SGP/Lohner E1/C3 -"Wiedeńczyk"
Heh, nie ma zadnego NG wiedenczykow, wagony po przyjezdzie do Krakowa przechodza tylko "estetyzacje". Montuje sie wyswietlacze, wymienia siedzonka, maluje na krakowskie barwy, w c3 wymienia sie rowniez podloge, gdyz w odroznieniu od E1 jest w nich podloga drewniana, cos jak w wagonach typu N....
Roznica miedzy E1 a c3 wynika z tego, iz po 1 E1 sa nieco nowsze, a po 2 wszystkie wagony tego typu przeszly w Wiedniu modernizacje.
Jeszzce co do fotek. Ostatnie zdjecie - wnetrze E1, fotka przedstawia wagon 113, ktory jako jedyny ma taki uklad foteli. Reszta wiedenczykow posiada podwojne rzedy siedzen z jednej strony na calej dlugosci wagonu.
Jako ciekawostke mozna jeszcze podac fakt, iz krakowskie MPK poczatkowo zastanawialo sie rowniez nad sprowadzaniem Tatr z Berlina, chodzilo dokladnie o te same wagony, ktore maja obecnie trafic do Szczecina. Przewazyly wzgledy ekonomiczne, gdyz wiedenczyki sa od nich o wiele tansze.
Roznica miedzy E1 a c3 wynika z tego, iz po 1 E1 sa nieco nowsze, a po 2 wszystkie wagony tego typu przeszly w Wiedniu modernizacje.
Jeszzce co do fotek. Ostatnie zdjecie - wnetrze E1, fotka przedstawia wagon 113, ktory jako jedyny ma taki uklad foteli. Reszta wiedenczykow posiada podwojne rzedy siedzen z jednej strony na calej dlugosci wagonu.
Jako ciekawostke mozna jeszcze podac fakt, iz krakowskie MPK poczatkowo zastanawialo sie rowniez nad sprowadzaniem Tatr z Berlina, chodzilo dokladnie o te same wagony, ktore maja obecnie trafic do Szczecina. Przewazyly wzgledy ekonomiczne, gdyz wiedenczyki sa od nich o wiele tansze.
I o wiele mniej nowoczesne.szubak pisze:Jako ciekawostke mozna jeszcze podac fakt, iz krakowskie MPK poczatkowo zastanawialo sie rowniez nad sprowadzaniem Tatr z Berlina, chodzilo dokladnie o te same wagony, ktore maja obecnie trafic do Szczecina. Przewazyly wzgledy ekonomiczne, gdyz wiedenczyki sa od nich o wiele tansze.
Mniej nowoczesne, niemniej jednak cena berlinskich wagonow byla podobno o wiele wyzsza niz E1+c3.
Z drugiej strony eksploatacja uzywanych wagonow nie jest przewidziana na jakis dlugi okres czasu. Sprowadzenie wiedenczykow wychodzi taniej niz NG stopiatek, po estetyzacji wygoda pasazerow jest praktycznie taka sama jak podczas jazdy w wagonach rodzimej produkcji. Kiedy nadejdzie ich czas podziela losy skasowanych T4, tak jak to teraz dzieje sie powoli z B4 i GT6.
Jasne ze wolalbym berlinskie Tatry zamiast wiedenczykow, ale wole 50 NGT6 i wiedenczyki, niz
Tatry i np 26 bombardierow....
Z drugiej strony eksploatacja uzywanych wagonow nie jest przewidziana na jakis dlugi okres czasu. Sprowadzenie wiedenczykow wychodzi taniej niz NG stopiatek, po estetyzacji wygoda pasazerow jest praktycznie taka sama jak podczas jazdy w wagonach rodzimej produkcji. Kiedy nadejdzie ich czas podziela losy skasowanych T4, tak jak to teraz dzieje sie powoli z B4 i GT6.
Jasne ze wolalbym berlinskie Tatry zamiast wiedenczykow, ale wole 50 NGT6 i wiedenczyki, niz
Tatry i np 26 bombardierow....
W sumie - przynajmniej na zdjęciach - Wasze, już krakowskie, E1 naprawdę sypatycznie wyglądają. I ta "eztetyzacja" naprawdę jest zrobiona z pewnym, przyjemnym dla oka i odczuć potencjalnego pasażera, rozmachem:
- nowe wyświetlacze
- nowe fotele
- nowa wykładzina
- nowe, krakowskie barwy.
Reasumując. Te wagony na pewno kilka lat pojeżdżą, a nie wykluczone, że na baaardzo długo wpiszą się w krajobraz Krakowa.
- nowe wyświetlacze
- nowe fotele
- nowa wykładzina
- nowe, krakowskie barwy.
Reasumując. Te wagony na pewno kilka lat pojeżdżą, a nie wykluczone, że na baaardzo długo wpiszą się w krajobraz Krakowa.
Niedawno będąc w Krakowie miałem okazję przyjrzeć się GT6+B4 alias E1+c3. Sprawiają ogólnie bardzo przyzwoite wrażenie. Na plus, tak, jak pisał J-31:
Wiem, że odgrzewam starocia, ale mam małe pytanie - w czasie rozpędzania się wagonu, zwykle kilka do może kilkunastu sekund po ruszeniu, da się słyszeć charakterystyczne piiip, dochodzące gdzieś z przodu. Czego jest to sygnał?
W krakowskich barwach wyglądają całkiem przyzwoicie, zdjęcie osłon wózków nie było też złym pomysłem. Wady - wagon rusza jak czterdzieści lat od niego młodszy wrocławski Linke-Hoffman - dość gwałtownie, poza tym hałaśliwy jest umieszczony w podłużnej skrzyni przy lewej burcie nastawnik, a ścianka oddzielająca kabinę motorniczego od części pasażerskiej wygląda trochę na niedopasowaną.J-31 pisze:- nowe wyświetlacze
- nowe fotele
Wiem, że odgrzewam starocia, ale mam małe pytanie - w czasie rozpędzania się wagonu, zwykle kilka do może kilkunastu sekund po ruszeniu, da się słyszeć charakterystyczne piiip, dochodzące gdzieś z przodu. Czego jest to sygnał?
Jak głośne? Bo to może być nieodłączony czuwak aktywny (czyli piszczy, a motorniczy musi zbić czuwak, zamiast trzymać cały czas nogę na pedale)PAFAWAG pisze:Wiem, że odgrzewam starocia, ale mam małe pytanie - w czasie rozpędzania się wagonu, zwykle kilka do może kilkunastu sekund po ruszeniu, da się słyszeć charakterystyczne piiip, dochodzące gdzieś z przodu. Czego jest to sygnał?
To "pip" to rejestrator jazdy. Ewentualnie jeżeli puści się nastawnik (w którym jest czuwak we wszystkich E1) tak piszczy.ppln pisze:Jak głośne? Bo to może być nieodłączony czuwak aktywny (czyli piszczy, a motorniczy musi zbić czuwak, zamiast trzymać cały czas nogę na pedale)PAFAWAG pisze:Wiem, że odgrzewam starocia, ale mam małe pytanie - w czasie rozpędzania się wagonu, zwykle kilka do może kilkunastu sekund po ruszeniu, da się słyszeć charakterystyczne piiip, dochodzące gdzieś z przodu. Czego jest to sygnał?
Druga "solówka" pomalowana w barwy a'la GT8S miała dziś diebiut na linii http://fotozajezdnia.pl/details.php?image_id=28763