Generacje
Tak też myślałem, że wszystko trzeba rozdrobnić i nie podawać żadnych modeli autobusów, bo komuś nie pasuje definicja z podanym przykładem autobusu.
Powtórzę więc, bardziej łopatologicznie:
- I generacja autobusów: równa podłoga na całej długości, co najmniej jeden stopień we wszystkich drzwiach, brak stopni pośrednich w środku
- II generacja autobusów: niska podłoga w dwóch drzwiach, w 3 i 4 co najmniej jeden stopień, w środku brak stopni
- III generacja autobusów: niska podłoga na całej długości, brak stopni
Powtórzę więc, bardziej łopatologicznie:
- I generacja autobusów: równa podłoga na całej długości, co najmniej jeden stopień we wszystkich drzwiach, brak stopni pośrednich w środku
- II generacja autobusów: niska podłoga w dwóch drzwiach, w 3 i 4 co najmniej jeden stopień, w środku brak stopni
- III generacja autobusów: niska podłoga na całej długości, brak stopni
Tyle, że przy tym wszystkim należy odseparować od tej całej sprawy Jelcza. Jak już wspomniałem wedle definicji żaden M181 nie jest autobusem niskopodłogowym, bo zgodnie z definicją jest to pojazd który ma maksymalnie jeden stopień w ostatnich drzwiach. A produkty Jelcza to takie dzieło przypadku. W latach 90tych stworzono M121 który miał być autobusem niskopodłogowym. Z powodu starszej technologii wyszło im coś co potem odkryto jako LE. Zaś w 181 chciano mieć równą podłogę, ale tył pozostał wysoki. Więc to i tak nie jest LF.
Pomimo wprowadzenia już ponad dekadę temu autobusów z równą podłogą, to po dziś dzień w ofercie przynajmniej Mercedesa pozostają pojazdy ze stopniem w ostatnich drzwiach. Stąd podział na 100%LF i 90%LF.
Generalnie bierze się to stąd, że schodek nie był tylko i wyłącznie dziełem braku odpowiedniej technologii, a faktem, że większość sprzedawanych w Niemczech autobusów to pojazdy bez tylnych drzwi.
Pomimo wprowadzenia już ponad dekadę temu autobusów z równą podłogą, to po dziś dzień w ofercie przynajmniej Mercedesa pozostają pojazdy ze stopniem w ostatnich drzwiach. Stąd podział na 100%LF i 90%LF.
Generalnie bierze się to stąd, że schodek nie był tylko i wyłącznie dziełem braku odpowiedniej technologii, a faktem, że większość sprzedawanych w Niemczech autobusów to pojazdy bez tylnych drzwi.
- Jack the Ripper
- Posty: 1037
- Rejestracja: 2011-07-10, 21:41
- Lokalizacja: Radom - Lublin
- Kontakt:
Zapewne były to czasy, w których M121 było powiewem nowoczesności.Nie jestem pewien, ale swego czasu była jakaś polska norma, która definiowała pojazd niskopodłogowy jako pojazd który posiada niską podłogę do II drzwi.
Ja proponuję taki podział: ostatnia oś portalowa - LF, zwykła - LE, brak wejścia bezstopniowego - HF. Co do MF, możnaby spróbować jeszcze coś ustalić
- Jack the Ripper
- Posty: 1037
- Rejestracja: 2011-07-10, 21:41
- Lokalizacja: Radom - Lublin
- Kontakt:
W sumie można ująć to tak:pmaster pisze:I wrzucisz tym samym NL202 i M121 do jednego wora?
Pojazdy LE które ewoluowały z pojazdów wysokopodłogowych (HF)
(Jelcz 120M -> Jelcz M121, Scania CR113 ->Scania CN113CLL)
Autobusy niskopodłogowe z silnikiem leżącym w nazwijmy to ''alpinarium'' i z niewielkim stopniem które ewaluowały z pojazdów średniopodłogowych (MF) (SL202 -> NL202 -> NL223, O405 -> O405N -> O530)
Pojazdy całkowicie niskopodłogowe z silnikiem w wieży (całkowicie nowy typ autobusu) (SU12 i takie tam)
- Jack the Ripper
- Posty: 1037
- Rejestracja: 2011-07-10, 21:41
- Lokalizacja: Radom - Lublin
- Kontakt:
Teoretycznie to prawie wszystkie dwudrzwiowe LE powinno traktować się jak LF. Jest zjeżdżalnia ale nie ma stopni. Nie ma także stopni we wszystkich drzwiach. Ot cała filozofia.Amalio pisze:Jeżeli w Lublinie traktuje się O405N jako LE to jacyś idioci tak twierdzą. LF nie musi być bezstopniowy (jeżeli chodzi o wejścia).
A to że przy 3 drzwiach pojawia się schodek - no cóż - te autobusy nie były projektowane jako 3 drzwiowe (mowa o NL202 i MBO405N)