Przyciski przy drzwiach
A to dziwne, w Lodzi we wszystkich nowych autobusach z przyciskami (Volvo, Mercedesy Citaro, Solarisy i Many) drzwi sa otwierane wylacznie przyciskami, w Cityrunnerach, 805Na po modernizacji (Elin, Woltan) i po RK (remont kapitalny) oraz w zmodernizowanych 803N i w GT-6 drzwi sa otwierane przyciskami przez pasazerow zarowno wewnatrz jak i z zewnatrz i jakos z tym nie ma wiekszych problemow, widzialem chyba tylko kilka osob zdezorientowanych.
Zreszta swego czasu jak jeszcze Ikarusy PKSu jezdzily regularnie do Aleksandrowa Lodzkiego (teraz jezdza autobusy MPK - same Volvo) to nawet tam aby kierowca drzwi otworzyl trzeba bylo nacisnac guzik (na oslonie od mechanizmu otwierajacego drzwi).
Pozdrawiam,
Aleksej
Zreszta swego czasu jak jeszcze Ikarusy PKSu jezdzily regularnie do Aleksandrowa Lodzkiego (teraz jezdza autobusy MPK - same Volvo) to nawet tam aby kierowca drzwi otworzyl trzeba bylo nacisnac guzik (na oslonie od mechanizmu otwierajacego drzwi).
Pozdrawiam,
Aleksej
Mam podobne odczucia - również nie zauważyłem problemów z zastosowaniem tego "wynalazku" ani w Łodzi, ani we Wrocławiu... No cóż, w Warszawie zawsze jest problem z tym, z czym gdzie indziej nie maaleksej pisze:A to dziwne, w Lodzi we wszystkich nowych autobusach z przyciskami (Volvo, Mercedesy Citaro, Solarisy i Many) drzwi sa otwierane wylacznie przyciskami, w Cityrunnerach, 805Na po modernizacji (Elin, Woltan) i po RK (remont kapitalny) oraz w zmodernizowanych 803N i w GT-6 drzwi sa otwierane przyciskami przez pasazerow zarowno wewnatrz jak i z zewnatrz i jakos z tym nie ma wiekszych problemow, widzialem chyba tylko kilka osob zdezorientowanych.
Warszawiacy szybko się uczą.... W gopie już dobre 10 lat została wprowadzona funkcja otwierania drzwi z programowania i widocznie ludzie są bardziej zaradni, bo jak coś jest nie tak to szukają przyczyny i wtedy znajdują czerwony guzik i napis "otwieranie drzwi" a motorowy ma na pulpicie guzik i napis "programowanie" no i jak sama nazwa wskazuje pasażer sam sobie drzwi zaprogramuje, i obojętnie kiedy to zrobi drzwi otworzą się z chwilą włączenia ich przez motormana.J-31 pisze:Już się nauczyli. Wczoraj obserwowałem, jak ludzie sobie dzielnie radzili w kilku 105-tkach. Naprawdę nie było problemów....
I tak też jest w Warszawie. Nacisnąć przycisk można wcześniej przed jego aktywacją przez motorniczego, tyle, że warszawiacy jeszcze tego nie odkryli . Tylko nieliczni o tym wiedzą...105Na pisze: ...motorowy ma na pulpicie guzik i napis "programowanie" no i jak sama nazwa wskazuje pasażer sam sobie drzwi zaprogramuje, i obojętnie kiedy to zrobi drzwi otworzą się z chwilą włączenia ich przez motormana.
W Krakowie o tym wiekszosc pasazerow wie... Choc i sa tacy co czasem prosza motorniczego o otwarcie drzwi bo nie wiedza ze sa przyciski do tego przeznaczone - ale to rzadkosc...Nacisnąć przycisk można wcześniej przed jego aktywacją przez motorniczego, tyle, że warszawiacy jeszcze tego nie odkryli . Tylko nieliczni o tym wiedzą...
Dziś przydażyła mi się taka sytuacja.Jechałem tramwajem i zblizałem sie już do "swojego" przystaku wiec podszedlem bliżej drzwi.Nim podjechał na przystanek,stał jeszcze na swiatłach,guziki jeszcze nie były aktywne więc nie naciskałem.Nagle jak nie zacznie pchać jakaś kobieta do guzika,i naciska i naciska (nie chciał się zaswiecić) i zdenerwowana kobieta poszła do innych drzwi,tez naciskając ale bez rezultatu.Tramwaj już podjeżdzał na przystanek,kiedy juz się zatrzymywał,guziki stały sie aktywne dzieki czemu uradowana kobieta mogła wysiąść... Z Wroclawia to ona raczje nie była gdzyż się pytała pasażerów gdzie ma wysiąść i jak dojść do takiej i takiej ulicy...
To może była z Warszawy...Inspektor pisze:Dziś przydażyła mi się taka sytuacja.Jechałem tramwajem i zblizałem sie już do "swojego" przystaku wiec podszedlem bliżej drzwi.Nim podjechał na przystanek,stał jeszcze na swiatłach,guziki jeszcze nie były aktywne więc nie naciskałem.Nagle jak nie zacznie pchać jakaś kobieta do guzika,i naciska i naciska (nie chciał się zaswiecić) i zdenerwowana kobieta poszła do innych drzwi,tez naciskając ale bez rezultatu.Tramwaj już podjeżdzał na przystanek,kiedy juz się zatrzymywał,guziki stały sie aktywne dzieki czemu uradowana kobieta mogła wysiąść... Z Wroclawia to ona raczje nie była gdzyż się pytała pasażerów gdzie ma wysiąść i jak dojść do takiej i takiej ulicy...
No bo jak się zgubi to się zdenerwuje...Inspektor pisze:A i jaki nerwowy się stajeJ-31 pisze:Co zrobić trochę techniki i się człowiek gubi...
Ale tak ogólnie to pewnie mieszkańcy Wrocławia już się przyzwyczaili do przycisków.
Np. Warszawiacy już też są przyzwyczajeni i naciskają zawsze, nawet wtedy, kiedy nie muszą. A zdarza się, że w autobusach lub tramwajach gdzie nie ma takich przycisków - nerwowo ich poszukują....
[ Dodano: 2005-02-24, 10:06 ]
Tak to prawda. Ludziom się wydaje, że jak tramwaj stoi i nie otwiera drzwi to zawsze trzeba naciskać do oporu. A przecież wystarczy popatrzeć, czy przyciski są podświetlone...Robson pisze:Za to u nas są zbyt mądrzy bo jakby mogli to by we wszystkich pojazdach na przycisk otwierali drzwi. Ostatnio widziałem jak w centrum w stopiatce przycisk naciskała bo sie niechciały otworzyc drzwi a to z tego powodu ze przed nim stal inny wagon i tam sa sanki na sieci.
Jestem absolutnie pewny, że oprócz MKM-ów nikt postronny by nie przyszedł....Inspektor pisze:Wobec tego skoro mieszkańcy nie są do końca zapoznani z tą "techniką" proponowałbym poszczególnym przedsiebiorstwom komunikacyjnym zorganizować szkolenia dla pasażerów jak należy z nich korzystać itp.Co wy o tym myślicie?
[ Dodano: 2005-02-24, 16:20 ]
Ile razy ja to robię, to zawsze ludzie patrzą na mnie jak naRobson pisze:W kazdym tramwaju/autobusie bedzie jedziło kilka np. miłośników i beda tłumaczyc jak sie drzwi otwiera