Duobusy w Zielonej Górze
Duobusy w Zielonej Górze
Co prawda artykuł jest z 21 ale dopiero co na niego wpadłem a nikt nie poruszał tego tematu: Artykuł
Ja osobiście sądzę że to takie same mrzonki jak o trolejbusach w Kielcach, choć może te jeszcze bardziej nierealne z racji tego że porywają się na trolejbusy(przegubowe! ) z agregatem pomocniczym A co Wy o tym sądzicie?
Ja osobiście sądzę że to takie same mrzonki jak o trolejbusach w Kielcach, choć może te jeszcze bardziej nierealne z racji tego że porywają się na trolejbusy(przegubowe! ) z agregatem pomocniczym A co Wy o tym sądzicie?
Niekoniecznie, a jak potoki wzrosną?Filip7370 pisze:To wzmocni jedynie sieci obecne (autobusy i tramwaje).
Proste, gdyby mieli odpowiednią politykę, to sami by stworzyli. Ale dopóki jest jak jest, szanse są marneFilip7370 pisze:Nie wiem jak zmusić rządzących do tworzenia nowych "tworów" komunikacyjnych.
O jednej, zasadniczej już wypowiadałem się tu kilkakrotnie. Jednak w związku z tym, że ja zostałem uznany za tłuka kostnego (dzięki temu pośrednio również kilka autorytetów z dziedziny techniki tansportu, w tym trolejbusowego) więc więcej o tym nie wspomnę.
Pozostałe, to nie tyle bzdury, co raczej wątpliwości. Np takie coś:
Pozostałe, to nie tyle bzdury, co raczej wątpliwości. Np takie coś:
Jestem ciekaw, jak oni to sobie wyobrażają. Raz - zużycie osprzętu odbierającego, dwa - ograniczenie mobilności trolejbusu.Nie znaczy to jednak, że nad ul. Bohaterów Westerplatte i al. Wojska Polskiego wisiałyby druty. ... trakcja byłaby zbudowana po boku drogi i linie tylko minimalnie wchodziłyby nad drogę
To nie są aż tak wielkie pieniądze. Unia finansowała już droższe projekty. Problem raczej w tym czy miasto będzie w stanie wyłożyć wpierw taką sumę.ŁK-MZK pisze:tam mowa jest o 70 mln złotych
Eee, a powiedzcie mi szczerze: po co komu trolejbusy w Zielonej Górze? ¯eby było ekologicznie? I tak jest ekologicznie nawet z 15-letnimi poniemieckimi MAN-ami z Euro 1. A jak chcemy mieć Stare Miasto bez odgłosów autobusowych silników, to kupić takie duobusy (nie wiem, czy dobrze piszę, w razie czego mnie poprawcie, może wreszcie sobie zapamiętam) z silnikiem elektrycznym i spalinowym na coś ekologicznego, normalnie na trasie jedzie na silniku spalinowym, w centrum przełącza się na elektryczny, a potem jeden ładuje drugi. Też dobrze, bez drutów i pewnie do tego taniej.Filip7370 pisze:Płakać że nigdy to się nie zrealizuje.
Ale mimo to jest ekologiczniej, niż zwykły autobus. Wiesz co to http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_cieplarniany
Straszne, efekt cieplarniany, temperatura podniesie się o kilka stopni i od razu będzie katastrofa. Kupa bzdur do wyciągania kasy od rządów, są naprawdę poważniejsze sprawy od tego, a Ziemia i tak sobie poradzi.
Mógłbym napisać coś jeszcze na ten temat, ale żeby nie ciągnąć OT napiszę tylko, że jak chcemy redukować ilość zanieczyszczeń powstałych wskutek transportu to raczej skłońmy ludzi do korzystania z transportu publicznego, bo to daje wymierne korzyści na wszystkich frontach.
Mógłbym napisać coś jeszcze na ten temat, ale żeby nie ciągnąć OT napiszę tylko, że jak chcemy redukować ilość zanieczyszczeń powstałych wskutek transportu to raczej skłońmy ludzi do korzystania z transportu publicznego, bo to daje wymierne korzyści na wszystkich frontach.
Zrobi się z tego bajzel na forum, ale wystarczy te 2-3 stopnie i do Atlantyku wleje się koło 5000000 litrów zimnej wody do Atlantyku i zatrzyma cyrkulację prądów morskich i nastanie nowa epoka lodowcowa.plocmaster pisze:Kupa bzdur do wyciągania kasy od rządów, są naprawdę poważniejsze sprawy od tego, a Ziemia i tak sobie poradzi.
@Ploc: już dziś widoczne są skutki efektu cieplarnianego - np. ogromne burze, upały jak w strefie zwrotnikowej, prawie nie ma zimy. Transport publiczny powinien być awangardą nowych rozwiązań. Wychodzenie z założenia, że jedno miasto z jednym ekologicznytm systemem KM nic nie zmini, powoduje, że nic się nie ma szans zmienić.
I tak już za późno żeby zmienić cokolwiek. Jest moim zdaniem powodowane przez kraje tzw rozwijające się. Więc obecne działania są raczej próbą uniknięcia nieuniknionego.Lopez pisze: Wychodzenie z założenia, że jedno miasto z jednym ekologicznytm systemem KM nic nie zmini, powoduje, że nic się nie ma szans zmienić.
Jakoś jedno i drugie da się wytrzymać. A skąd wiesz, że to na pewno ten efekt, a nie np. cykliczne zmiany klimatu? Jak Bałtyk zamarźnie tak, że będzie można pojechać z Polski do Szwecji bezpośrednio i to bez użycia promu, to też będziesz bił na alarm?Lopez pisze:ogromne burze, upały jak w strefie zwrotnikowej
To źle?Lopez pisze:prawie nie ma zimy
O, klasyczny głos rozsądku Amalia.Amalio pisze:I tak już za późno żeby zmienić cokolwiek. Jest moim zdaniem powodowane przez kraje tzw rozwijające się. Więc obecne działania są raczej próbą uniknięcia nieuniknionego.
Co z tego, że będziemy mieć autobusy na CNG albo inny wynalazek, skoro KM będzie tak nieatrakcyjna, że ludzie będą jeździć blachosmrodami?
Co z tego, że będziemy ograniczać produkcję zanieczyszczeń, skoro Chiny i Indie puszczają w atmosferę tyle syfu, ile chcą i nikt nic im nie może zrobić?
Świat i tak schodzi na psy i to niekoniecznie z powodu zanieczyszczeń. Lepiej zróbmy coś, żeby naprawdę żyło nam się lepiej.