Wspólne trasy autobusowo-tramwajowe

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o tramwajach...
Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Zbliżają się wybory, więc mam nadzieję, że powstaną nowe, ciekawe projekty ;)

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

Prezydent przygarnął swoich kolesiów i nazwał ich specjalistami do KM. Nie warto im niczego mówić, bo oni jak nie wyciągną z tego kasy, to od razu uznają takie pomysły za zwyczajną stratę czasu.
Polish Translation Group
I to jest święta prawda. Kacza ekipa nie ma zielonego pojęcia ani o komunikacji, ani drogownictwie. Osoby mianowane przez niego na stanowiska odpowiedzialne za te dziedziny są z klucza partyjnego (wszyscy z PiS) bez względu na kompetencje i wykształcenie. Stąd absurdalne pomysły i brak realizacji tego, na co wskazują od dawna eksperci.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

To jest smutna prawda :| . Ale może gdzieś w Polsce jest lepiej. We Wrocławiu myśli się o takich rozwiązaniach i wprowadza w życie - to już wiemy. :)

Thomasie78, a jak to wygląda w Łodzi...? :)

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

J-31 pisze:To jest smutna prawda :| . Ale może gdzieś w Polsce jest lepiej. We Wrocławiu myśli się o takich rozwiązaniach i wprowadza w życie - to już wiemy. :)
Thomasie78, a jak to wygląda w Łodzi...? :)
W Łodzi unika się dublowania autobusami linii tramwajowych, zwłaszcza w ścisłym centrum, gdzie większość torowisk przebiega po jezdni. Mozna jednak nazwać część przystanków "tramwajowo-autobusowymi," gdyż korzystają z nich zarówno tramwaje, jak i autobusy nocne.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Ok. Dzięki. :)

Maciek-krakow

Post autor: Maciek-krakow »

W Krakowie jest wiele torowisk wbudowanych w jezdnie. Czesc z nic jest wydzielona poprzez specjalne krawezniki (czasem tylko pas ciagly) przez co mimo ze sa w jezdni to samochody nie moga poruszac sie po torach co bardzo poprawia przejazd. Miejmy nadzieje ze coraz wiecej takich powstanie...

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Maciek-krakow pisze:W Krakowie jest wiele torowisk wbudowanych w jezdnie. Czesc z nic jest wydzielona poprzez specjalne krawezniki (czasem tylko pas ciagly) przez co mimo ze sa w jezdni to samochody nie moga poruszac sie po torach co bardzo poprawia przejazd. Miejmy nadzieje ze coraz wiecej takich powstanie...
Szczególnie Śródmieście Krakowa, to sieć wąskich uliczek, z których wspólnie korzystają samochody i tramwaje. Z jednej strony wg. mnie, tworzą one specyficzny i niepowtarzalny klimat Krakowa, ale z drugiej strony... :)

Wydaje mi się, że w dobie stale zwiększającego się ruchu kołowego, symboliczne wydzielenie torowiska, poprzez pomalowanie pasów, choć z jednej strony jest bardzo ciekawym pomysłem, <b>napewno</b> ułatwiający szybki przejazd motorniczym. To jednak, ja mam pewne pytanie, a wręcz wątpliwość - a czy na ulicach, gdzie pomalowano tylko pasy, kierowcy respektują zakaz wjazdu na torowisko ? ;)

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

J-31 pisze:
Maciek-krakow pisze:W Krakowie jest wiele torowisk wbudowanych w jezdnie. Czesc z nic jest wydzielona poprzez specjalne krawezniki (czasem tylko pas ciagly) przez co mimo ze sa w jezdni to samochody nie moga poruszac sie po torach co bardzo poprawia przejazd. Miejmy nadzieje ze coraz wiecej takich powstanie...
Szczególnie Śródmieście Krakowa, to sieć wąskich uliczek, z których wspólnie korzystają samochody i tramwaje. Z jednej strony wg. mnie, tworzą one specyficzny i niepowtarzalny klimat Krakowa, ale z drugiej strony... :)

Wydaje mi się, że w dobie stale zwiększającego się ruchu kołowego, symboliczne wydzielenie torowiska, poprzez pomalowanie pasów, choć z jednej strony jest bardzo ciekawym pomysłem, <b>napewno</b> ułatwiający szybki przejazd motorniczym. To jednak, ja mam pewne pytanie, a wręcz wątpliwość - a czy na ulicach, gdzie pomalowano tylko pasy, kierowcy respektują zakaz wjazdu na torowisko ? ;)
Wywalić ze ścisłego Centrum ruch samochodów (jak w Amsterdamie) i po kłopocie :)

voy

Post autor: voy »

Na dodatek po nie wydzielonych torowiskach (lecz tam gdzie samochody nie mogą jeździć) mogą podobno jeździć i tramwaje i autobusy.

szubak

Post autor: szubak »

J-31 pisze:
Maciek-krakow pisze:W Krakowie jest wiele torowisk wbudowanych w jezdnie. Czesc z nic jest wydzielona poprzez specjalne krawezniki (czasem tylko pas ciagly) przez co mimo ze sa w jezdni to samochody nie moga poruszac sie po torach co bardzo poprawia przejazd. Miejmy nadzieje ze coraz wiecej takich powstanie...
Szczególnie Śródmieście Krakowa, to sieć wąskich uliczek, z których wspólnie korzystają samochody i tramwaje. Z jednej strony wg. mnie, tworzą one specyficzny i niepowtarzalny klimat Krakowa, ale z drugiej strony... :)

Wydaje mi się, że w dobie stale zwiększającego się ruchu kołowego, symboliczne wydzielenie torowiska, poprzez pomalowanie pasów, choć z jednej strony jest bardzo ciekawym pomysłem, <b>napewno</b> ułatwiający szybki przejazd motorniczym. To jednak, ja mam pewne pytanie, a wręcz wątpliwość - a czy na ulicach, gdzie pomalowano tylko pasy, kierowcy respektują zakaz wjazdu na torowisko ? ;)
Czesto nie respektuja i dlatego od pewnegoczasu odgradza sie je od pozostalej czesci jezdni specjalnymi kraweznikami.

Wogole w centrum Krakowa, nie jest to najwiekszym problemem. O wiele wiecej klopotu sprawiaja "korki tramwajowe", ktore tworza sie w zwiazku z nagromadzeniem w jednym miejscu dosyc duzej ilosci linii.

voy

Post autor: voy »

W którym tak jest miejscu?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o tramwajach”