Autobusy wynajmowane do przewozu kibiców
Warszawscy kierowcy - szczególnie MZA, bo ajenci na szczęście mają łączność kierowca-dyspozytor - są niestety bezbronni. O ile mogą zareagować jeśli jest jeden sprawca. O tyle wolą nie reagować jeśli tych sprawców jest więcej. A najczęściej tacy ludzie nie działają w pojedynkę, lecz grupami. Wtedy są bezkarni i co gorsza agresywni. Były już przypadki poważnego pobicia kierowcyGadzie pisze:Co??? Ognisko w środku autobusu? Przecież to skrajna głupota(lekko mówiąc) A co na to kierowcy?
Co może kierowca MZA ?
Kierowca MZA może wezwać policję lub Nadzór Ruchu przez ... telefon komórkowy. A jak doskonale Wiecie. Zarówno Policja jak i Nadzór Ruchu - w tak dużym mieście jak Warszawa, ciągle zakorkowanym, pełnym różnych zdarzeń - nie jest w stanie zareagować natychmiast. I sprawcy opuszczają pojazd, nim przyjadą służby, pozostając wciąż bezkarnymi.
I tak koło się zamyka
Celowo wspominam o kierowcach MZA, ponieważ napisałem o linii 710, a tą obsługują autobusy MZA Z.E.A. R1 "Woronicza"
To prawda. Tak jest w Krakowie. Każdy kierowca autobusu MPK, ma radiową łączność z "bazą". I to jest naprawdę wielkie błogosławieństwo. Bardzo mi się to spodobało. Zresztą motorniczy tramwajów w Warszawie też mają taką szybką łączność i to się doskonale sprawdza. A zatem naprawdę dziwię się, że zarząd MZA jeszcze czegoś podobnego nie wprowadził....Lopez pisze:Dla przykładu przytoczę jak wygląda to w MPK Kraków: (...)
W Warszawie po aktach wandalizmu, nawet napadów na autobusy miejskie, rozdano kierowcom telefony komórkowe. Jednak nie wszystkim...
Nieco jednak wracając do tematu kibiców - przewozów kibiców autobusami miejskimi - to w tym momencie łączność, lub brak łączności - nie ma znaczenia. Ponieważ jest to przejazd konwojowany przez policję. Szkoda tylko, że kibice - zupełnie bezsensownie - wyżywają się na pojazdach, które... mają ich zawieść na miejsce spotkania. Dla mnie to bez sensu
Ostatnio w Gdańsku na pętli słyszałem, jak motorniczy gada przez jakieś CB - to pewnie było też coś w takim rodzajuJ-31 pisze:To prawda. Tak jest w Krakowie. Każdy kierowca autobusu MPK, ma radiową łączność z "bazą". I to jest naprawdę wielkie błogosławieństwo. Bardzo mi się to spodobało.
U nas od tego jest przycisk alarmowy
We Wrocławiu też wszyscy mają CB, nawet DLA, tylko że to ichnie to tak jakoś marnie działa
A co do przewozu kibiców, wspomnianych tu wcześniej jako bydło: Pojazdy KM non stop przewożą takie bydło nawet na liniach normalnych, z tym że są to wtedy mniejsze grupki, a i tak demolują i tak. Jaka więc różnica czy wiezie się bydło w postaci kiboli czy bydło w postaci pasażerów linii normalnej? Bo jak dla mnie to jeden grzyb...
A co do przewozu kibiców, wspomnianych tu wcześniej jako bydło: Pojazdy KM non stop przewożą takie bydło nawet na liniach normalnych, z tym że są to wtedy mniejsze grupki, a i tak demolują i tak. Jaka więc różnica czy wiezie się bydło w postaci kiboli czy bydło w postaci pasażerów linii normalnej? Bo jak dla mnie to jeden grzyb...
Wtedy by okoliczne sklepy i domy były zdewastowane .plocmaster pisze:Skala dewastacji, poza tym dewastacji piłkarskiej możnaby uniknąć pędząc towarzystwo na mecz piechotą
Najlepiej gdyby nałożyć takie kary, jak na drużyny angielskie po 1986 roku, to wtedy po obyciu przez klub kary może by się coś na lepsze zmieniło.
Niekoniecznie — możnaby ściśle dozorować kretynów policją (np. ścieżka zdrowia) a jak który zacznie robić coś podejrzanego, to go pałą. A jakby akurat pałujący nie miałby do roboty nic lepszego, to spałowanego do radiowozu (na bazie dostawczaka, tzw. suka), zdobyć dane osobowe i 5 lat z meczami w TV + kara (np. roboty publiczne — jak jest taki silny, może jeździć śmieciarką — kubły na śmieci swoje ważą). Porządnie potraktować towarzystwo, i normalni ludzie przestaną się bać chodzić na mecze.rupak9 pisze:Wtedy by okoliczne sklepy i domy były zdewastowane .
Spacerek pod eskortą policji oczywiście, jest najlepszym sposobem na transport kibicówrupak9 pisze:Wtedy by okoliczne sklepy i domy były zdewastowane .
Zapomnij, zakaz stadionowy w Polsce nie istnieje.plocmaster pisze:jakby akurat pałujący nie miałby do roboty nic lepszego, to spałowanego do radiowozu (na bazie dostawczaka, tzw. suka), zdobyć dane osobowe i 5 lat z meczami w TV
A nielepiej by było sprawdzać na podstawie np numeru Pesel Pan jest w wykazie i Pan niewchodz (oczywiście w komputerowej bazie danych)..KKS pisze:Istnieje na papierze, ale w praktyce ciężko sobie nawet wyobrazić tabliczkę z napisem: tych panów nie wpuszczamy i ochroniarzy co chwilę na nią zerkających... Jeśli nie wprowadzi się kart chipowych dla kibiców, a się ich nie wprowadzi, to coś takiego istnieć nie będzie...
Eeech, każdego przed wejściem wylegitymować, wpisać dane do komputerka i jak komputerek powie, że jest na czarnej liście — grzecznie poprosić o oddalenie się od stadionu. Jakby miał co do tego jakieś pretensje, to pała w ruch. A na wyjazdach jeszcze prościej.KKS pisze:Istnieje na papierze, ale w praktyce ciężko sobie nawet wyobrazić tabliczkę z napisem: tych panów nie wpuszczamy i ochroniarzy co chwilę na nią zerkających...
W sumie nie są nawet potrzebne…Jeśli nie wprowadzi się kart chipowych dla kibiców, a się ich nie wprowadzi, to coś takiego istnieć nie będzie...
Czyli ty plocmasterze preferujesz za każdym razem lanie pałą zamiast aresztowanie takiego delikwenta ? Siłą też nie rozwiążesz wszystkiego....Eeech, każdego przed wejściem wylegitymować, wpisać dane do komputerka i jak komputerek powie, że jest na czarnej liście — grzecznie poprosić o oddalenie się od stadionu. Jakby miał co do tego jakieś pretensje, to pała w ruch. A na wyjazdach jeszcze prościej.
Raczej wątpię..... Takie bydło to powinno piechotą chodzić na stadion.rupak9 pisze:Najlepiej gdyby nałożyć takie kary, jak na drużyny angielskie po 1986 roku, to wtedy po obyciu przez klub kary może by się coś na lepsze zmieniło.
PESEL? Już sobie wyobrażam tłumy niepełnoletnich, którzy przychodzą na mecz np. z książeczką zdrowia Albo może w ogóle zrobić wstęp na stadion od 18 lat, bo tam klną, no i czasem wybiegnie na murawę nie całkiem ubrany jegomość
Sprawdzanie danych czasochłonne, karty chipowe, a sprawdzanie danych dla tych, którzy ich nie mają...
Sprawdzanie danych czasochłonne, karty chipowe, a sprawdzanie danych dla tych, którzy ich nie mają...
W areszcie taki degenerat nie będzie miał tak źle, nauczy się nowych rzeczy, a może ból fizyczny przemówi mu do rozumuMKM Shadow pisze:Czyli ty plocmasterze preferujesz za każdym razem lanie pałą zamiast aresztowanie takiego delikwenta ? Siłą też nie rozwiążesz wszystkiego....
Można wpisywać inne dane osobowe typu nazwisko i data urodzenia. Poza tym, jak chce wejść, to może sobie gdzieś ten PESEL spisaćPESEL? Już sobie wyobrażam tłumy niepełnoletnich, którzy przychodzą na mecz np. z książeczką zdrowia
Też możnaKKS pisze:Sprawdzanie danych czasochłonne, karty chipowe, a sprawdzanie danych dla tych, którzy ich nie mają...
Hmmm. Każdy pomysł by poskormić kibiców - wandali jest dobry, ale jak to w Polsce bywa... Nikt ich nie zrealizuje, bo albo "nie chce się", albo "nie da się". o pałowaniu kibiców, też Można sobie jedynie pomarzyć (oczywiście nie mam na myśli tutaj regularnej bitwy policja-kibice).
...A zatem Możecie sobie jedynie pogadać....
...A zatem Możecie sobie jedynie pogadać....