Wrocławskie forum o komunikacji miejskiej.
https://forum.transportnews.eu/
Z tego co pamiętam, cały osprzęt elektryczny pochodzi właśnie od PR-ki.Wojtek-MKM pisze:Ale te wszystkie urządzenia trakcyjne to mogłyby bardziej nowocześnie wyglądać... no chyba że ma to być PR110T LE New Edition
Ale z Gdyni transportować trajty wychodzi drożej, jak z Lublinaep40 pisze:Ciekawa decyzja o zakupie, ale czemu tak późno? Bardziej zadbanych z Gdyni nikt nie chciał kupić więc pocięto je.
Wrócą trajtki przegubowe? ZTM chce kupić 12 pojazdów
Bardzo możliwe, że wkrótce po ulicach Lublina znów pojadą przegubowe trolejbusy. Zarząd Transportu Miejskiego zastanawia się nad kupnem dwunastu takich pojazdów. Jednak wszystko zależy od tego, czy będzie zgoda na zmiany w unijnym projekcie, który realizuje nasze miasto
ZTM ma w planach zakup 70 trolejbusów. Umowę na dostawę pierwszych 20 pojazdów, wyposażonych w dodatkowy napęd, już podpisano. We wrześniu tego roku do Lublina przyjedzie pierwsza partia. Kolejne - w przyszłym roku. Wyprodukuje je polska firma Solaris.
Wciąż trwa natomiast wybór najlepszej oferty na dostawę 38 trolejbusów, które również mogłyby pojechać bez prądu. W grze są Solaris oraz polsko-ukraińskie konsorcjum firm Ursus-Bogdan Motors. Ta druga oferta jest nieco tańsza, jej dodatkowym atutem jest to, że pojazdy mogłyby być montowane w Lublinie. Zwycięzcę powinniśmy poznać w ciągu najbliższych tygodni.
- Trolejbusy będą wyposażone w dodatkowy napęd w postaci baterii akumulatorów. Dzięki temu pojazd będzie mógł przejechać co najmniej 2,5 km trasy niewyposażonej w trakcję trolejbusową. Takie rozwiązanie pozwoli m.in. na zastępowanie trolejbusami linii autobusowych przejeżdżających przez centrum miasta, np. przez ul. Krakowskie Przedmieście, 3 Maja czy plac Wolności - tłumaczy Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM.
Dzięki rozstrzygnięciu obu przetargów, do Lublina przyjdzie 58 nowych trolejbusów. To oznacza, że ZTM będzie musiał ogłosić jeszcze jeden przetarg - na ostatnich 12 maszyn. Jak dowiedziała się "Gazeta", będą one najprawdopodobniej przegubowe.
- 58 trolejbusów wystarczy do obsługi nowo powstających odcinków trakcji trolejbusowej do końca 2014 roku. Parametry techniczne ostatniej partii 12 trolejbusów uzależnione będą od doświadczeń związanych z eksploatacją dostarczanych trolejbusów z dodatkowym napędem, czyli z silnikiem spalinowym oraz zasilanych bateriami - mówi Justyna Góźdź.
Zapytana o szczegóły, potwierdza: - Biorąc pod uwagę wzrost liczby pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej, z pewnością tabor przegubowy jest potrzebny. Stąd rzeczywiście analizujemy możliwość zakupu 18-metrowych trolejbusów. Z uwagi na to, że zakup trolejbusów jest współfinansowany ze środków unijnych, musimy uzyskać zgodę Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości na taką zmianę w projekcie i przeanalizować możliwości finansowe. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Jeśli ZTM zdecydowałby się na zakup przegubowych trolejbusów, oznaczałoby to, że wróciłyby one na ulice Lublina po ponad 20-letniej nieobecności. Na początku lat 90. ubiegłego wieku pasażerów woziły trzy przegubowe "trajtki", które były zbudowane na bazie autobusu Ikarus 280.
Po tych wszystkich zakupach po Lublinie będzie jeździło 100 nowych trolejbusów. Do 70 kupionych przez ZTM trzeba bowiem doliczyć jeszcze 30 pojazdów, które w 2011 i 2012 roku kupiło Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne.
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640, ... 3;LETSNvUF
Pewnie ktoś się machnął. Tak samo było w gopie, co pisali że KZK GOP podwyża ceny by kupić nowe autobusyOPi pisze:Czemu pojazdy zakupuje organizator a nie przewoźnik?
¯eby się lepiej rozliczać ze środków unijnych chyba. No i gdyby w MPK pojawił się prezes z Krakowa miasto zawsze mogłoby zabrać im zabawki i przekazać autobusy zewnętrznemu operatorowi, który by je może mniej zniszczyłOPi pisze:Czemu pojazdy zakupuje organizator a nie przewoźnik?
Miejsce produkcji się nie zmieni. Na pewno do Polski będą przyjeżdżać co najmniej pudła.Rumpel pisze:Bogdan to Bogdan, miejsce produkcji może mu drobnie zmienić jakos wykonania.
Raczej całe nadwozia. Można przypuszczać, że w Polsce będzie montaż aparatury, wyposażenia wnętrza, SIPu. Elektrykę zrobią pracownicy dostawcy, podobnie SIP. Do Ursusa będzie należeć pewnie hala i logistyka części oraz przeprowadzenie całej homologacji.Amalio pisze:Miejsce produkcji się nie zmieni. Na pewno do Polski będą przyjeżdżać co najmniej pudła.
Nie chcę siać bezmyślnego defetyzmu, ale jeżeli Bogdany są wykonane tak, jak LAZy to źle wróży lubelskim trolejbusom. Chociaż z drugiej strony dla niewątpliwie ambitnego Bogdana jest to szansa "wjechania" na poważne europejskie rynki.Kędzior pisze:Przede wszystkim u niektórych osób wciąż tkwi stereotypowe myślenie o danej firmie.
LAZy są gorszymi autobusami/trolejbusami od Bogdanów.TLG pisze: Nie chcę siać bezmyślnego defetyzmu, ale jeżeli Bogdany są wykonane tak, jak LAZy to źle wróży lubelskim trolejbusom.
http://www.km-forum.com.pl/viewtopic.ph ... 270#225331TLG pisze: Ktoś jeździł tymi Bogdanami w wersji autobusowej? Może jakieś opinie?
Dziękuję. Ciekawy opis.Amalio pisze:Link
Nowe trolejbusy z Ukrainy, czyli kupiliśmy kota w worku
Lublin popełnia błąd kupując ukraińskie trolejbusy, a zapłacą za nie sami pasażerowie komunikacji miejskiej - uważa były rzecznik olsztyńskiego MPK i punktuje urzędników z Zarządu Transportu Miejskiego
Tydzień temu ZTM rozstrzygnął przetarg na zakup 38 trolejbusów z alternatywnym napędem. Zwyciężyła oferta ukraińskiej firmy Bogdan Motors, która wystartowała w konsorcjum z Ursusem. Jej konkurentem była dobrze znana nie tylko w Polsce, ale i za granicą firma Solaris. Bogdan Motors za swoje pojazdy chciał blisko 65 milionów złotych. Oferta Solarisa była o zaledwie 313 tysięcy złotych droższa.
Takie rozstrzygnięcie zdziwiło Krzysztofa Zienkiewicza, miłośnika komunikacji miejskiej i byłego rzecznika MPK w Olsztynie. - Podczas tego przetargu popełniono wiele błędów, a zapłacą za nie mieszkańcy Lublina, pasażerowie trolejbusów. W Polsce o trolejbusach Bogdana słyszeli zapewne tylko zapaleńcy interesujący się komunikacją miejską. Oczywiście to pojazdy, których w polskich miastach i na zachodzie Europy nie spotkamy. I z całym szacunkiem porównywanie ich do pojazdów Solarisa to jak zestawienie mercedesa z maluchem - mówi Zienkiewicz.
Ekspert z Olsztyna punktuje urzędników z ZTM: - Na papierze może oferta Ukraińców wygląda ładnie, ale czy nie można było zaprosić startujących w przetargu firm ze swoimi produktami na testy? Sprawdzić, jak się zachowują trolejbusy, czy nie są awaryjne, ile pojadą na dodatkowym napędzie. W zasadzie o pojazdach Bogdana niewiele wiadomo. Wiadomo natomiast, że każdy nowy, prototypowy czy to samochód czy autobus będzie miał jakieś niedociągnięcia i usterki. To normalne i tak samo byłoby w przypadku Solarisa i każdego innego producenta. Dlatego lepiej jest po prostu wziąć model, który po prostu jest sprawdzony - dodaje Zienkiewicz.
Według niego są też inne aspekty, na które przy ogłaszaniu przetargu urzędnicy ZTM nie zwrócili uwagi. Chodzi m.in. o cenę. To ona miała największy wpływ na wybór wykonawcy. - Przecież trolejbusy kupuje się na 15-20 lat, a nie na rok. Cena powinna mieć zdecydowanie mniejsze znaczenie, bo chyba lepszy jest droższy produkt, który będzie nam długo służył, niż byle jaki, który ciągle trzeba będzie naprawiać. A w tym przypadku chodzi o zaledwie 313 tysięcy złotych. Przy takim kontrakcie to praktycznie nieodczuwalna kwota - wyjaśnia były rzecznik olsztyńskiego MPK.
Są też sposoby na to, aby wybrać firmę, która gwarantuje dostawę dobrej jakości pojazdów. Jakie to sposoby? Producenci, którzy startują w przetargu muszą np. dostarczyć rekomendacje dotyczące swoich autobusów, trolejbusów czy tramwajów jeżdżących w innym miastach. Jeśli pojazdy sprawują się bez zarzutów, to firma bez problemu dostanie taką rekomendację. Jeśli natomiast jej nie otrzyma, to może być to sygnał alarmowy dla zamawiających.
Firma Solaris, która przegrała przetarg na dostawę 38 trolejbusów z alternatywnym napędem ma jeszcze kilka dni na odwołanie się od jego wyniku. - Na razie nie zapadła decyzja, czy to zrobimy. Jeszcze analizujemy dokumentację przetargową - mówi Mateusz Figaszewski, rzecznik Solarisa.
Pojazdy firmy z Bolechowa pod Poznaniem są dobrze znane nie tylko w Polsce, ale i całej Europie. - Wyprodukowaliśmy blisko 700 trolejbusów, które jeżdżą w kilkunastu krajach na całym świecie. Można je spotkać m.in. w Gdyni, ale też w Rzymie czy szwajcarskiej Lozannie - dodaje Figaszewski.
Dla porównania Bogdan Motors wyprodukował ponad 130 trolejbusów. Wszystkie jeżdżą we wschodniej Europie.
O to dlaczego w ZTM nie zwrócono uwagi na wskazane przez Zienkiewicza aspekty ogłaszając przetarg na dostawę trolejbusów i dlaczego zwyciężyła właśnie oferta Bogdana, zapytaliśmy rzeczniczkę Zarządu Justynę Góźdź. Wczoraj nie była w stanie udzielić nam odpowiedzi. Mamy ją otrzymać dziś.
Krzysztof Zienkiewicz: - Mimo wszystko życzę mieszkańcom, aby jeździli dobrej jakości trolejbusami. Choć po takim rozstrzygnięciu trudno w to uwierzyć.
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640, ... 8203;wdk6f
