Konstal 13N
Z moich ostatni pobieżnych obserwacji widzę, że mamy w Warszawie nową modę na... obklejanie 13N folią typu one-vision. Już od kilku miesięcy jest kilka brązowych składów. To widziałem przed moim szkoleniem, a teraz doszła jakaś nowa, jasna (bało-błękitna) reklama.
Jak tylko mi się uda postaram się zrobić fotkę. Nie wiem jak Wam, ale mnie to jakoś nie leży. O ile przyzwyczaiłem się do 105-tek, a nawet 116Na/1, o tyle 13N z taką folią dla mnie wygląda dziwnie.
Oczywiście 13N już od 16 lat mają reklamy, ale to były reklamy wykorzystujące głównie obszar ściany, pomijając okna
Jak tylko mi się uda postaram się zrobić fotkę. Nie wiem jak Wam, ale mnie to jakoś nie leży. O ile przyzwyczaiłem się do 105-tek, a nawet 116Na/1, o tyle 13N z taką folią dla mnie wygląda dziwnie.
Oczywiście 13N już od 16 lat mają reklamy, ale to były reklamy wykorzystujące głównie obszar ściany, pomijając okna
A mi się podoba, bo zrywa z monotonią tych składów. W ogóle lubię tramwaje za to, że nie są jednokolorowe jak autobusy (nawet wozy z reklamą nie są obklejane całe, podczas gdy tramwaje nie mają obiekcji, co widać na bulwach - jeździ cała niebieska, cała zielona i czerwono-czarna), tylko, że użyczają całą powierzchnię tramwaju. Jest pare nowych reklam, ale nie wiem do końca czego, bo teraz sesja i nie jestem na bieżąco. A na zdjęciu udało mi się uwiecznić tylko jednego:
W bonusie torowisko na Marszałkowskiej.
A w ogóle to ruszyła też moda na obklejanie Jelczy, ale to na inny temat materiał...
W bonusie torowisko na Marszałkowskiej.
A w ogóle to ruszyła też moda na obklejanie Jelczy, ale to na inny temat materiał...
J-31 pisze:obklejanie
J-31 pisze:13N folią typu one-vision
J-31 pisze:13N z taką folią dla mnie wygląda
Gwoli ścisłości,przypomnę pewne fakty (już) historyczne.J-31 pisze:dziwnie.
śmierdzące,skorodowane szroty zwane "13N",były już obklejane i to bardzo dawno tego rodzaju folią.
Przypomnę drogim współziomkom ze Stolicy,reklamę cukierków "m&m's" na żółtym tle.
Był to rok bodaj 1991 lub 1992.
Napisałem to powyżej. Jednakże z tego co ja pamiętam wynalazek folii jest stosunkowo nowy. Natomiast 13N faktycznie woziły już reklamy i to nawet chyba nieco wcześniej niż w 1991 roku - pierwsza 13N nie pojawiła się z reklamą już w 1990. Pamiętam, że ten fakt był odnotowany w ogólnopolskich programach informacyjnych - m.in. w Telexpresie. Skład kursował ul. Marszałkowską.56247 pisze:Gwoli ścisłości,przypomnę pewne fakty (już) historyczne.
śmierdzące,skorodowane szroty zwane "13N",były już obklejane i to bardzo dawno tego rodzaju folią.
Przypomnę drogim współziomkom ze Stolicy,reklamę cukierków "m&m's" na żółtym tle.
Był to rok bodaj 1991 lub 1992.
Tyle, że tamte reklamy była malowane a nie naklejona w całości na folii, tak jak obecnie.
Poza tym. W owym czasie - na początku lat 90-tych oszczędzano szyby. Tzn. reklama nie zajmowała całej powierzchni szyb bocznych, tak jak ma to miejsce obecnie.
A nowe reklamy są całkiem sympatyczne.
Nowa modernizacja TW - tym razem 13N
http://transport.asi.pwr.wroc.pl/2-112930.html - tu zdjęcie tego "dziwadła"... No cóż, to, moim zdaniem, lepsze od wspominanych już wcześniej wyłupków, których coraz więcej na naszych torachPiotram z forum WAWKOM pisze:Na mieście pojawiło się kolejne dziwadło wujka Tadzia z T-3. Oto jego modyfikacje:
- brak gniazd z przodu i tyłu składu, pomiędzy wagonami gniazdo "Aviotech"
- "ciepłe guziki" (w starych maszynach drzwiowych - a jednak się da)
- nawiewne ogrzewanie pasażerskie
- poręcze malowane proszkowo na żółto (oprócz tych białych, które juz wcześniej zamontowano)
- mniej odstające tylne lampy - płaskie jak ostatnio montowane w stopiątkach
- tylna kaseta z numerem linii od ikarusa, umieszczona wewnątrz wagonu
- nowe przyciski na pulpicie
- reflektor z żółtą obręczą
- nowe żółte kasety na boczne tablice
- klapa wentylacyjna w kabinie
No to ciekawe jak chcesz wymienic cos kolo 240 wagonow 13N na 120 niskopodlogowcow (bo jak kupia wysokopodlogowce to bedziesz narzekal). Koszt jednej powiedzmy PESY, to optymistycznie zakladajac 6 mln zl, 120x6mln=720mln zl!!!
Zalozmy ze TW chce wymienic wszystkie 13N do 2014 roku, czyli ma na to troszke ponad 7 lat, wychodzi ze rocznie na wymiane taboru TW musi wydac okolo 100 mln zl, nawet przy wsparciu UE bedzie to bardzo trudne do zrealizowania, chociaz nie niemozliwe.
Wiec obecnie TW ma niewielkie pole manewru, wczesniej zakupy byly rowniez chybione (kupowanie wylacznie od Konstalu), ale mysle ze jesli PESY sie sprawdza, to pewnie niedlugo nastepna wieksza partia dotrze do Wa-wy.
Aleksej
Zalozmy ze TW chce wymienic wszystkie 13N do 2014 roku, czyli ma na to troszke ponad 7 lat, wychodzi ze rocznie na wymiane taboru TW musi wydac okolo 100 mln zl, nawet przy wsparciu UE bedzie to bardzo trudne do zrealizowania, chociaz nie niemozliwe.
Wiec obecnie TW ma niewielkie pole manewru, wczesniej zakupy byly rowniez chybione (kupowanie wylacznie od Konstalu), ale mysle ze jesli PESY sie sprawdza, to pewnie niedlugo nastepna wieksza partia dotrze do Wa-wy.
Aleksej
W przypadku tramwajów komfort podróży zależy w 90% od stanu infrastruktury. Dlatego nie ma co się dziwić, że w ostatnich latach cała para poszła właśnie w tym kierunku. Ze znanych mi tras tramwajowych jeszcze tylko Al. Jana Pawła II wymaga modernizacji (al. Jerozolimskie pomijam).
Teraz nawet parówką da się jakoś jeździć mimo wielu wad.
Teraz nawet parówką da się jakoś jeździć mimo wielu wad.
Czuwak Panie KolegoJ-31 pisze:Ot po prostu pedał: jazdy, hamowania i zdaje się, chyba sprzęgła
Był to pierwszy polski tramwaj z rozrządem automatycznym. Nie będe się rozwodził nad genezą 13N (amerykański PCC z lat 30.). 102N jest tramwajem stycznikowym.Peter pisze:A co natomiast jest w tych pedałach takiego słynnego?
Oj nie aż tak. Torowiska w znacznym stopniu decydują o komforcie, ale nie do tego stopnia. Warszawa ma dobre torowiska, ale tabor do bani.polsmol pisze:W przypadku tramwajów komfort podróży zależy w 90% od stanu infrastruktury
Ciąg Piaski-Kielecka jest przewidziany do modernizacji wraz z zakupem 25 wagonów (studium wykonalności już jest) w latach 2009-2010r.polsmol pisze:Ze znanych mi tras tramwajowych jeszcze tylko Al. Jana Pawła II wymaga modernizacji
Wiadomo, że komfort to dość subiektywna sprawa. Może faktycznie trochę przesadziłem z tymi 90 procentami, ale na pewno się zgodzisz, że na kiepskich torach nawet w najlepszym tramwaju wzrost komfortu będzie słabo odczuwalny. Po prostu właściwa kolejność to dobre tory->dobre tramwaje. Właśnie to chciałem podkreślićTLG pisze:Oj nie aż tak. Torowiska w znacznym stopniu decydują o komforcie, ale nie do tego stopnia. Warszawa ma dobre torowiska, ale tabor do bani.polsmol pisze:W przypadku tramwajów komfort podróży zależy w 90% od stanu infrastruktury
Właśnie się tak zastanawiam...56247 pisze:w tramwajch raczej nie ma sprzęgła-ponieważ nie ma skrzyni biegów
http://tramwar.republika.pl/tw13n.html
Cytując:
To jak działa ta przekładnia?napędzany jest 4 silnikami trakcyjnymi prądu stałego LTa-220 o mocy 41,5 kW każdy (umieszczonymi po dwa na każdym z wózków, każdy z silników poprzez dwustopniową przekładnię napędza jedną oś)
Gdzieś (naprawdę nie pamiętam od kogo, dość dawno temu), słyszałem, ze motorniczy po prostu nie używają pierwszego biegu, bo jest najnormalniej w świecie zbędny...
Za to z moich obserwacji, to kiedyś przyuważyłem, a raczej wysłuchałem, bo o to w 13N nie trudno , że silnik nabrał dość sporych obrotów, chwila ciszy i jedzie normalnie... Nie wyglądalo to na poślizg, bo przyspieszał w miarę równomiernie wraz ze wzrostem prędkości i robił to raczej powoli... (na skrzyżowanoiu stal samochód). Było sucho.... Więc to na poślizg nie wyglądało... Ale może zasugerowałem się tym, że ma 2 biegi
Jest to skomplikowane rozwiązanie, przy okazji wskanuję i pokażę schemat wózka w 13N.Mibars pisze:To jak działa ta przekładnia?
W tramwaju nie ma skrzyni biegów! A by rozruch przebiegał jak trzeba odpowiada układ rozruchowy.Mibars pisze:słyszałem, ze motorniczy po prostu nie używają pierwszego biegu, bo jest najnormalniej w świecie zbędny...
Za wycie 13N odpowiadają właśnie te nieszczęsne przekłądnie. Jednak budowa wózków nie pozwala na przebudowę tych przekąłdni na jednostopniowe kątowe.Mibars pisze:silnik nabrał dość sporych obrotów, chwila ciszy i jedzie normalnie...
Inaczej - rozruch w 13N jest przełączalny szeregowo - równoległy. Pozwala to ograniczyć zużycie energii w peirwszym etapnie rozruchu wagonu. Niestety - myślenia "samochodowego" w tramwajach się nie da zastosowaćMibars pisze:Ale może zasugerowałem się tym, że ma 2 biegi
Czyli ruszamy, 2 silniki połączone są szeregowo (300v na silnik), gdy tylko prąd spada do jakiś akceptowalnych wartości następuje "CIACH" i przełącza na równolegle zestawione 600V? Trochę to pokomplikowane i wydaje się byc zawodne...TLG pisze:rozruch w 13N jest przełączalny szeregowo - równoległy
A nie dało się tego zrobić na tranzystorach? Po prostu ograniczyć prąd poprzez wpuszczanie niższego napięcia (wypadkowego - zasilanie impulsowe)? Tranzystory są znane chyba od dość dawna....
...A tym bardziej lampy...