Wnętrza autobusów
Wnętrza autobusów
Witam!
Zapraszam do dyskusji na temat wnętrz autobusów. Jakie wnętrze Wam się najbardziej podoba, a jakie najmniej. Co można byłoby zmienić we wnętrzach autobusów: siedzeń, poręczy, podłogi, sufitu itp., a także w jakich kolorach. Zdjęcia mile widziane.
Zapraszam do dyskusji na temat wnętrz autobusów. Jakie wnętrze Wam się najbardziej podoba, a jakie najmniej. Co można byłoby zmienić we wnętrzach autobusów: siedzeń, poręczy, podłogi, sufitu itp., a także w jakich kolorach. Zdjęcia mile widziane.
Mnie zdecydowanie najbardziej podoba się wnętrze MANa. Komfortowe, estetyczne, bardzo dobrze wykonane. Co do innych wnętrz to dobre jest to z Solarisa i Volvo. Nie można na te wnętrza nadmiernie narzekać. Niestety stosowanie sterowskich plastików obniża maksymalnie komfort jazdy. Solarisowe wnętrze też zależy od odbiorcy - porządne wnętrze jest np. w Solarisach krakowskich U12, natomiast na potępienie skazuje wnętrze warszawskich U18 - gdzie jest masa podestów, druga rzeźnia to jakaś kpina. Wnętrze Mercedesa jest jakościowo dobre, lecz sprawia wrażenie mało pojemnego. Dodatkowo niezbyt fortunnie urządzony amfiteatr i stopień z tyłu psują dobre wrażenie. Wnętrze Scanii jest bardzo dobre. Na szczególną uwagę zasługuje amfiteatr, który jest świetnie wkomponowany i nie zajmuje wiele miejsca. Niestety niska jakość wykonania nie pozwala mi tego wnętrza ocenić wyżej niż wnętrze MANa. Trzaski, tłukące się drzwi i inne zgrzyty w moich oczach prezentują się fatalnie. Wnętrze Jelcza to przykład niestarannego zaprojektowania i wykonania. Wszędzie widać gołym okiem, że spasowanie elementów nie jest zbyt dobre. Wiele jest tu śrub i elementów, które psują estetykę. Autobus trzeszczy, tłucze się na nierównościach, jest głośny, ciasny, a kolorystyka powoduje iż autobus wydaje się być wiecznie brudny i zaniedbany. Efektu dopełniają kompletnie bezsensowne wielkie nadkola, które nie są w ogóle funkcjonalne i zajmują dużą przestrzeń. Neoplanowskie wnętrze to odrębny temat do dyskusji - bo nie można porównać z żadnym autobusem 3 generacji. Jednakże wnętrze w Neoplanach mnie osobiście się podoba, jakość elementów i spasowania wysoka, fotele bardzo wygodne. Co do Solbusa się nie wypowiadam, bo nigdy takim nie jechałem.
Przez pryzmat płockich:
Stare PR-ki, M120, M11: albo konstrukcje skajowe, albo Automety — nie ma o czym mówić (ogólnie wnętrze, jak wnętrze)
Nowsze M120, gnioty, odkurzacze: straszny tłok w gniotach, i do tego Astromale 1 — to raczej nie są wygodne autobusy. Trochę lepszy jest odkurzacz — z racji jego przegubowości nie ma takiego tłoku (w KM nie są tacy głupi i wysyłają go na mniej obciążone kursy), poza tym mamy tylko 2 (mięsny i poznaniaka — fajne nazwy? Sam wymyślałem ) i chyba jakoś podświadomie lubię je
Solnice: Nie są złe, przyjemne, porządne wykończenie, nic nie skrzypi, fajna szafa w niektórych (kiedyś kładłem na niej plecak ), tylko fotele trochę twardawe. Plus dla najnowszych za kasowniki R&G.
MAN-y 3 gen.: Jedne z najlepszych, dobrze wykończone, w miarę wygodne fotele, nowoczesne, w dodatku nowsze mają najlepsze wyświetlacze. Wadą jest amfiteatr — trochę badziewny, szafa z niektórych Solarisów byłaby lepsza.
Neoplan: Jedne z najlepszych, przytulne, miękkie, wygodne fotele, kasowniki starsze R&G (niezłe), luźne, wadą jest jedynie duża szafa — na 2 miejscach obok niej jest naprawdę ciasno.
Ikary: lewary — do kitu, fotele Astromal 1, stare, archaiczne wykończenie, silnik się drze jak… Mimo to, klimatyczne, są na odstrzał i dużo ich nie zostanie (prawdę mówiąc, nowe autobusy za nie są jeszcze lepsze ). Ikaromany są o wiele lepsze (ostatnio więcej nimi jeżdżę) — węgierskie, skajowe fotele (b. wygodne), nowsze wykończenie, cichszy silnik — można czerpać przyjemność z jazdy takim autobusem . Mają jednak dużą wadę — 2. drzwi są przesunięte w przód, co naprawdę utrudnia wymianę pasażerów .
MAN-y używki: jedne z najlepszych, wygodne fotele, bardzo przytulne ( ), kasowniki najnowszy R&G, tylko żadnej informacji pasażerskiej — skąd oni go przyciągneli? Nie ma nawet wyświetlaczy zewnętrznych.
Stare PR-ki, M120, M11: albo konstrukcje skajowe, albo Automety — nie ma o czym mówić (ogólnie wnętrze, jak wnętrze)
Nowsze M120, gnioty, odkurzacze: straszny tłok w gniotach, i do tego Astromale 1 — to raczej nie są wygodne autobusy. Trochę lepszy jest odkurzacz — z racji jego przegubowości nie ma takiego tłoku (w KM nie są tacy głupi i wysyłają go na mniej obciążone kursy), poza tym mamy tylko 2 (mięsny i poznaniaka — fajne nazwy? Sam wymyślałem ) i chyba jakoś podświadomie lubię je
Solnice: Nie są złe, przyjemne, porządne wykończenie, nic nie skrzypi, fajna szafa w niektórych (kiedyś kładłem na niej plecak ), tylko fotele trochę twardawe. Plus dla najnowszych za kasowniki R&G.
MAN-y 3 gen.: Jedne z najlepszych, dobrze wykończone, w miarę wygodne fotele, nowoczesne, w dodatku nowsze mają najlepsze wyświetlacze. Wadą jest amfiteatr — trochę badziewny, szafa z niektórych Solarisów byłaby lepsza.
Neoplan: Jedne z najlepszych, przytulne, miękkie, wygodne fotele, kasowniki starsze R&G (niezłe), luźne, wadą jest jedynie duża szafa — na 2 miejscach obok niej jest naprawdę ciasno.
Ikary: lewary — do kitu, fotele Astromal 1, stare, archaiczne wykończenie, silnik się drze jak… Mimo to, klimatyczne, są na odstrzał i dużo ich nie zostanie (prawdę mówiąc, nowe autobusy za nie są jeszcze lepsze ). Ikaromany są o wiele lepsze (ostatnio więcej nimi jeżdżę) — węgierskie, skajowe fotele (b. wygodne), nowsze wykończenie, cichszy silnik — można czerpać przyjemność z jazdy takim autobusem . Mają jednak dużą wadę — 2. drzwi są przesunięte w przód, co naprawdę utrudnia wymianę pasażerów .
MAN-y używki: jedne z najlepszych, wygodne fotele, bardzo przytulne ( ), kasowniki najnowszy R&G, tylko żadnej informacji pasażerskiej — skąd oni go przyciągneli? Nie ma nawet wyświetlaczy zewnętrznych.
Solaris Urbino 15-bezapelacyjnie!
Za nowoczesność design'u,ergonomiczne stanowisko pracy kierowcy,dobre nagrzewnice i dmuchawy ( to liczy się szczególnie,podczas takich tęgich mrozów,z jakimi teraz mamy "przyjemność" obcować),programator (zwany przez niektórych "Ciepłym Guzikiem").
Do tego dochodzi przyjemna dla oka tapicerka oraz poręczę o futurystucznym kształcie.
Ogólnie SU to pojazdy bardzo nowoczesne i dorównujące technologią jak i wykończeniem (oraz jego jakością) najlepszym zachodznim produtkom typu:MAN,Mercedes,Neoplan.
Za nowoczesność design'u,ergonomiczne stanowisko pracy kierowcy,dobre nagrzewnice i dmuchawy ( to liczy się szczególnie,podczas takich tęgich mrozów,z jakimi teraz mamy "przyjemność" obcować),programator (zwany przez niektórych "Ciepłym Guzikiem").
Do tego dochodzi przyjemna dla oka tapicerka oraz poręczę o futurystucznym kształcie.
Ogólnie SU to pojazdy bardzo nowoczesne i dorównujące technologią jak i wykończeniem (oraz jego jakością) najlepszym zachodznim produtkom typu:MAN,Mercedes,Neoplan.
A mi najbardziej podoba się wnętrze Neoplana N4016td z MZK Piła. Może jakbym zobaczył inne wnętrza z innych miast na własne oczy, to może bym zmienił zdanie, ale jeśli chodzi o te autobusy, które widzę na co dzień w Pile, to najbardziej podoba mi się wnętrze pilskiego Neo N4016td. (numery: 375 i 376).
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2009-08-25, 20:32 przez Dawcio, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyjemnie wygląda ten neoplan. A ja mimo całej swojej sympatii do Solarisa również wolałbym wnetrze z Mana. Jest ono bardzo ładne, nowoczesne i funkcjonalne. Tymczasem w Solarisie naprawdę nie podobają mi się te siedzenia. Uważam, że w Manach są wygodniejsze. Przede wszystkim jednak chodzi o ten brzydki niebieski kolor (nie wiem czemu uparli się akurat na niebieski). Za to krakowskie U18 mają bardzo ładny wzorek na siedzeniach : http://ams1.lo3.wroc.pl/tomek/autobusy. ... 4&nr=57541. Ogólnie to mam pewne rozterki, które wnętrze ładniejsze. Ja jednak głosuje na gdańskie Many NL283 #2063-2066: http://lkm.mniam.net/gallery/2066/PICT0004 Wg mnie te many są najładnejsze.
Jeżeli chodzi o moje zdanie to mimo ogromnej sympatii do Solarisa zagłosowałem na MANa. Wszystko dzięki jednemu Lion's City, którym niedawno jechałem. Jedyne co się nie spodobało mi to ogromne pudło na wew. wyświetlacz. Po drugie za plusa uważam punktowe światełka w tylnej części pojazdu, których jestem zwolennikiem. W Solarisie trudno by było znaleźć dla ich zastosowanie, bo na całej długości pojazdu znajdują się te wgłębienia na abażury.
Zgodzę się z Rzelfixem. Te punktowe reflrktorki są po prostu super. Dają taki przyjemny klimacik wewnątrz. Już zwróciłem uwagę na to jak kiedyś był u nas na testach MANik z Gdyni.
Natomiast z punktowymi reflektorkami w nowszych solarisach nad wejściem jest fajny bajer. Te nowsze mają włącznik którym można na stae zaświecić te reflektorki. Do czego kierowcy tego używają? Jak ktoś po penersku sti p rzy przednich drzwiach po kozacku opierając się o drzwi to kierowca zaświeca le lampki. po momencie albo robi się klientobi zbyt gorąco w głowę, albo przeszkadza mu intensywne światło padające na twarz i sobie idzie.
Nie chciałbym podważac wypowiedzi, które już padły bo z większością się zgadzam. Ale chciałbym podrzucić pytanie pomocnicze odnośnie wnętrza solarisa. Czy wolicie jak poręcze i progi są w kolorze żółtym, lub innym wyróżniającym się od otoczenia czy jednak bardziej podobają się wam klasyczne aluminiowe poręcze i szare progi? Ja mam mieszane uczucie. Z jednej strony wolę klasyczne wnętrze. Nie rusza mnie to, że nazywa się je szarym i ponurym. Aluminiowe poręcze wyglądają po prostu elegancko i ekskluzywnie i na pewno z czasem nie będą szpecić odpadającą farbą. Wnętrze z żółtymi poręczami wygląda jakoś tandetnie, jakby plastikowo.. Oczywiście rozumim, że to pomaga ludziom o słabszym wzroku, dlatego mam wlaśnie mieszane uczucia. podoba mi się jak jest zrobiona podłoga w poznańskich solarisach. Przy wejśiu żółtą wykładziną jest wyróżniony obasz, na którym postawienie nogi może kolidować z ruchem otwierających się drzwi. Bardzo pomysłowe i nie wiem dlaczego solaris nie robi tak w standardzie..
Natomiast z punktowymi reflektorkami w nowszych solarisach nad wejściem jest fajny bajer. Te nowsze mają włącznik którym można na stae zaświecić te reflektorki. Do czego kierowcy tego używają? Jak ktoś po penersku sti p rzy przednich drzwiach po kozacku opierając się o drzwi to kierowca zaświeca le lampki. po momencie albo robi się klientobi zbyt gorąco w głowę, albo przeszkadza mu intensywne światło padające na twarz i sobie idzie.
Nie chciałbym podważac wypowiedzi, które już padły bo z większością się zgadzam. Ale chciałbym podrzucić pytanie pomocnicze odnośnie wnętrza solarisa. Czy wolicie jak poręcze i progi są w kolorze żółtym, lub innym wyróżniającym się od otoczenia czy jednak bardziej podobają się wam klasyczne aluminiowe poręcze i szare progi? Ja mam mieszane uczucie. Z jednej strony wolę klasyczne wnętrze. Nie rusza mnie to, że nazywa się je szarym i ponurym. Aluminiowe poręcze wyglądają po prostu elegancko i ekskluzywnie i na pewno z czasem nie będą szpecić odpadającą farbą. Wnętrze z żółtymi poręczami wygląda jakoś tandetnie, jakby plastikowo.. Oczywiście rozumim, że to pomaga ludziom o słabszym wzroku, dlatego mam wlaśnie mieszane uczucia. podoba mi się jak jest zrobiona podłoga w poznańskich solarisach. Przy wejśiu żółtą wykładziną jest wyróżniony obasz, na którym postawienie nogi może kolidować z ruchem otwierających się drzwi. Bardzo pomysłowe i nie wiem dlaczego solaris nie robi tak w standardzie..
Ja zagłosowałem na Solarisa, powód- bardzo przestronne wnętrze, szerokie przejścia w nadkolach, możliwość dopasowania siedzeń, ciekawa kolorystyka wykładzin, nowoczesny wygląd itp. Według mnie siedzenia z Solarisa są najwygodniejsze z jednego prostego względu, można Sobie wybrać dowolną kolorystykę, dowolną miękkość, dowolny kształt i dowolnego producenta Zobaczcie akie siedzenia mają autobusy w Berlinie Tak samo wnętrze SU III generacja, które jak na razie nie jest w produkcji (zwiększa cenę pojazdu) jest o niebo lepsze od wnętrza Mana, Mercedesa itp. Co do Warszawskich siedzeń to są one po prostu maksymalnie wandalo odporne Nawet jeżeli jakiś chooligan potnie materiał na siedzeniu, to wystarczy od nowa nałożyć sam materiał
Teraz wytłumaczenie, czemu nie głosowałem na inne pojazdy:
Man- siedzenia owszem wygodne, ale łatwo je oszpecić, co więcej Man na zamówienie klienta również ma w swojej ofercie tak zwane deski Wąskie przejścia między nadkolami, trzaskające drzwi, dużo schodów z tyłu pojazdu, obudowa dachowa oraz ta boczna znajdująca się na górze pojazdu podobna do tej z Jelcza (ten sam prosty kształt)
Volvo- ble, taka dobra firma, takie ładne autobusy, takie fajne kształtne wnętrze, a taka słaba jakość materiałów Najbardziej nie podoba mi się obudowa silnika, która jest bardzo ciemna (zdarzają się również jasne), a cały pojazd jasno kremowy. Co do siedzeń też nie można się przyczepić, bo bywają też takie wygodne, choć większość jest tak samo twarda jak Solarisowa deska Ogólnie o wystroju wnętrza nie można powiedzieć złego słowa, jedynym mankamentem jest słaba jakość, którą można zauważyć gołym okiem np. brak środek, które same się wykręcają od drgań, piszczące łączenia rurek (ala Vecto) oraz brzydka kabina kierowcy Reszta może być
Mercedes- bardzo ładne wnętrze, choć ma swoje mankamenty. Jednym z takich właśnie mankamentów jest sufit, który jest zrobiony z dość mało wytrzymałych materiałów, które łatwo łapią wilgoć Jedno co jeszcze może przeszkadzać w MB to trzaskające drzwi (dokładnie tak samo jak w Manach)
Scania- w przypadku Scanii wnętrze jest tragiczne, brak siedzenia dyrektorskiego, piszczące drzwi, trzeszczące plastikowe obudowy, wysoki podest z tyłu pojazdu, niewygodne siedzenia etc. Do plusów tych wozów trzeba zaliczyć kabinę kierowcy, która jest chyba zapożyczona z doskonałych ciężarówek Scanii
Jelcz- jak na produkt, który jest budowany z minimalnych środków finansowych to nie jest źle Kabina kierowcy jakby to powiedzieć standardowa, siedzenia pasażerów wyglądają na wygodne, drzwi nie trzaskają, ale problemem jest jak wszyscy wiedzą trzeszczenie pojazdu...
Neoplan- bardzo dobry autobus, w końcu starszy brat Solarisa Jedyne co w nim jest gorsze od Solarisa to większa szafa i mniej nowoczesne wnętrze Reszta jest dobrze dopasowana, szkoda tylko, że Neoplan olał Polaków
Solbus- po prostu szkoda gadać. Takie coś nie powinno jeździć w komunikacji miejskiej, z tyłu pojazdu więcej schodków już nie mogli dać Ja osobiście nie widzę w nim żadnych zalet jako pojazd KM. Owszem cieszyłbym się gdyby Solbusy jeździły w gdyńskim PKSie, ale w sieci ZKM byłaby to porażka Na szczscie Gdyni to nie grozi
P.S. Opisywałem najnowsze modele pojazdów
Teraz wytłumaczenie, czemu nie głosowałem na inne pojazdy:
Man- siedzenia owszem wygodne, ale łatwo je oszpecić, co więcej Man na zamówienie klienta również ma w swojej ofercie tak zwane deski Wąskie przejścia między nadkolami, trzaskające drzwi, dużo schodów z tyłu pojazdu, obudowa dachowa oraz ta boczna znajdująca się na górze pojazdu podobna do tej z Jelcza (ten sam prosty kształt)
Volvo- ble, taka dobra firma, takie ładne autobusy, takie fajne kształtne wnętrze, a taka słaba jakość materiałów Najbardziej nie podoba mi się obudowa silnika, która jest bardzo ciemna (zdarzają się również jasne), a cały pojazd jasno kremowy. Co do siedzeń też nie można się przyczepić, bo bywają też takie wygodne, choć większość jest tak samo twarda jak Solarisowa deska Ogólnie o wystroju wnętrza nie można powiedzieć złego słowa, jedynym mankamentem jest słaba jakość, którą można zauważyć gołym okiem np. brak środek, które same się wykręcają od drgań, piszczące łączenia rurek (ala Vecto) oraz brzydka kabina kierowcy Reszta może być
Mercedes- bardzo ładne wnętrze, choć ma swoje mankamenty. Jednym z takich właśnie mankamentów jest sufit, który jest zrobiony z dość mało wytrzymałych materiałów, które łatwo łapią wilgoć Jedno co jeszcze może przeszkadzać w MB to trzaskające drzwi (dokładnie tak samo jak w Manach)
Scania- w przypadku Scanii wnętrze jest tragiczne, brak siedzenia dyrektorskiego, piszczące drzwi, trzeszczące plastikowe obudowy, wysoki podest z tyłu pojazdu, niewygodne siedzenia etc. Do plusów tych wozów trzeba zaliczyć kabinę kierowcy, która jest chyba zapożyczona z doskonałych ciężarówek Scanii
Jelcz- jak na produkt, który jest budowany z minimalnych środków finansowych to nie jest źle Kabina kierowcy jakby to powiedzieć standardowa, siedzenia pasażerów wyglądają na wygodne, drzwi nie trzaskają, ale problemem jest jak wszyscy wiedzą trzeszczenie pojazdu...
Neoplan- bardzo dobry autobus, w końcu starszy brat Solarisa Jedyne co w nim jest gorsze od Solarisa to większa szafa i mniej nowoczesne wnętrze Reszta jest dobrze dopasowana, szkoda tylko, że Neoplan olał Polaków
Solbus- po prostu szkoda gadać. Takie coś nie powinno jeździć w komunikacji miejskiej, z tyłu pojazdu więcej schodków już nie mogli dać Ja osobiście nie widzę w nim żadnych zalet jako pojazd KM. Owszem cieszyłbym się gdyby Solbusy jeździły w gdyńskim PKSie, ale w sieci ZKM byłaby to porażka Na szczscie Gdyni to nie grozi
P.S. Opisywałem najnowsze modele pojazdów
Ale zawsze można zamówić pojazd bez siedzeń i wstawić takowe z kasowanego Jelcza M11 czy Ikarusa
Wszyscy będą zadowoleni poza, oczywiście, lokalnymi gazetami, które napiszą obszerne artykuły o braku kasy w MPK i o skąpstwie tegoż.
A co do wnętrz to zagłosowałem na Solarisa bo wnętrze jest przestronne i nie wygląda źle
Wszyscy będą zadowoleni poza, oczywiście, lokalnymi gazetami, które napiszą obszerne artykuły o braku kasy w MPK i o skąpstwie tegoż.
A co do wnętrz to zagłosowałem na Solarisa bo wnętrze jest przestronne i nie wygląda źle
Z tymi wnętrzam pojazdów to jest tak jak już wspólnie pisaliśmy - zależne od zamówienia. Ja co prawda zagłosowałem na Solarisa - mając na myśli np. SUrbinetto 10. Jednak bardzo podoba mi się wnętrze MAN-a. Przede wszystkich praktyczność uchwytów. Praktyczne podświetlane przyciski otwierania drzwi. A najfajniejsze są "standardowe" fotele. Miękkie, przyjemne.
Natomiast w Solarisie urzekła mnie "przestrzeń". Nawet w SU 18 III. Rzeźnia w autobusie jest super. Można tam grać w piłkę. Gorzej jest z rzeźnią w przyczepie - to już Voy napisał.
Tak więc głosują miałem dylemat - MAN czy Solaris
Natomiast w Solarisie urzekła mnie "przestrzeń". Nawet w SU 18 III. Rzeźnia w autobusie jest super. Można tam grać w piłkę. Gorzej jest z rzeźnią w przyczepie - to już Voy napisał.
Tak więc głosują miałem dylemat - MAN czy Solaris
Racja rury w Solarisie mają fajne kształtyTomaszekkk pisze:Ja również, nic w środku nie lata (no chyba, że jak ktoś WYJMIE uszczelkę z szyby bocznej), uroku dodają stylizowane rury
Większość osób miała taki dylemat co ukazują wyniki ankietyJ-31 pisze:Tak więc głosują miałem dylemat - MAN czy Solaris
Zgadza się, ale znów jest to kwestia zamówienia. "Mobilis" po mistrzowsku wykorzystał zalety obszernego wnętrza SU 10. Natomiast jeździ sobie po Warszawie jeden jedyny ex testowy SU 10 (też Mobilis) A352. Jest dużo bardziej ciasny niż jego "kumple".voy pisze:Co do autobusów 10-metrowych to Solaris jest wzorem do naśladowania, bo MAN to wnętrze spartaczył.