[Warszawa] Dalsze losy MZA
Przy dobrych wiatrach to taboru na obsługe wszystkich linii przez MZA wystarczyło by chyba na styk (ale bez rezerw i ze 100% użyciem wszystkich autobusów).plocmaster pisze:Tak, i niech wszystkie przewozy autobusowe w mieście wykonuje MZA. Furmankami z fotelami z Ikarusa.
Na pewno MZA nie użyje do tego celu wszystkich możliwych autobusów, gdyż wtedy nie mieli by czym obsługiwąć km. Ale sprawa faktycznie nabiera coraz to bardziej negatywnych odczuć, aczkolwiek mam nadzieję, ze uda się ją jakoś załagodzić .J-31 pisze:Te trzy grupy kierowców, mają oni wspólnie blokować miasto swoimi pojazdami
Przy dobrych wiatrach to teraz wystarcza na styk, z rezerwami.Adrian_ pisze:Przy dobrych wiatrach to taboru na obsługe wszystkich linii przez MZA wystarczyło by chyba na styk (ale bez rezerw i ze 100% użyciem wszystkich autobusów).
Czy to ważne, że nie ma autobusów do obsługi KM, skoro i tak miasto jest sparaliżowane?Adrian_ pisze:Na pewno MZA nie użyje do tego celu wszystkich możliwych autobusów, gdyż wtedy nie mieli by czym obsługiwąć km.
.... Uff...jak dobrze, że ja w razie co, mam metro a linię do metra obsługuje "Mobilis"plocmaster pisze:O, to chyba korki będą sięgać aż skrzyżowania z ul. Kilińskiego… w Płocku
A tak na serio... hmmm.. wg mnie MZA zostało wystrychnięte na dudka. To jest cicha "robota" naszych stołecznych politykierów.
Po prostu pozbyto się przedsiębiorstwa państwowego. Sprywatyzowano MZA, zostawiono wielkiego "molocha" samego sobie na wolnym rynku. Zarząd firmy zupełnie nie był i nie jest przygotowany do działań na wolnym rynku przewozowym, oni nie potrafią się przestawić na inny tor myślenia, im się wydaje, że miasto dalej będzie im fundowało nowy tabor i finansowało działalność.
Z jednej strony, moje obserwacje wskazują, że najlepiej działają firmy małe z małym zapleczem i małym ilostanem taboru oraz pracowników, ale z drugiej strony totalną głupotą byłaby likwidacja potężnego i potrzebnego zaplecza technicznego jakie wciąż jeszcze posiada MZA.
No i stało się najgorsze. MZA pozostało na "garnuszku" polityków. Jak politycy chcą się pokazać w mediach, to pomagają MZA, a przynajmniej udają
Tylko trzem? . Przecież to śmiech na sali. Założę się, że w samym MZA znacznie więcej jest Ikarusów, czy też 120-stek, które zasługują na odebranie dowodów rejestracyjnych. Widocznie albo ta kontrola była za krótka, ITD nie skontrolowało wszystkich autobusów, bądź też nie wszystkie "szroty" wyjechały dzis na trasę .J-31 pisze:Trzem pojazdom odebrano dowody rejestracyjne.
Ostatnio zmieniony 2006-12-14, 16:16 przez Adrian_, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak mieli skontrolować wszystkie autobusy MZA ? To nie realne. Pojechali na kilka, losowo wybrane pętle. Dokonali kontroli. A każda kontrola jednego pojazdu trwa kilkanaście minut. Spokojnie, coś musi jeszcze jeździć...Adrian_ pisze:Widocznie albo ta kontrola była za krótka, ITD nie skontrolowąło wszystkich autobusó
Chciałbym zakomunikować, iż w styczniu lub lutym do Jelcza pojadą 3 Jelcze M120 i 1 M181. Klamka zapadła będzie w warszawie Tantus. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać, lubie te wozy i fajnie bo będą dłużej używane jednak wole stare egzemplarze. W marcu zostanie rozpisany przetarg na odbudowę kolejnych 10 lub 15 Odqurzaczy, być może na te "remonty" pojedzie M181MB szkoda bo to prawdziwy rodzynek .
Czyżbyście mieli odqrzacza z postPRkowym przodem?
Takiego jak w Łodzi : http://transport.asi.pwr.wroc.pl/autobu ... &ticket=34
Takiego jak w Łodzi : http://transport.asi.pwr.wroc.pl/autobu ... &ticket=34
Wiesz, w sumie to lepszy Tantus niż rozlatujący się stary odkurzacz. Choć sentyment zawsze pozostanie...
@ppln: tak, Jelcz M181MB #7690.
Ja wierzę, że M181MB nie przerobią na Tantusa, ponieważ różni się znacznie od innych odkurzaczy. Na przykład linią okien.
Natomiast dobrze byłoby rozpisać przetarg na naprawy dla Neoplanów, jak napisał na WAWKOMie kol. 56247. To dobre wozy, jednak z lekka zaczynają się sypać.
@ppln: tak, Jelcz M181MB #7690.
Ja wierzę, że M181MB nie przerobią na Tantusa, ponieważ różni się znacznie od innych odkurzaczy. Na przykład linią okien.
Natomiast dobrze byłoby rozpisać przetarg na naprawy dla Neoplanów, jak napisał na WAWKOMie kol. 56247. To dobre wozy, jednak z lekka zaczynają się sypać.
Dobra wiadomość. Rzeczywiście "odkurzacze" wymagają odbudowy. Niektóre są makabrycznym stanie. A odbudowa jaką przeprowadza ZSJ jest naprawdę dobra i co najważniejsze - trwała. Zatem czekamy na "stare-nowe" Tantusy7370 pisze:Chciałbym zakomunikować, iż w styczniu lub lutym do Jelcza pojadą 3 Jelcze M120 i 1 M181. Klamka zapadła będzie w warszawie Tantus.
W zasadzie jeden z kolegów już odpowiedział, ja tylko dodam (#7690), rocznik 1996, ex R9 "Chełmska", obecnie "Redutowa". Nadal wygląda oryginalnie. Chociaż buda już się sypie i ją łatają.ppln pisze:Czyżbyście mieli odqrzacza z postPRkowym przodem?
Tak, ale w tamtym okresie (1996, 1997) były to rzeczywiście jedne z lepszych autobusów. Aczkolwiek wiem, że zaraz mnie ostro Skrytujecie, szczególnie, że można było kupić np. fabrycznie nowe MB O405GN2... ale MZA wybrało tańszy wariantplocmaster pisze:Mają jednego, kupili żeby zobaczyć, czy to dobry autobus — okazało się, że nie jest, więc kupili ich jeszcze kilkadziesiąt.
To prawda - odbudowa może kosztować więcej niż w przypadku M181M rocznik 1997-1999. Aczkolwiek szkoda pozbywać się tego pięknego autobusu... ciekawy jestem co zrobi MZA z #7690.Grzesiek pisze:Ja wierzę, że M181MB nie przerobią na Tantusa, ponieważ różni się znacznie od innych odkurzaczy. Na przykład linią okien.
W tamtym okrasie chyba żadne przedsiębiorstwo nie kupiło więcej niż jednego (MPK Łódź) 405GN. Niestety bo teraz by z nimi nie było aż takich problemów - seria 405(G)N to naprawdę świetne autobusy, chociaż teraz zaczynają trochę trzeszczeć (te oryginalne, te jelczańskie się rozlatują)J-31 pisze:Skrytujecie, szczególnie, że można było kupić np. fabrycznie nowe MB O405GN2...
Co do merolka, to możliwa jest przeróbka, gdyż autobus tem jest cenny ze względy na swój silnik. Jest to 12l MB, a nie jak w reszcie 7l Man.
[ Dodano: 2007-01-08, 18:43 ]
A przecież dobry silniek warto mnieć jak najdłużej, a więc najlepiej opakować go w niewsze fatałaszki .
[ Dodano: 2007-01-08, 18:43 ]
A przecież dobry silniek warto mnieć jak najdłużej, a więc najlepiej opakować go w niewsze fatałaszki .
Ostatnio zmieniony 2007-01-08, 21:16 przez Filip7370, łącznie zmieniany 2 razy.