Plany budowy i rozbudowy sieci tramwajowych w Polsce
Tak się szczęśliwie - do tego tematu oczywiscie - składa, że wczoraj po godzinie 13-stej w RDC miałem okazję posłuchać nowego Prezydenta Płocka.OPi pisze:pmaster, a może jest nadzieja, że mimo droższych ofert niż zakładano (to chyba oczywiste) nowy prezydent zdecyduje się na budowę. Jakie jest stanowisko nowego prezydenta ws. tramwaju?
I pan Prezydent zdecydowanie stwierdził, że nie zamierza budować tramwaju. Całkowicie odrzuca ten pomysł - za jego kadencji tramwaju nie będzie.
On chce nieznacznie inwestować w drogi, ale jego celem najważniejszym jest poprawa warunków życia w Płocku, poprzez budowanie... m.in. żłobków i przedszkoli. Chce zatrzymać ludzi w Płocku - ale nie będzie budować tramwaju. Ten pomysł odrzuca.
Tak jak już napisał J-31, raczej się nie zdecydujeOPi pisze: pmaster, a może jest nadzieja, że mimo droższych ofert niż zakładano (to chyba oczywiste) nowy prezydent zdecyduje się na budowę. Jakie jest stanowisko nowego prezydenta ws. tramwaju?
Nie tak nieznacznie, podobno ma przyspieszyć budowę obwodnicy północnejJ-31 pisze:On chce nieznacznie inwestować w drogi
A to źle?J-31 pisze: jego celem najważniejszym jest poprawa warunków życia w Płocku, poprzez budowanie... m.in. żłobków i przedszkoli. Chce zatrzymać ludzi w Płocku - ale nie będzie budować tramwaju.
Potem napiszęCoffee pisze: Ja bym prosił. Jestem ciekaw dlaczego jesteś "na nie".
Oczywiście dobrze - ale samymi żłobkami świat nie stoi. Potem będą potrzebne również zwiększone miejsca w szkołach...pmaster pisze:A to źle?
... a do szkoły jakoś trzeba dojechać. Może nie koniecznie tramwajem, ale wypadałoby zainwestować w komunikację autobusową no i oczywiście w drogi - by te nowe autobusy miały po czym jeździć
Z niezłym poślizgiem, ale napiszę tutaj, czemu uważam, że to dobrze, że sieć tramwajowa w Płocku nie powstanie w najbliższym czasie:
- obecnie komunikacja miejska pozostawia wiele do życzenia i myślę, że najpierw należałoby ją doprowadzić do najlepszego możliwego stanu, a potem jeśli to nie wystarczy na zaistniałe potoki pasażerskie myśleć o tramwaju - to chyba byłby najlepszy sposób określenia, czy jest potrzebny czy nie.
Przykład - w studium wykonalności (czy co to tam było, nie wiem, PDF taki co był na niego przetarg) badania potoków pasażerskich wykazały, że jeden z największych potoków w mieście generują Podolszyce Południe w al. Jachowicza - a co jeździ tam teraz? 10 kursów linii o sensownej trasie w ciągu dnia i 26 o chorej z tego punktu widzenia trasie co pół godziny. Niby można się przesiadać, ale to nie jest relacja, na której wartoby zmuszać do tego pasażerów. Przykładów kiepskich tras jest więcej, poza tym wystarczy popatrzeć na częstotliwości. Jeśli chce się poprawić zbiorkom w Płocku, czemu nie można zacząć od autobusów?
- planowana trasa też taka wspaniała nie jest, niby potoki nie byłyby małe, ale w inne miejsca miasta też się jeździ i trzebaby to i tak obsłużyć autobusami. IMHO jeśli już budować tramwaj, to wpuścić go w stare miasto (co zresztą byłoby trochę problematyczne) i myśleć o tramwaju także w kwestii poprawienia dojazdu tamże (obecnie trzeba iść z przystanków autobusowych dość daleko, a i puszką bywa ciężko), a także pomyśleć o przedłużeniu sieci starym mostem do lewobrzeżnych dzielnic, a nie ograniczyć się do narysowania kreski na mapie, która zresztą od Nowego Rynku do Winiar narysowana została zapewne po linii najmniejszego oporu, bez uwzględnienia rzeczywistych potrzeb transportowych tej części miasta, w myśl ,,tu jest ulica, to sobie narysujemy na niej tramwaj".
Moje zastrzeżenia budzi też ciągnięcie linii od razu do Winiar (duży szpital i niezbyt dużo rzadkiej zabudowy, wątpię że to wygenerowałoby potoki na przegubowy autobus) i rezygnacja z obsłużenia Orlenu (bez komentarza, chyba każdy się domyśli, czy to ma sens i dlaczego). Uważam także, że nie należy kończyć trasy w Imielnicy, tylko pociągnąć ją do Borowiczek - to byłaby dość uciążliwa niedoróbka, nie jest to duże osiedle, ale jeśli już tramwaj, to dlaczego nie od razu tam? Wprawdzie po drodze byłaby dość duża pochyłość terenu, ale skoro autobusy dają sobie radę, to tramwaj też by sobie poradził.
Stworzenie zajezdni w tamtych rejonach to także nieporozumienie - tam świetnie nadawałaby się mieszkaniówka (która pewnie tam powstanie i tak), a samą zajezdnię lepiej byłoby ulokować zgodnie ze starymi planami w okolicy Orlenu.
No i plany niewybudowania od razu sieci dookoła Podolszyc - mieszka(łe)m tam dość długo i jeśli miałbym się przesiadać z autobusu na tramwaj, to dziękuję za taką KM, sami sobie z niej korzystajcie.
- przejazd na pewno by się przyspieszył w porównaniu do autobusów, ale czy na tyle znacznie, by się to opłacało? Większość planowanej trasy to wielopasmowa, wygodna ulica, na ulicy prowadzącej do Orlenu trochę gorzej, ale na pewno sytuację poprawiłaby obwodnica północna i lepsze skomunikowanie rafinerii z miastem. Już lepiej byłoby poprawić kilka newralgicznych miejsc w mieście, wtedy każdy by skorzystał.
- koszty. Nie pamiętam liczb, ale kosztowałoby to jakąś astronomiczną sumę, zwłaszcza w porównaniu z obecnym budżetem KM. Może i Płock nie jest jakiś biedny, ale na pewno dałoby się te pieniądze lepiej spożytkować.
- to typowe kiepskie, niesmaczne, niepotrzebne i populistyczne zagranie niedawno minionej ekipy rządzącej, która miała więcej pomysłów tego typu i co gorsza niektóre z nich wprowadzała/wprowadziła w życie (na Wiśle powstało niedawno wspominane już molo z restauracją na końcu, kto przyjeżdża zwiedzać? ), zaś wiele potrzebnych inwestycji nie zostało zrealizowanych bądź zostało spartaczonych (dużo tego). Pewnie ten cały tramwaj też miałby wiele odpychających niedoróbek, jak np. praktycznie każda inwestycja drogowa w 2 ostatnich kadencjach.
Nieźle się rozpisałem, ale myślę, że teraz już każdy chętny będzie dobrze poinformowany nt. plusów i minusów powstania sieci tramwajowej w Płocku
- obecnie komunikacja miejska pozostawia wiele do życzenia i myślę, że najpierw należałoby ją doprowadzić do najlepszego możliwego stanu, a potem jeśli to nie wystarczy na zaistniałe potoki pasażerskie myśleć o tramwaju - to chyba byłby najlepszy sposób określenia, czy jest potrzebny czy nie.
Przykład - w studium wykonalności (czy co to tam było, nie wiem, PDF taki co był na niego przetarg) badania potoków pasażerskich wykazały, że jeden z największych potoków w mieście generują Podolszyce Południe w al. Jachowicza - a co jeździ tam teraz? 10 kursów linii o sensownej trasie w ciągu dnia i 26 o chorej z tego punktu widzenia trasie co pół godziny. Niby można się przesiadać, ale to nie jest relacja, na której wartoby zmuszać do tego pasażerów. Przykładów kiepskich tras jest więcej, poza tym wystarczy popatrzeć na częstotliwości. Jeśli chce się poprawić zbiorkom w Płocku, czemu nie można zacząć od autobusów?
- planowana trasa też taka wspaniała nie jest, niby potoki nie byłyby małe, ale w inne miejsca miasta też się jeździ i trzebaby to i tak obsłużyć autobusami. IMHO jeśli już budować tramwaj, to wpuścić go w stare miasto (co zresztą byłoby trochę problematyczne) i myśleć o tramwaju także w kwestii poprawienia dojazdu tamże (obecnie trzeba iść z przystanków autobusowych dość daleko, a i puszką bywa ciężko), a także pomyśleć o przedłużeniu sieci starym mostem do lewobrzeżnych dzielnic, a nie ograniczyć się do narysowania kreski na mapie, która zresztą od Nowego Rynku do Winiar narysowana została zapewne po linii najmniejszego oporu, bez uwzględnienia rzeczywistych potrzeb transportowych tej części miasta, w myśl ,,tu jest ulica, to sobie narysujemy na niej tramwaj".
Moje zastrzeżenia budzi też ciągnięcie linii od razu do Winiar (duży szpital i niezbyt dużo rzadkiej zabudowy, wątpię że to wygenerowałoby potoki na przegubowy autobus) i rezygnacja z obsłużenia Orlenu (bez komentarza, chyba każdy się domyśli, czy to ma sens i dlaczego). Uważam także, że nie należy kończyć trasy w Imielnicy, tylko pociągnąć ją do Borowiczek - to byłaby dość uciążliwa niedoróbka, nie jest to duże osiedle, ale jeśli już tramwaj, to dlaczego nie od razu tam? Wprawdzie po drodze byłaby dość duża pochyłość terenu, ale skoro autobusy dają sobie radę, to tramwaj też by sobie poradził.
Stworzenie zajezdni w tamtych rejonach to także nieporozumienie - tam świetnie nadawałaby się mieszkaniówka (która pewnie tam powstanie i tak), a samą zajezdnię lepiej byłoby ulokować zgodnie ze starymi planami w okolicy Orlenu.
No i plany niewybudowania od razu sieci dookoła Podolszyc - mieszka(łe)m tam dość długo i jeśli miałbym się przesiadać z autobusu na tramwaj, to dziękuję za taką KM, sami sobie z niej korzystajcie.
- przejazd na pewno by się przyspieszył w porównaniu do autobusów, ale czy na tyle znacznie, by się to opłacało? Większość planowanej trasy to wielopasmowa, wygodna ulica, na ulicy prowadzącej do Orlenu trochę gorzej, ale na pewno sytuację poprawiłaby obwodnica północna i lepsze skomunikowanie rafinerii z miastem. Już lepiej byłoby poprawić kilka newralgicznych miejsc w mieście, wtedy każdy by skorzystał.
- koszty. Nie pamiętam liczb, ale kosztowałoby to jakąś astronomiczną sumę, zwłaszcza w porównaniu z obecnym budżetem KM. Może i Płock nie jest jakiś biedny, ale na pewno dałoby się te pieniądze lepiej spożytkować.
- to typowe kiepskie, niesmaczne, niepotrzebne i populistyczne zagranie niedawno minionej ekipy rządzącej, która miała więcej pomysłów tego typu i co gorsza niektóre z nich wprowadzała/wprowadziła w życie (na Wiśle powstało niedawno wspominane już molo z restauracją na końcu, kto przyjeżdża zwiedzać? ), zaś wiele potrzebnych inwestycji nie zostało zrealizowanych bądź zostało spartaczonych (dużo tego). Pewnie ten cały tramwaj też miałby wiele odpychających niedoróbek, jak np. praktycznie każda inwestycja drogowa w 2 ostatnich kadencjach.
Nieźle się rozpisałem, ale myślę, że teraz już każdy chętny będzie dobrze poinformowany nt. plusów i minusów powstania sieci tramwajowej w Płocku
Jacyś zbłądzeni turyści na pewno się pojawią.pmaster pisze:kto przyjeżdża zwiedzać?
Wracając jednak to tematu, to ciekawy jestem, czy gdyby - to czysta fantazja, bo tramwaju w Płocku nie będzie - zdecydowano się na budowę linii do rafinerii, to co zrobiono by z tymi szlabanami na ul. Łukasiewicza
A tak swoją drogą, skoro już o ulicy Łukasiewicza piszę - potencjalna budowa linii tramwajowe do Rafinerii byłaby jednak bardziej uzasadniona - to w rejonie samej rafinerii nie byłoby większego problemu z położeniem torów. Miejsce by się znalazło...
... za to ciasno się już robi na odcinku od Batalionów Chłopskich do Kobylińskiego. Tam stoją bloki mieszkaniowe. Pewnie tamtejsi mieszkańcy zaczęli by protestować przeciwko tramwajom
Szlabany są na Piłsudskiego, nie Łukasiewicza. Zajęto się już budową wiaduktu nad torami, chyba był przetarg na studium wykonalności. Zresztą jakby zrobić skrzyżowanie torów, po którym tramwaj przejeżdżałby z opuszczoną kitą (linia jest tam zelektryfikowana) IMHO nie byłoby źleJ-31 pisze: co zrobiono by z tymi szlabanami na ul. Łukasiewicza
No, zbyt szeroko to tam nie jest. Ale jak ma się zmieścić, to się zmieści, najwyżej trzebaby całą ulicę przebudować.J-31 pisze:za to ciasno się już robi na odcinku od Batalionów Chłopskich do Kobylińskiego. Tam stoją bloki mieszkaniowe
Miałem też pomysł, żeby tramwaj nie jechał Łukasiewicza lecz z Kobylińskiego skręcał w tamtejszy deptak (al. Spacerowa/Roguckiego) i obok kościoła jakoś manewrował do ulicy 7 VI 1991 i dalej do Orlenu, ale nie jestem do tego przekonany no i nie wiem, czy tam nie jest za wąsko.
Może nie bezpośrednio przy tej ulicy. Jest obok, w zasadzie można by rzec, że stoi on przy ul. Gwardii Ludowej - ale do ul. Łukasiewicza jest naprawdę bardzo blisko. Rzut beretem. Nawet na czworaka można się doczołgaćGullit pisze:Czy na uliicy Łukasiewicza to jest stadion piłkarski ?
Tak, aby nie do końca spamować - to gdyby kiedykolwiek władze Płocka, chciałyby budować u siebie tramwaj, to myślę, że prócz Rafinerii, Stadion też może być dobrym celem, by okazjonalnie dowieźć dużą liczbę ludzi, z pozostałej cześci miasta
Nowa hala widowiskowo-sportowa znajduje się właściwie obok stadionu, a i dotychczasowo używana budowla z blachy falistej znalazłaby się w zasięgu linii tramwajowej. Z tym stawianiem też różnie bywa, drużyna piłki ręcznej ma niewykorzystany potencjał bycia najlepszą w kraju, a nożnej - Orlen wycofał się ze sponsorowania jej, miasto przejęło drużynę i nie ma skąd wziąć pieniędzy.Gullit pisze:Tylko Płock stawia na piłke ręczną a nie nożną
Zresztą i tak nie ma tu jakiegoś wielkiego kibicowania, to nie Poznań
Jako że J-31 na forum wrzuca fotki z inwestycji tramwajowych w Warszawie, to postanowiłem też coś wrzucić, ale z Wrocławia, a konkretnie z budowy torowiska na Kozanów i na Stadion Miejski.
Fotek jest dużo, bo 54, tak więc wrzucam linka: http://transportnews.tk/aktualnosci/wro ... ki-galeria
Fotek jest dużo, bo 54, tak więc wrzucam linka: http://transportnews.tk/aktualnosci/wro ... ki-galeria
Dzięki Kędzior, że Wrzuciłeś. Będąc dwa lata temu we Wrocławiu specjalnie pojechałem na Kozanów, by zobaczyć którędy tramwaj miałby dotrzeć na Kozanów. Specjalnie wybrałem sobie takie połączenie autobusowe, by przejechać się ul. Milenijną, do Pilczyckiej. Potem wracając do Centrum przejechałem się jeszcze ulicą Kozanowską.
Zatem jest okazja by teraz porównać sobie to co zastałem tam wtedy. Z tym co jest teraz.
Dużej ilości zdjęć z Kozanowa nie posiadam, bo pojechałem tam głównie się porozglądać, ale dla porównania relacji fotograficznej Kędziora, załączam poniżej zdjęcie z ul. Pilczyckiej (od strony Kozanowa), z 2009 roku, czyli zanim jeszcze zaczęła się budowa linii tramwajowej
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... cka10.jpg/
Zatem jest okazja by teraz porównać sobie to co zastałem tam wtedy. Z tym co jest teraz.
Dużej ilości zdjęć z Kozanowa nie posiadam, bo pojechałem tam głównie się porozglądać, ale dla porównania relacji fotograficznej Kędziora, załączam poniżej zdjęcie z ul. Pilczyckiej (od strony Kozanowa), z 2009 roku, czyli zanim jeszcze zaczęła się budowa linii tramwajowej
http://imageshack.us/photo/my-images/81 ... cka10.jpg/
Skoro jesteśmy już przy porównaniach, to jeszcze takie z Gwareckiej z 2008r.: http://transportnews.tk/galeria/foto1385.htm i stan obecny: http://transportnews.tk/beta/wp-content ... C00286.jpg
Ten tor ma być ponoć wykorzystywany tylko do zmiany kierunku tramwaju na Gwareckiej. Najlepsze jest jednak to, że przy odrobinie chęci i pomyślunku przy projektowaniu - dałoby się wykorzystać go w ruchu liniowym w dwóch kierunkach i puścić tu dwie linie półokólne obsługiwane "zwykłym" a więc jednokierunkowym tramwajem, co daje od razu większe możliwości przy trasowaniu linii z pozostałą siecią - np. linią 12 Sępolno-Gwarecka i 32PLUS Gaj-Gwarecka tak że 12 okrążałoby Kozanów w jedną, a 32 w drugą stronę. No ale cóż - magistrat nie myśli i będzie "rzekoma nowoczesność" jak na 33PLUS.TLG pisze:Bardzo ciekawe fotorelacje bywają też na Skyscraperze. Ostatnio widziałem tam fotorelację właśnie z inwestycji wrocławskich. Zaintrygował mnie jednotor na Gwareckiej. To ma być liniowo wykorzystywane?
Ostatnio zmieniony 2012-02-05, 17:53 przez Przemek, łącznie zmieniany 1 raz.
To było pierwsze, co przyszło mi do głowy czyli zabezpieczenie się w razie większych niedyspozycji Skód. Co więc uniemożliwia wykorzystanie tego żeberka? Pytam, gdyż w ogóle nie interesowałem się wcześniej tą linią i jej budową.Kędzior pisze:Najlepsze jest jednak to, że przy odrobinie chęci i pomyślunku przy projektowaniu - dałoby się wykorzystać go w ruchu liniowym w dwóch kierunkach i puścić tu dwie linie półokólne obsługiwane "zwykłym" a więc jednokierunkowym tramwajem
Ten jednotor łączy linię na Stadion z odnogą w ciągu Gwareckiej. Pierwotnie nie było go w planach, ale jego budowę wymusiło MPK tak na wszelki wypadek. W praktyce oznacza to, że jest możliwe skierowanie na Kozanów taboru jednokierunkowego nie będącego Konstalem 105Na (ze względu na perony). I tak zapewne będzie, że w razie większego zapotrzebowania,, skieruje się na Kozanów jakąś linię półokólną obsługiwaną przez Skody 16T lub Protramy.TLG pisze:To było pierwsze, co przyszło mi do głowy czyli zabezpieczenie się w razie większych niedyspozycji Skód. Co więc uniemożliwia wykorzystanie tego żeberka? Pytam, gdyż w ogóle nie interesowałem się wcześniej tą linią i jej budową.