Polskie sieci trolejbusowe
Tia, tylko że linia jeździ do okoła i ludzie generalnie wolą się karnąć 25 lub 28 (czywiście od Pl. Kaszubskiego). Linia 22 jest głównie dla staruszków, którzy juz coraz mniej jeżdżą.voy pisze:A Ty przyjedź do Lublina i wsiądź w jakąkolwiek linię trolejbusową to zobaczysz zapełnienie. Co ciekawe trolejbusem jechałem w sobotę, kiedy to mniej pasażerów jeździ środkami transportu. Poza tym gdyby w tej 22 w Gdyni jechało nieco więcej pasażerów to jeszcze bym tego nie porównywał, ale jak na cały trolejbus nie jedzie więcej niż 10 osób, a średnia wynosi z 5-7...
No a tak przy okazji jak będziesz w Gdyni to sam cie zabiore na przejażdże 23, to zobaczymy co powiesz
Oj tak zapełniony autobus w Wawie to taki do którego nie można wcisnąc szpilki a w Gdyni to taki który osiaga bodajże 80% miejsc siedzących i stojących nominalnych w pojeździe. Inne są także powierzchnie pojazdu przyjęte do obliczeń na jednego pasażera. W Warszawie są one z zamierzchłych czasów dawnego ustroju w Gdyni o wiele większeu2w pisze:Pozostaje jeszcze problem kryterium zapełnienia. Podobno inne są w Warszawie a inne np. w Trójmieście
Moje kryterium zapełnienia jest takie:
-wszystkie miejsca siedzące zajete
-miejsc stojących już prawie wcale
-niektórzy zostają na przystanku i czekają na nastepny trolejbus
Chyba wszystko jasne.
Codziennie jeżdże do szkoły 26 i w sumie według moich kryteriów jest jakieś 95% zapełnienia, ponieważ dzięki temu, że cześć pasażerów wysiada, inna cześć może wsiąść
-wszystkie miejsca siedzące zajete
-miejsc stojących już prawie wcale
-niektórzy zostają na przystanku i czekają na nastepny trolejbus
Chyba wszystko jasne.
Codziennie jeżdże do szkoły 26 i w sumie według moich kryteriów jest jakieś 95% zapełnienia, ponieważ dzięki temu, że cześć pasażerów wysiada, inna cześć może wsiąść
eee to już nie zapełniony pojazd a zapchany totalnie0405NE pisze:Moje kryterium zapełnienia jest takie:
-wszystkie miejsca siedzące zajete
-miejsc stojących już prawie wcale
-niektórzy zostają na przystanku i czekają na nastepny trolejbus
Chyba wszystko jasne.
Codziennie jeżdże do szkoły 26 i w sumie według moich kryteriów jest jakieś 95% zapełnienia, ponieważ dzięki temu, że cześć pasażerów wysiada, inna cześć może wsiąść
Ta część co jest to niby tak. Ale brakuej 3 kluczowych odcinków - polączenia południowej i północnej częsci miasta z siecią trolejbusową oraz odcinka przechodzącego przez ulicę 3 Maja (centrum w sensie stricte).voy pisze:Sieć w Lublinie jest dobrze wykorzystana.
Jak to mało? Prawie wszystkie. Tyle że bez takich wariacji typu plastikowe zderzaki jak w Gdyni.Michal pisze:Lublin nie dość, że ma bardzo stary tabor, to jeszcze mało trajtków u nich przeszło NG...
W tej chwili są w zasadzie 3 istotne kierunki rozbudowy sieci. Pierwszy i najważniejszy odcinek to sieć w centrum, dopełnienie już istniejącego układu (substytut [zastępstwo] zlikwidowanego 11 lat temu odcinka na Krakowskim Przedmieściu, w miejscu obecnego deptaka) - czyli wybudowanie sieci trolejbusowej od istniejącej już trakcji na Krakowskim Przedmieściu przez 3 Maja, Dolną 3 Maja, Prusa, Jaczewskiego aż do pętli na Chodźki. Umożliwi zastąpienie trolejbusami części ważniejszych linii autobusowych oraz ułatwi dostęp do śródmieścia i centrum z południowych i południowo-zachodnich dzielnic miasta.voy pisze:Jacek powiedz gdzie warto byłoby według Ciebie poprowadzić trakcję pod trolejbusy w Lublinie i jakie linie autobusowe mogłyby zastąpić trolejbusy?
Kolejny niezbędny odcinek to sieć z Zana przez Filaretów i Jana Pawła II na Porębę. Pozwoli to na bezposrednie połączenie trolejbusowe południowych blokowisk z centrum miasta. Wymaga wybudowania podstacji w południowej częsci miasta. Ostatnia z priorytetowych rozbudów to połączenie istniejącej pętli na Chodźki z pętlą na Paderewskiego, ewentualnie również z Koncertową (również wymaga podstacji).
Po wybudowaniu tych trzech odcinków sieć znajdowałaby się w najważniejszych częściach miasta a sietka połączeń byłaby dostosowana do potrzeb. Inne propozycje rozbudowy sieci to raczej wydłużanie już istniejących odnóg. W Zintegrowanym Projekcie (dokument dotyczący rozwoju komunikacji miejskiej w Lublinie na lata 2005-2013) jest przedstawione wiele więcej planów budów tras, ale najistotniejsze pozostają połączenie południowej i północnej częsci miasta (blokowisk) z centrum oraz budowa sieci na 3 Maja (pozostałe odcinki to uzupełnienia sieci). Jeśli główne założenia projektu odniosą skutek, to w 2013 w Lublinie będzie około 120 trolejbusów.