Hybryda kontra tramwaje?
Lopez, nie chciałbym się zbytnio wymądrzać. W końcu nie mieszkam w Krakowie na stałe (a szkoda ), ale tak przyglądając się systemowi komunikacji miejskiej w Krakowie, to przyznam szczerze, że raczej szczerze odradzałbym autobusy hybrydowe - a przynajmniej hybrydowe Solarisy (pisząc to nie wiem jakie rozwiązania oferują pozostali producenci)
Oczywiście nie jestem przeciwnikiem Solarisów, ale...
....Kraków potrzebuje jednak autobusów pojemnych. A hybrydowe SU18 III - jak doskonale Wiesz i wiedzą pozostali koledzy - wcale nie są pojemne.
Jeśli by krakowskie MPK kupiło takie wehikuły, to pewne pojawiły by się one w Nowej Hucie i... skutek byłby taki, że ludzie podróżowali by w niemiłosiernym ścisku, jadąc nowoczesnymi, hybrydowymi Solarisami. Naprawdę znacznie pogorszyłyby się warunki podróżowania.
A zatem lepiej byłoby dla pasażerów, aby krakowskie MPK nadal kupowało normalne SU18 III - tudzież w wersji CNG, jeśli władze miasta chciały by się zatroszczyć o ekologię (a warto)
Oczywiście nie jestem przeciwnikiem Solarisów, ale...
....Kraków potrzebuje jednak autobusów pojemnych. A hybrydowe SU18 III - jak doskonale Wiesz i wiedzą pozostali koledzy - wcale nie są pojemne.
Jeśli by krakowskie MPK kupiło takie wehikuły, to pewne pojawiły by się one w Nowej Hucie i... skutek byłby taki, że ludzie podróżowali by w niemiłosiernym ścisku, jadąc nowoczesnymi, hybrydowymi Solarisami. Naprawdę znacznie pogorszyłyby się warunki podróżowania.
A zatem lepiej byłoby dla pasażerów, aby krakowskie MPK nadal kupowało normalne SU18 III - tudzież w wersji CNG, jeśli władze miasta chciały by się zatroszczyć o ekologię (a warto)
Fakt, że scisk to norma, ale nie na każdej linii. Hybrydowce spokojnie mogłyby jeździć na 124, 128, 194 i jeszcze masę innych mogę wymieniać. Na Hutę nikt by ich raczej nie puścił. Tam jeżdżą scanie, jelcze i ikary Wyjątkiem jest ostatnio 159 na Osiedle Piastów, która zwykle jest obsługiwana SU18. Wyjątkowo rzucą solarisa też nma 501, ale to chyba tylko przez pomyłkę.
Lopez mam takie pytanie do Ciebie.
Po co MPK miałby zakupywać autobusy hybrydowe skoro już eksploatują autobusy napędzane CNG ? Nie lepiej dla firmy przewozowej jest to, aby zakupywać autobusów napędzanych tym samym źródłem zasilania, które jest sprawdzone, zamiast próbować czegoś nowego, niesprawdzonego wcześniej.
Po co MPK miałby zakupywać autobusy hybrydowe skoro już eksploatują autobusy napędzane CNG ? Nie lepiej dla firmy przewozowej jest to, aby zakupywać autobusów napędzanych tym samym źródłem zasilania, które jest sprawdzone, zamiast próbować czegoś nowego, niesprawdzonego wcześniej.
Tak się składa, że używają już autobusów z identycznym paliwem jak w hybrydzie: dieslaMKM Shadow pisze:Po co MPK miałby zakupywać autobusy hybrydowe skoro już eksploatują autobusy napędzane CNG ? Nie lepiej dla firmy przewozowej jest to, aby zakupywać autobusów napędzanych tym samym źródłem zasilania, które jest sprawdzone, zamiast próbować czegoś nowego, niesprawdzonego wcześniej.
Hybryda jest dużo bardziej perspektywiczna.
Co do tego to się zgodzę, jak personel w serwisie będzie dobrze przeszkolony to nie powinno być problemów (chyba że pojazd ma wadę fabryczną), wystarczy zatankować na jakiejś stacji benzynowej (oczywiście nie takiej gdzie paliwo jest "chrzczone") i w drogę, a CNG to musi mieć kosztowne instalacje do tankowania i wewnątrz autobusu, za to trajtek normalnie nie kopci, lecz potrzebuje sieć i wszystko co z tym się wiąże.Lopez pisze:Nowy napęd na pewno będzie wymagał rozwinięcia serwisu w tym kierunku, ale za to obędzie się bez wydatków na dużą infrastrukturę typu. stacja paliw jak w wypadku CNG.
[ Dodano: 18 Cze 2007 21:32 ]
Raczej tak.MKM Shadow pisze:UE dofinansowywuje ?
Ja już się o to nie martwię. Kasa z UE będzie na pewno. Poza tym warto zaznaczyć, że to się zwyczajnie opłaca bo podwyższone koszty hybrydowca wobec zwykłego przeguba zwracają się po 6 latach.MKM Shadow pisze:A możesz jeszcze mi powiedzieć skąd MPK ma wziąć na to całe przedsięwzięcie pieniądze ? UE dofinansowywuje ?
A może warto pomyśleć o autobusie hybrydowym, ale o napędzie spalinowo-elektrycznym. Lub wręcz o autobusie akumulatorowym. W latach 80-tych w RFN robiono z takimi pojazdami próby. Były to MB O305 z przyczepkami w których umieszczono akumulatory. Dzisiaj technika poszła znacznie do przodu, a zatem ten sposób zasilania pojazdu w prąd może mógłby być np. tańszy czy lepszy technicznie
Ja już dokładnie nie pamiętam jak było z hybrydowym SU18III, ale z tego co pamiętam - jeżeli się mylę, to proszę mnie poprawić - w tym konkretnym autobusie jest tak, że silnik elektryczny jedynie wspomaga silnik spalinowy.Amalio pisze:Moment chyba czegoś tutaj nierozumiem. Przecież hybrydy są spalinowo elektryczne
A mnie chodzi o taką sytuację, że wyłączamy silnik spalinowy, włączamy elektryczny i jedziemy dalej
No właśnie. A przecież mógłby to być prawie trolejbus, ale bez pantografu.Amalio pisze:Co do żródła energii to z tym nie ma problemów, ponieważ akumulatory się łądują na przykład od hamowania etc.
Hybrydy właśnie działają na takiej zasadzie Silnik elektryczny wspomaga spalinowy, ale podejrzewam, że da się wyłączyć spalinowy i jechać na elektrycznym, ale na pewno nie na linii bo silnik jest za słabyJ-31 pisze:Ja już dokładnie nie pamiętam jak było z hybrydowym SU18III, ale z tego co pamiętam - jeżeli się mylę, to proszę mnie poprawić - w tym konkretnym autobusie jest tak, że silnik elektryczny jedynie wspomaga silnik spalinowy.Amalio pisze:Moment chyba czegoś tutaj nierozumiem. Przecież hybrydy są spalinowo elektryczne
A mnie chodzi o taką sytuację, że wyłączamy silnik spalinowy, włączamy elektryczny i jedziemy dalej
No właśnie. A przecież mógłby to być prawie trolejbus, ale bez pantografu. [/quote]Amalio pisze:Co do żródła energii to z tym nie ma problemów, ponieważ akumulatory się łądują na przykład od hamowania etc.
Myślę, że gdyby było to możliwe to by takie autobusy już jeździły i to nawet w Polsce. Zapewne odzyskiwana energia nie jest w stanie pokryć zapotrzebowania i autobus nie dałby rady przejeździć całego dnia.
Cel szczytny, ale chyba na dzień dzisiejszy niewykonalny
Tego typu rozwiązania (czyli jazda na silniku elektrycznym z wykorzystaniem własnego źródła zasilania) są nadal w fazie testów. Przykładem są prace Mercedesa (Citaro) w oparciu o ogniwa paliwowe.J-31 pisze:A mnie chodzi o taką sytuację, że wyłączamy silnik spalinowy, włączamy elektryczny i jedziemy dalej
Cudze chwalicie, swego nie znacieJ-31 pisze:W latach 80-tych w RFN robiono z takimi pojazdami próby. Były to MB O305 z przyczepkami w których umieszczono akumulatory.
No tak, ale oni wymyślili coś znacznie ciekawszego. Z tego co pamiętam, ten pojazd nie tylko poruszał się z akumulatorami (nasi też na to wpadli z Berlietem PR100), ale oprócz tego samodzielnie doładowywał się na ... pętlach. Na pętlach ustawiono specjalne urządenia, na słupach. Pojazd miał podnoszony, pojedynczy pantograf. I czekając na swój kurs po prostu się ładowału2w pisze:Cudze chwalicie, swego nie znacie
Ostatnio zmieniony 2007-06-19, 10:58 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.
Hybryda to przede wszystkim optymalizacja wykorzystania obu napędów. Prace idąw tym kierunku, żeby np. autobus wyłączał całkowicie wszystkie silniki zatrzymując się na przystanku. Nie powinno być z tym zresztą problemu skoro silnik elektryczny nie potrzebuje czasu na rozruch. W SU18Hybrid stopniem wykorzystania obu napędów steruje komputer i są takie momenty w których pracuje tylko silnik elektryczny, oczywiście do momentu do ktoego się to opłaca.Amalio pisze:Silnik elektryczny wspomaga spalinowy, ale podejrzewam, że da się wyłączyć spalinowy i jechać na elektrycznym, ale na pewno nie na linii bo silnik jest za słaby
Czyli takie prawie Trollino AC? No właśnie to jest najlepszy dowód, że na razie byłby problem z akumulatorami. Bez kontaktu z siecią ST18AC może przejechać 5 km, mimo że akumulatory są poupychane wszędzie gdzie się da.J-31 pisze:No właśnie. A przecież mógłby to być prawie trolejbus, ale bez pantografu.
[ Dodano: 19 Cze 2007 10:59 ]
Zawsze jednak będę wolał tramwaje