Forum Transportnews

Ten wagon na samej górze stworzyli ci sami sławienni projektanci, którzy wymyślili KMT-5.

u2w pisze:

danio pisze:Potworki:
1 ; 2 ;3

Ten na pierwszej fotce byłby nawet, nawet. Tylko ten pancerny pantograf... Ruskie musi być "gniotsa, nie łamiotsa"

Uwielbiam jak moja siostra cioteczna mówi z ruskim akcentem "Lada ruska ja maszina, nie gniotsa nie lamiotsa"

Swoją drogą pantograf bardzo ładny

Eee, Stemman Fb-700 ładniejszy A tak poza tym to ten przegubowy z niskim kawłkiem wygląda całkiem nieźle

Cóż, pierwszy wagon (ten na samej górze) nie zachwyca designem, zwłaszcza z przodu. Z kolei 3 pozostałe wagony, do których podane są odnośniki ujdą nawet w tłoku. Szczególnie jednak podoba mi sie wagon na pierwszym zdjęciu.

ppln pisze:Stemman Fb-700 ładniejszy

Połówkowe OTK-1 również są dobrymi pantografami, ale nie orientuję się, czy poza Polska jeszcze gdzieś sie je stosuje.

Podi pisze:Ten wagon na samej górze stworzyli ci sami sławienni projektanci, którzy wymyślili KMT-5.

To niestety widać .
A tak przy okazji również mam nadzieję, ze stan komunikacji tramwajowej będzie z dnia na dzień się polepszał. Przede wszystkim brakuje tam nowszych wagonów, zaś większość tramwajów to zwykle Tatry w sile wieku. Ale ważne, że idzie ku lepszemu .

Adrian_ pisze:Połówkowe OTK-1 również są dobrymi pantografami, ale nie orientuję się, czy poza Polska jeszcze gdzieś sie je stosuje.

OTK-2 jest połówkowy. Jak dobrze pamiętam to polska myśl techniczna.

Niezbyt urodziwy ten przód, ale ogólnie może być, zwłaszcza jak na ten kraj. Poza tym fajne przejście z części wysokiej do niskiej.
Szkoda, że takich tramwajów jest niewiele, natomiast większosć kupowanego taboru stanowią potworki…

Ciekawe czy ktoś z Was zauważył jeden, ważny aspekt tych wszystkich... jak to Nazwaliście "potworki" (? ). One wszystkie zostały wyprodukowane w Rosji, przez rosyjskie firmy, rosyjskich robotników. I kto wie, czy te tramwaje nie przeżyją samego Putina.

danio pisze:Potworki:
1 ; 2 ;3

Ten trzeci przypomina mi Karosę Axer

Ehhhh, wszyscy źle patrzycie na zachodnie konstrukcje, a zapominacie o jednej zasadniczej przewadze KTM 5 i innych radzieckich wozów - prostocie. Może są dla niektórych brzydkie (nie dla mnie oczywiście ), ale są tak proste w budowie, że nawet będąc w skrajnie złym stanie technicznym żaden system komputerowy go "niezastopuje" i nadal będzie mógł jeździć, no i byle zajezdnia jest w stanie taki naprawić. A co jest w rosji ważniejsze, nowoczesność czy niezawodność? Oczywiście, że to drugie.

Niestety z trwałością tego sprzętu już trochę gorzej. Wagony mają o 1/3 mniejszą żywotność niż 105N. Oczywiście nastawnik bezpośredni jest takim elementem, gdzie - poza popalonymi stykami - nie ma się co zepsuć. Kompletny brak utrzymania i planowania remontów także nie pozostaje bez znaczenia. Prostota prostotą, jednak w wielu rosyjskich miastach najbardziej pożądanym wagonem jest jednak Tatra T6B5 (znana także jako T3M). I nawet Rosjanie radzą sobie z przekształtnikiem tyrystorowym. Wobec permanentnego kryzysu taborowego pojawiły się nawet na Uralu wagony typu Spektr będące kopią T6B5.

TLG pisze:w wielu rosyjskich miastach najbardziej pożądanym wagonem jest jednak Tatra T6B5

Sam chętnie bym ujrzał taką Tatrę w Polsce.

ep40 pisze:Sam chętnie bym ujrzał taką Tatrę w Polsce

Z taką Tatrą to nie bardzo - na łukach by wychodził poza skrajnie. Prędzej T6A2 (już niedługo w Szczecinie) lub T6A5. Ale to już inny temat na dyskusję.

TLG pisze:Prędzej T6A2 (już niedługo w Szczecinie)

Szczecin kupił krótkie Tatry?

plocmaster pisze:Szczecin kupił krótkie Tatry?

Kupić to jeszcze nie kupił, ale i tak kupi. To nie miejsce do dyskutowania tego tematu.

TLG, w sumie masz racje, ale KTM 5 mają jeszcze jedną zalete - są (a raczej były) tanie, a na zmodernizowane Tatry lub choćby ukraińskie K1 nie każdy zakład komunikacyjny stać.

Zakłady w Ust'kataviu dalej produkują bardzo tanie tramwaje KTM 19 w wersji z rozrządem bezpośrednim, ale opcjonalnie proponuje się zastosowanie rozruchu tyrystorowego. O ile dobrze pamiętam w przeliczeniu na polskie złote kosztuje to to ok. 500.000 zł.

A w porównaniu do ceny całego wagonu?

Ja odstąpie od waszej rozmowy i miałem rok temu przejechać się KTM-5 w Duagvpills (Czy jakoś tak) , wrażenia z jazdy ciekawsze niż w 105-tce
Najbardziej podobają mi się te drzwi, można je otworzyć samemu czasami jak w eNce

ppln pisze:A w porównaniu do ceny całego wagonu?

Cały KTM19 w wersji podstawowej kosztuje 500.000

Czyli nikt nie bierze lepszej wersji pewnie, skoro:
1)Za tę cenę można mieć 2
2) To jest tani tramwaj dla biednych, więc tym bardziej