Tramwaje Škoda

Tutaj są prowadzone dyskusje oraz wyrażane opinie o tramwajach produkowanych za granicą...
ppln

Post autor: ppln »

Bo to oszczędnościowa wersja (zmiany tylko w designie) ;)

aleksej

Post autor: aleksej »

jacool pisze: Mogę się wypowiedzieć? Łódzke modernizacje wyglądają ładnie, ale sa kiepsko wykonane. Protram robił lepsze. Sorki że się czepiam, ale ¯elazka mi się podobają tylko wizualnie.
Oczywiscie ze mozna sie wypowiedziec, ba jak sie ma cos do powiedzenia to nawet trzeba! :)

Mnie tez lodzkie bulwy sie tylko wizualnie podobaja, troszke mnie denerwuje uzywanie tanich materialow do wykonczenia (dykty itd. zamiast porzadnych tworzyw sztucznych), ale za taka niska cene nie da sie zrobic NG wagonom (bo modernizacja tego bym nie nazwal). Eliny to juz jednak zupelnie inna broszka, tam wykonanie jest perfekcyjne. Zreszta lodzki ZRT oferuje wiele rozwiazan dla 105tek, oprocz zbulwienia to rowniez odskokowe drzwi, klime dla motorniczego (jest w Enice), inne uklady siedzen, wklejane szyby, modernizacje wozkow i napedu. Wiec jak ktos sobie zarzyczy czegos lepszego to MPK zrobi, tylko cena bedzie wieksza.

Pozdrawiam,
Aleksej

OZZY

Post autor: OZZY »

danio pisze:
Wróćmy do meritum. Uważam, że ta Śkoda jest ładna, aczkolwiek sądzę, że żadna firma nie przebije designu francuskich tramwajów. Dlaczego? Dlatego, że tam się zaczyna od designu, a kończy na producencie.
I na tym polega właśnie cała zabawa. Nowoczesne modułowe tramwaje takie jak Combino, Flexity Classic i Outlook to właściwie tylko "pomysły" na konstrukcję tramwajów. Dla każdego miasta wagony są osobno projektowane z uwzględnieniem wszelkich pożądanych parametrów ( nikt by nie poznał że Strassburskie czy też Maryliańskie Outlooki to produkt bombardiera) Podczas procesu produkcji takiego pojazdu więcej na temat widocznej dla pasażera części pojazdu ma do powiedzenia artysta niż inżynier. A że niektóre przedsiębiorstwa (tu złowieszczo pokazuję na Skodę z jej paszczakoidalnym tramwajem) nie myślą w ten sposób to czasami powstają nietypowe potworki :)

bartuś

Post autor: bartuś »

Z innej beczki. Tramwaj nie musi być ładny-ma być funkcjonalny i bezawaryjny. Co z tego, że poznańskie czy inne Combino jest ładne, skoro jest ciasne w środku? Dlaczego Łódź montowała Cityrunnery? Odpowiedź jest prosta: niższe koszty pracy w Polsce niż w Niemczech czy gdziekolwiek indziej :D Wiem, czym MPK Łódź się zajmuje. Swego czasu reklamowali się na tramwajach w wielu miastach w Polsce. Co do modernizacji Tatr w Czechach: polecam je obejrzeć dokładnie, przejechać się i zobaczyć co zostało wykonane. W przeciwieństwie do naszych pseudo-modernizacji nie zmienia im się desingu i lekko wnętrza, żeby oszukać pasażerów, że to taki "niby-nowy" tramwaj. Tylko wymienia się wszystko: od wózków jezdnych, przez nowe wnętrze, całą elektrykę, silnik i inne bajery. Desing pozostaje bez zmian. Niestety, np. taki Protram tego nie robi. Poza tym, Tatrę T3 można przebudować na wagon częściowo niskopodłogowy, co czyni Liberec. Niestety, ze 105N tego się zrobić nie da. A co do samych tramwajów w Czechach. No cóż kupuja rodzime Śkody, bo dobre i ichniejsze. A że nie kupują zachodnich tramwajów? Co z tego, skoro sama KM jest o niebo lepiej zorganizowana i DLA pasażerów, a nie bylejaka jak w Polsce gdzie wszystko leży ugorem.
Ostatnio zmieniony 2006-03-07, 20:23 przez bartuś, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Bartuś a jak wygląda kwestia różnicy w wysokości podłogi w praskiej 14T. Czy jest to mocno odczuwalne ?

bartuś

Post autor: bartuś »

Mogłoby byc lepiej, ale da się wytrzymać z tym co jest :)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

A czy te schodki w 14T, są wysokie i strome ? :)

Marecki

Post autor: Marecki »

Pewnie są jakoś bardziej pomyślane niż w u-bootach (116Na), przynajmniej tych warszawskich, chociaż chyba w każdym u-bocie można się zabić na schodach :/ . Przypuszczam że Czesi jakoś o tym pomyśleli, bo oni generalnie są bardziej myślący niż polacy, wszak mieli autobusy szynowe o wiele wcześniej niż my, i o wiele wiecej ( autobusy serii 810 ) ...

bartuś

Post autor: bartuś »

No jeden stopień to jest. Nie jest wysoki, coś w deseń drezdeńskich Stadtbahnów ;)
Ostatnio zmieniony 2006-03-10, 09:48 przez bartuś, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

bartuś pisze:No jeden stropień to jest. Nie jest wysoki, coś w deseń drezdeńskich Stadtbahnów ;)
Ufff. Wielkie dzięki Bartuś. :)

To mnie Pocieszyłeś, bo ze zdjęć z zewnątrz wygląda jak by różnica była spora. Dlatego martwiłem się, czy pasażer chcący przejść z jednego członu do drugiego musi się ostro namęczyć przy wspinaczce. ;)

ko-ziutek

Post autor: ko-ziutek »

Poznańczyk pisze: Pojeździłem sobie dosyć T3 itp. w Pradze na przykład i byłem zadowolony, jednakże pisząc o Tatrze pisze po poznańsku.
W Czechosłowacji kupowano Tatry a w Polsce Konstale. A jeśli jakiś kraj nie miał tramwajów to kupował Tatry w wyniku lepszego marketingu.
W wyniku odgornych decyzji, ale ci co je podejmowali wiedzieli co robia. Tatra T3 jest konstrukcja porzadna, trwala i nie do zdarcia, dzis gdy w niektorych miastach b. ZSRR brak jest srodkow na wszystko to pomimo to Tatry jezdza, ich nie trzeba remontowac. Jak wygladaja starsze Konstale z lat 70. - wystarczy zobaczyc wozy z warszawskiej zajezdni Wola. To sa dwie rozne klasy jakosci.

Poznańczyk pisze:
Zauważ, że za czasów komunistycznych najczęściej z bloku wschodnie go zachodnie filmy kręcono w Czechosłowacji, był to jedyny liberalny w miarę kraj i był zawsze przyjaźniejszy turystycznie. CSRS był inny niż PRL czy CCCP.
No wybaczcie off-topic, ale to jest akurat kompletna bzdura, to w PRL sruba byla najmniej przykrecona, czego dowodem sa chocby wydarzenia w sierpniu 1980. Czesi jak im w 1968 pokazano gdzie ich miejsce w szeregu to az do 1989 siedzieli cicho i nie podskakiwali. W Czechach do nauczycieli w szkole zwracano sie per "Towarzyszko", podczas swiat panstwowych wywieszano radzieckie flagi. U nas jednak tego nie bylo.

roj_mankiet

Post autor: roj_mankiet »

Ale przyznam, że czerwona gwiazda na Tatrze T1 miała swój klimat...

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Co racja, to racja — w końcu to był „najweselszy barak” ze wszystkich krajów komunistycznych.
A Czesi zawsze byli ulegli wobec okupującego jego kraj. Specjalnie dobrze im to nie wyszło.

bartuś

Post autor: bartuś »

plocmaster pisze:Co racja, to racja — w końcu to był „najweselszy barak” ze wszystkich krajów komunistycznych.
A Czesi zawsze byli ulegli wobec okupującego jego kraj. Specjalnie dobrze im to nie wyszło.
Owszem nie wyszło, bo przecież Warszawę zrównano z ziemią, a Praga była nieruszona. Poza tym dziś stoją ekonomicznie i gospodarczo wyżej niż my. Chyba nie muszę przypominać, że stać ich na 75% tego co mieszkańca Europy Zachodniej, a Polaka ledwie na 50%....A także sama KM stoi na o wieeeele wyższym poziomie.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Hmmm, istotnie, jest jak napisałeś.
Ale nie sądzisz, że ten stan może się nie utrzymać długo i znowu będą zmuszeni do lizania… hmm… pewnego otworu ciała temu, komu zachce się okupować jego kraj?
Nie, żebym był zwolennikiem polskiego „machania szabelką” w imię wyższych idei, ale co im po nienaruszonej Pradze, skoro ciągle ktoś się w niej rządzi?

bartuś

Post autor: bartuś »

plocmaster pisze:Hmmm, istotnie, jest jak napisałeś.
Ale nie sądzisz, że ten stan może się nie utrzymać długo i znowu będą zmuszeni do lizania…
Hmmm, jasnowidz jesteś czy co? Czyżby jakaś agresja na Czechy była planowana? Cóż. Ale i tak uważam, że siedzenie cicho wyszło im na dobre. A nam? Do dziś pisze się o polskich obozach koncentracyjnych. Poza tym nie zapominaj o tym, co wcześniej napisał niejaki ko-ziutek. To u nas był największy luz. W Czechach czasy socjalizmu spowodowały że dziś 80% społeczeństwa to ateiści. A my mamy 95% katolików, ojca Dyrektora i całą bandę oszołomów. I z tego możemy być dumni na całą Europę, ba nawet Świat. Ale to nie jest temat na to forum, bo zdaje się, że pisze się tu o KM, a nie o polityce i historii. Także KM w Czechach jest o niebo lepiej zorganizowana i to nie podlega dyskusji, że ludziom żyje się tam lepiej.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Powiedzmy, że w chwili obecnej żyje się im o wiele lepiej niż nam. A co będzie potem, zostawmy w spokoju. :D

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

To może wróćmy w końcu do tematu :mruga: . Czy coś wiadomo na temat wrocławskich tramwajów made by Skoda :D

mpConroe

Post autor: mpConroe »

Wiadomo, że będą jeździć na 6 i 7 oraz, że przyjadą w ostatnim kwartale tego roku. No i oczywiście są piękne z zewnątrz :P .

Poznañczyk

Post autor: Poznañczyk »

To jest piękne? Nic brzydszego nie widziałem... Nawet poznańskie UFo RT6N1 sie lepiej prezentuje...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Tabor produkcji zagranicznej”