Piasecznice w tramwajach.

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o tramwajach...
Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Mily pisze:W GOPie wygląda to tak ,że w nocy na liniach jeżdżą stodwójki i posypują torowisko przeważnie na przystankach lub w miejscach gdzie przejazd może być kłopotliwy ale problem jest właściwie tylko jesienią
A jak jest zimą ? :)

Maciek-krakow

Post autor: Maciek-krakow »

No pewnie odsniezaja i posypuja:)

Trzyćwiartki

Piasek, cenniejszy od złota

Post autor: Trzyćwiartki »

W Krakowie dyspozytornia przy zlych warunkacj prosi motorowychprowadzacych wagony z piasecznicami o posypywanie wzniesien wlasnie dla stopiatek...
Jestem ciekaw czy dyspozytor, czy też Pani dyspozytorka nasypie mi piachu do pustych pisaecznic pod tym jak spełnie ich prośbę, bo chyba nie zostawie tego obowiązku na zmienniku, albo nie zdam wagonu z pustymi piasecznicami aby kolega rano musiał biegać...

W Poznaniu jest prosta zasada, ile wysypałeś tyle wsypiesz :)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Piasek, cenniejszy od złota

Post autor: J-31 »

Trzyćwiartki pisze:W Poznaniu jest prosta zasada, ile wysypałeś tyle wsypiesz :)
Trzyćwiartki, a czy Mógłbyś napisać - o ile to nie jest tajemnica służbowa - jak w Poznaniu, w praktyce wygląda:
1. "wsypywanie piachu", jakie czynności to generuje ?
2. Czy motorniczny musi się z piachu w jakiś sposób rozliczać ?
3. W jaki sposób "zamawia" piach

Ciekawy jestem. Pozdrawiam serdecznie... :)

Trzyćwiartki

Dzieci do pisakownicy...

Post autor: Trzyćwiartki »

1. "wsypywanie piachu", jakie czynności to generuje ?
- strata czasu, który mógłbyś wykorzystać na inne czynności, przeważnie zawsze czasu brakuje…
- piasek sam w sobie jest bardzo ciężki, jesienią jak jest śliska szyna to nawet przy dobrze sypiącym wozie można wsypać ok. 120kg, raz czy dwa razy można uzupełnić, ale codziennie?
- nie można zapomnieć o tym, że wykonując tą przyjemność łatwo się pobrudzić, a przede wszystkim strasznie się kurzy
2. Czy motorniczy musi się z piachu w jakiś sposób rozliczać ?
teoretycznie piasku nikt nie liczy, ale swego czasu była ekipa dyżurnych (tych starszych) co krzywo patrzyli, ale to tylko ich wydziwianie :)
3. W jaki sposób "zamawia" piach
piach na końcówkach zamawiają dyżurni.

Podsumowując, jeśli ja mam problem z podjechaniem pod górkę, albo z wyhamowaniem przy zjeździe ze spadu, lub w innych sytuacji - piasku nie żałuje.

Robson

Post autor: Robson »

Moze zadam głupie pytanie a u CIebie w Poznianiu nie ma dystrybutorów które wtłaczaja piasek przez specjane otwory??

Trzyćwiartki

Marzenie motorowego...

Post autor: Trzyćwiartki »

Wagony GT6 i GT8 są wyposażone w 4 otwory do podawania piachu przez dystrybutory,
(stan obecny - zamalowane otwory których nie można otworzyć - ale są :) )
tylko że u nas już takie urządzenia to marzenie… piach nosimy ręcznie (w zbiornikach po zużytych gaśnicach do których dospawano uchwyty), i nie zawsze jest poręką, nie raz trzeba nawet te 30 metrów wędrować do pojemnika po i z piachem - wszystko jasne :)

Robson

Post autor: Robson »

Trzyćwiartki pisze:Wagony GT6 i GT8 są wyposażone w 4 otwory do podawania piachu przez dystrybutory
To to wiem bo w Gorzowskich GT6 tez jest to ale mozna podnieść klapke a po nią gumowa zaślepka :) Ale sadziełem ze Poznań to cywilizowane miasto i jest uzywane to udogodnienie dla motorniczych.
Trzyćwiartki pisze:piach nosimy ręcznie
To jest norma i w gorzowie ale u mnie to do przejscia jest w najgorszym wypadku ok.10metrów

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Marzenie motorowego...

Post autor: J-31 »

Trzyćwiartki pisze:Wagony GT6 i GT8 są wyposażone w 4 otwory do podawania piachu przez dystrybutory,
(stan obecny - zamalowane otwory których nie można otworzyć - ale są :) )
tylko że u nas już takie urządzenia to marzenie… piach nosimy ręcznie (w zbiornikach po zużytych gaśnicach do których dospawano uchwyty), i nie zawsze jest poręką, nie raz trzeba nawet te 30 metrów wędrować do pojemnika po i z piachem - wszystko jasne :)
O rany :shocked:
Czyli ten proces nie jest zmechanizowany ?

Pani/Pan motornicza/y ma sobie wziąść łopatkę grabki i coś jeszcze i sam sobie wsypać, a potem ma jeszcze ładnie wyglądać ? :o: Wobec tego jak Wy to robicie, że pomimo tego wyglądacie tak schludnie ?

Trzyćwiartki

Schludny wygląd

Post autor: Trzyćwiartki »

Nie zapominajmy, że w Poznaniu jeździ na linii jeżdżą wszystkie inne wynalazki typu 105N, więc tak tragicznie nie jest. To, co mi wiadomo to największy kabaret jest przy wsypywaniu piachu do Combino, ale szczegółów nie znam, może innym razem...

GT6, GT8 i 1G to ok. 45% taboru w Poznaniu (tak, mi się wydaje, nie mam teraz aktualnych statystyk przed sobą) i zawsze dbamy, aby piach był dla zmiennika. I chyba najlepiej sprawdzającą się zasadą jest: ile wysypałeś tyle wsyp

Robson

Post autor: Robson »

A ja zjeżdża sie do zajezdni trzeba uzupełnic piasek?? JAk tak to sa z tego powodu wprowadzone kary z nie uzupełnienie??

Trzyćwiartki

Poznań karze ze wszystko...

Post autor: Trzyćwiartki »

Poznań karze ze wszystko..., ale raczej nie o to chodzi. Dzisiaj Ja nie uzupełnię piasku koledze, a jutro sam będę miał puste. Bardziej wychodzi się ze współpracy koleżeńskiej, co, do której naprawdę można dużo sobie życzyć.

Poznaniak

Re: Schludny wygląd

Post autor: Poznaniak »

Trzyćwiartki pisze:GT6, GT8 i 1G to ok. 45% taboru w Poznaniu
E...nie no 45 na pewno nie, zdecydowanie mniej. Ponadto popełniasz ciagle ten sam błąd. W Poznaniu nie ma 1G sa tylko 3G

Robson

Post autor: Robson »

ale 3G to prawie 1G ;)

Trzyćwiartki

Rożnice 3G a 1G

Post autor: Trzyćwiartki »

E...nie no 45 na pewno nie, zdecydowanie mniej. Ponadto popełniasz ciagle ten sam błąd. W Poznaniu nie ma 1G sa tylko 3G
Nie bawię się w aptekarza, a łapanie za słówka mija się z celem, dodam, że pisałem takie określenie (tak, mi się wydaje, nie mam teraz aktualnych statystyk przed sobą) poza tym są inne ciekawsze rzeczy niż ciągłe liczenie ile, czego jest.
3G to prawie 1G
to może się dowiem jaka jest różnica? konkrety proszę :)
W Poznaniu 1G były serie nr 86x 87x 88x, no i szkoleniowy 856
3G to serie od 800 - 810

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Rożnice 3G a 1G

Post autor: J-31 »

Trzyćwiartki pisze:
E...nie no 45 na pewno nie, zdecydowanie mniej. Ponadto popełniasz ciagle ten sam błąd. W Poznaniu nie ma 1G sa tylko 3G
Nie bawię się w aptekarza, a łapanie za słówka mija się z celem, dodam, że pisałem takie określenie (tak, mi się wydaje, nie mam teraz aktualnych statystyk przed sobą) poza tym są inne ciekawsze rzeczy niż ciągłe liczenie ile, czego jest.
3G to prawie 1G
to może się dowiem jaka jest różnica? konkrety proszę :)
W Poznaniu 1G były serie nr 86x 87x 88x, no i szkoleniowy 856
3G to serie od 800 - 810
Trzyćwiartki. Nie denerwuj się. My MKM-y już tak mamy ;) . Lubimy wchodzić czasami w szczegóły... :)

Trzyćwiartki

Różnice 3G w stosunku do 1G

Post autor: Trzyćwiartki »

Różnice 3G w stosunku do 1G

3G – luzowanie hamulców tarczowych wagonu, który stanie na izolatorze sekcyjnym wymaga wciśnięcia przycisku podtrzymania napięcia w sieci i zwalniania hamulca tarczowego, w 1G wystarczyło zwolnienie hamulca

3G – linka od uruchomienia ręcznie przetwornicy jest wewnątrz pojazdu, na wysokości 2 dźwi, więc nie trzeba gdzieś tam nurkować między wagonem a torowiskiem

3G – na tył wagonu zamontowano dmuchawę elektryczną, trzeba przyznać, że zimą do ciepłych wagonów one nie należą. W pierwszej partii „holendrów” jakie dotarły do Poznania na początku lat 90’ pod koniec eksploatacji dmuchawy w suficie już nie działały…

3G – napięcie niskie, załąnczane już tylko z kabiny motorniczego

3G – załączenie oświetlenia w części C odbywa się równocześnie przy załączenia oświetlenia w części B.

Reszta bez zmian, czyli nic się nie zmieniło, to co pamiętam to ciekawostką w 1G był wagon z hydraulicznym opuszczaniem pantografu, w 3G raczej wszystko jest na linkach – nie sprawdzałem dokładnie.

Jak by ktoś wiedział o czym co pominąłem proszę o info.
1G / 3G po za Poznaniem gdzieś indziej jeżdżą w Polsce?

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Różnice 3G w stosunku do 1G

Post autor: J-31 »

Trzyćwiartki pisze:(...)
1G / 3G po za Poznaniem gdzieś indziej jeżdżą w Polsce?
Nie Poznań jest jedynym miastem w Polsce, gdzie eksploatowane są te wagony. A przy okazji czy 3G mają też piasecznice ? :)

Podi

Post autor: Podi »

J-31 pisze:Nie Poznań jest jedynym miastem w Polsce, gdzie eksploatowane są te wagony
3g jeżdzą tylko w Poznaniu i Amsterdamie,nigdzie więcej na świecie...

Poznaniak

Re: Różnice 3G w stosunku do 1G

Post autor: Poznaniak »

Trzyćwiartki pisze:Różnice 3G w stosunku do 1G
A widzisz ile jest różnic, wieć nie można pisać, zę 1G i 3G to to samo :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o tramwajach”