Doczepy itd.

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o tramwajach...
Filip7370

Doczepy itd.

Post autor: Filip7370 »

Ja mam pytanie jwżeli TW stawia na składy stałe, widać to po wagonach wracających z NG (brak gniazd) to poco w tych 2 wagonach kabiny. Nawet nie ma tam elektroniki, więc dlaczego nie zrobimy jak poznaniaki i nie zaszczepimy DC w wagonach starych. :retard:

marcinc

Post autor: marcinc »

dobre pytanie...

My w Poznaniu też stawiamy na dwuskłady i od ~10 lat usuwamy z "drugich" wagonów kabiny. Też się dziwię dlaczego inne miasta tego nie praktykują na masową skalę, jak np. Kraków czy właśnie stolica. Jeżeli wagony x, y, z mają być przeznaczone do jazdy jako "drugie" to kabiny są niepotrzebne.

Być może zarządcy TW kibicują Legii i nie chcą korzystać z dobrych rozwiązań praktykowanych przez Poznaniaków :) :) :) :)

ppln

Post autor: ppln »

W Łodzi we wszystkich bulwach poza kilkoma zrobionymi na samym początku nie ma kabin w drugich wagonach, zresztą wszystkie łódzkie linie są obsługiwane dwuskładami :)

marcinc

Post autor: marcinc »

ppln pisze:W Łodzi we wszystkich bulwach poza kilkoma zrobionymi na samym początku nie ma kabin w drugich wagonach, zresztą wszystkie łódzkie linie są obsługiwane dwuskładami :)
Widać że idziecie w dobrym kierunku.

Jeszcze jedno - czy Konstal nie mógł od razu produkować części wagonów w wersji doczepnej????

Robson

Post autor: Robson »

marcinc pisze:Jeszcze jedno - czy Konstal nie mógł od razu produkować części wagonów w wersji doczepnej????
Mógłby ale wtedy koszty produkcji wzrosły by i musieliby mieć dwie linie produkcyjne a tak to na masówkę do wszystkich miast przysyłali te same wagony no i później nie dochodziło że przez przypadek do jakiegoś miasta zamiast dwóch silnikowych przyjechały dwa doczepne(w Konstalu było to kiedyś możliwe ;) )

Podi

Post autor: Podi »

Zresztą, kiedyś były takie roszady taborowe, że potrzebne były tylko wagony silnikowe...

marcinc

Post autor: marcinc »

Rozumiem w końcu to była komuna.

Awatar użytkownika
204wras
Motorniczy
Motorniczy
Posty: 356
Rejestracja: 2006-06-02, 20:57
Lokalizacja: Wrocław Bronx

Post autor: 204wras »

Tak zgadza się w krakowie są przygotowani na każdą sytuację.
Gniazd nie obcinają bo myślą o różnych wariantach zdarzeń.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

7370 pisze:Ja mam pytanie jwżeli TW stawia na składy stałe, widać to po wagonach wracających z NG (brak gniazd) to poco w tych 2 wagonach kabiny. Nawet nie ma tam elektroniki, więc dlaczego nie zrobimy jak poznaniaki i nie zaszczepimy DC w wagonach starych.
Drogi 7370. Przecież Wiesz. Sam jesteś warszawiakiem. Znasz sytuację. TW nie stać na tak drogą modernizację. TW przeprowadzają sporo remontów co roku, ale robią to jak najtaniej.

Nie oznacza to wcale, że w Warszawie w ogóle nie ma doczep typu 105. Takowe są. I takowe nawet poczyniły same TW w trakcie modernizacji. Patrz stary tyrystor 2006-2007. Niestety takich składów jest bardzo małe.

Aliści...
marcinc pisze:Jeszcze jedno - czy Konstal nie mógł od razu produkować części wagonów w wersji doczepnej????
Mógł i nawet produkował. Niestety mam tu na myśli najnowsze wagony typu 105N2k/2000. W wersji dla Warszawy wyprodukowano przecież wagony w dwóch wersjach - z kabiną motorniczego (105N2k/2000/A) i bez niej (105N2k/2000/B).

Co do wagonów generacji 105Na - nie przypominam sobie aby produkowano doczepy typu 105Na. Te tramwaje - o czym doskonale Wiecie - są przewidziane do eksplotacji w różnych konfiguracjach.

Filip7370

Post autor: Filip7370 »

J-31 pisze:Drogi 7370. Przecież Wiesz. Sam jesteś warszawiakiem. Znasz sytuację. TW nie stać na tak drogą modernizację. TW przeprowadzają sporo remontów co roku, ale robią to jak najtaniej.
Masz rację różowo nie jest ale chciałbym powiedzieć że na miejsce kabiny jest co najmniej 10 miejsc stojących i kilka siedzących.
J-31 pisze:I takowe nawet poczyniły same TW w trakcie modernizacji. Patrz stary tyrystor 2006-2007. Niestety takich składów jest bardzo małe.
Raczej 1 skład tylko 2006-2007

ppln

Post autor: ppln »

7370 pisze:jest co najmniej 10 miejsc stojących i kilka siedzących.
Przesadzasz, góra pięć stojących (otwierane są całe drzwi)

marcinc

Post autor: marcinc »

Drugi wagon bez kabiny ładniej wygląda ;-)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

marcinc pisze:Drugi wagon bez kabiny ładniej wygląda ;-)
Może nie tylko ładnie wygląda, ale - jak już koledzy powyżej wyliczyli - jest to praktyczne.

Poznańskie, zmodernizowane przez MPK, 105-tki są niesamowicie praktyczne i obliczone na ogromne potoki pasażerskie. To mi się w nich najbardziej spodobało. :)

MPK Poznań zaplanowało sobie, że tramwaje będą funkcjonowały jako komunikacja ogólnomiejska. Będą zbierały największe potoki pasażerskie, toteż w trakcie modernizacji przystosowano 105Na do zwiększonych potrzeb przewozowych. I za to im wielkie brawa. :P

Niestety warszawski ZTM oraz TW już nie są tak "zdecydowani" w planach i działaniach. Z jednej strony warszawskie tramwaje mają stanowić komunikację ogólnomiejską, ale z drugiej strony - co też już wielokrotnie tu pisaliśmy wspólnie - tramwaje są wciąż powielane przez autobusy linii ogólnomiejskich. Nie ma planów, pomysłów. Jakiejś idei, podobnej do tej jaka jest w Poznaniu. :]

szubak

Post autor: szubak »

marcinc pisze:My w Poznaniu też stawiamy na dwuskłady i od ~10 lat usuwamy z "drugich" wagonów kabiny. Też się dziwię dlaczego inne miasta tego nie praktykują na masową skalę, jak np. Kraków czy właśnie stolica. Jeżeli wagony x, y, z mają być przeznaczone do jazdy jako "drugie" to kabiny są niepotrzebne.
Powoli Krakow wraca do tego pomyslu. Przeprosili sie z doczepami, gdyz taka modernizacja jest po prostu troche tansza.
Chociaz z drugiej strony, nie praktykowano tego u nas glownie dlatego, iz niejednokrotnie dochodzilo do przetasowan w taborze, a co trzeba przyznac, wagony posiadajace kabiny mozna ze soba dowolnie laczyc. Teraz juz i tak niewiele squadow 105Na pojdzie do NG, spora czesc z tych ktore nie mialy naprawy skasuja, chocby w zwiazku z dostawami nowych NGT6 jak rowniez wiedenczykow

Profesor

Post autor: Profesor »

Kłopotem w Krakowie są trójskłady. Co jakiś czas potrzeba dodatkowych ufoków, składów, solówek. Prawie codziennie na zajezdniach dochodzi do przetasowań w układzie wagonów, zależy czego wymaga dana sytuacja. Na dobrą sprawę, można by zrobić kilka\kilkanaście takich składów. Reszta niestety musi pozostać taka jaka jest. Najlepszym przykładem jest dzień 1 listopada. Wtedy to łączone jest wszystko co popadnie i wszystko co jest, byle by jeździło, nawet jeśli jeździ na 3 patykach. W tej kwestii Kraków jest usprawiedliwiony. Już niedługo z TRu powinien wyjechać skład z doczepą NaD.

szubak

Post autor: szubak »

No i tak sie pewnie stanie. Tak jak pisalem 105Na przeznaczonych do NG juz za wiele nie ma, bedzie wiec zapewne wlasnie kilkanascie squadow 105Na+105NaD a reszta po staremu ;)

marcinc

Post autor: marcinc »

kilkanaście squadow chyba jest na stałe połączone w pary??

Awatar użytkownika
204wras
Motorniczy
Motorniczy
Posty: 356
Rejestracja: 2006-06-02, 20:57
Lokalizacja: Wrocław Bronx

Post autor: 204wras »

Swoją drogą mój tata mówił że 105 może jechać w pięcioskładzie :wow: .

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Pewnie i w 10-składzie może jechać, ale gdzie znaleźć torowisko, na które możnaby go wypuścić? Poza tym musiałby podjeżdżać na przystanek na raty.

ppln

Post autor: ppln »

Chyba limit to cztery czy pięć wagonów na skład. Tylko, że w ostatnim wagonie mogą być problemy z otwarciem drzwi.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o tramwajach”