Beynes xG -"Holender"
jeśli chodzi o Holendry to jeździłem nimi tylko głównie na 18 (zawsze prawie puste) oraz kilka razy na 9 i 7 (też na ogół miejsca siedzące są wolne)KKS pisze:Holendry są dużo krótsze od składu stopiątek. Nie widziałeś? To mało jeździłeś widocznie
BTW. Jak wygląda kwestia awaryjności w przypadku Holendrów? Może to będzie powód aby je zostawić?
pociąć?
Nie lepiej ich sprzedać do jakiegoś biednego polskiego miasta w stylu Gorzowa czy Częstochowy/na wschód? Skoro Poznań je kupił to znajdą na bank nabywcę w jakimś Brześciu nad Bugiem czy innym mieście na wschodzie które ma problemy z taborem. Będzie z tego chyba dużo większy zysk niż z pocięcia.
Nie lepiej ich sprzedać do jakiegoś biednego polskiego miasta w stylu Gorzowa czy Częstochowy/na wschód? Skoro Poznań je kupił to znajdą na bank nabywcę w jakimś Brześciu nad Bugiem czy innym mieście na wschodzie które ma problemy z taborem. Będzie z tego chyba dużo większy zysk niż z pocięcia.
nie mówię tylko o Beynesach, ale także o GT6 - skoro co i rusz jakieś miasto kupuje Helmuty to można by przynajmniej spróbować, wystawić na sprzedaż, rozreklamować i może ktoś się zgłosi ;p
Olsztyn będzie chciał na pewno kupić coś taniego gdy powstanie linia... a może Gorzów, jeśli nie uda mu się sprowadzić N8C z Kassel, kupi takowe ;p oni zrobią wszystko żeby pozbyć się stopiątek bo ich chorobliwie nie znoszą... albo Częstochowa... (ew. Rumunia albo Bułgaria hehehe)
ech, szkoda mi tych Holendrów strasznie bo fajne tramwaje z nich były.
Olsztyn będzie chciał na pewno kupić coś taniego gdy powstanie linia... a może Gorzów, jeśli nie uda mu się sprowadzić N8C z Kassel, kupi takowe ;p oni zrobią wszystko żeby pozbyć się stopiątek bo ich chorobliwie nie znoszą... albo Częstochowa... (ew. Rumunia albo Bułgaria hehehe)
ech, szkoda mi tych Holendrów strasznie bo fajne tramwaje z nich były.
Tak, na pewno po wyrzuceniu góry szmalu na zbudowanie sieci tramwajowej od podstaw kupią z trzeciej już właściwie ręki 50-letnie tramwaje, żeby po niej jeździłyHussar pisze:Olsztyn będzie chciał na pewno kupić coś taniego gdy powstanie linia
NajprędzejHussar pisze:(ew. Rumunia albo Bułgaria hehehe)
plocmaster pisze:Tak, na pewno po wyrzuceniu góry szmalu na zbudowanie sieci tramwajowej od podstaw kupią z trzeciej już właściwie ręki 50-letnie tramwaje, żeby po niej jeździłyHussar pisze:Olsztyn będzie chciał na pewno kupić coś taniego gdy powstanie linia
gdzieś przeczytałem, że kupią trochę używanych tramwajów, więc co za różnica czy 50-letnie Beynesy/GT6 czy 30-letnie stopiątki psujące się co 2 zakręty...
Jak Olsztyn wybuduje tramwaj, to Beynesy i GT6 będę już 70-letnie.Hussar pisze:gdzieś przeczytałem, że kupią trochę używanych tramwajów, więc co za różnica czy 50-letnie Beynesy/GT6 czy 30-letnie stopiątki psujące się co 2 zakręty...
Poza tym oni raczej o stopiątkach myśleć nie będą, tylko o czymś lepszym.
Częstochowy A po co im to? Oni mają praktycznie tylko 105N (nie licząc poniewierających się zajezdniowych eNek i stodwójki), a biedni wcale nie są, nawet o rozbudowie linii myślą...Hussar pisze:czy Częstochowy
Gorzów to co innego, on sprowadza wagony z Kassel.
Tylko po co tyle razy obracać tymi wagonami... 3G są już wystarczająco wiekowe, by w spokoju zakończyć służbę u drugiego właściciela, a nie trzeciego/czwartego/pięćdziesiątego.Hussar pisze:nie mówię tylko o Beynesach, ale także o GT6 - skoro co i rusz jakieś miasto kupuje Helmuty to można by przynajmniej spróbować, wystawić na sprzedaż, rozreklamować i może ktoś się zgłosi ;p
Taa, hehehe... Rumunia albo sprowadza wagony z Niemiec i Austrii, albo doprowadza do dezintegracji sieci (np. Konstanca). Po co sprowadzać wagony już raz gdzieś sprowadzone, stare i zdezelowane?Hussar pisze:(ew. Rumunia albo Bułgaria hehehe)
Nie.Hussar pisze:albo Częstochowa...
Nie przesadzajmy...Hussar pisze:30-letnie stopiątki psujące się co 2 zakręty...
No jednak różnica - w gabarytach, łatwości napraw, utrzymaniu, poziomu zużycia itp.Hussar pisze:więc co za różnica czy 50-letnie Beynesy/GT6 czy 30-letnie stopiątki psujące się co 2 zakręty...