Strona 2 z 2

Re: Rosyjskie wynalazki

: 2018-01-12, 09:17
autor: j__a
A co, jak Rosja zażąda wschodu Polski, to oddać, żeby Pesa mogła sprzedać tramwaje? XD
A Rosją od dawna próbuje izolować swój rynek z zewnątrz.

Ukraina jest zainteresowana współpracą z Polską, więc może uda się tam sprzedać część.

W Pesie powinni wiedzieć, że przy takim "partnerze" do zamówień lepiej nie być do przodu.

Re: Rosyjskie wynalazki

: 2018-01-12, 11:04
autor: J-31
Zapominasz o drobnym szczególe. Rosja to ogromny rynek zbytu - cały cywilizowany świat robi wszystko aby "ugryźć ten kawałek tortu" i zdobyć chociaż część rynku. I jeśli zatrzymamy się tylko w segmencie tramwajów, to naprawdę mają ogromne ilości taboru do wymiany. Zarząd PESy doskonale o tym wie, tyle tylko, że mamy Rosję przed Putinem i już za Putina. I to są dwa różne kraje. Bo wcześniej można było do Rosji sprzedawać wszystko ;)

A dzisiaj od Rosji się kupuje - gaz i ropę. Robi to Europa i teraz USA (gaz LNG) - ale do Rosji ot tak już niewiele można sprzedać. Aczkolwiek są sposoby, ale .... ;)

... Jak się ma "dobre kontakty" z Kremlem (i nie wymachuje szabelką) to zagraniczny producent zakłada się spółkę join-venture z rosyjskim odpowiednikiem, z siedzibą w Rosji i "montuje się" pojazdy w Rosji. Wtedy Kreml przymyka oko - bo oficjalnie "pojazdy produkowane są w Rosji". Pesa była gotowa wejść i w taki układ ;)

No, ale szybko się okazało, że polityka wzięła górę nad rozsądkiem. I Kreml kupuje teraz albo tylko od swoich (krajowych), albo od tych, których lubi. A jeśli kogoś bardzo nie lubią, to nawet układ z join venture nie pomoże. ;)

Aż zastanawiam się z jakich komponentów zostały wyprodukowane te "Rycerze". Mam wrażenie, że z niemieckich, bo nie sądzę, żeby rosyjski przemysł był w stanie zbudować takie tramwaje samodzielnie od podstaw ;)

Re: Rosyjskie wynalazki

: 2018-01-26, 03:24
autor: j__a
Pesa nie jest na tyle dojrzałą spółką, żeby móc nomen omen spółkować z innymi. Patrząc na ich problemy raczej mało kto chciałby iść z nimi na współpracę. Zwłaszcza w sypiącej się teraz sytuacji w Rosji.

Podejrzewam, że te joint ventures to etap przejściowy, ponieważ ostatecznie i tak chcą izolować rynek od Europy, a jednak wciąż ograniczenia cywilizacyjne tam mają.
Akurat zamówienie do Moskwy było łakomym kąskiem, ale jednak pierwszym i ostatnim. O ile Pesa sobie może pluć w brodę, to jednak biorąc wartość całego polskiego rynku np. pojazdów szynowych, to dla naszego kraju nie za bardzo znacząca strata.

Z Ukrainą mamy coraz lepsze kontakty, a pomoc finansowa ze strony naszego kraju może się jak najbardziej wiązać z zaangażowaniem naszego kapitału.

Teraz w Rosji państwo nawet nie ma z czego pokryć deficytu budżetowego, banki padają, bo z powodu inflacji trzeba było podnieść stopy rezerw obowiązkowych.
Miastom rosyjskim zależy na tym, aby brać najtaniej i teraz raczej to, co kupują, jest ostatnim zmartwieniem Kremla.
A sytuacja między Polską a Rosją była napięta zawsze i będzie. Media w Rosji zaws obsmarowywały Polskę i nigdy nie było z ich strony chęci porozumienia. Tutaj nie ma nad czym się zastanawiać. Jesteśmy w fatalnym położeniu bez wyjścia. Fajnie by było przymilić się do rynku rosyjskiego, ale oznaczałoby to pójście drogą Węgier czy samej Rosji. Nie, dziękuję.
W przypadku Polski, nie istnieje coś takiego jak opcja współpracy z Rosją. Rosja chciałaby tylko podporządkowania się niej. Tak chce ustawić Europę Putin i tego oczekują Rosjanie. Nie jesteśmy Francją czy Anglią na drugim końcu Europy, która nie była w bloku wschodnim.
Zresztą, pozostałe byłe kraje ZSRR (które nie są nadal zwąchane z Rosją) również nie chcą współpracować z Rosją. Dlaczego? Tych samych powodów co Polska.
Francja sobie fajnie zarabia na byłych koloniach, ale dlatego, że nie ma takich zapędów mocarstwowych. Zresztą też na produkcji taboru, infrastruktury, a nawet na przewozach. Tylko że sytuacja jest odwrotna...