Przyciski przy drzwiach

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o tramwajach...
voy

Post autor: voy »

Dlaczego akurat w zimę?

51

Post autor: 51 »

voy pisze:Dlaczego akurat w zimę?
Bo jest zimno :diabeł:
Otóż w Warszawie(nie tylko) jest problem ze zbyt małymi oknami w Solarisach i Neoplanach i w lato otworzone na przystanku drzwi to główna droga wentylacji, natomiast w tramwajach nie widzę przeciwskazań do stosowania "ciepłego guzika" przez cały rok

man72

Post autor: man72 »

voy pisze:Dlaczego akurat w zimę?
Tak to już u nas w Warszawie jest że przycisków przy drzwiach używa się tylko w zimę - obojętnie czy jest to autobus czy tramwaj.
Oczywiście czasami są wyjątki wśród motorniczych tramwajów że włączają te przyciski w lato, ale to są sporadyczne przypadki.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

51 pisze:
voy pisze:Dlaczego akurat w zimę?
Bo jest zimno :diabeł:
Otóż w Warszawie(nie tylko) jest problem ze zbyt małymi oknami w Solarisach i Neoplanach i w lato otworzone na przystanku drzwi to główna droga wentylacji, natomiast w tramwajach nie widzę przeciwskazań do stosowania "ciepłego guzika" przez cały rok
Trochę się z tobą nie zgodzę. W Warszawie jest też wiele wagonów z uchylnymi oknami, a są to wyremontowane 105Na, oraz wszystkie nowe nabytki: począwszy od 105N8/e, 105Ng, 105Nm, 105N2k, 105N2k/2000, 105Nz, a także 116N/Na oraz 116Na/1 i 116Na/2...
Te ostatnie są mało przewiewne, więc wskazane jest otwieranie drzwi w lato...

Co do warszawskiej akcji "ciepły guzik", to przebiega ona z oporami. Problemem tutaj jest niejednolitość - niektóre tramwaje nie mają takich przycisków więc motorniczy muszą zawsze otwierać drzwi... :(

Profesor

Post autor: Profesor »

W Kraku nie mamy problemu z " ciepłymi guzikami", wszystkie tramy mają guziki, i wszyscy sie przyzyczaili , ze w tramwaju sie samemu otwiera dzwi . I jest totalny spokój . Kwestia przywyczajenia . No chyba ze ktos przyjedzie z wawy to nie wie ze trzeba nacisnąć ;) ;) :diabeł:

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Szczęściarze. Tak problemem jest rzeczywiście przyzwyczajenie.
Chyba w tym miejscu powinienem dodać, że, bodajże, dwa lata temu, Trawmaje Warszawskie próbowały samodzielnie wprowadzić zwyczaj otwierania drzwi. Jednak liczne protesty mieszkańców spowodowały, że szybko zrezygnowano z tego pomysłu. Powrócono do niego w zeszłej zimy podczas dużych mrozów, i tym razem zaangażowały się w to lokalne media... :)

Inspektor

Post autor: Inspektor »

Profesor pisze:W Kraku nie mamy problemu z " ciepłymi guzikami", wszystkie tramy mają guziki, i wszyscy sie przyzyczaili , ze w tramwaju sie samemu otwiera dzwi . I jest totalny spokój . Kwestia przywyczajenia . No chyba ze ktos przyjedzie z wawy to nie wie ze trzeba nacisnąć ;) ;) :diabeł:
Dokładnie jak we Wrocławiu.Zastanawiam się czy w autobusach też bedą wprowadzać?

Piotr Gołębiowski

Post autor: Piotr Gołębiowski »

Profesor pisze:W Kraku nie mamy problemu z " ciepłymi guzikami", wszystkie tramy mają guziki, i wszyscy sie przyzyczaili , ze w tramwaju sie samemu otwiera dzwi . I jest totalny spokój . Kwestia przywyczajenia . No chyba ze ktos przyjedzie z wawy to nie wie ze trzeba nacisnąć ;) ;) :diabeł:
Ja właśnie w Krakowie pierwszy raaz spotkałem się z Ciepłym Guzikiem (99 rok), a w Warszawie pojawił sie dopiero w 2001 roku albo nawet później.

Profesor

Post autor: Profesor »

Jest to duża oszczednąść w zimie , ze względu na ogrzewanie , jak i w innych porch roku . Ponieważ następuje mniejsze zużycie materiału m dzwi nie otwierają się bez powdu na każdym przystanku.

spider

Post autor: spider »

Powinno być stosowane nawet w lato. Ja wiem ze to wentylacja ale przecież jak komuś gorąco naciśnie sobie guzik i po sprawie:D Przecież wcale nie musi wysiadać... a ciepły guzik to powinien być przez cały rok...

Inspektor

Post autor: Inspektor »

Przy takich upałach jakie latem są to pomaga tylko szybka jazda przy otwartych oknach,a na przystanku to żar z nieba się leje,stane w otwartch drzwiach nic nie pomaga,wiem bo sam sprawdzałem.A jeśli w autobusie jest klimatyzacja to drzwi powinny być zamkniete,żeby klimatyzacja była jak najwydajniejsza.Dlatego w upały wybieram linie pospieszne,a jesli już muszę już jechać to wieczorem albo z samego rana.Wspołczuje pasażerom jadącym w tłoku w godzianch szczytu przy 30-stopniowym upale...

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Inspektor pisze:Przy takich upałach jakie latem są to pomaga tylko szybka jazda przy otwartych oknach,a na przystanku to żar z nieba się leje,stane w otwartch drzwiach nic nie pomaga,wiem bo sam sprawdzałem.A jeśli w autobusie jest klimatyzacja to drzwi powinny być zamkniete,żeby klimatyzacja była jak najwydajniejsza.Dlatego w upały wybieram linie pospieszne,a jesli już muszę już jechać to wieczorem albo z samego rana.Wspołczuje pasażerom jadącym w tłoku w godzianch szczytu przy 30-stopniowym upale...
W przypadku wielu tramwajów - myślę tu o warszawskich nowych 105-tkach oraz tramwajach typu 116, otwarcie okien zwykle nic nie daje, ponieważ są to wąskie okienka uchylne.
Najgorzej jest tramwajach typu 116, oprócz tego, że część okien jest pełna, to dochodzi jeszcze problem różnicy wysokości podłogi oraz ... sufitu. Nie ma naturalnego obiegu powietrza, szczególnie gdy tramwaj jest pełen ludzi, tak więc w upał należy unikać 116-stek...

[ Dodano: 2004-11-12, 12:44 ]
Piotr Gołębiowski pisze:
Profesor pisze:W Kraku nie mamy problemu z " ciepłymi guzikami", wszystkie tramy mają guziki, i wszyscy sie przyzyczaili , ze w tramwaju sie samemu otwiera dzwi . I jest totalny spokój . Kwestia przywyczajenia . No chyba ze ktos przyjedzie z wawy to nie wie ze trzeba nacisnąć ;) ;) :diabeł:
Ja właśnie w Krakowie pierwszy raaz spotkałem się z Ciepłym Guzikiem (99 rok), a w Warszawie pojawił sie dopiero w 2001 roku albo nawet później.
Tak, po raz pierwszy w 2001 r. - nieśmiało, bo Tramwaje Warszawskie postanowiły to zrobić "po cichu", bez udziału mediów. Jednak duża ilość skarg do gazet i telewizji lokalnej (TKW - TVP3), spowodowała, że media szybko się sprawą zainteresowały i co ciekawe... mocno skrytykowano ten pomysł jako ... nie życiowy... :wow: :o:

[ Dodano: 2004-11-12, 12:48 ]
A tak poza tym z moich obserwacji wynika, że część osób już przyzwyczaiła się do warszawskiej akcji "ciepły guzik". Jest jednak jeszcze wiele osób, które ni jak nie potrafią pomyśleć i nacisnąć oświetlony przycisk. To dotyczy zarówno osób młodych, jaki i w średnim wieku i starszych ;)

Akcję rozszerzono na autobusy. Problemem i to poważnym są przyciski w Solarisach. W środku są one nie oświetlone i tak naprawdę, to nie wiadomo kiedy można lub należy nacisnąć - nie ma żadnej informacji-zachęty wizualnej, jak np. w tramwajach, kiedy przyciski są podświetlane :|

voy

Post autor: voy »

No i można pomylić przycisk otwierania z przyciskiem stop. Ale przecież w Solarisie jest oświetlenie, co wy po ciemku jeździcie w tej Warszawie?

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Nie o to chodzi, że jest ciemno w autobusie. Chodzi o to, że stojąc przy drzwiach nie wiedzą kiedy przycisk jest aktywowany... :|
Poza tym nie można pomylić przycisku z napisem "drzwi" z przyciskiem "stop". Oba są zupełnie gdzie indziej. Ale ... Polak potrafi i może się i tak zdarzyć... :lol:

spider

Post autor: spider »

J-31 pisze:Nie o to chodzi, że jest ciemno w autobusie. Chodzi o to, że stojąc przy drzwiach nie wiedzą kiedy przycisk jest aktywowany... :|
Poza tym nie można pomylić przycisku z napisem "drzwi" z przyciskiem "stop". Oba są zupełnie gdzie indziej. Ale ... Polak potrafi i może się i tak zdarzyć... :lol:

i to jest największy problem :!: ja również nie wiem nigdy czy guzik jest aktywny czy nie

Inspektor

Post autor: Inspektor »

spider pisze:
J-31 pisze:Nie o to chodzi, że jest ciemno w autobusie. Chodzi o to, że stojąc przy drzwiach nie wiedzą kiedy przycisk jest aktywowany... :|
Poza tym nie można pomylić przycisku z napisem "drzwi" z przyciskiem "stop". Oba są zupełnie gdzie indziej. Ale ... Polak potrafi i może się i tak zdarzyć... :lol:

i to jest największy problem :!: ja również nie wiem nigdy czy guzik jest aktywny czy nie
Na chybił trafił naciskaj... :lol: ,we Wroclawiu nie ma takich problemów.

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

Inspektor pisze:
spider pisze: i to jest największy problem :!: ja również nie wiem nigdy czy guzik jest aktywny czy nie
Na chybił trafił naciskaj... :lol: ,we Wroclawiu nie ma takich problemów.
Nigdzie nie ma takich problemów. Warszawa jest jednak specyficzna (podobnie jak znaczna część jej mieszkańców :lol:

spider

Post autor: spider »

ja tam naciskam guzik jak się zatrzyma a nie otworzy drzwi... czekam krótko... i po prostu naciskam... nie mam problemu...

voy

Post autor: voy »

J-31 pisze:Poza tym nie można pomylić przycisku z napisem "drzwi" z przyciskiem "stop". Oba są zupełnie gdzie indziej. Ale ... Polak potrafi i może się i tak zdarzyć... :lol:
Dzisiaj miałem nieprzyjemność jechać Solarisem i zwróciłem na to uwagę - stop jest pod przyciskiem drzwi więc pomylić można...

spider

Post autor: spider »

Ale chyba czytać każdy potrafi, a jak nawet nie to są różne kolory... ale jak nie umie ani czytac i na dodatek jest daltonistą to zonk:D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o tramwajach”