MKM-owie w oczach innych
U mnie to róznie bywa. Zasadniczo interesuje sie km od nie dawna latalem za autobusami w Gorzowie spisywalem nr taborowe itp. Paru moich kumpli smial sie ze mnie lecz po paru dniach przywykli i przynosili mi swoje uwagi odnosnie jakiegos autobusu np ze ma nową reklame , że siedzenie lata itd. Teraz wszyscy tolerują moje hobby . A ja jestem dumny z tego ci robię
Ja interesuję się KM od kilku lat przynajmniej. Pierwszą fotkę zrobiłem we... Lwowie, tamtejszym Tatrom A miałem wtedy nie więcej niż 12latek Teraz dochodzę już do wieku bez naście, więc trochę już jest
A tak bardzo na serio, to interesuję się tym od jakiś 3 lat i cały czas wydaje mi się, że siedzę w piaskownicy
A tak bardzo na serio, to interesuję się tym od jakiś 3 lat i cały czas wydaje mi się, że siedzę w piaskownicy
Ja już się tu wypowiadałem (na samym początku), ale chciałbym Wam pokazać, co oznacza termin "Moja klasa" - oto jej forum: http://twojstaryszyman.fora.pl - już sam adres pokazuje IQ... Polecam dział ogłoszenia i tematy Ostrzeżenia, Achtóng i Sprostowanie... Byłem przez 2 dni modem tego forum, ale w sprostowaniu wyjaśniam, czemu mnie tam już nie ma...
Widzieliście to - samowolka, NAKAZ off-topowania. Moderator nie ma prawa wydzielać niepotrzebnych postów od tematu, po prostu MIODZIO A te żarty o mojej osobie... No, cóż, to tylko jeszcze jeden rok, Grzesiu
Oczekuję współczucia...
OT: nareszcie uwolniłem się od IE... Od przedwczoraj jestem dumnym użytkownikiem Firefoxa
Widzieliście to - samowolka, NAKAZ off-topowania. Moderator nie ma prawa wydzielać niepotrzebnych postów od tematu, po prostu MIODZIO A te żarty o mojej osobie... No, cóż, to tylko jeszcze jeden rok, Grzesiu
Oczekuję współczucia...
OT: nareszcie uwolniłem się od IE... Od przedwczoraj jestem dumnym użytkownikiem Firefoxa
Jeśli można to tylko wypowiem jako starszy kolega taką krótką choć zupełnie poważną refleksję.
Jestem mocno zszokowany jak wiele się zmieniło na gorsze ogólnie mówiąc w relacjach międzyludzkich naszego społeczeństwa przez jakieś ostatnie 15 lat, jak to określamy "transformacji", bo ona się jeszcze nie skończyła. Dzisiaj już rzadko istnieje takie pojęcie jak przyjaźń, wzajemny szacunek, kultura osobista... decyduje tylko kasa, układy, znajomości i kto jest w czymś lepszy. Wszystkie takie złe cechy istniały oczywiście zawsze, ale nigdy w takim nasileniu. Nawet ostatnio zauważyłem przykładowo, że kto bierze więcej korepetycji jest odbierane jako coś pozytywnego, co jeszcze nie tak dawno temu było bardzo wstydliwe. Czuję coraz bardziej, że jednak pochodzę z zupełnie innego pokolenia, ale tamte czasy już odeszły i nie powrócą.
Jestem mocno zszokowany jak wiele się zmieniło na gorsze ogólnie mówiąc w relacjach międzyludzkich naszego społeczeństwa przez jakieś ostatnie 15 lat, jak to określamy "transformacji", bo ona się jeszcze nie skończyła. Dzisiaj już rzadko istnieje takie pojęcie jak przyjaźń, wzajemny szacunek, kultura osobista... decyduje tylko kasa, układy, znajomości i kto jest w czymś lepszy. Wszystkie takie złe cechy istniały oczywiście zawsze, ale nigdy w takim nasileniu. Nawet ostatnio zauważyłem przykładowo, że kto bierze więcej korepetycji jest odbierane jako coś pozytywnego, co jeszcze nie tak dawno temu było bardzo wstydliwe. Czuję coraz bardziej, że jednak pochodzę z zupełnie innego pokolenia, ale tamte czasy już odeszły i nie powrócą.
Peter, no cóż... Ja też widzę, że się zmienia. Im młodsi ludzie, tym bardziej konsumpcyjne podejście do życia
Już mało kogo cieszą drobne przyjemności, każdy chce więcej i więcej.
A co do korepetycji, to ja uważam, że własna inteligencja jest ważniejsza niż wbijanie do głowy wiedzy przez kogoś innego.
Już mało kogo cieszą drobne przyjemności, każdy chce więcej i więcej.
A co do korepetycji, to ja uważam, że własna inteligencja jest ważniejsza niż wbijanie do głowy wiedzy przez kogoś innego.
Jak widać kolega Grzesiek starał się być miły, pisał całkiem mądre wypowiedzi a te ciołki mu piszą ze jest nudny i że nie będą tego czytać. Ja mam ten sam porblem w klasie, że po prostu przewyższam większość mojej klasy pod względem wypowiedzi. Nie wspominając już o pewnej koleżance, która nie wie co to znaczy deformować, racjonalnie do czegoś podejść itp. ...
Może nie to, że nienawidzi, ale dla nich forum, to taki małpi gaj bez regulaminu... Dlatego nie widzę sensu zaglądać tam, po co się przejmować. I tak forum zaraz padnie, bo nic nigdy nie trwa wiecznie (poza Ikarusem, oczywiście ). Aha, jeszcze jedno - Ty, Podi, jesteś ich fotografem, a ja osobą, od której Ci wszyscu userzy forum + reszta klasy bierze pracę domową...Podi pisze:Ładnie widzę,że klasa cie nienawidzi...
Faktycznie, przesadziłem jak zawsze...Grzesiek pisze:Może nie to, że nienawidzi, ale dla nich forum, to taki małpi gaj bez regulaminu
Odemnie też biorą poszczególne przedmioty z których jestem dobry... Od niedawna daję już tylko koleżankom, bo one potrafią "podziękować".Grzesiek pisze:Ty, Podi, jesteś ich fotografem, a ja osobą, od której Ci wszyscu userzy forum + reszta klasy bierze pracę domową..
Co do fotek i filmików to pół dnia siedze i wrzucam na serwery filmiki i zdjęcia, żebym nie musiał robić dla każdego płyty...
Peter ja też to widzę. Witam w klubie. Codziennie się budzę i zastanawiam jak dzisiaj nazywa się ten kraj i to społeczeństwo. Dlatego podpisuję się pod Twoim postem obiema rękoma.Peter pisze:Jeśli można to tylko wypowiem jako starszy kolega taką krótką choć zupełnie poważną refleksję. (...)
Nieco wróćmy do tematu....
Kilka dni temu, zaraz po ukończeniu szkolenia wojskowego, miałem wizytę znajomej z zagranicy. Konkretnie z Bułgarii. Dla niej termin "miłośnik komunikacji miejskiej" jest obcym pojęciem. Postanowiłem jej nieco przybliżyć swoje hobby i ogólnie kim jest MKM w Polsce oraz jak dużo jest miłośników komunikacji. Szczególnie, że ona bardzo była zainteresowana wszystkim co jest związane z Warszawą, nawet mosty, kładki dla pieszych, a po części również komunikacja miejska - choć to akurat najmniej.
Postanowiłem to powiązać. I w ostatni czwartek trochę - tyle na ile pozwoliła nam wizyta Papieża - podróżowaliśmy komunikacją miejską po Warszawie. Następnie pokazałem jej zdjęcia i swoje rysunki. No i sporo jej opowiedziałem.
Ta pani, była zszokowana. Zszokowana, że w ogóle istnieje takie hobby. Jednakże ten szok był jak najbardziej pozytywny. Póki mówiłem o Warszawie i po krótce opowiedziałem jej o naszych lokalnych problemach z transportem, to dla niej był obcy temat i z zaciekawieniem kiwała tylko głową.
Natomiast kiedy pokazałem jej zdjęcia z jej miasta - Varny, a także kiedy zacząłem jej mówić co wiem o jej komunikacji. To natychmiast jej oczy zrobiły się niczym pięcio-złotówki. Szczególnie, że okazało się iż o komunikacji w jej mieście, ja - tylko turysta, który był tam tylko tydzień - wiem więcej niż ona - mieszkanka.
Ta pani nawet nie zdawała sobie sprawy, że takie nazwy jak "Transtrumf - Holding", czy "Deltakar", znane jej tylko od strony kontaktów służbowych, są ściśle związane z komunikacją miejską w jej mieście. Obiecała mi kontakt mailowy do firmy "Transtriumf" oraz publicznego przewoźnika "Gradski Transport - EAD Varna". Szczególnie, że ona chce aktywnie uczestniczyć w rozwoju swojego miasta i chciałaby aby komunikacja w Varnie była tak przyjazna jak ta w Warszawie....
PS. Póki co, na obietnicach z tymi mailami się skończyło. Jeszcze się nie odezwała. Czekam, może później
Napisz sobie na kartceJ-31 pisze:odziennie się budzę i zastanawiam jak dzisiaj nazywa się ten kraj i to społeczeństwo.
„POLSKA
Poland
Polacy”
I przyklej nad łóżkiem. Podziała.
To ona jakas sadystka jest?J-31 pisze:chciałaby aby komunikacja w Varnie była tak przyjazna jak ta w Warszawie....
J-31, a o komunikacji w Płocku też jej opowiedziałeś?
Yyy, no tak.ppln pisze:Ale w Warszawie są niskopodłogowce, a w Varnie wstrętne conecto
Sądzisz, że aż tak działam na kobiety?ppln pisze:I o Plocmasterze... To mogłoby skutkować omdleniami
Pewnie nawiązał się taki dialog:
J: No i jest tu zwłaszcza jeden taki stąd, co się na takim naszym forum MKM-skim udziela… O, patrz, wsiadł do tamtego MAN-a!
K: Czemu kierowca nie wyłączył przyklęku przed ruszeniem?
J: Nie był włączony, on stoi przy drzwiach.
Nie wiesz co jeździ w Varnie. Conecto w Varnie, to jedne z najnowocześniejszych autobusów. Pozostałe pojazdy to złom, dosłownie szrot. Nawet pojazdy z zachodu są już w tak makabrycznym stanie.plocmaster pisze:To ona jakas sadystka jest?
J-31, a o komunikacji w Płocku też jej opowiedziałeś?
I muszę Ci napisać, że nawet w Twoim Płocku komunikacja miejska jest duuuużo lepsza niż komunikacja miejska w Varnie. Tak więc to nie jest sadyzm - to modlitwa o lepszą przyszłość.
PS. Plocmaster. Ta miła pani na widok płockiego Conecto powiedziała "Och. Mercedes!"
... ¯artowałem. Nie udało nam się zobaczyć Conecto. Ale Płock bardzo jej się spodobał. Zarówno ten nowy (nowe osiedle domków jednorodzinnych na południu miasta) jak i starówka
[ Dodano: 2006-06-05, 16:12 ]
To było tak szliśmy sobie ul. Tumską , a przed nami zygzakiem szedł pewien młody człowiek. Od razu Go poznałemppln pisze:I o Plocmasterze... To mogłoby skutkować omdleniami