Hybryda kontra tramwaje?
-
NEO_DAB
Hybryda kontra tramwaje?
HYBRYDY KONTRA TRAMWAJE?
"Tramwaje Śląskie są Śląskie" - takie hasło towarzyszyło uroczystemu przekazaniu akcji Tramwajów Śląskich.
To jednak dopiero początek, a nie finał niekończącej się opowieści o tym wdzięcznym i kłopotliwym środku komunikacji miejskiej. Zwolennicy i przeciwnicy tramwajów prześcigają się w walce na argumety. To, czy tramwaje zostaną czy znikną z naszych ulic, w dużej mierze zależećć będzie jednak od samych mieszkańców. Decyzja w końcu będzie musiała zostać podjęta. Tymczasem pojawia się alternatywa - półspalinowa i ółelektryczna hybryda.
Ludzie listy piszą... Trudno szacować, czy więcej jest zwolenników czy przeciwników tramwajów w Gliwicach. O ile w krótkiej przeprowadzonej przez nas sodzie pojawiają się najczęściej argumenty "przeciw" opatrzone jednak stwierdzeniem, że rozmówcy trudno jest wyobrazić sobie miasto bez tramwajów, o tyle listy do Redakcji przysyłają przede wszystkim zwolennicy tego środka komunikacji. Pan Łukasz pisze: " Obserwowane na świecie odrodzenie transportu tramwajowego wiąże się przede wszystkim z nieudolnością komunikacji indywidualnej na terenach wielkich miast. Przykłady Los Angeles i Houston oraz innych amerykańskich aglomeracj pokazują, że nawet pięciokrotne zwiększenie powierzchni infrastruktury drogowej nie jest w stanie zagwarantować płynności ruchu komunikacji indywidualnej. Komunikacja tramwajowa jest najskuteczniejszym sposobem rozwiązania tych problemów przy jednoczesnym zapewnieniu szybkiego dojazdu, szerokiej dostępności oraz dużej przepustowości a to wszystko przy znikomwj uciążliwości dla środowiska w porównaniu z autobusami. Tramwaj nie emituje bowiem do atmosfery praktycznie żadnych zanieczyszczeń, a w wypadku zastosowania nowoczesnych technologii kładzenia torów i budowy wagonów, emituje mniej hałasu niż autobus. Ilość surowców potrzebnych do wytworzenia odpowiedniej ilości prądu jest stosunkowo mniejsza od ilości surowców potrzebnych autobusom".
Jedna z czytelniczek natomiast stwierdza: "Doceniam wiele zalet tych pojazdów i wolę dojeżdżać tramwajem, niż ciasnym, śmierdzącym , dusznym i brudnym autobusem, który wydziela trujące spaliny. Nie każdy może jezdzić autobusem, a tramwajem wszyscy (choroba lokomocyjna). Już tysiące przyjezdnych do miasta (w tym najwięcej studentów) truje miasto swoimi samochodami, więc trzeba coś zrobić w kierunku ekologii".
Szansa czy garb?
- Skala zaniedbań w Tramwajach Śląskich jest tak ogromna, ża na naprawę torowisk i taboru będzie trzeba, niestety, dość długo poczekać, a wcześniej podjąć bardzo trudne, niepopularne decyzje dotyczące sieci lini, które tramwaje obsługują - uważa prezydent Zygmunt Frankiewicz.
- Ukształtowanie w tej sieci i lini jest historyczne. Tramwaje obsługują generatory ruchu, które istniały kiedyś, a nie realizują tego, co w tej chwili byłoby najbardziej potrzebne. Trzeba się będzie zastanowić, które sieci pełnią funkcję szkieltową a które, niestety, z powodów ekonomicznych będzie trzeba albo ograniczyć, albo zamknąć.
Według prezydenta, ekologiczne tramwaje to tylko nowoczesne tramwaje. A na te musielibyśmy jeszcze długo poczekać. Za autobusową komunikację miejską przemawia również, zdaniem prezydenta, dwukrotnie wyższa niż w przypadku autobusów stawka za wozokilometr, płacony na poczet Tramwajów Śląskich.
- Decyzja dotycząca przyszłości tramwajów, każdej linii z osobna, powinna być uspołeczniona - podkreślił Frankiewicz - Właśnie mieszkańcy miast powinni uczestniczyć w dyskusji i podejmowaniu decyzji. Część z tych lini ma walory sentymentalne. Ocena jak silne są te walory należy już do mieszkańców, a nie do władzy.
Hybryda kołem się wtoczy?
Choć to tylko propozycja, przedstawiona Gazecie Gliwickiej przez Tadeusza Olejnika. Przewodniczącego Komiski Zakładowej NSZZ Solidarność PKM i Radnego Rady Miasta, oraz Piotra Wiśniowskiego, Zastępcy Przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność i Człona Rady Nadzorczej PKM Gliwice, warto jej się przyjrzeć bliżej. Zastępca Prezydenta, Piotr Wieczorek, nie wylkucza bowiem, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się na takie pojazdy pieniądze, jeśli dane dotyczące możliwości poruszania się po mieście, jak również papametry techniczne, spełnią pokładane w nich oczekiwania.
- Jeśli są nowe produkty i są o nich pozytywne opninie, należałoby zorientować się, czy nie można ich użyć w naszym mieście - wyjaśnił Piotr Wieczorek.
Koszt takiej hybrydy to 1,5 mlnzł. za sztukę. Moi rozmówcy z PKM-u proponują dwa "na próbę". Jeśli mieszkańcom przypadną do gustu - w przyszłości mogą pojawić się kolejne.
Autobus o napędzie hybrydowym łączy możliwości silnika spalinowego i elektrycznego. W trakcie hamowania eergia, którą tracą klasyczne autobusy wraz z energią pochodzącą z nadwyżki mocy silnika w trakcie jazdy, gromadzona jest w bateriach umieszczonych na dachu autobusu. Autobus hybrydowy, w miarę potrzeby, może zostać przełączony z silnika spalinowego na elektryczny, co daje dużą oszczędność energii i znacznie ogranicza emisję spalin. (więcej o hybrydzie na stronie: www.gliwicka.pl w zakładce wiadomości).
Konkurencja generuje pomysły
Konkurencja generuje pomysły
- Nowe wagony to dopiero ostatni element po przebudowie infrastruktury drogowej. Jeśli tory są na takim poziomie, to nie ma co marzyć w pierwszych latach o zakupie nowego taboru - powiedział szef KZK GOP, Roman Urbańczyk - Nawet gdybyśmy nie wiem ile pieniędzy mieli, to nie kupimy więcej niż kilka, kilkanaście wagonów w roku. A tramwajów jest 300.
Zgodnie z zapowiedzią nowego właściciela, wkrótce poprawić się może stan torowisk i przyległych do nich dróg. Po „naszych” już torach wciąż jednak jeździć będą stare, remontowane tramwaje. „Nie jesteśmy Szwajcarią” - przyznał Urbańczyk. Różnicy chyba nikt nie musi nikomu wyjaśniać.
Tymczasem wielu z nas czerpiąc wzory z zachodu marzy o szybkich, niskopodwoziowych tramwajach, które w rozbudowanej sieci połączeń, również tych podziemnych, zapewniałyby komunikację na terenie całego miasta, a nawet aglomeracji. Na podziemne tunele nie pozwoli nam raczej specyfika pokopalnianych terenów, a właściciel Tramwajów Śląskich przestrzega zawczasu, że na rozbudowę sieci długo jeszcze nie będzie pieniędzy.
- Firma „Ernst & Young”, która nam robi strategię oceniła, że w ciągu najbliższych 20 lat potrzebne będzie 3 mld. złotych. Nawet, jeśli podzielić to proporcjonalnie, są to takie środki, które są porównywalne z naszym budżetem w każdym roku - mówi Urbańczyk.
Wspomniana firma jest autorem opracowania, zawierającego diagnozę stanu transportowego oraz plan rozwoju transportu zbiorowego na terenie KZK GOP. Założenia dokumentu wzbudziły niepokój w gliwickim PKM. KZK GOP dotąd spełniał rolę organizatora transportu, z chwilą przejęcia Tramwajów Śląskich stał się właścicielem jednej z największych firm przewozowych.
- Nie sądzę, żeby coś złego się działo - z wahaniem w głosie mówi Tadeusz Olejnik - Można mieć jednak obawy, że z jednej strony jako własność organizatora przewozów, z drugiej jako monopolista - Tramwaje Śląskie będą preferowane w komunikacji.
Odpowiedzią PKM na tramwaje miałaby być hybryda. Według Przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność, tylko wymiana taboru na nowy jest w stanie zapewnić przewoźnikom lojalność pasażerów.
- Każdy pasażer, który odchodzi od tej komunikacji uszczupla budżet. Mniejsze pieniądze to dwa wyjścia: albo się obcina linie, albo się jeździ sprzętem „na zajechanie” - ostrzega.
Czy hybryda to dobre rozwiązanie? Na pewno nieco pionierskie... Wątpliwości wzbudza jednak producent, firma Solaris, która pod koniec maja wycofała z Bratysławy swoje 22 autobusy z napędem na gaz. Powodem był pożar w komorze silnika jednego z nich. Prezydent Wieczorek uspokaja jednak, że podobne zdarzenia nie są w motoryzacji rzadkością i zdarzają się nawet najbardziej renomowanym markom pojazdów. Tadeusz Olejnik natomiast nie przesądza wyboru producenta hybryd.
Co planuje nowy właściciel Tramwajów Śląskich?
W opracowaniu czytamy między innymi o konieczności podjęcia politycznej decyzji - czy uznać trakcję tramwajową za konkurującą z innymi formami przewozowymi na kierunkach, w których ten sposób komunikacji jest dominujący (czy więc również w Gliwicach?). Autorzy w tym miejscu wymieniają szereg korzyści płynących z rozwoju transportu szynowego. Nie różnią się wiele od argumentów nadesłanych przez Czytelników. Wątpliwości, czy ów nacisk na rozwój tej formy komunikacji miejskiej obejmie również nasze miasto podsyca fakt, że z kolejnego zapisu dokumentu wynika, że budżet na realizację tych założeń będzie wspólny, a lokalizacja przedsięwzięć nie będzie zależna od wkładu poszczególnych gmin członkowskich. Innymi słowy - pewne jest tylko to, że Gliwice będą płacić. A ponieważ komunikacja tramwajowa nie jest w naszym mieście dominująca... Koniecznych sporych inwestycji w nią nie możemy być już pewni. Adriana Urgacz
¬ródło: "Gazeta gliwicka + Zabrze", (Środa - 6 czerwca 2007).
Zachęcam do komentowania
http://img526.imageshack.us/my.php?image=gazetaex8.jpg
"Tramwaje Śląskie są Śląskie" - takie hasło towarzyszyło uroczystemu przekazaniu akcji Tramwajów Śląskich.
To jednak dopiero początek, a nie finał niekończącej się opowieści o tym wdzięcznym i kłopotliwym środku komunikacji miejskiej. Zwolennicy i przeciwnicy tramwajów prześcigają się w walce na argumety. To, czy tramwaje zostaną czy znikną z naszych ulic, w dużej mierze zależećć będzie jednak od samych mieszkańców. Decyzja w końcu będzie musiała zostać podjęta. Tymczasem pojawia się alternatywa - półspalinowa i ółelektryczna hybryda.
Ludzie listy piszą... Trudno szacować, czy więcej jest zwolenników czy przeciwników tramwajów w Gliwicach. O ile w krótkiej przeprowadzonej przez nas sodzie pojawiają się najczęściej argumenty "przeciw" opatrzone jednak stwierdzeniem, że rozmówcy trudno jest wyobrazić sobie miasto bez tramwajów, o tyle listy do Redakcji przysyłają przede wszystkim zwolennicy tego środka komunikacji. Pan Łukasz pisze: " Obserwowane na świecie odrodzenie transportu tramwajowego wiąże się przede wszystkim z nieudolnością komunikacji indywidualnej na terenach wielkich miast. Przykłady Los Angeles i Houston oraz innych amerykańskich aglomeracj pokazują, że nawet pięciokrotne zwiększenie powierzchni infrastruktury drogowej nie jest w stanie zagwarantować płynności ruchu komunikacji indywidualnej. Komunikacja tramwajowa jest najskuteczniejszym sposobem rozwiązania tych problemów przy jednoczesnym zapewnieniu szybkiego dojazdu, szerokiej dostępności oraz dużej przepustowości a to wszystko przy znikomwj uciążliwości dla środowiska w porównaniu z autobusami. Tramwaj nie emituje bowiem do atmosfery praktycznie żadnych zanieczyszczeń, a w wypadku zastosowania nowoczesnych technologii kładzenia torów i budowy wagonów, emituje mniej hałasu niż autobus. Ilość surowców potrzebnych do wytworzenia odpowiedniej ilości prądu jest stosunkowo mniejsza od ilości surowców potrzebnych autobusom".
Jedna z czytelniczek natomiast stwierdza: "Doceniam wiele zalet tych pojazdów i wolę dojeżdżać tramwajem, niż ciasnym, śmierdzącym , dusznym i brudnym autobusem, który wydziela trujące spaliny. Nie każdy może jezdzić autobusem, a tramwajem wszyscy (choroba lokomocyjna). Już tysiące przyjezdnych do miasta (w tym najwięcej studentów) truje miasto swoimi samochodami, więc trzeba coś zrobić w kierunku ekologii".
Szansa czy garb?
- Skala zaniedbań w Tramwajach Śląskich jest tak ogromna, ża na naprawę torowisk i taboru będzie trzeba, niestety, dość długo poczekać, a wcześniej podjąć bardzo trudne, niepopularne decyzje dotyczące sieci lini, które tramwaje obsługują - uważa prezydent Zygmunt Frankiewicz.
- Ukształtowanie w tej sieci i lini jest historyczne. Tramwaje obsługują generatory ruchu, które istniały kiedyś, a nie realizują tego, co w tej chwili byłoby najbardziej potrzebne. Trzeba się będzie zastanowić, które sieci pełnią funkcję szkieltową a które, niestety, z powodów ekonomicznych będzie trzeba albo ograniczyć, albo zamknąć.
Według prezydenta, ekologiczne tramwaje to tylko nowoczesne tramwaje. A na te musielibyśmy jeszcze długo poczekać. Za autobusową komunikację miejską przemawia również, zdaniem prezydenta, dwukrotnie wyższa niż w przypadku autobusów stawka za wozokilometr, płacony na poczet Tramwajów Śląskich.
- Decyzja dotycząca przyszłości tramwajów, każdej linii z osobna, powinna być uspołeczniona - podkreślił Frankiewicz - Właśnie mieszkańcy miast powinni uczestniczyć w dyskusji i podejmowaniu decyzji. Część z tych lini ma walory sentymentalne. Ocena jak silne są te walory należy już do mieszkańców, a nie do władzy.
Hybryda kołem się wtoczy?
Choć to tylko propozycja, przedstawiona Gazecie Gliwickiej przez Tadeusza Olejnika. Przewodniczącego Komiski Zakładowej NSZZ Solidarność PKM i Radnego Rady Miasta, oraz Piotra Wiśniowskiego, Zastępcy Przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność i Człona Rady Nadzorczej PKM Gliwice, warto jej się przyjrzeć bliżej. Zastępca Prezydenta, Piotr Wieczorek, nie wylkucza bowiem, że w przyszłorocznym budżecie znajdą się na takie pojazdy pieniądze, jeśli dane dotyczące możliwości poruszania się po mieście, jak również papametry techniczne, spełnią pokładane w nich oczekiwania.
- Jeśli są nowe produkty i są o nich pozytywne opninie, należałoby zorientować się, czy nie można ich użyć w naszym mieście - wyjaśnił Piotr Wieczorek.
Koszt takiej hybrydy to 1,5 mlnzł. za sztukę. Moi rozmówcy z PKM-u proponują dwa "na próbę". Jeśli mieszkańcom przypadną do gustu - w przyszłości mogą pojawić się kolejne.
Autobus o napędzie hybrydowym łączy możliwości silnika spalinowego i elektrycznego. W trakcie hamowania eergia, którą tracą klasyczne autobusy wraz z energią pochodzącą z nadwyżki mocy silnika w trakcie jazdy, gromadzona jest w bateriach umieszczonych na dachu autobusu. Autobus hybrydowy, w miarę potrzeby, może zostać przełączony z silnika spalinowego na elektryczny, co daje dużą oszczędność energii i znacznie ogranicza emisję spalin. (więcej o hybrydzie na stronie: www.gliwicka.pl w zakładce wiadomości).
Konkurencja generuje pomysły
Konkurencja generuje pomysły
- Nowe wagony to dopiero ostatni element po przebudowie infrastruktury drogowej. Jeśli tory są na takim poziomie, to nie ma co marzyć w pierwszych latach o zakupie nowego taboru - powiedział szef KZK GOP, Roman Urbańczyk - Nawet gdybyśmy nie wiem ile pieniędzy mieli, to nie kupimy więcej niż kilka, kilkanaście wagonów w roku. A tramwajów jest 300.
Zgodnie z zapowiedzią nowego właściciela, wkrótce poprawić się może stan torowisk i przyległych do nich dróg. Po „naszych” już torach wciąż jednak jeździć będą stare, remontowane tramwaje. „Nie jesteśmy Szwajcarią” - przyznał Urbańczyk. Różnicy chyba nikt nie musi nikomu wyjaśniać.
Tymczasem wielu z nas czerpiąc wzory z zachodu marzy o szybkich, niskopodwoziowych tramwajach, które w rozbudowanej sieci połączeń, również tych podziemnych, zapewniałyby komunikację na terenie całego miasta, a nawet aglomeracji. Na podziemne tunele nie pozwoli nam raczej specyfika pokopalnianych terenów, a właściciel Tramwajów Śląskich przestrzega zawczasu, że na rozbudowę sieci długo jeszcze nie będzie pieniędzy.
- Firma „Ernst & Young”, która nam robi strategię oceniła, że w ciągu najbliższych 20 lat potrzebne będzie 3 mld. złotych. Nawet, jeśli podzielić to proporcjonalnie, są to takie środki, które są porównywalne z naszym budżetem w każdym roku - mówi Urbańczyk.
Wspomniana firma jest autorem opracowania, zawierającego diagnozę stanu transportowego oraz plan rozwoju transportu zbiorowego na terenie KZK GOP. Założenia dokumentu wzbudziły niepokój w gliwickim PKM. KZK GOP dotąd spełniał rolę organizatora transportu, z chwilą przejęcia Tramwajów Śląskich stał się właścicielem jednej z największych firm przewozowych.
- Nie sądzę, żeby coś złego się działo - z wahaniem w głosie mówi Tadeusz Olejnik - Można mieć jednak obawy, że z jednej strony jako własność organizatora przewozów, z drugiej jako monopolista - Tramwaje Śląskie będą preferowane w komunikacji.
Odpowiedzią PKM na tramwaje miałaby być hybryda. Według Przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność, tylko wymiana taboru na nowy jest w stanie zapewnić przewoźnikom lojalność pasażerów.
- Każdy pasażer, który odchodzi od tej komunikacji uszczupla budżet. Mniejsze pieniądze to dwa wyjścia: albo się obcina linie, albo się jeździ sprzętem „na zajechanie” - ostrzega.
Czy hybryda to dobre rozwiązanie? Na pewno nieco pionierskie... Wątpliwości wzbudza jednak producent, firma Solaris, która pod koniec maja wycofała z Bratysławy swoje 22 autobusy z napędem na gaz. Powodem był pożar w komorze silnika jednego z nich. Prezydent Wieczorek uspokaja jednak, że podobne zdarzenia nie są w motoryzacji rzadkością i zdarzają się nawet najbardziej renomowanym markom pojazdów. Tadeusz Olejnik natomiast nie przesądza wyboru producenta hybryd.
Co planuje nowy właściciel Tramwajów Śląskich?
W opracowaniu czytamy między innymi o konieczności podjęcia politycznej decyzji - czy uznać trakcję tramwajową za konkurującą z innymi formami przewozowymi na kierunkach, w których ten sposób komunikacji jest dominujący (czy więc również w Gliwicach?). Autorzy w tym miejscu wymieniają szereg korzyści płynących z rozwoju transportu szynowego. Nie różnią się wiele od argumentów nadesłanych przez Czytelników. Wątpliwości, czy ów nacisk na rozwój tej formy komunikacji miejskiej obejmie również nasze miasto podsyca fakt, że z kolejnego zapisu dokumentu wynika, że budżet na realizację tych założeń będzie wspólny, a lokalizacja przedsięwzięć nie będzie zależna od wkładu poszczególnych gmin członkowskich. Innymi słowy - pewne jest tylko to, że Gliwice będą płacić. A ponieważ komunikacja tramwajowa nie jest w naszym mieście dominująca... Koniecznych sporych inwestycji w nią nie możemy być już pewni. Adriana Urgacz
¬ródło: "Gazeta gliwicka + Zabrze", (Środa - 6 czerwca 2007).
Zachęcam do komentowania
http://img526.imageshack.us/my.php?image=gazetaex8.jpg
Ostatnio zmieniony 2007-06-06, 21:38 przez NEO_DAB, łącznie zmieniany 1 raz.
-
ppln
No cóż....
Patrząc na obecny stan TŚ wolałbym hybrydy, ale skoro ma się poprawić w naszych tramwajach to będę raczej temu kibocował.
Już na przykład jestem ciekawy jak oni chcą co roku kupować nowe wagony i jednocześnie wyremontować kilkanaście kilometrów torowisk ?
A poza tym jakie to mają być te nowe tramwaje ? Znowu Citadisy ?
A tak poza tym to czy śląskich przewoźników (czytaj PKM: Gliwice, Katowice, Sosnowiec i PKMM Świerklaniec) stać na zakup kilkunastu takich hybrydowych w tym przypadku Solarisów ? Bo nie wydaje mi się.....
Patrząc na obecny stan TŚ wolałbym hybrydy, ale skoro ma się poprawić w naszych tramwajach to będę raczej temu kibocował.
Już na przykład jestem ciekawy jak oni chcą co roku kupować nowe wagony i jednocześnie wyremontować kilkanaście kilometrów torowisk ?
A poza tym jakie to mają być te nowe tramwaje ? Znowu Citadisy ?
A tak poza tym to czy śląskich przewoźników (czytaj PKM: Gliwice, Katowice, Sosnowiec i PKMM Świerklaniec) stać na zakup kilkunastu takich hybrydowych w tym przypadku Solarisów ? Bo nie wydaje mi się.....
-
NEO_DAB
PKM Gliwice zakupiłby w przyszłym 2008 roku dwie hybrydy "na próbę" za pieniądze z budżetu miasta... Niekończenie miały by to być Solaris-y.
PS: To zapewne pomysł Zygmunta Frankiewicza (prezydenta),w końcu jest udziałowcem
Trzeba dbać o swoje interesy - z budżetu miasta.
PS: To zapewne pomysł Zygmunta Frankiewicza (prezydenta),w końcu jest udziałowcem
Trzeba dbać o swoje interesy - z budżetu miasta.
Ostatnio zmieniony 2007-06-06, 23:01 przez NEO_DAB, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciekawy jestem co wtedy PKM zrobi jak im eksploatacja tych busów nie wyjdzie, a będą się np. często psućNEO_DAB pisze:PKM Gliwice zakupiłby w przyszłym 2008 roku dwie hybrydy "na próbę" za pieniądze z budżetu miasta...
No to widzę, że nieźle zarządza tą kasą. Chce zakupić 10 nowych LFów 18 metrowych i dwa hybrydowe autobusy, ale Gliwice to bogate miastoNEO_DAB pisze:PS: To zapewne pomysł Zygmunta Frankiewicza (prezydenta),w końcu jest udziałowcem
Trzeba dbać o swoje interesy - z budżetu miasta.
Jeżdżą stare Jelcze i Ikary źle, kupują hybrydy też źle. Ludzie dont worry be happy pomyślcie ilu MKMów to ściągnie żeby takim czymś się przejechać 
Zresztą jest ryzyko - jest zabawa Gdyby wszyscy wychodzili z założenia, że lepiej nie ryzykować to stali byśmy w miejscu. Niewiadomo czy będą się psuć, więc trzeba wypróbować, a są to oszczędne autobusy, więc jeśli technika niezawiedzie to zakup na dłuższą metę się opłaci 
pomyślcie ilu MKMów to ściągnie żeby takim czymś się przejechać Zresztą jest ryzyko - jest zabawa Gdyby wszyscy wychodzili z założenia, że lepiej nie ryzykować to stali byśmy w miejscu. Niewiadomo czy będą się psuć, więc trzeba wypróbować, a są to oszczędne autobusy, więc jeśli technika niezawiedzie to zakup na dłuższą metę się opłaci Zgadza się na pewno każdy inni przewoźnik z szerokimi rękoma przyjmie takie autobusy na próbęNEO_DAB pisze:Nie wyjdzie mówisz... To się je sprzeda
Nie mówie, że źle robią kupując tego typu autobusy, tylko mnie zastanawia skąd nagle tyle kasy mają Gliwice, że kupią prócz tych dwóch SU18 Hybrid jeszcze 10 zwykłych SU18 III ?Amalio pisze:pomyślcie ilu MKMów to ściągnie żeby takim czymś się przejechać Zresztą jest ryzyko - jest zabawa Gdyby wszyscy wychodzili z założenia, że lepiej nie ryzykować to stali byśmy w miejscu. Niewiadomo czy będą się psuć, więc trzeba wypróbować, a są to oszczędne autobusy, więc jeśli technika niezawiedzie to zakup na dłuższą metę się opłaci
Wiesz już PKM Tychy próbował z LPG czego efektem było ponowne wymienienie silnika w 120M na zwykłego diesla, ale tu jest porządniejsza firma, tak więc czekam na dalszy rozwój sytuacji i jeśli się wszystko uda, to będą to pierwsze w historii autobusy tego typu w Polsce
Widać, że prezydent Gliwic myśli przyszłościowo. Wbrew pozorom, hybrydy to bardzo tanie pojazdy w porównaniu z tramwajami. Po pierwsze, 18-metrowa hybryda kosztuje 1,5 mln złotych, a 30-metrowy tramwaj 7 mln, a po drugie zbudowanie buspasów jest o wiele tańsze niż zbudowanie torowiska i sieci trakcyjnej. A w razie remontu autobus może jechać inną drogą, tramwaj już nie bardzo.
A jak nie wyjdzie? Cóż, najwyżej sprzeda się je na Ślą... Na Ukrainę
[ Dodano: 06 Cze 2007 23:42 ]
A jak nie wyjdzie? Cóż, najwyżej sprzeda się je na Ślą... Na Ukrainę
[ Dodano: 06 Cze 2007 23:42 ]
Bo Śląsk jest be i już zawsze taki będzie? Gadasz za przeproszeniem jak obywatel drugiego wymienionego przez siebie miasta...ep40 pisze:Wątpię w to żeby miały jeździć hybrydy, prędzej w Gdyni lub Warszawie się pojawi niż pojadą na Śląsk.
-
ppln
-
filimer
Tramwaje Śląskie mogą zawsze na początek sprowadzić większy komplet używek, tak jak to robi Gdańsk - w tym samym czasie rozpocząć remont infrastruktury i pomyśleć o rozwiązaniach typu tramwaj dwusystemowy - Poza tym ze środków unijnych można będzie ebz problemu zorganizować najbardziej potrzebne remonty, w tym remonty taboru - a przede wszystkim zadbać o jego utrzymanie.
-
Lopez
I tak rzeczywiście się dzieje. Kupujemy składy 105Na z Krakowa i remontujemy jakiś kawałek torowiskafilimer pisze:Tramwaje Śląskie mogą zawsze na początek sprowadzić większy komplet używek, tak jak to robi Gdańsk - w tym samym czasie rozpocząć remont infrastruktury
Na początku nowy właściciel TŚ Katowice musi spłacić ich ogromne długi.filimer pisze:Poza tym ze środków unijnych można będzie ebz problemu zorganizować najbardziej potrzebne remonty, w tym remonty taboru - a przede wszystkim zadbać o jego utrzymanie.
Co roku planuje się zakup raczej nowego taboru i remont kilkunastu km torów, zapewne pieniądze będą pochodzić z UE.
Sorry ale ja całkowicie protestuję przeciwko... sensowności dyskusji co lepsze "tramwaj, czy autobus hybrydowy".
Przecież GOP jest tak dużym skupiskiem miast, z tak sporymi potokami pasażerskimi, że nie wyobrażam sobie nawet, iż jakoby samorządy miast miałyby zrezygnować i skasować tramwaje. To byłaby głupota do sześcianu.
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by śląscy przewoźnicy mieliby kupować autobusy hybrydowe... ale po to, by uzupełniały tramwaje. Zanieczyszczenie powietrza na Górnym Śląsku jest naprawdę spore. Zatem dlaczego autobusy miałyby nie być ekologiczniejsze.
Przecież GOP jest tak dużym skupiskiem miast, z tak sporymi potokami pasażerskimi, że nie wyobrażam sobie nawet, iż jakoby samorządy miast miałyby zrezygnować i skasować tramwaje. To byłaby głupota do sześcianu.
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by śląscy przewoźnicy mieliby kupować autobusy hybrydowe... ale po to, by uzupełniały tramwaje. Zanieczyszczenie powietrza na Górnym Śląsku jest naprawdę spore. Zatem dlaczego autobusy miałyby nie być ekologiczniejsze.
Bingo. I to jest to, co mi się najbardziej spodobałoMKM Shadow pisze:Co roku planuje się zakup raczej nowego taboru i remont kilkunastu km torów, zapewne pieniądze będą pochodzić z UE.
Nie no nie przesadzajmy z tym kasowaniem tramwajów. One zawsze będą jeździły na śląsku i nie wiem czy KZK GOP nie planuje jeszcze powiększyć dotychczasowej sieciJ-31 pisze:Przecież GOP jest tak dużym skupiskiem miast, z tak sporymi potokami pasażerskimi, że nie wyobrażam sobie nawet, iż jakoby samorządy miast miałyby zrezygnować i skasować tramwaje. To byłaby głupota do sześcianu.
Wiesz łatwo jest coś powiedzieć, zaplanować, a gorzej to wychodzi w praktyce. Mam nadzieje, że to niebyły próżne słowa, które zostały wypowiedziane, aby zaspokoić ciekawość jakie działania zamierza podjąć KZK GOP, aby tramwaje wyszły "na prosty tor"J-31 pisze:Bingo. I to jest to, co mi się najbardziej spodobało
Mam nadzieje, że rzeczywiście PKM Gliwice zakupi owe 2 hybrydy. Z resztą nadal dziwi mnie taka rzecz, skąd oni kasę na to wezmą, bo jeszcze pod koniec 2007 roku do Gliwickiego PKMu ma przyjechać 15 nowych LFów przegubowych. Tak więc UE do roboty!J-31 pisze:Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by śląscy przewoźnicy mieliby kupować autobusy hybrydowe... ale po to, by uzupełniały tramwaje. Zanieczyszczenie powietrza na Górnym Śląsku jest naprawdę spore. Zatem dlaczego autobusy miałyby nie być ekologiczniejsze.
PS. A podobno to MPK Kraków jako pierwsze w kraju mieli zakupić hybrydowe autobusy
-
Lopez
