Tramwaj dwu-systemowy a PKP

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o tramwajach...
Maciek-krakow

Tramwaj dwu-systemowy a PKP

Post autor: Maciek-krakow »

tramwaj mial byc dwusystemowy - taka byla propozycja za rzadow prezydenta Golasia a potem zmienila sie ekipa pomysl upadl. Poza tym kolej nie za badzo cieszyla sie ze chceci wykorzystania przez MPK infrastruktury kolejowej - bala sie konkurencji... Dziewie sie PKP - to dziwna firma - zamais t sie rozwiajc to panuje zastoj a nawet zacofanie

Posty wydzielone z tematu: "Bombardier Ngt6". Zapraszam do dyskusji o tramwajach dwu-systemowych. Mod. J-31 :)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Tak. To nie pierwszy przypadek, kiedy PKP ograniczyła innego przewoźnika. My już to znamy... :cry:

Robson

Post autor: Robson »

PKP dla mnie zawsze byla jakas dziwna firma i ich filozofii nie rozumiem

szubak

Post autor: szubak »

Owszem byly plany tramwaju dwusystemowego, urzad miasta rozsylal nawet mapki z planowanymi inwestycjami i byl tam tramwaj dwusystemowy. MPK prowadzilo takze jakies testy, ktorys wagon 105N/Na wprowadzono na tory kolejowe na dw. Głownym.
Ale nie mialo to zadnego zwiazku z najblizsza dostawa wagonow, ktora od samego poczatku miala isc do obslugi KST.

Pomysl tramwaju dwusystemowego nie zostal przy tym porzucony, ale odsuniety w przyszlosc (co niestety w naszym kraju moze byc rownozanczne), gdyz zapis o nim znalaz sie w strategii rozwoju KM na terenie aglomeracji krakowskiej.

Robson

Post autor: Robson »

Na jakis fotach widzialem 105N na torach kolejowych ciagniete przez jakas mala spalinówke

Maciek-krakow

Post autor: Maciek-krakow »

To bylo w Krakowie po torach do Wieliczki:)

szubak

Post autor: szubak »

A on wtedy nie byl juz przerobiony, tzn. nie jezdzil sam bez zadnego innego, dodatkowego pojazdu???

Robson

Post autor: Robson »

Tam nie ma sieci i dlatego spalinówka ciagla stopiatke.

Maciek-krakow

Post autor: Maciek-krakow »

Nie tylko o siec chodzilo tylko o zasilanie tej sieci raczej 0,6kV i 3kV - drobna roznica:) A wagonu nie przerabiali pod napiecie kolejowe. Tylko kola zmienili na kola przystosowane do jazdy po szynach kolejowych.

Robson

Post autor: Robson »

No może ja nie znam dokladnych szczegółów

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Maciek-krakow pisze:Nie tylko o siec chodzilo tylko o zasilanie tej sieci raczej 0,6kV i 3kV - drobna roznica:) A wagonu nie przerabiali pod napiecie kolejowe. Tylko kola zmienili na kola przystosowane do jazdy po szynach kolejowych.
A czy Mógłbyś dodać, o co dokładnie chodziło z tym testem, skoro wymieniono tej 105-tce tylko zestawy kołowe, a nie przebudowano jej układów elektrycznych i napędu.... :)

Maciek-krakow

Post autor: Maciek-krakow »

Chodzilo o sprawdzenie jak wagon tramwajowy na wozkach tramwajowych bedzie sie sprawowal na torowisku koolejowym. Dlatego zmieniono tylko wlasnie kola jezdne gdysz do szyn kolejowych musi byc troche inny profil.
Z tego co mowili w MPK to niezbyt byly pomyslne te testy...

Poza tym po miescie jezdzil tramwaj liniowo z kolami przystosowanymi do torow kolejowych aby sprawdzic jak bedzie sie sprawowal na torowisku tramwajowym... Dokladniej mowiac profil tych kol byl pomiedzy profilem srednim - między tramwajowym a kolejowym.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Wielkie dzięki za info. Czyli mówisz, że ten test wypadł blado... Szkoda... :(

voy

Post autor: voy »

Moim zdaniem nie szkoda, tramwaj dwusystemowy jest dużo dużo droższy od normalnego, więc to nie ma sensu.

Maciek-krakow

Post autor: Maciek-krakow »

Ale uumozliwia jazde w dwoch systemach co moze znaczaco podniesc illosc przewozow np wykorzystujac torowiska kolejowe - szczegolnie to jest korzystne przy dzisiejszym stanie PKP gdy zmmiast puszczac EZT mozna puscic ekonomiczniejszy tramwaj troche na zasadzie autobusu szynowego. Zamiast budowac osobne torowiska dla tramwajow wzdloz kolejowych to mozna te pieniadze przezbnaczyc na kupno dwusystemiaka. Glowny problem to PKP

szubak

Post autor: szubak »

voy pisze:Moim zdaniem nie szkoda, tramwaj dwusystemowy jest dużo dużo droższy od normalnego, więc to nie ma sensu.
Tramwaj dwusystemowy jest bardzo dorbym rozwiazaniem dla potrzeb transportu pasazerow z podmiejsckich miejscowosci. W przypadku aglomeracji krakowskiej bardzo dobrze sprawdzilby sie np. na liniach do Wieliczki i Skawiny. Ma ta przewaga nad pociagiem, ze jest od niego po pierwsze tanszy, a po drugie w miescie moze jezdzic po normalnych torowiskach tramwajowych, co ulatwia mieszkancom okolicznych miejscowosci dojazd w wybrane przez siebie miejsca, czesto nawet bez koniecznosci przesiadek.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

szubak pisze:
voy pisze:Moim zdaniem nie szkoda, tramwaj dwusystemowy jest dużo dużo droższy od normalnego, więc to nie ma sensu.
Tramwaj dwusystemowy jest bardzo dorbym rozwiazaniem dla potrzeb transportu pasazerow z podmiejsckich miejscowosci. W przypadku aglomeracji krakowskiej bardzo dobrze sprawdzilby sie np. na liniach do Wieliczki i Skawiny. Ma ta przewaga nad pociagiem, ze jest od niego po pierwsze tanszy, a po drugie w miescie moze jezdzic po normalnych torowiskach tramwajowych, co ulatwia mieszkancom okolicznych miejscowosci dojazd w wybrane przez siebie miejsca, czesto nawet bez koniecznosci przesiadek.
Wszystko w porządku, zastanawiam się tylko czemu nigdzie w Polsce żadne z samorządów nie wpadł na pomysł wykorzystania tego typu transportu. W Niemczech to funkcjonuje bez zarzutu, a w Polsce... :o: Np. władze Płocka, już od dawna myślą, myślą i nic... :(

voy

Post autor: voy »

No bo to jest drogie rozwiązanie, poza tym wiadomo jak to z PKP - kłody by pod koła podkładali a nie szyny...

Maciek-krakow

Post autor: Maciek-krakow »

Klody to jedno ale z drugiej strony PKP tez sie rzadzic nie umie. Rozbijaja ta firme na spolki i spoleczki co tylko pogarsza sytuacje bo jest coraz wiecej nowych prezesow kierowniko wi dyrektorow ktorzy sobie ustalaja pensyjki na odpowiednim poziomie.

Co ciekawe naprawa EZT zajmuja sie PR a naprawa lokomotyw Cargo - po co ten nielogiczny rozdzial?

szubak

Post autor: szubak »

Wszystko w porządku, zastanawiam się tylko czemu nigdzie w Polsce żadne z samorządów nie wpadł na pomysł wykorzystania tego typu transportu. W Niemczech to funkcjonuje bez zarzutu, a w Polsce... :o: Np. władze Płocka, już od dawna myślą, myślą i nic... :frown:
No wlasnie dlatego, ze w Polsce zamiast robic, o wszystkim sie mysli, a jak juz sie cos robi, to zazwyczaj bezmyslnie. Przyklad:nowy krakowski dworzec PKSu. Zbudowali dworzec, zapomnieli o drodze dojazdowej. Do tego pod sam koniec inwestycji nagle zabraklo pieniedzy na jej dokonczenie... :lol:
Klody to jedno ale z drugiej strony PKP tez sie rzadzic nie umie. Rozbijaja ta firme na spolki i spoleczki co tylko pogarsza sytuacje bo jest coraz wiecej nowych prezesow kierowniko wi dyrektorow ktorzy sobie ustalaja pensyjki na odpowiednim poziomie.
Czesciowo podzial ten jest dobryi potrzebny. Np. wydzielenie spolki PLK (Polskie Linie Kolejowe) zajmujacej sie utrzymaniem torow umozliwi w dluzszej perspektywie konkurencje w tej dziedzinie transportu. Podobnie rozdzielenie przewozow pasazerskich od towarowych, ktore teoretycznie powinno pozwolic na wieksze wyspecjalizowanie sie poszczegolnych spolek.
Fakt, wszystko ta ladnie brzmi,, a wyglada inaczej, ale to glownie dlatego, ze na kolei wiekszosc ludzi ciagle mysli tak, jakby ustroj sie nie zmienil, a swiat w pewnym momencie stanal w miejscu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o tramwajach”