Autobusy japońskie vs europejskie

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o autobusach...
carrus

Autobusy japońskie vs europejskie

Post autor: carrus »

Te japońskie pojazdy mają w standardzie poduszkę powietrzną kierowcy i 3-punktowe pasy bezpieczeństwa dla wszystkich pasażerów. To raczej dobrze, ale czy to jakiś tamtejszy obowiązek? Europejscy producenci nie potrafią zrobić czegoś takiego, chociaż nie umieją też wstawić dużych otwierany okien do turystyków albo zbudować turystycznej hybrydy. Może takie hino czy isuzu miałyby szanse na sukces w Europie.

Posty wydzielone z tematu "Pomoc w określeniu marek autobusów i przewoźników". Mod J-31

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

Czy naprawdę uważasz, że każdy inny pomysł stosowany po za Europą jest od razu lepszy? Co do okien, to po co Ci ona w klimatyzowanym pojeździe :?: To nie jest miejskie MPK w których autobusach wentylacji nie ma, otwieranych okien też nie, a klimy albo nie ma albo nie działa albo nawet jak jest i działa to nikt jej nie włączy nawet jeśli poprosisz.
Co do okien ogólnie, to nie wiem czy są w Unii przepisy regulujące wielkość otwieranej części ale na przykład w Niemczech nie stosuje się tego typu okien ze względów bezpieczeństwa - by nikt przez nie nie próbował wyjść lub nie wypadł(a przecież mowa o górnej odsuwanej części - w Japonii dolna jest odsuwana, więc tym bardziej odpada). Co do Hybryd, to naprawdę nie wydaje się to być jakiś super pomysł, a Japonia to zgoła odmienny kraj i nie ma większego sensu tego porównywać. Różnice wynikają w wielkości kraju, struktury przewozów i polityki państwa.

carrus

Post autor: carrus »

Nie każdy, ale myślę, że różne dziwactwa z zakresu bezpieczeństwa mogłyby się sprawdzić. Brakuje mi też często otwieranych okien w klimatyzowanych pojazdach, bo klimatyzacja często nie działa tak, jak powinna. Gdyby pasażerowie zapinali swoje pasy, to nic by im się nie stało. Hybrydowy napęd natomiast mógłby być przydatny na typowych międzymiastowych trasach, na których trzeba przebijać się przez korki i zatłoczone ulice.

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

Tak więc patrzysz przez pryzmat koślawej Polski w której nic nie działa tak jak powinno. Dlaczego więc oczekujesz by producenci mieli myśleć w ten sposób :?: Tu problemem jest podejście do komunikacji, a nie wyposażenia/jakości produkowanych autobusów.

carrus

Post autor: carrus »

Tak więc patrzysz przez pryzmat koślawej Polski w której nic nie działa tak jak powinno. Dlaczego więc oczekujesz by producenci mieli myśleć w ten sposób
Tak, ostatecznie Polska leży w Europie i nawet jest we wspaniałej Unii Europejskiej :)
Ok. 2 lata temu byłem w Niemczech w upalne dni i przejazd fabrycznie nowym Neoplanem Citylinerem również nie należał do przyjemności, bo wewnątrz nie było zbyt gorąco, ale za to duszno - nie odczuwałem przewiewu. Poza tym nigdy nie słyszałem o tym, żeby ktokolwiek wypadł przez okno autobusu, widziałem sam wypadnięcie przez drzwi, które otworzyły się samoczynnie pod naporem dużej grupy ludzi. Okna w Hino/Isuzu są zbudowane w sprytny sposób i mają ograniczniki, które nie pozwalają na zbyt szerokie otwarcie. Klimat w Polsce nie rózni się aż tak bardzo od japońskiego.
Unia Europejska lubi hybrydy i pozory ekologii, więc również mogłaby polubić taki autokar.
Nawet nowoczesne europejskie produkty nie są też zbyt bezpieczne i narażają kierowcę oraz pasażerów, zwłaszcza z przednich siedzeń, na urazy.
Europejczycy boją się trochę dziwnych i niespotykanych rozwiązań, ale te nie są wcale złe i niedostosowane do naszych potrzeb. Sam byłem zmuszony do zakupu dziwnego i niespotykanego w Europie japońskiego wehikułu, z resztą marki Isuzu, który dziwnie wygląda, jest nieergonomiczny w środku i ma nietypowy układ napędowy. To wszystko, mimo początkowych obaw okazało się solidne, niezawodne, ekonomiczne i godne polecenia. Wszystko jest kwestią przyzwyczjenia i postrzegania świata.

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

carrus pisze:
Ok. 2 lata temu byłem w Niemczech w upalne dni i przejazd fabrycznie nowym Neoplanem Citylinerem również nie należał do przyjemności, bo wewnątrz nie było zbyt gorąco, ale za to duszno - nie odczuwałem przewiewu.
Straszne. Ten przypadek przekreśla wszystko.
carrus pisze:Poza tym nigdy nie słyszałem o tym, żeby ktokolwiek wypadł przez okno autobusu
No i :?:
carrus pisze:widziałem sam wypadnięcie przez drzwi, które otworzyły się samoczynnie pod naporem dużej grupy ludzi.
Dlatego w każdym autobusie są napisy informujące o zakazie opierania się o drzwi, przebywania na stopniach, a w niskopodłogowcach są na podłodze wymalowane specjalne strefy.
carrus pisze:Okna w Hino/Isuzu są zbudowane w sprytny sposób i mają ograniczniki, które nie pozwalają na zbyt szerokie otwarcie.
No więc co Ci z okienek które wcale nie są lepsze od tych spotykanych u nas?
carrus pisze:Unia Europejska lubi hybrydy i pozory ekologii, więc również mogłaby polubić taki autokar.
Ale co ma do tego Unia :?: :] To w końcu przewoźnicy mają kupić te autobusy czy Unia :?: :] Bo ja, tak jak i z resztą przewoźnicy nie widzę żadnej motywacji do tego by taki autobus kupić.
carrus pisze:Nawet nowoczesne europejskie produkty nie są też zbyt bezpieczne i narażają kierowcę oraz pasażerów, zwłaszcza z przednich siedzeń, na urazy.
No i w jakim sensie nie są bezpieczne :?: Po pierwsze przynajmniej Mercedes przeprowadza testy zderzeniowe na swoich pojazdach i poziom bezpieczeństwa biernego w tych autobusach jest niezły. Tym niemniej jeśli nie robią tego japońscy producenci, to te trzypunktowe pasy bezpieczeństwa i poduszka powietrza na nic Ci się zdadzą - vide chińskie samochody - też mają jedno i drugie, a że konstrukcja jest licha, to i tak się zabijesz.
A już na pewno ta poduszka i pasy Ci się nie przydadzą przy zderzeniu z ciężarówką :]
carrus pisze:Europejczycy boją się trochę dziwnych i niespotykanych rozwiązań, ale te nie są wcale złe i niedostosowane do naszych potrzeb. Sam byłem zmuszony do zakupu dziwnego i niespotykanego w Europie japońskiego wehikułu, z resztą marki Isuzu, który dziwnie wygląda, jest nieergonomiczny w środku i ma nietypowy układ napędowy. To wszystko, mimo początkowych obaw okazało się solidne, niezawodne, ekonomiczne i godne polecenia. Wszystko jest kwestią przyzwyczjenia i postrzegania świata.
To jest Twoje zdanie. Ja nie widzę w ich autobusach nic czego moglibyśmy pozazdrościć.

carrus

Post autor: carrus »

Straszne. Ten przypadek przekreśla wszystko.
To rzeczywiście tylko jednostkowy przypadek, ale wtedy jakaś starsza kobieta zemdlała i chyba nie odczuła pozytywnego działania klimatyzacji.
Dlatego w każdym autobusie są napisy informujące o zakazie opierania się o drzwi, przebywania na stopniach, a w niskopodłogowcach są na podłodze wymalowane specjalne strefy.
W tamtym nie było... To był krótki Mercedes 0303 z Bundeswehry i do środka weszło trochę ludzi (na oko ponad 120os.). Nie było jak się nie opierać się o drzwi ;) .
No więc co Ci z okienek które wcale nie są lepsze od tych spotykanych u nas?
U nas wcale nie ma otwieranych okien w turystykach, Autosan H9-20 Tropic miał prawie takie same jak Hino/Isuzu.
Ale co ma do tego Unia To w końcu przewoźnicy mają kupić te autobusy czy Unia Bo ja, tak jak i z resztą przewoźnicy nie widzę żadnej motywacji do tego by taki autobus kupić.
Można dostać łatwiej dofinansowanie na zakup bardziej ekologicznego pojazdu.
No i w jakim sensie nie są bezpieczne Po pierwsze przynajmniej Mercedes przeprowadza testy zderzeniowe na swoich pojazdach i poziom bezpieczeństwa biernego w tych autobusach jest niezły. Tym niemniej jeśli nie robią tego japońscy producenci, to te trzypunktowe pasy bezpieczeństwa i poduszka powietrza na nic Ci się zdadzą - vide chińskie samochody - też mają jedno i drugie, a że konstrukcja jest licha, to i tak się zabijesz.
A już na pewno ta poduszka i pasy Ci się nie przydadzą przy zderzeniu z ciężarówką
Japońscy producenci też prowadzą testy zderzeniowe, oprócz tego Gala/S'elega mają kontrolowane strefy zgniotu i wzmocnione nadwozie. Producent chwali się na swojej stronie internetowej wieloma technologiami z zakresu bezpieczeństwa aktywnego i pasywnego, które nazywa "CAPS". Montuje między innymi siedzenia cofające ciało podczas zderzenia, zawieszenie stabilizujące pojazd i utrudniające mu dachowanie, mnóstwo dziwnej elektroniki badającej, czy coś jedzie na pasach obok, samoczyszczące się reflektory dostosowujące pracę do warunków pogodowych. Jest tam również napisane, że: "w razie zderzenia czołowego kierowca ma prawie całkowitą szansę przeżycia, nieporównywalnie większą niż w innych pojazdach".
To jest Twoje zdanie. Ja nie widzę w ich autobusach nic czego moglibyśmy pozazdrościć.
To możliwe, ale wygląd i parametry techniczne tego podobają mi się zdecydowanie bardziej, niż w wielu europejskich konstrukcjach.

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

To chyba nie jest odpowiedni temat na takie dyskusje.

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

carrus pisze:Można dostać łatwiej dofinansowanie na zakup bardziej ekologicznego pojazdu.
I naprawdę sądzisz, że komuś by na tym zależało :?: ¯e ktoś powie "jakiż to wspaniały dzień nadszedł dla mej firmy jako iż mogę teraz kupić turystyczne autobusy z napędem hybrydowym!" :?: Jakoś wątpię. Ponadto dochodzą do tego wszelkie problemy techniczne związane z eksploatacją takich pojazdów. Hybrydy w ogóle przez wielu są uważane chybiony pomysł i jeśli nawet są dobre, to dla państwowych przedsiębiorstw albo dla tych co świadczą usługi za państwowe pieniądze.
carrus pisze:Japońscy producenci też prowadzą testy zderzeniowe, oprócz tego Gala/S'elega mają kontrolowane strefy zgniotu i wzmocnione nadwozie. Producent chwali się na swojej stronie internetowej wieloma technologiami z zakresu bezpieczeństwa aktywnego i pasywnego, które nazywa "CAPS". Montuje między innymi siedzenia cofające ciało podczas zderzenia, zawieszenie stabilizujące pojazd i utrudniające mu dachowanie, mnóstwo dziwnej elektroniki badającej, czy coś jedzie na pasach obok, samoczyszczące się reflektory dostosowujące pracę do warunków pogodowych. Jest tam również napisane, że: "w razie zderzenia czołowego kierowca ma prawie całkowitą szansę przeżycia, nieporównywalnie większą niż w innych pojazdach".
To możliwe, ale wygląd i parametry techniczne tego podobają mi się zdecydowanie bardziej, niż w wielu europejskich konstrukcjach.
No i teraz odpowiedz sobie jak pod względem finansowym stoi Japonia. Jest to poziom podobny do tego co w najbogatszych krajach Europy. I te nasze sztandarowe marki również otrzymują wysoki poziom. Ale dodaj sobie poziom rozwoju Japonii który jest na bardzo wysokim poziomie. Tak więc nie licz na to, że autobusy produkowane w biedniejszych krajach czy sprzedawane na takich rynkach będą reprezentować nie wiadomo jaki poziom, bo jest to raczej niewykonalne.
Japonia, to kraj bogaty, wysoko rozwinięty i hermetyczny, więc tam sprawy rozwijają się inaczej.
Tym niemniej co do wyglądu to kwestia gustu. Jednak moim zdaniem przyciąga jedynie odmienność tych pojazdów, a nie jakaś lepsiejszość.
KKS pisze:To chyba nie jest odpowiedni temat na takie dyskusje.
A jakie jest odpowiednie :?: To się z chęcią przeniesiemy.

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Nowy temat.

carrus

Post autor: carrus »

I naprawdę sądzisz, że komuś by na tym zależało ¯e ktoś powie "jakiż to wspaniały dzień nadszedł dla mej firmy jako iż mogę teraz kupić turystyczne autobusy z napędem hybrydowym!" Jakoś wątpię. Ponadto dochodzą do tego wszelkie problemy techniczne związane z eksploatacją takich pojazdów. Hybrydy w ogóle przez wielu są uważane chybiony pomysł i jeśli nawet są dobre, to dla państwowych przedsiębiorstw albo dla tych co świadczą usługi za państwowe pieniądze.
Japończycy wyprodukował swoją pierwsza turystyczną hybrydę w 1997r., więc to raczej sprawdzona technologia. Na zachodzie coraz częściej podziwia się alternatywne źródła napędu i taki trend dojdzie kiedyś do Polski. Japończycy są też liderami w produkcji osobowych hybryd, które jakoś się przyjęły na świecie i stają się coraz bardziej popularne, a mimo wysokiej ceny chętni na nie się znaleźli.
Poziom reprezentowany przez japońskie firmy jest często taki sam na całym świecie, niezależnie od docelowego kraju, bo wszystkie pojazdy są wytwarzane w tej samej fabryce.
Dziwny wygląd przyciąga.

Awatar użytkownika
Amalio
Posty: 5887
Rejestracja: 2006-12-31, 20:37
Lokalizacja: Pawłowice
Kontakt:

Post autor: Amalio »

Samochody kupujesz za własne pieniądze i na własny użytek. Miejskie autobusy kupuje się za publiczne pieniądze na użytek miasta. Autobusy turystyczne kupuje się za własne pieniądze i muszą na siebie zarobić, więc to nie zadziała z droższymi hybrydami. Nie wiem czy wiesz ale można na naszym kontynencie kupić hybrydowe ciężarówki. I co - widziałeś jakąś :?: Bo ja nie. Dlatego, że stać na nie tylko bogate zakłady gospodarki komunalnej w miastach gdzie polityka jest ustawiono mocno na ochronę środowiska.
Co do potencjalnego powodzenia w sprzedaży japońskich autobusów w Europie, to również wątpię. Po pierwsze na naszym kontynencie sporo marek się już zakorzeniło, zwłaszcza Niemieckie. Po drugie - produkowane w Japonii już same w sobie tanie nie będą, a trzeba je jeszcze przetransportować do Europy, więc wątpię w ekonomiczne powodzenie takiej inwestycji. Produkcja musiałaby być przeniesiona na stary kontynent lub pozostać w Azji ale przeniesiona do Chin.

ppln

Post autor: ppln »

Amalio pisze:ale można na naszym kontynencie kupić hybrydowe ciężarówki
O, kogo walnęło żeby coś takiego wprowadzić?

lukmek

Post autor: lukmek »

ppln pisze:O, kogo walnęło żeby coś takiego wprowadzić?
Hybrydy ma Mercedes w modelu Atego, Iveco w Eurocargo, to z tych co pamiętam.
Są to pojazdy klasy dystrybucyjnej, więc wspomaganie diesla napędem elektrycznym może przynieść oszczędności paliwa.

ppln

Post autor: ppln »

A sama oszczędność paliwa ma szansę zrównoważyć wzrost ceny pojazdu (jeśli do tego dodamy, że z biegiem czasu akumulatory mają coraz mniejszą pojemność i tego chyba niestety jeszcze nie udało się przeskoczyć)

Awatar użytkownika
Przemek
Administrator
Administrator
Posty: 5931
Rejestracja: 2007-02-20, 10:44
Lokalizacja: Nie
Kontakt:

Post autor: Przemek »

carrus pisze:Klimat w Polsce nie rózni się aż tak bardzo od japońskiego.
Bym się sprzeczał. W Polsce nie mamy tsunami, nie jesteśmy otoczeni aż tak bardzo wodą, jak Japonia. No i też nasz kraj nie leży na przecięciu kilku płyt tektonicznych, co jednak robi sporą różnicę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o autobusach”