Strona 1 z 2

: 2004-12-27, 12:11
autor: J-31
Maciek-krakow pisze:Dawniej to ludzie wisieli na tramwajach jak winogorna i wyskakiwali w czasie jazdy tam gdzie im pasowalo. Potem wprowadzono przepis ze drzwi musza byc zamykane
Stało się to po najpoważniejszym wypadku tramwajowym w 1969 w Szczecinie. Kiedy to wypełniony ludźmi, również wiszącymi jak winogrona, skład N + dwie stare po niemieckie doczepy uległ uszkodzeniu, wypadł z torów na łuku i przewrócił się na bok, przygniatając wielu ludzi. Zginęło bardzo wielu podróżnych. Po tym wypadku, nie tylko wprowadzono drzwi zamykane mechanicznie ale również wprowadzono chamulec szynowy (opuszczany, ciężki blok pomiędzy kołami) - wsześniejsze wagony tego nie miały.... :)

[ Dodano: 2004-12-27, 11:12 ]
szubak pisze:I co, jada tak z otwartymi drzwiami??? :P
Zdarzyło mi się w Warszawie wielokrotnie i to wcale nie tak dawno.... ;)

: 2004-12-27, 23:06
autor: Maciek-krakow
Ostatnio jakos byl na TVP3 Regionalnej reportaz z materialow archiwalnych na temat tego wypadku w Szczecinie...

: 2004-12-28, 11:03
autor: J-31
Tak, przed świętami. To była powtórka...:)

: 2004-12-28, 22:07
autor: Inspektor
A coś nie widziałem... :mruga:

: 2004-12-29, 11:54
autor: J-31
Był o dosyć późnej porze... ;)

: 2004-12-29, 20:22
autor: Inspektor
No to ja pewnie Fakt czy GW czytałem...

Mógł ktoś na forum napisać że będzie.... :mruga:

: 2004-12-30, 11:44
autor: J-31
Problem polegał na tym, że ten program nazywa się "Czarny serial". I do końca nie wiadomo, o czym będzie.
A czy będzie on kontynułowany ? Nie wiem... Ale jak kupię w przyszłym tygodniu TV-program, to napiszę... :D

: 2004-12-30, 18:44
autor: Inspektor
A kiedy są te Czarne Msze...yyy,Seriale znaczy się :D Lubię takie :)

: 2004-12-31, 14:19
autor: J-31
Zwykle w piątki po godz. 23. Dzisiaj nie będzie, ale może za tydzień. Poczekaj jak kupię we wtorek TeleTydzień, to Ci odpowiem.... :)

A sam program jest bardzo ciekawy, bo opisuje również i inne katastrofy, również lotnicze (a tymi akurat też się interesuje ;) )... :)

: 2005-01-01, 00:35
autor: [MD]Cinek
Maciek-krakow pisze:Ostatnio jakos byl na TVP3 Regionalnej reportaz z materialow archiwalnych na temat tego wypadku w Szczecinie...
Ma ktoś nagrany ten program?

: 2005-01-03, 16:00
autor: J-31
Ja go nagrywałem, ale nie wiem czy nie został już zagrany... :cool: Muszę sprawdzić... ;)

: 2005-01-04, 00:21
autor: Maciek-krakow
To sprawdz bo to wazne - ja tez calosci niestety nie widzialem:(

: 2005-01-04, 10:43
autor: J-31
Sprawdziłem i niestety zagrałem... :<

Natomiast mogę coś napisać z pamięci, jeśli Chcecie... ;)

: 2005-01-04, 14:09
autor: Hannibal
Oczywiście , że chcemy :lol: Osobiście ciekawi mnie ten wypadek , filmu nie widziałem :|

: 2005-01-04, 15:01
autor: J-31
To zdarzyło się w 1969 roku, dokładnej daty nie pamiętam, w Szczecinie. W godzinach porannego szczytu, zdaje się na ulicy Wałowej, tuż przy porcie morskim...

Skład trójwagonowy, N+dwie doczepy typu Pulmann miał obsługiwać linię nr. 6. Motornicza manerwując jeszcze na terenie zajezdni stwierdziła, że skład nie zachowuje się poprawnie. Zgłosiła to dyspozytorowi. Powiedziała, że nie wyjedzie na miasto, ponieważ ten nie reaguje, szczególnie kiedy chce hamować. Dyspozytor sprawdził skład i stwierdził, że nic złego się nie dzieje - nakazał jej wyjazd na linię.

Jeden z pierwszych porannych kursów. Blisko ul. Wałowej, w składzie był już nadkomplet pasażerów, wręcz winogrona. Ludzie chcąc dostać się do urzędów pracy, czy do uczelni wisieli na zewnątrz wagonów. Motornicza przeczuwając problemy prosiła by część pasażerów przesiadła się do stojącej tuż za nią 1-ki. Pasażerowie zakrzyczeli kobietę. I tak pojechała.

A sam odcinek ul. Wałowej, był mocno stromy, a na samym końcu zjadu był ostry zakręt w lewo...

Motornicza ruszyła z przystanku pełnym składem, z ludźmi wiszącymi na zewnątrz. Wjechała na zjazd na ul. Wałowej i w tym momencie z nastawnika uszedł lekki dymek wraz z zapachem spalenizny. Motornicza, nie wiedząc o co chodzi próbowała, dostepnymi mechanizmami zatrzymać skład. Jednak wagon nie reagował. Motornicza próbowała jeszcze przekrzyczeć przez całą długość wagonu (N), aby ktoś z tyłu uruchomił ręczny chamulec (umiejscowiony w po drugiej stronie wagonu. Nikt nie zareagował...

No i stało się. Rozpędzony skład z nadmierną prędkością wjechał na zakręt. Wagon silnikowy przewrócił się na bok i bokiem przejechał się po kostce brukowej - razem z przygniecionymi, przypomnę wiszącymi niczym winogrona, ludźmi. Obie doczepy wykoleiły się ale nie przewróciły. Jedynie pierwsza doczepa najechała na wagon silnikowy i przechyliła się.

Wypadek pociągnął ofiary śmiertelne, oraz bardzo wielu rannych.
Od tego wypadku wprowadzono drzwi zamykane mechanicznie, oraz dodatkowe chamulce szynowe...

: 2005-01-04, 17:31
autor: Inspektor
Czy motornicza również zginęła?

: 2005-01-05, 11:12
autor: J-31
Przeżyła. Trafiła z ciężkimi obrażeniami do szpitala. Została zwolniona z pracy, za "niedopełnienie obowiązków".

Była głównym świadkiem w tym reportażu, bardzo wiele opowiedziała o tej sprawie... :)

: 2005-01-05, 12:11
autor: Inspektor
J-31 pisze:Przeżyła. Trafiła z ciężkimi obrażeniami do szpitala. Została zwolniona z pracy, za "niedopełnienie obowiązków".

Była głównym świadkiem w tym reportażu, bardzo wiele opowiedziała o tej sprawie... :)
To skandal! Założyłbym się że owy dyspozytor nie poniósł żadnej odpowiedzialności karnej...

: 2005-01-05, 13:24
autor: J-31
Co więcej, nie zechciał wystąpić w programie. Nie chciał niczego wyjaśniać, ani potwierdzać... :|

: 2005-01-05, 17:12
autor: 51
ta katastrofa jest też opisana w książce "Cześć, gniniemy" czy coś takiego- ogólnie opisano w niej najwieksze katastrofy i wypadki w Polsce.