Otwieranie drzwi kierowcy

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o autobusach...
Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 777
Rejestracja: 2005-01-03, 15:46
Lokalizacja: TCZEW - Pomorskie

Post autor: Dominik »

Ja pamietam jak kierowca, w ikarusie zapomniał 3 drzwi zamknąć, i tak jechał z otwartymi, ale kawałek tak samo było z jelczem, m11 ale tu się 1 drzwi nie zamykały.

rupak9
Posty: 1082
Rejestracja: 2004-11-27, 20:42
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: rupak9 »

Kiedyś jak jechałem Volvo 7000 przy Kaczych Bukach to kierowca nie mógł drzwi zamknąć :P. Strasznie się z nimi męczył.
A że była blokada to mógł co najwyżej jechać 5km/h :retard:.
Ale w końcu przyjechała rezerwa z PKMu :).

ppln

Post autor: ppln »

Dominik pisze:zapomniał 3 drzwi zamknąć
To trzeba było mu puknąć w kabinę. W Łodzi to działa ;) Albo nacisnąć ten guziczek nad drzwiami (on jest od zapalania się zielonego przycisku na panelu kierowcy)

@Rupak: Nia dało się ich zamknąć awaryjnym zaworem?

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

ppln pisze:Nia dało się ich zamknąć awaryjnym zaworem?
Ppln te zawór używamy tylko i wyłącznie w sytuacjach naprawdę awaryjnych. A to, że kierowca zapomniał zamknąć drzwi nie jest sytuacją awaryjną. Wystarczy podejść i mu powiedzieć. ;)

ppln

Post autor: ppln »

rupak pisze:kierowca nie mógł drzwi zamknąć
A to jest sytuacja naprawdę awaryjna ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

ppln pisze:
rupak pisze:kierowca nie mógł drzwi zamknąć
A to jest sytuacja naprawdę awaryjna ;)
Która, jednak nadal, nie upoważnia Ciebie jako pasażera do reakcji.... :D

ppln

Post autor: ppln »

A czy ja się spytałem czy nie mogłeś zamnnąć dzrwi awaryjnym? Pytałem się tylko czy nie było to możliwe (bezosobowa forma)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

ppln pisze:A czy ja się spytałem czy nie mogłeś zamnnąć dzrwi awaryjnym? Pytałem się tylko czy nie było to możliwe (bezosobowa forma)
No to ja Ci właśnie odpowiedziałem - Nie bylo możliwe (bezosobowa forma) :mruga:

Awatar użytkownika
Dominik
Posty: 777
Rejestracja: 2005-01-03, 15:46
Lokalizacja: TCZEW - Pomorskie

Post autor: Dominik »

ppln pisze:
Dominik pisze:zapomniał 3 drzwi zamknąć
To trzeba było mu puknąć w kabinę. W Łodzi to działa ;) Albo nacisnąć ten guziczek nad drzwiami (on jest od zapalania się zielonego przycisku na panelu kierowcy)

@Rupak: Nia dało się ich zamknąć awaryjnym zaworem?
Tego to ja nie wiedziałem, ale kiedyś pamiętam, jak jechałem, Jelczem m11 linią 50 do Gdańska, to 3 drzwi były otwarte i koło mnie stał, mężczyzna i on powiedział że mam nacisnąć przycisk nad drzwiami i jak to nacisnąłem to drzwi się zamknęły.
Ostatnio zmieniony 2006-03-13, 16:58 przez Dominik, łącznie zmieniany 1 raz.

rupak9
Posty: 1082
Rejestracja: 2004-11-27, 20:42
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: rupak9 »

ppln pisze:@Rupak: Nia dało się ich zamknąć awaryjnym zaworem?
Ty się mnie pytasz :P :?:
póki co nie jestem kierowcą autobusu i nie znam instrukcji Volvo 7000 :P.
Ostatnio zmieniony 2006-03-13, 21:08 przez rupak9, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

Zawór awaryjny służy chyba do awaryjnego otwierania (spuszczenie powietrza) a nie zamykania ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Sorry za OT, ale widząc pewne dziwne posty niektórych kolegów użytkowników - typu "a czy nie dało się ich zamknąć zaworem awaryjnym", etc. aż ciśnie mi się na klawiaturę by to napisać :retard:

Niechaj ta krótka historyjka będzie ostrzeżeniem dla wszystkich tych, którzy chcieliby się bawić takim "awaryjnym zaworem". :mruga:

A było to w Jelczu 120M "Supero", jeszcze przed tymi z przodem al'a "Salus". Kilka lat temu. Na pierwszym fotelu, tuż za I-szymi drzwiami, przy oknie siedział sobie pewien pasażer. A tam - jak Wiecie - przycisk do awaryjnego otwierania drzwi, którego od wewnątrz się wyciągało.

No i ten pasażer tak się nudził, że w czasie jazdy wyciągał ten przycisk. W tym momencie drzwi się otwierały. Wtedy on wpychał przycisk - drzwi się zamykały. A ponieważ stałem blisko niego, natychmiast to zauważyłem. Nawet zacząłem się na niego bezczelnie patrzeć. Miałem nadzieję, że się opamięta. A on bawił się jeszcze kilka razy ...

No i nie mogłem uwierzyć w to co zobaczyłem. Autobus stał na środku skrzyżowania, kierowca już ruszał, a o te drzwi oparty był młody chłopak. Pan "znudzony", w tym momencie wyciągnął przycisk. Drzwi się prawie całkowicie otworzyły, a chłopak o mało nie wypadł z autobusu.


Dlatego ostrzegam przed głupotą - pod żadnym pozorem, nie Bawcie się zaworkami i innymi przyciskami awaryjnymi. To nie służy do zabawy :!:

rupak9
Posty: 1082
Rejestracja: 2004-11-27, 20:42
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: rupak9 »

O kurcze :wow:.
Taki to powinien myć wozy na zajedni to może troche zmądrzeje :wall:.

Kozik

Post autor: Kozik »

Hm, aż nie wiem od czego zacząć:) Przede wszystkim nie da się w sprzetach klasy M11 zamknąć drzwi zaworem awaryjnym. Spuszcza on powietrze z układu, i drzwi stają się bezwładne, ale "pamiętają" oststnią pozycję. Dletego można otworzyć zawór i przymknąć drzwi, ale po zamknięciu zaworu one z powrotem się otworzą. Próbowałem kiedyś tak jak mi się popsuł w M11 przycisk od zamykania drzwi i chciałem jechociaż za wszelką cenę zamknąć by dokończyć kurs.
Patent z przyciskiem który normalnie naciśnięty awaryjnie otwiera i zamuka drzwi to musiała być jakas innowacja zakładowa w M11. Ale już np. wiem, że nasze 120MM/2 mają pod klapką taki przycisk pod klapką mechanizmu drzwi. Sam jeszcze nie starałem się do zlokalizować ;) Ale jest on przydatny przede wszystkim do celów diagnostycznych podczas naprawy drzwi. Wtedy nie potrzeba dwóch osób do naprawy (w tym jedna do wykonywania poleceń typu "otwórz... zamknij... otwórz..." ;) )
Troszeczkę mnie drażni to, że koledzy-kierowcy wracając np. z posiłku nie wchodzą do M11 przez połówkę kierowcy otwieraną tajemniczym przyciskiem pod klapką z bezpiecznikami. Użuwają zaworów awaryjnych, a pasażerowie bardzo szybko to podłapują i potem wykorzystują, np. do samoewakuacji podczas kontroli biletów. Kiedyś taki jeden czubek wyskoczył w czasie jazdy. Dobrze, że nikt inny nie wypadł. Albo lubią złośliwie wcisnąć kierowcy "na odchodne" i wtedy on musi wychodzić zza kółka i zamykać by jechać dalej.
A jazda z otwartą połówką? Jeszcze nie jeździłem w sezonie letnim i nie wiem jak osobiście się ustosunkuję do takiej formy wietrzenia. Ale wiem, że to ma czasami bolesne skutki. Bo otwarte okienko kierowcy i połówka powoduje przyjemny chłodek, ale i zabójczy przeciąg. Jednak u nas przeważająca większość kierowców tak robi..

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Kozik pisze:A jazda z otwartą połówką? Jeszcze nie jeździłem w sezonie letnim i nie wiem jak osobiście się ustosunkuję do takiej formy wietrzenia. Ale wiem, że to ma czasami bolesne skutki. Bo otwarte okienko kierowcy i połówka powoduje przyjemny chłodek, ale i zabójczy przeciąg. Jednak u nas przeważająca większość kierowców tak robi..
Wiesz Kozik, teraz jest temperatura poniżej 0 st C. Jednak potem, gdy będzie lato i temperatury podskoczą powyżej 25-30 st C, to może się okazać, że faktycznie będzie to dla Ciebie jedyna alternatywa "klimatyzacyjna" :retard:

PS. Oczywiście ja Cię do niczego nie namawiam :mruga:

Jenom

Post autor: Jenom »

A ja przejeździłem w taki sposób (otwarta połówka, okno & lufcik do sprzedaży biletów) dwa sezony letnie i żyję. Gratis dokładałem wentylator wykonany z wiatraczka nagrzewnicy :P A działo się to w warszawskim Ikarusie 280.37 nr tab. 5291 na linii 519, w upalne letnie popołudnia. Z mojej strony- gorrrąco polecam jazdę z otwartą połówką.

_Tomasz

Post autor: _Tomasz »

Hmm... Możliwe, że się spotkaliśmy :) W wakacje bardzo dużo jeździłem 519.

Kozik

Post autor: Kozik »

Jenom pisze:A ja przejeździłem w taki sposób (otwarta połówka, okno & lufcik do sprzedaży biletów) dwa sezony letnie i żyję.
I ja też pewnie z tego będe korzystał. Ale z tym otwartym okienkiem do sprzedaży biletów to nie przesada? Ja jak zapomniałem zamknąć po sprzedaniu biletu w Jelczu 120M to zanim dobrze z przystanku wyjechałem wyciągnąło mi przez to okienko całe ciepło z kabiny ;) Kierowcy przestrzegają, że latem bardzo po karku daje jak się tego okienka nie zamknie.. Nie wiem jak w ikarusie ale w M11 jest jeszcze dodatkowa letnia atrakcja. Obok lewej nogi za cieńką blachą jest odstojnik płynu układu chłodzenia, który latem ma ok. 90-100 stopni. Trzeba uważać żeby się nie poparzyć.. A jazda z otwartą połówką inaczej zdaje egzamin latem w ruchu miejskim a inaczej na liniach podmiejskich przy większych prędkościach. Pamiętam jak jeszcze zeszłe lata miałem obsługę konduktorską linii sezonowych to zawsze sie namawiało kierowcę by otworzył połówkę i drzwi od kabiny. Jakoś szczęśliwie nie zgubiliśmy żadnego pasażera ;)

Jenom

Post autor: Jenom »

no nie, w Ikarze nie ma takiego odstojnika... Ale wiesz, zazdroszczę Ci tego Mig-a. Ja się nie załapałem na M11 w W-wie, a zawsze chciałem takiego poprowadzić :D Pozdrawiam ze stolicy.

Kozik

Post autor: Kozik »

Zapraszam do Gorzowa. Myślę, że jakoś dałoby się spełnić Twoje marzenie ;) A swoją drogą sezon na wietrzenie uważam za otwarty. W czartek po raz pierwszy świecące słonko zmusiało mnie do otworzenia okienka ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o autobusach”