Autobusy Historyczne w Polsce
Re: Autobusy Historyczne w Polsce
No właśnie w tym rzecz, zadaniem składowania i dbania o zabytki są muzea, a nie organizatorzy bądź przewoźnicy. Są to jednak bardzo odmienne jednostki, finansowane z całkowicie innych budżetów. Nie może być tak że utrzymywaniem zabytkowego taboru zajmuje się przewoźnik miejski, trzeba stworzyć osobne jednostki, bądź globalna, ogólnopolską jednostkę z oddziałami w różnych miastach.
Re: Autobusy Historyczne w Polsce
Tu się z tobą zgodzę. Przytoczę przykład mojego lokalnego przewoźnika z Anglii. Mają dwa Routemastery (jeden z otwartym dachem, drugi bez) i co rok w sezonie zarabiają na nich. Linia do Legolandu, dzieciaki mają frajdę a przewoźnik zarabia.
Lub jak to Londyn zrobił. Stworzył linię pomiędzy najczęściej odwiedzanymi punktami przez turystów i puszcza tam zabytki.
Dla prywatnych osób też byłby zarobek gdyby skopiowali pomysł z Anglii. Odbywają się tutaj Running Days czyli w prawie każdym mieście lokalne zgrupowanie miłośników ogłasza takie coś gdzie autobusy jeżdżą po liniach dajmy to z 1978r. Przed całą "imprezą" sprzedawane są rozkłady pokazujące o której godzinie jaki wóz na jakiej linii będzie, do tego dochód ze sprzedaży tych rozkładów jest przekazywany każdemu uczestnikowi z własnym pojazdem.
Lub jak to Londyn zrobił. Stworzył linię pomiędzy najczęściej odwiedzanymi punktami przez turystów i puszcza tam zabytki.
Dla prywatnych osób też byłby zarobek gdyby skopiowali pomysł z Anglii. Odbywają się tutaj Running Days czyli w prawie każdym mieście lokalne zgrupowanie miłośników ogłasza takie coś gdzie autobusy jeżdżą po liniach dajmy to z 1978r. Przed całą "imprezą" sprzedawane są rozkłady pokazujące o której godzinie jaki wóz na jakiej linii będzie, do tego dochód ze sprzedaży tych rozkładów jest przekazywany każdemu uczestnikowi z własnym pojazdem.