Trolejbusowy but zamienił się w pocisk

Tutaj są prowadzone różne dyskusje oraz wyrażane opinie o trolejbusach...
rupak9
Posty: 1082
Rejestracja: 2004-11-27, 20:42
Lokalizacja: Gdynia

Trolejbusowy but zamienił się w pocisk

Post autor: rupak9 »

Gazeta.pl pisze: Trolejbusowy but zamienił się w pocisk, autorzy artykułu: Mikołaj Chrzan, Michał Tusk

Ważący około 2 kilogramów element trolejbusu wystrzelił spod trakcji, przeleciał w powietrzu kilkadziesiąt metrów i uderzył w zaparkowane auto. Gdyby trafił w przechodnia, doszłoby do tragedii
Piątek, ok. godz. 9.50. Do otwarcia gdyńskiego salonu Plus GSM przy skrzyżowaniu ul. Świętojańskiej i 10 Lutego pozostawało 10 minut. Przed wejściem nie było klientów, stał tylko zaparkowany samochód jednej z pracownic salonu.

- Nagle usłyszałam huk i zobaczyłam oczy przechodniów skierowane w naszą stronę - opowiada Barbara Ziółkowska z Plus GSM. - Wyszłam na zewnątrz. W kierunku mojego samochodu szedł kierowca trolejbusu, który najwyraźniej szukał swojej zguby - elementu, który doleciał ze skrzyżowania aż do naszego salonu. Zobaczyłam, że karoseria mojego auta jest przebita, uszkodzenia widoczne były także na witrynie salonu. Szczęście, że element trafił w ramę witryny, a nie w szybę, bo inaczej także zostałaby stłuczona.

Element trolejbusu przeleciał w powietrzu kilkadziesiąt metrów - tyle dzieli salon od skrzyżowania, przez które przejeżdżał trolejbus. - Gdyby ktoś był w miejscu, gdzie stał samochód, doszłoby do tragedii - mówił Bartłomiej Dzięcielski, kierownik salonu Plusa.

Wkrótce na miejsce przyjechał pracownik Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, który dokonał oględzin, spisał oświadczenie i zapewnił, że nie będzie kłopotu z wypłatą odszkodowania za spowodowane przez element trolejbusu zniszczenia, bo firma ma ubezpieczenie OC.

Jak doszło do niebezpiecznego wypadku? - Z tego, co ustaliliśmy, nad skręcającym z ul. Świętojańskiej w 10 Lutego trolejbusem doszło do samoistnego przestawienia się zwrotnicy - wyjaśniał nam wczoraj Marcin Gromadzki, rzecznik ZKM. - Następnie od pałąka [długi element na dachu trolejbusu sunący po sieci trakcyjnej] odleciała jego górna część, tzw. but, który przeleciał około 30 metrów, niszcząc witrynę i samochód.

Nieoficjalnie udało nam się jednak dowiedzieć, że od pewnego czasu Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej stosuje tańsze zamienniki do pałąków swoich pojazdów, które od oryginalnych części różni m.in. większy ciężar (teraz używane ważą ok. 1,8 kg). Czy przez to łatwiej wypadają? - Nie, ale jeśli już wypadną, mogą zrobić dużą krzywdę - mówi osoba powiązana z PKT. Problem dotyczy jedynie najstarszych gdyńskich trajtków - nowe mają nowoczesne, lekkie pałąki o innej konstrukcji.

Gdyńskie trolejbusy w liczbach

Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej posiada 86 trolejbusów. 17 z nich to najnowocześniejsze w Europie niskopodłogowe solarisy trollino 12. Jest też 10 sztuk przerobionych mercedesów, którym napęd spalinowy zastąpiono elektrycznym. Reszta to jelcze w wieku od 6 do 18 lat, które reprezentują różny stan techniczny
¬ródło: www.gazeta.pl

Ciekawe jak to musiało wyglądać :D, przy okazji to się moge pochwalić, że coś takiego kiedyś "urlopowałem" i rzeczywiście, troche to ważyło.

Post edytowany. Nie wolno tak po prostu kopiować artykułu do postu. Jest to naruszenie praw autorskich. J-31 ;)
Ostatnio zmieniony 2006-11-02, 12:42 przez rupak9, łącznie zmieniany 1 raz.

Filip7370

Post autor: Filip7370 »

Dzizus, co :shocked: jak to u was możliwe widziałem to skrzyżowanie i było duuże. Jak takie bydle przeleciało tyle metrów. xD

kombino

Post autor: kombino »

rupak9 pisze:17 z nich to najnowocześniejsze w Europie niskopodłogowe solarisy trollino 12.
ale bzdury-tia zwlaszcza ST12T

rupak9
Posty: 1082
Rejestracja: 2004-11-27, 20:42
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: rupak9 »

Ja tylko wkleiłem ten tekst (źródło oczywiście jest :P), i nie pisałem go ;).

Ale Trollino 12T swego czasu były najnowocześniejsze ;).

Awatar użytkownika
ep40
Posty: 1549
Rejestracja: 2006-05-14, 01:02
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: ep40 »

rupak9 pisze:10 sztuk przerobionych mercedesów
11 a 12 się robi.
rupak9 pisze:86 trolejbusów
85 liniowych plus Saurer o nietypowym numerze 3300.

rupak9
Posty: 1082
Rejestracja: 2004-11-27, 20:42
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: rupak9 »

rupak9 pisze:Ja tylko wkleiłem ten tekst (źródło oczywiście jest).
Uwagi proszę kierować do autora tekstu bo to on pisał, ja tylko wkleiłem go :/.

Po za tym to się przyznam, że na szybkiego to wklejałem.

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

W artykule autor pisze:Następnie od pałąka [długi element na dachu trolejbusu sunący po sieci trakcyjnej] odleciała jego górna część, tzw. but
1. Pałąk nie sunie posieci trakcyjnej - chyba, że odbierak się wykolei :chytry:
2. But jest określeniem żargonowym - w języku polskim funkcjonuje termin zbierak prądu - gratulacje dla fachowości p. rzecznika ZKM Gdynia.
W artykule autor pisze:...stosuje tańsze zamienniki do pałąków swoich pojazdów, które od oryginalnych części różni m.in. większy ciężar (teraz używane ważą ok. 1,8 kg)... Nie, ale jeśli już wypadną, mogą zrobić dużą krzywdę
Taa - oryginalne są lekkie jak piórko i nikomu z pewnością nic się nie stanie :wall: Cepa, która gada takie bzdury powiesiłbym za pewną część ciała :/
W artykule autor pisze:Problem dotyczy jedynie najstarszych gdyńskich trajtków - nowe mają nowoczesne, lekkie pałąki o innej konstrukcji.
:rotfl: No tak, Skody i Ziutki miały drążki stalowe :retard: Aha, teraz też Saurer - w końcu to on jest najstarszy
7370 pisze:Jak takie bydle przeleciało tyle metrów.
Normalnie, jak z procy...
rupak9 pisze:Ale Trollino 12T swego czasu były najnowocześniejsze
Ale nie w Europie.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Ja myślę, że takich przypadków jest naprawdę mało. I to co się zdarzyło to był przypadek. Dobrze, że skończyło się tak nie groźnie. Nikomu nic się nie stało. ;)

Adrian_

Post autor: Adrian_ »

Tymczasem, jak się okazuje gdyńskie PKT wzięło sobie do serca cały ten wypadek, gdyż postanowiło wymieniać górne części pałąków na takie, które będą wytrzymalsze oraz wytrzymają naprężenia. Spowoduje to również, że zamocowanie górnej części pałąka w przypadku oderwania jej od konstrukcji wyeliminuje zjawisko tzw. "niebezpiecznej prędkości". W każdy bądź razie poelcam Wam ten artykuł w tej sprawie znaleziony w portalu gazeta.pl : http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,3732925.html

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

Powiem tylko tyle: Rozbawił mnie ten tekst :rotfl:

Robson

Post autor: Robson »

Ja od jakiegoś czasu w ogóle nie wierzę gazetom. One napiszą/dopiszą/przeinaczą/wymyślą.

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

u2w pisze:Powiem tylko tyle: Rozbawił mnie ten tekst :rotfl:
Wymienią kilka butów, a potem poczekają aż sprawa przycichnie i wracamy do normalności.
W każdym razie ja bym tak zrobił…

rupak9
Posty: 1082
Rejestracja: 2004-11-27, 20:42
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: rupak9 »

Nawet jak by wymienili wszystkie buty to i tak nie wiadomo czy to się nie powtórzy.


Ciekawe co napiszą o tramwajach, gdy wylecą z szyn i pojadą sobie w długą :P :?:

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

plocmaster pisze:potem poczekają aż sprawa przycichnie
Nie u nas. Rozumiem wypowiedź p. Prezesa, bo co miał powiedzieć :?: Nie, nic nie bedziemy robić :?: Wtedy by dopiero była afera. Ja bym raczej zwrócił uwagę na naciągane rozkłady jazdy przy których kierowcy muszą jeżdzić 70 km/h po mieście, żeby się wyrobić.
rupak9 pisze:Nawet jak by wymienili wszystkie buty to i tak nie wiadomo czy to się nie powtórzy.
Zgadza się.

Wracając jeszcze do wypowiedzi tego geniusza, rzekomo powiązanego z PKT to chciałbym zauważyć, że zamienniki zbieraków prod. krajowej są wiernym odwzorowaniem czeskich oryginałów i są lżejsze od swoich pierwowzorów o ok. 200dag (czeski waży ok. 2 kg).

rupak9
Posty: 1082
Rejestracja: 2004-11-27, 20:42
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: rupak9 »

Nawet jak koleś (odpukać) dostanie takim butem to i tak nawet 200 dag mu niewiele pomoże.

ppln

Post autor: ppln »

Wybaczcie, ale czy te polskie zamienniki nic nie ważą? Może po prostu ich nie ma.

Z racji, że 200 x 0,01 kg = 2 kg i 2 - 2 = 0

Dodatkowe zero czy taka różnica?

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

:wow: Oczywiście chodziło o 20dag. Uściślając: krajowy zamiennik ~1.8kg, czeski oryginał ~2.0kg.

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

Jakim cudem taki zbierak mógł odlecieć (dosłownie :retard: ) od trolejbusu :?: Czy po prostu pantograf nie wypadł spod sieci, zasilanie zostało odcięte, a sam trolej bezpiecznie się zatrzymał :?: Zbieraki są ruchome i łatwo zdejmowalne :?:

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

¯aden cud. Wygląda to tak: koncówka drążka pantografu jest metalową tuleją, na której nasadzony jest zbierak - całą objętością, skręcany dwiema śrubami M6 + śruba ustalająca + ew. końcówka przewodu. Jesli nastąpi np. pęknięcie odlewu to... niestety. Dalej to tak, jak wspomniałem wcześniej - działa jak proca. Nie wiedzieć czemu Czesi nie dają dodatkowego zabezpieczenia jakie było niegdyś u nas stosowane i do którego IMO należałoby wrócić. Chodzi mianowicie o sprzęg izolacyjny między drążkiem a głowicą zbieraka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje o trolejbusach”