MAN B4/T4
O ile mi wiadomo, jednym z ważniejszych powodów wycofania wagonów typu T4 z eksploatacji był (poza wiekiem oczywiście) zły system hamowania. W przypadku zaniku napięcia w sieci trakcyjnej i jednocześnie nagłej potrzeby zahamowania wagonu (np człowiek na torach), motorowy musiał dociągnąć nastawnik jazdy do samego końca (w pozycji hamowania), co powodowało opóźnienie w zatrzymaniu wagonu. Po prostu w przypadku zaniku napięcia, pomiędzy pozycją 0 a pozycją hamowania była spora luka. Poza tym w zasadzie nie mogło być już mowy o wskrzeszaniu tych wagonów (czytaj remontach), ponieważ skąd wziąć do nich części? Przecież T4 już chyba nigdzie nie jeżdżą, poza kilkoma miastami na wschodzie (już nie pamiętam czy Białoruś, Ukraina, czy też Rosja). Na ich wycofanie złożyło się również wiele innych czynników...
Dzięki za ciekawą informację. PozdrawiamYogY pisze:O ile mi wiadomo, jednym z ważniejszych powodów wycofania wagonów typu T4 z eksploatacji był (poza wiekiem oczywiście) zły system hamowania. W przypadku zaniku napięcia w sieci trakcyjnej i jednocześnie nagłej potrzeby zahamowania wagonu (np człowiek na torach), motorowy musiał dociągnąć nastawnik jazdy do samego końca (w pozycji hamowania), co powodowało opóźnienie w zatrzymaniu wagonu. Po prostu w przypadku zaniku napięcia, pomiędzy pozycją 0 a pozycją hamowania była spora luka. Poza tym w zasadzie nie mogło być już mowy o wskrzeszaniu tych wagonów (czytaj remontach), ponieważ skąd wziąć do nich części? Przecież T4 już chyba nigdzie nie jeżdżą, poza kilkoma miastami na wschodzie (już nie pamiętam czy Białoruś, Ukraina, czy też Rosja). Na ich wycofanie złożyło się również wiele innych czynników...