Forum Transportnews

a jakieś wiadamości o jazzie czy tylko na razie jest bo jest

Zdanie rozpoczynamy WIELKĄ literą i nie zapominamy o poprawnej interpunkcji. //Kędzior

W ostatni wtorek miał otrzymać dopuszczenie do ruchu z pasażerami i w połowie tego tygodnia, czyli w środę miał już wyjechać na linie. Na razie nie mam nowych informacji, nie wiem czy faktycznie wyjechał. Byłem w środę na mieście rozglądałem się, ale nie widziałem go. Jeśli coś się obsunęło i jeszcze nie wyjechał, to myślę, że lada chwila powinien być w ruchu.

Pesa Jazz nadal odbywa testy bez pasażerów. Natomiast, zgodnie z informacją podaną na Wawkomie, Warszawa ma swój pierwszy "historyczny" skład Konstali 105Na. W tej roli wystąpią wagony #1000+1001.

#1000 już jeździ
http://www.wgkm.waw.pl/displayimage.php?pid=1214

A jego drugi wagon nadal na warsztacie

Zdjęcie, jakby ktoś się chciał pogapić na nowego historyka:
http://www.wgkm.waw.pl/albums/userpics/10005/1000_1.jpg

J-31 pisze:W tej roli wystąpią wagony #1000+1001.

Historycznie nie powinno być na odwrót #1001+1000?

J-31 pisze:#1000 już jeździ
http://www.wgkm.waw.pl/displayimage.php?pid=1214

Szału nie robi. Efekt jest dobry, ale kilka detali psuje dość mocno całość, przez co prezentuje się to dość... Neutralnie.

Coffee pisze:Historycznie nie powinno być na odwrót #1001+1000?

1000+1001, ale później - po dzwonie sprzed 10 lat - na odwrót. Docelowo oba wagony będą miały Aviotechy z przodu i z tyłu, więc będą mogły kursować w obu konfiguracjach.

Szału nie robi. Efekt jest dobry, ale kilka detali psuje dość mocno całość, przez co prezentuje się to dość... Neutralnie.

Może słowo ode mnie, gdyż projektowałem całą renowację: nie wszystko dało się odtworzyć, nie wszystko było zależne od nas, nie wszystkie historyczne detale licują z współczesnymi przepisami i rozporządzeniami. Przykładowo: węższa przednia szybka to efekt wyżej wymienionego dzwona. W tym miejscu wspawano grubsze profile i wymiana ich generowałaby koszty i potrzebę całkowitej odbudowy, na co przedsiębiorstwo by nie poszło. W grę nie wchodziła przebudowa układu elektrycznego na 105N, zdecydowano pozostawić dużą szafkę (elektrycznie pozostanie wagonem 105Na). To samo tyczy się odbojów. Wpadką są uchwyty od klapy sprzęgu. I tak dalej.
Musicie mieć świadomość, że pracujemy w niezwykle trudnym materiale (i nie chodzi tu o sam tramwaj). Starania nad zachowaniem (nie remontem, zachowaniem w ogóle) tego składu trwały od 5 lat i od samego początku było jasne, że nie uniknie się kompromisu.

Akurat jeżeli chodzi o szybę przednią czy dużą szafę, odbojnice to jestem wstanie to całkowicie zrozumieć. Mnie najbardziej w oczy się rzuciły duperele, które trochę psują efekt: Szyby na klapach (za wąskie), nie wiadomo po co zostawiona drabinka na dachu, przy braku drabinki w słupku między drzwiami, klapy sprzęgów. No i same odblaski można było dać okrągłe lub "upchać" je pod listwami.

Musicie mieć świadomość, że pracujemy w niezwykle trudnym materiale (i nie chodzi tu o sam tramwaj). Starania nad zachowaniem (nie remontem, zachowaniem w ogóle) tego składu trwały od 5 lat i od samego początku było jasne, że nie uniknie się kompromisu.

I tak jestem pod wrażeniem, że udało się i tyle osiągnąć
BTW: On będzie jeździł liniowo czy tylko na specjalne okazje?

Coffee pisze:Akurat jeżeli chodzi o szybę przednią czy dużą szafę, odbojnice to jestem wstanie to całkowicie zrozumieć. Mnie najbardziej w oczy się rzuciły duperele, które trochę psują efekt: Szyby na klapach (za wąskie), nie wiadomo po co zostawiona drabinka na dachu, przy braku drabinki w słupku między drzwiami, klapy sprzęgów. No i same odblaski można było dać okrągłe lub "upchać" je pod listwami.

Także zwróciliśmy na to uwagę. Cóż: nie my wykonywaliśmy te elementy (trzeba je było odtworzyć od nowa), a pracownicy zakładu T-3. Widocznie otrzymane instrukcje okazały się za mało szczegółowe. To samo tyczy się klapy sprzęgu (i tak ze wszystkich historycznych 105N jest najlepiej odtworzona). Żółta drabinka nawet nas wprawiła wczoraj w zdziwienie.
Trzeba mieć świadomość, że dla pracowników T-3 renowacje zabytkowego taboru to też jest nowość i wymaga działań niestandardowych.

A jak rozwiązano maszyny drzwiowe skoro nad drzwiami są miejsca na tablice?

Burmistrz pisze:A jak rozwiązano maszyny drzwiowe skoro nad drzwiami są miejsca na tablice?

Tam jest dużo miejsca.

Słówek kilka wróbla ćwirka, czyli trochę informacji odnośnie rozlokowania taboru niskopodłogowego w Warszawie.

Jeszcze do zeszłego tygodnia, gdy tramwaje kursowały normalnie ul. Wołoską na Mokotowie - a więc normalnie funkcjonowały linie tramwajowe 17, 37 i 41 (do Woronicza), na 17-stce kursowały wyłącznie PESY 120Na "Swing". One również obsługiwały w całości linię 37.

Również do zeszłego tygodnia - od początku funkcjonowania - linia nr. 11 była obsługiwana tylko jednym wagonem niskowejściowym (Konstal 116N), a wszystkie pozostałe kursy wyłącznie Konstalami 105Na (najczęściej pojawiały się starsze wagony)

Teraz sytuacja się zmieniła - tymczasowo:

- linia nr. 17 trafiła na objazd (na ul. Puławską) i obecnie tylko częściowo jest obsługiwana PESA-mi 120Na, pozostała część taboru to Konstale 105Na
- linia nr. 37 została zawieszona
- linia 41 - skrócona do pętli Kielecka - obsługa taborowa bez zmian

- natomiast spore zmiany nastąpiły w obsłudze linii nr. 11. Teraz na tej linii kursują wyłącznie PESY 120Na i ... co ciekawe również PESY 120Na "Swing-Duo"

https://www.flickr.com/photos/129661548 ... 9125653329
https://www.flickr.com/photos/129661548 ... 9125653329

Jednocześnie na 2-ce pojawiły się już jednokierunkowe Swingi (wcześniej tylko jeden, reszta to były Swingi Duo)

Tramwaje Warszawskie ogłosiły przetarg na modernizację i unifikację wszystkich 28 wagonów z rodziny 116Na. Modernizacja ma objąć wymianę członu środkowego na czteroosiowy z dodatkową parą drzwi, wymianę ścian czołowych, wymianę aparatury, zabudowę systemu informacji pasażerskiej oraz klimatyzacji. Dodatkowo wszystkie okna będą wymienione na przesuwane. Ogłoszenie powinno ukazać się w jutrzejszych biuletynach, otwarcie ofert przewidziano na 11 maja, a kontrakt ma być zakończony do połowy przyszłego roku.

Warto do tej informacji dodać jeszcze jedną. Lokalne gazety donoszą, że Tramwaje Warszawskie wobec problemów z PESĄ Jazz-DUO, chcą je odsprzedać Tramwajom Śląskim. Tramwaje Śląskie już się bardzo cieszą z tego powodu. Prezes TŚ obiecał nawet, że Tramwaje Śląskie chętnie oddadzą część swoich 105-tek do Warszawy... bo będą im już zbyteczne

Gdyby nie 1 kwietnia to jeszcze gotów bym w to uwierzył

Póki co rozkręcają się dostawy, chociaż nie bez komplikacji. Tramwaje postawiły wymóg i surowo go egzekwują. A wyobraź sobie taniec Jazza na śląskich torowiskach Generalnie wózki bezosiowe zachowują się trochę inaczej niż te na osiach klasycznych. Myślę, że na Śląsku rozstali by się z nimi jeszcze szybciej.
W kwestii 116Na to oczywiście tylko moje pierwszokwietniowe marzenie. Przebudowa i wydłużenie tych mimo wszystko nie najgorszych wagonów w oparciu o już powszechnie stosowane zestawy silników Emit i aparatury Medcom wpłynęłyby na poprawę statystyk i komfortu podróżowania. Sytuacje, gdy Swing jest zastąpiony przez u-boota np. w Alejach Jerozolimskich wyraźnie odbija się na komforcie. 26 metrów to nie 32.

Ciekawy artykuł w transporcie publicznym na temat warszawskich Jazz-ów i Jazz-ów Duo
http://www.transport-publiczny.pl/wiado ... 49935.html

W wielkim skrócie, z artykułu wynika, że Jazzy-Duo mają być "wszystkie" dostarczone do końca sierpnia (?). Na razie jest ich ponad 25 sztuk (w zasadzie nieco więcej), z czego tylko ok. 11 wagonów zostało odebranych... małe szanse, że się wyrobią

134N "Jazz" - dostawy mają się zakończyć w październiku br.... raczej to nie realne. Od marca w Warszawie jest tylko 1 szt. (3801). Oficjalnie wagon ma problemy z systemami informatycznymi. Producent obiecuje uporać się z tym do końca lipca. Na razie wagon w tym tygodniu pojawiał się tu i ówdzie na jazdach testowych, coś sprawdzano

Problemy z softwarem to nic nowego. Wystarczyło posłuchać 134N na łukach (to samo wcześniej było ze 128N). Inna filozofia napędu niż w Swingu.