Reklamy na autobusach
Nie do końca. Po prostu Mobilis stworzył firmę - siostrę, pod nazwą "Mobilis Media". Co ciekawe, szefową tej firmy jest bodajże córka prezesa Mobilisa. Pani z wyształceniem wyższym po jakiejś szkole reklamy....Piotr Gołębiowski pisze:Bo Mobilis także jest agencją reklamy, więc co sobie mieli żałowaćJ-31 pisze:Mnie po prostu bolą oczy jak siedzę zbyt blisko, czyli przy samym oknie...
A tak poza tym rzeczywiście trochę szkoda nowych autobusów na naklejane reklamy.
W Warszawie Mobilis bardzo szybko zaczął zaklejać swoje SUrbinetto 10. Niektóre autobusy po zdjęciu takich reklam wyglądają nie najlepiej
Wracając do reklamy, to ciekawostką, która się nie przyjęła jest reklama na kołpakach. Pomysł jej stworzenia również pochodzi od wspomnianej firmy "Mobilis Media". Odpowiednie obciążniki powodują, że ta reklama nie kręci się w czasie jazdy i można przeczytać to co tam jest napisane. Tylko jeden autobus miał taką reklamę A-345. Zdaje się, że już ją zdjęto...
Przyznam, ze reklama bardzo łądnie sie prezentuje.wocash pisze:Taka reklama całopojazdowa przydaje się wtedy kiedy autobus jest w nienajlepszym stanie, widać rdzę itp. A jeśli chodzi o tramwaje to na szczecinskiej 102Na wygląda super reklama Tymbarka. Tramwaj jak nowy.
Tak BTW. raczej 102Na, w Szczecinie nie macie 102N i dobrze :P:P
Tal. W Poznaiu juz tylko 1..Wiśnia pisze:I oby jak najdłużejPoznaniak pisze:, a 102Na jeszcze zyje.....
Ble......J-31 pisze:W Warszawie jeszcze do niedawna kilka składów metra (wyłacznie rosyjskich, typu 81), było obklejone reklamą "Heyah". Po zdjęciu tej reklamy okazało się, nie chce "zejść" klej, więc obklejono ponownie górną część pudła tyle, że w kolorze jasnoszarym - prawie białym...
Ta reklama Heyah to beznadzija byla........