Forum Transportnews

pmaster pisze:Jest gdzieś wizualka albo coś? Czy wyglądałoby to jak bydgoska modernizacja?

http://tramwar.republika.pl/u-pesa-wysoki-01.html

TLG pisze:http://tramwar.republika.pl/u-pesa-wysoki-01.html

Jakby to miało tak wyglądać, to bym się cieszył... Niestety ale to co wymyśliło sobie MPK jest cholernie szkaradne. A cały efekt (ładnego wagonu) psuje jeden "ślaczek" i przód, który jest nijaki (do tego nie potrzebnie pod tak dużym kątem)...

Mnie najbardziej ciekawi jak tak koncepcja sprawdzi się na najbardziej obciążonych liniach w Krakowie. Jeśli to będzie fajny, pojemny i wygodny tramwaj, to może być naprawdę fajny pomysł na zagospodarowanie pozostałych w eksploatacji 105-tek

Jedną sztuką? To przecież byłaby kropla w morzu potrzeb.

BTW on faktycznie ma dwa patyki, czy jednak z tego zrezygnowali?

OPi pisze:BTW on faktycznie ma dwa patyki (...) ?

Tak.

J-31 pisze: pojemny i wygodny tramwaj, to może być naprawdę fajny pomysł na zagospodarowanie pozostałych w eksploatacji 105-tek

Biorąc pod uwagę, że jedyne, co zostało tu z tych stopiątek to wózki zastanawiam się, czy jednak nie jest lepszym rozwiązaniem, by za te same pieniądze kupować krótsze, ale nowe wagony. Przypuszczam, że nie dało się ze stopiątek zrobić wagonu, który opisano w SIWZ. ¯eby dotrzymać warunków kontraktu PROTRAM musiał zbudować zupełnie nowy tramwaj. Myślę, że niebawem dowiemy się, ile jest tam stopiątki.

OPi pisze:Jedną sztuką? To przecież byłaby kropla w morzu potrzeb.

Na razie jedna sztuka. Wydaje mi się, że krakowskie MPK też chce sprawdzić jak ten wagon będzie się sprawdzał. I jeśli przejdzie pozytywnie eksploatacje - to nie wykluczone, że będzie tego więcej. Oczywiście mogę się mylić, bo tak naprawdę nie wiem co MPK zamierza dalej

Ja bym zrobił inaczej - wzorem Poznania czy Wrocławia przebudowywać wagony z 2 105Na i do tego modernizować solowe wagony. Wówczas mamy możliwość zestawienia składu o pojemności trzech stopiątek z przegubowca i solówki. Daje to większe możliwości - np. na weekendy czy na wakacje można taki skład rozpiąć.

We Wrocławiu nie zbudowano żadnego tramwaju z wagonów 105Na. W 205WrAs nie ma żadnych części ze 105Na, nawet wózków.

Tak samo Moderusy Beta nie mają części od stopiątek, zbudowana z dwóch wagonów była tylko ś.p. 105N/2

No dobra ale mi chodziło o założenie - po co robić tak długi jednoczłonowy tramwaj.

Jednoprzestrzenność. Udręką trójskładów była m.in. jednoprzestrzenność i jej brak (np. kontrole biletów - przynajmniej 3 kontrolerów). Projektowi życzę udanego wprowadzenia w produkcję "seryjną" (gdzieś czytałem, że jest 31 trójskładów w Krakowie).

TranslatorPS pisze:Jednoprzestrzenność. Udręką trójskładów była m.in. jednoprzestrzenność i jej brak (np. kontrole biletów - przynajmniej 3 kontrolerów). Projektowi życzę udanego wprowadzenia w produkcję "seryjną" (gdzieś czytałem, że jest 31 trójskładów w Krakowie).

Jednoprzestrzenność ma znaczenie powiedzmy w godzinach wieczornych ale co do tego mają kanary Wiele najeździłem się w Krakowie tramwajami i zawsze kanarzy działają we 2 w tym samym wagonie a potem na przystanku przechodzą czasem do drugiego albo łapią inny skład. To problem nie jest. A tak mamy nieporęczny 40m pociąg, który w weekendy i wakacje na mieście pokazywać się będzie tylko z tego powodu, że jest.

zanzar pisze:To problem nie jest

Jest, bo jak ktoś w wagonie X zauważy kanarów w wagonie Y może szybko i niepostrzeżenie skasować bilet

To chyba o to chodzi, nie?

Moim zdaniem lepiej by było gdyby zrobili zestaw z trójczłonem takim jak 205WrAs i solową czteroosiową doczepą czynną, wtedy można by doczepę odczepić kiedy zapotrzebowanie na pojemność byłoby mniejsze. Wadą takiego rozwiązania byłby jednak brak jednoprzestrzenności i mniejszy udział niskiej podłogi w całości przestrzeni pasażerskiej.

pmaster pisze: Jest, bo jak ktoś w wagonie X zauważy kanarów w wagonie Y może szybko i niepostrzeżenie skasować bilet

To przecież można kontrolować tylko w jednym wagonie (przeciętnie drugim albo trzecim) na skład albo liczyć, że gapowicze w pozostałych wagonach nie patrzą. Poza tym na 40 metrach też dwóch kanarów to za mało

liczyć, że gapowicze w pozostałych wagonach nie patrzą

Możnaby także zaprzestać kontroli i liczyć, że nikt się nie zorientuje

Ogólnie kontrole w Poznaniu są raczej w jednym wagonie a jak w dwóch to chodzą w cztery osoby. Tak samo w cztery osoby chodzą w tramwajach jednoczłonowych, więc na jedno wychodzi.

Wy tu "pierdu pierdu" o kontrolach, a tymczasem wczoraj 405NKr (już w całości) wyjechał na jazdę próbną po mieście.
Zdjęcia tutaj: http://km.wroclaw.pl/phpBB3/viewtopic.p ... 75#p121552