, czy KM Płock - czyli potencjali nabywcy Jelczy M181 - zaczęli kupować niemalże masowo używany MAN-y NG (313, 272).
Jeśli Autosan stworzyłby przegubowca w wersji LE, to też miałby poważny problem ze zbytem.
Jeśli Autosan stworzyłby przegubowca w wersji LE, to też miałby poważny problem ze zbytem.
A kto powiedział, że nabywcami muszą być miejskie przedsiębiorstwa?
Była, a nie jest. To po pierwsze, po drugie zakupy używanych autobusów to rozwiązanie doraźne, które prędzej czy później trzeba czymś będzie zastąpić. Myślenie przedsiębiorstw się zmienia na bardziej perspektywiczne. Jeżeli Sancity M18LE byłby tani i jednocześnie solidny to miałby okienko w rynku do zagospodarowania.J-31 pisze:bo na rynku dostępna jest cała masa używanych przegubowców.
Ale na rynku jest dostępna masa używanych autobusów. Do tego stopnia duża, że niektóre pojazdy czekają na odbiorców po kilka miesięcy i dłużej, ponieważ jest przesycenie. Nie mówiąc o tym co można ściągnąć z zachodnich komisów.TLG pisze: Bez przesady, nie są to tak masowe dostawy jak były jeszcze parę lat temu.
Myślę, że to jest jednak dowód na to, że polskie przedsiębiorstwa chętniej wybierają nowy tabor niż używany (choćby dlatego, że na zakupy używanego taboru trudno by było o unijne dotacje). Dlatego jestem zdania, że i dla ewentualnego M18LE okienko się znajdzie.Amalio pisze:Do tego stopnia duża, że niektóre pojazdy czekają na odbiorców po kilka miesięcy
Nowy artykuł na infobusie(niewidoczny na 1 stronie:
http://infobus.pl/text.php?id=26473&from=tag
http://infobus.pl/text.php?id=26473&from=tag
Wychodzi na to, że nasze SanCity będą już oznaczone M09LE. Co do pulpitu VDo nie jestem pewien, ale z tego, co wynika ze zdjęcia, raczej nie jest to VDO.Infobus pisze:Tę drugą konstrukcję czeka w najbliższym czasie kilka drobnych zmian. Przy okazji homologacji autobusu z silnikiem spełniającym normy Euro 5 zmieni on oznaczenie na M09LE, co ma sugerować jego przynależność do nowej rodziny autobusów miejskich producenta z Sanoka. Oprócz tego otrzyma on deskę rozdzielczą Siemens VDO oraz nową mechaniczną skrzynię biegów ZF, sterowaną joystickiem, w miejsce dotychczasowego, długiego drążka. W opcji pozostanie naturalnie także automatyczna przekładnia Allison.
Ostatnio zmieniony 2009-08-21, 17:00 przez Coffee, łącznie zmieniany 1 raz.
Z tego artykułu wynika niestety, że moim zdaniem najbardziej niedoceniony model autosana-Gemini może zostać wycofany. A szkoda. z drugiej jednak strony na razie takie małe autobusy w Polsce nie są kupowane przez PKSy w porażających ilościach. A widocznie zdaniem Autosana eksport do Szwecji także nie jest na tyle opłacalny, aby Gemini nadal oferować.
Ale oczywiście pozytywnych informacji jest więcej. Cieszy mnie, że Eurolidery trafią także do Niemiec i Włoch. To wskazuje, że decyzja o wprowadzeniu takiej rodziny okazała się słuszna. I po raz pierwszy muszę przyznać, że facjata tego modelu pokazana na zdjęciach z hali montażowej bardzo mi się podoba. Może to kwestia koloru, albo takiego kadru. Ale on po prostu jest ładny
Ale oczywiście pozytywnych informacji jest więcej. Cieszy mnie, że Eurolidery trafią także do Niemiec i Włoch. To wskazuje, że decyzja o wprowadzeniu takiej rodziny okazała się słuszna. I po raz pierwszy muszę przyznać, że facjata tego modelu pokazana na zdjęciach z hali montażowej bardzo mi się podoba. Może to kwestia koloru, albo takiego kadru. Ale on po prostu jest ładny