Problemy tramwajowe w Polsce
Problemy tramwajowe w Polsce
Bo to się nazywa głupota. Która wcale nie charakteryzuje wyłącznie obecną ekipę samorządową - to nasza normalność od ...około 7 lat...Thomas78 pisze:(...) w Warszawie poza modernizacjami nie kupuje się nic, bądź zamawia prototypowe konstrukcje z wysoką podłogą.
Brak realnych pomysłów, brak jednolitej polityki, polityczne kłótnie - to wszystko pociąga marazm i brak funduszy - bo te ostatnie też by się znalazły, gdyby tylko była jakaś realna i dobrze przemyślana polityka transportowa...
Posty wydzielone z tematu: "Niska podłoga w 105N". Admin J-31
Ostatnio zmieniony 2005-06-16, 09:46 przez J-31, łącznie zmieniany 1 raz.
Za poprzedniej ekipy przynajmniej można było zobaczyć czym się jeździ w cywilizowanym świecie - testowano chociaż zachodnie produkcje, m.in. CityrunneraJ-31 pisze:Bo to się nazywa głupota. Która wcale nie charakteryzuje wyłącznie obecną ekipę samorządową - to nasza normalność od ...około 7 lat...Thomas78 pisze:(...) w Warszawie poza modernizacjami nie kupuje się nic, bądź zamawia prototypowe konstrukcje z wysoką podłogą.
Właśnie - największym problemem wcale nie są fundusze.J-31 pisze: Brak realnych pomysłów, brak jednolitej polityki, polityczne kłótnie - to wszystko pociąga marazm i brak funduszy - bo te ostatnie też by się znalazły, gdyby tylko była jakaś realna i dobrze przemyślana polityka transportowa...
Moim zdaniem "tramwajowe"miasta,w których jest dobrze to:
-Elbląg(inwestycje w infrastrukturę)
-Kraków(inwestycje w infrastrukturę,tabor)
-Warszawa(najlepszy stan torów w Polsce,najwięcej tramów niskopodłogowych)
-Poznań(różnorodnośc taboru,ciągłe remonty torów,nowe inwestycje,konsorcjum fps i mpk)
-Łódź(Cityrunnery,Łódzki Tramwaj Regionalny[idea])
-Wrocław(w miarę dobry stan torów,nowe tramwaje z Czech i z protramu)
-Toruń(tam po prostu wsyztsko jest utrzymywane na dobrym poziomie)
A reszta miast to niestety zły stan taboru,rozsypujace się tory(szczegóne pokłony w stronę GOP-u[bez urazy]).
-Elbląg(inwestycje w infrastrukturę)
-Kraków(inwestycje w infrastrukturę,tabor)
-Warszawa(najlepszy stan torów w Polsce,najwięcej tramów niskopodłogowych)
-Poznań(różnorodnośc taboru,ciągłe remonty torów,nowe inwestycje,konsorcjum fps i mpk)
-Łódź(Cityrunnery,Łódzki Tramwaj Regionalny[idea])
-Wrocław(w miarę dobry stan torów,nowe tramwaje z Czech i z protramu)
-Toruń(tam po prostu wsyztsko jest utrzymywane na dobrym poziomie)
A reszta miast to niestety zły stan taboru,rozsypujace się tory(szczegóne pokłony w stronę GOP-u[bez urazy]).
W rzeczywistości:Poznań Podi pisze:Warszawa(najlepszy stan torów w Polsce,najwięcej tramów niskopodłogowych)
- najstarszy tabor (ponad 240 sztuk ok. 40-letnich 13N)
- 0 tramwajów niskopodłogowych (116-tki to pojazdy z częściowo obniżoną podłogą)
- plany rozwoju sieci żółknące w ratuszowych szufladach
- brak zakupów taborowych
- plany zakupu nowych wagonów wysokopodłogowych
- nielogiczna sieć połączeń (mnóstwo linii w większości o słabych rozkładach)
- brak koordynacji rozkładów (stada)
- brak jakiegokolwiek uprzywilejowania tramwajów (cykle świateł krótsze niż dla samochodów)
I w rzeczywistości tylko te 2 miasta mają tramwaje niskopodłogowe w pełnym tego słowa znaczeniu.Poznań Podi pisze:W Polsce wg mnie wagon niskopodłogowy znaczy tramwaj który ma więcej niz 20% niskiej podłogi.Jeżeli byłoby to 100% tp zostaje tylko Łódź i Poznań.
Są jakieś zapisy na papierze, wymuszone przez różne stowarzyszenia, chociaż w praktyce w Warszawie jedynym "słusznym" środkiem KM jest autobus, którym zastępowano przez lata kasowane linie tramwajowe (autobusy 169, 170, 180 itd. uruchomiono jako "zatrawaje", gdy kasowano mnóstwo tras tramwajowych).PS.Czy w stolicy nie ma jakiejś uchwały,że tramwaj ma byc podstawowym środkiem transportu i na nim trzeba się najlepiej skupiać(tak jest w Poznaniu)?
Wracając do wspomnianych torowisk - cóż z tego, ze są w dość dobrym stanie, skoro nie ma co po nich jeździć (albo prastare wyjące 13N albo tramwajopodobne 116-tki)
A NGT-6 to co? Co z tego ze maja po jednym schodku, ale 60% podlogi jest niskopodlogowa. Podobnie jak citadisy z GOPu i Gdanska.
Dogadajmy sie co do jednego. Wagony z ponad 50% udzialem niskiej podlogi i co najwyzej jednym stopniem wewnatrz badz prze skrajnych drzwiach to wagony niskopodlogowe, w pelnym tego slowa znaczeniu. Jesli wagon nie spelnia tych warunkow to jest niskowejsciowy (116stki czy ta 105tka z Poznania). I mamy po problemie.
Pozdrawiam,
Aleksej
Dogadajmy sie co do jednego. Wagony z ponad 50% udzialem niskiej podlogi i co najwyzej jednym stopniem wewnatrz badz prze skrajnych drzwiach to wagony niskopodlogowe, w pelnym tego slowa znaczeniu. Jesli wagon nie spelnia tych warunkow to jest niskowejsciowy (116stki czy ta 105tka z Poznania). I mamy po problemie.
Pozdrawiam,
Aleksej
Zgodnie z tym co napisał kol Aleksej, a ja przyłączam się do tej opinii, 30 szt. wagonów niskowejściowychThomas78 pisze:W rzeczywistości:Poznań Podi pisze:Warszawa(najlepszy stan torów w Polsce,najwięcej tramów niskopodłogowych)
- 0 tramwajów niskopodłogowych (116-tki to pojazdy z częściowo obniżoną podłogą)
Pozwól, że Cię pocieszę. W expresowym tempie budowane jest już torowisko na Bemowie. Przynajmniej ta jedna inwestycja "wychyliła czubek swojej kartki z szuflady Ratusza" po czym "ruszyła sprintem z miejsca"...Thomas78 pisze: - plany rozwoju sieci żółknące w ratuszowych szufladach
Może nie to, że "wszystko jest nie logiczne", nie mniej jednak wypadało by coś tam po poprawiać. Natomiast na pewno nielogiczne wykorzystanie komunikacji tramwajowej...Thomas78 pisze: - nielogiczna sieć połączeń (mnóstwo linii w większości o słabych rozkładach)
Stada, to jest akurat problem wszystkiego co się rusza w całej w Warszawie i do tego nazywa się KM...Thomas78 pisze: - brak koordynacji rozkładów (stada)
Nie jest tak źle, chociaż mogł by być lepiej. Na większości skrzyżowań sygnaliacja jest tak ustawiona, że najpierw przepuszcza się tramwaje, a potem drogę wolną otrzymują pozostali użytkownicy. Tak jest np. na ul. Marszałkowskiej....Thomas78 pisze: - brak jakiegokolwiek uprzywilejowania tramwajów (cykle świateł krótsze niż dla samochodów)
I 0 sztuk pojazdów niskopodłogowychJ-31 pisze:Zgodnie z tym co napisał kol Aleksej, a ja przyłączam się do tej opinii, 30 szt. wagonów niskowejściowych
Taaak. Zgodnie z planami miała być gotowa w 1998 r.J-31 pisze:Pozwól, że Cię pocieszę. W expresowym tempie budowane jest już torowisko na Bemowie. Przynajmniej ta jedna inwestycja "wychyliła czubek swojej kartki z szuflady Ratusza" po czym "ruszyła sprintem z miejsca"...Thomas78 pisze: - plany rozwoju sieci żółknące w ratuszowych szufladach
No wiesz wedlug planow w Lodzi juz dawno powinna byc linia na Olechow, nie mowiac o tym ze W-Zetka bylaby dokonczona i mialaby wzbudzana sygnalizacje. Nie tylko w Wa-wie plany sie zmieniaja, ale u nas tez, i to niestety z powodow tylko i wylacznie politycznych.
Ale prawda jest taka ze polityka taborowa TW jest beznadziejna. Kupowanie nowych wysokopodlogowcow jest idiotyzmem. Wydaje mnie sie ze 116skti nie sa az tak drogie (mimo ze te tramy sa ochydne), i TW juz od biedy moglaby je kupowac, a nie kolejne 'nowe' mutacje 105tek.
Juz nie mowiac o tym ze w stolicy, przy dosyc duzej sieci i przy dobrym stanie torowisk nie ma ani jednego niskopodlogowego wagonu z prawdziwego zdarzenia. A co z pomyslem sprowadzenia doczepek niskopodlogowych? Sa nawet produkowane w Polsce i bulwy ponoc dalyby sobie rade.
W Lodzi jednak zrobiono calkiem sensowna reforme linii tramwajowych (chociaz widze miejsce dla 2-3 poprawek, np. 8 na Lodowa czy polaczenie linii 7 i 13). W Wa-wie wladze sie boja (impotencja decyzyjna prawicowych rzadow w Wa-wie i w Lodzi). Ale zycze Warszawiakom ze wkoncu cos w ich miescie ruszy, mimo ze Warszawy osobiscie nie lubie (ogolny chaos, brak planowania przestrzennego, widac 'triumf' urbanistyki z lat 60tych i 70tych) wiec moze chociaz tramki bedzie miala fajne, bo jak na dzien dzisiejszy to za bardzo nie ma poco MKM do Wa-wy sie wybrac.
Pozdrawiam,
Aleksej
Ale prawda jest taka ze polityka taborowa TW jest beznadziejna. Kupowanie nowych wysokopodlogowcow jest idiotyzmem. Wydaje mnie sie ze 116skti nie sa az tak drogie (mimo ze te tramy sa ochydne), i TW juz od biedy moglaby je kupowac, a nie kolejne 'nowe' mutacje 105tek.
Juz nie mowiac o tym ze w stolicy, przy dosyc duzej sieci i przy dobrym stanie torowisk nie ma ani jednego niskopodlogowego wagonu z prawdziwego zdarzenia. A co z pomyslem sprowadzenia doczepek niskopodlogowych? Sa nawet produkowane w Polsce i bulwy ponoc dalyby sobie rade.
W Lodzi jednak zrobiono calkiem sensowna reforme linii tramwajowych (chociaz widze miejsce dla 2-3 poprawek, np. 8 na Lodowa czy polaczenie linii 7 i 13). W Wa-wie wladze sie boja (impotencja decyzyjna prawicowych rzadow w Wa-wie i w Lodzi). Ale zycze Warszawiakom ze wkoncu cos w ich miescie ruszy, mimo ze Warszawy osobiscie nie lubie (ogolny chaos, brak planowania przestrzennego, widac 'triumf' urbanistyki z lat 60tych i 70tych) wiec moze chociaz tramki bedzie miala fajne, bo jak na dzien dzisiejszy to za bardzo nie ma poco MKM do Wa-wy sie wybrac.
Pozdrawiam,
Aleksej
I 15 sztuk niskopodłogowych mamy.... w marzeniach i planach...Thomas78 pisze: I 0 sztuk pojazdów niskopodłogowych
No i będzie gotowa... w czerwcu 2006 roku....Thomas78 pisze:Taaak. Zgodnie z planami miała być gotowa w 1998 r.J-31 pisze:Pozwól, że Cię pocieszę. W expresowym tempie budowane jest już torowisko na Bemowie. Przynajmniej ta jedna inwestycja "wychyliła czubek swojej kartki z szuflady Ratusza" po czym "ruszyła sprintem z miejsca"...
Kraków, Katowice, Gdańsk też nie mają tramwajów w 100% niskopodłogowych, i co z tego? Te tramwaje mają i tak mnóstwo niskiej podłogi, a tam gdzie jest wyższa to jest tylko niewielki podest. Zakup całkowicie niskopodłogowych tramwajów nie jest potrzebny, takie tramwaje jak mają ww. miasta spełniają swoją rolę nieźle (jeżeli chodzi o podłogę).Thomas78 pisze:I 0 sztuk pojazdów niskopodłogowych
To prawda, że są ohydne. Brzydotą dorównują im chyba tylko tzw. "kanciaki" (nie wiadomo, co brzydsze0aleksej pisze:Ale prawda jest taka ze polityka taborowa TW jest beznadziejna. Kupowanie nowych wysokopodlogowcow jest idiotyzmem. Wydaje mnie sie ze 116skti nie sa az tak drogie (mimo ze te tramy sa ochydne), i TW juz od biedy moglaby je kupowac, a nie kolejne 'nowe' mutacje 105tek.
Bo zakup zagranicznych tramwajów jest sprzeczny z populistyczno-patriotyczą linią Kaczej ekipy.Juz nie mowiac o tym ze w stolicy, przy dosyc duzej sieci i przy dobrym stanie torowisk nie ma ani jednego niskopodlogowego wagonu z prawdziwego zdarzenia.
Wydano nawet grubą kasę na projekt "marszrutyzacji" (szkieletyzacji) linii tramwajowych w Warszawie. Jednak w roku przedwyborczym Kaczka boi się narażać na krytykę, która i tak narasta z uwagi na jego totalną bezczynność.W Lodzi jednak zrobiono calkiem sensowna reforme linii tramwajowych (chociaz widze miejsce dla 2-3 poprawek, np. 8 na Lodowa czy polaczenie linii 7 i 13). W Wa-wie wladze sie boja (impotencja decyzyjna prawicowych rzadow w Wa-wie i w Lodzi).
Fajne tramy w Warszawie? Nieprędko. Co do chaosu urbanistycznego i brzydoty miasta, zgadzam się, Warszawa nie ma sobie równych w tej kategorii.Warszawy osobiscie nie lubie (ogolny chaos, brak planowania przestrzennego, widac 'triumf' urbanistyki z lat 60tych i 70tych) wiec moze chociaz tramki bedzie miala fajne, bo jak na dzien dzisiejszy to za bardzo nie ma poco MKM do Wa-wy sie wybrac.
[ Dodano: 2005-06-16, 17:14 ]
W przypadku krakowskiego Bombardiera, owszem. Jednak to, co jest w środku warszawskich 116-tek trudno nazwać "niewielkim podestem". To po prostu zupełny niewypał a nie tramwaj.voy pisze:Kraków, Katowice, Gdańsk też nie mają tramwajów w 100% niskopodłogowych, i co z tego? Te tramwaje mają i tak mnóstwo niskiej podłogi, a tam gdzie jest wyższa to jest tylko niewielki podest.Thomas78 pisze:I 0 sztuk pojazdów niskopodłogowych
DZIęKI!!
Szukałem tej mapy od długiego czasu.
Szukałem tej mapy od długiego czasu.
Ale nie można uogólniać. 116 to nie jest może jakiś super niski tramwaj, ale w sumie lepsze to niż HCP który nie istnieje i ma wysoką podłogę.W przypadku krakowskiego Bombardiera, owszem. Jednak to, co jest w środku warszawskich 116-tek trudno nazwać "niewielkim podestem". To po prostu zupełny niewypał a nie tramwaj.
To koniecznie wybieram się do Warszawy, żeby zmyć niesmak zaniedbania KrakowaFajne tramy w Warszawie? Nieprędko. Co do chaosu urbanistycznego i brzydoty miasta, zgadzam się, Warszawa nie ma sobie równych w tej kategorii.
Nie ma tramwaju na Morasko? Z której istniejącej pętli prowadziłyby tory, jeżeli taka trasa powstałaby?Fakt-przepraszam,myślałem za bardzo po "poznańsku"zaraz to poprawię
Linia ma powstać,jako przedłużenie pestki,czyli od osiedla Sobieskiego,nastepnie tunelem,albo wiaduktem pod torami kolejowymi,i potem przejeżdzać koło wsyztskich wydziałów aż do ulicy Naramowickiej(szczegóły na mapce).A nie ma jej na poprzedniej mapce,ponieważ kierownictwo Uniwersytetu nie zgadza się na wjazd tramwaju na teran uczelni.Pomimo usilnych nacisków władz miasta nie zmieniono zdania na ten temat.Dlatego nie ma tej linii w planach miejskiej pracowni urabanistycznej.Do walki o tramwaj włączyli się studenci,którym także marzy im się tramwaj.Niestety na razie byłby on nieopłacalny,zmieniłoby się to dopiero bo wybudowaniu kampusu uniewersyteckiego z mieszkaniami dla ok.50000 studentów.W najbliższych planach jest tylko uruchomienie ścieżki rowerowej wraz z wypożyczalnią rowerów na pętli PST.Więcej na www.tramwaj-morasko.prv.pl i na mapce.voy pisze:Nie ma tramwaju na Morasko? Z której istniejącej pętli prowadziłyby tory, jeżeli taka trasa powstałaby?