Ogrzewanie w pojazdach KM

Dyskusje na pozostałe tematy nie pasujące do innych kategorii.
DAB

Post autor: DAB »

Oglądałem pogodę na jutro i stwierdzam, że chyba przymarznę stojąc na przystanku. Może ktoś z Was chce śnieg ? Oddam za darmo.
Btw. Jak sprawuje się ogrzewanie w autobusach w Waszych miastach ? Czy z tych "kaloryferków" rzeczywiście leci cieplejsze powietrze od otoczenia ?

Inspektor

Post autor: Inspektor »

W tych nowszych pojazdach (Volvo, Man) to grzeje. Zaś Ikarusy, Jelcze to wiadomo - lodówka. W tramwajach dosyć ciepło. Póki co 0.5st. C i wszędzie mokro...

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

Inspektor pisze:W tych nowszych pojazdach (Volvo, Man) to grzeje. Zaś Ikarusy, Jelcze to wiadomo - lodówka. W tramwajach dosyć ciepło. Póki co 0.5st. C i wszędzie mokro...
W starych Ikarusach zamiast ciepła, z "grzejników" wydobywają się smrody, więc nieraz lepiej nawet jeśli ogrzewanie nie funkcjonuje.

Inspektor

Post autor: Inspektor »

To samo dotyczy również Konstali 102Na. Strasznie śmierdzi z tego ogrzewania.

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

Inspektor pisze:To samo dotyczy również Konstali 102Na. Strasznie śmierdzi z tego ogrzewania.
Wczoraj miałem wątpliwą przyjemność jechania Jelczydłem - z ogrzewania wydobywały się smrody podobne do topiącego się plastiku.
Jeśli chodzi o 102-ki, no cóż - lata produkcji mówią same za siebie, jakie rozwiązania są tam zastosowane (to i tak lepiej niż w 13N, gdzie ogrzewania sensu stricto nie ma w ogóle).

Inspektor

Post autor: Inspektor »

Grzejników tam nie ma, czy nie grzeją? A propo, jaki to był Jelcz? W tych 102Na to czuć spalenizną z grzejników, zapach podobny do palących się kabli i przewodów.

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

Inspektor pisze:Grzejników tam nie ma, czy nie grzeją?
Tam nie ma fabrycznie wmontowanych grzejników (takich jak np. w 105-tkach), tylko są na dole nad podłogą takie wąskie szczeliny, z których leci trochę ciepła z silnika. Jednak niewiele to daje, a poza tym funkcjonuje to zarówno latem jak i zimą.
A propo, jaki to był Jelcz?
Jelcz M11.
W tych 102Na to czuć spalenizną z grzejników, zapach podobny do palących się kabli i przewodów.
To i tak lepsze niż smród spalinami w Ikaro-złomach.

MW

Post autor: MW »

Thomas78 pisze:(to i tak lepiej niż w 13N, gdzie ogrzewania sensu stricto nie ma w ogóle).
tak jak w metrze nie ma ogrzewania :)
ale w przypadku 13N jest dodatkowy problem w postaci nieszczelności

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

MW pisze:
Thomas78 pisze:(to i tak lepiej niż w 13N, gdzie ogrzewania sensu stricto nie ma w ogóle).
tak jak w metrze nie ma ogrzewania :)
ale w przypadku 13N jest dodatkowy problem w postaci nieszczelności
Metro nie jeździ (przynajmniej w Warszawie) po powierzchni, a zatem nie wychładza się aż tak przy otwieraniu drzwi, jak pojazdy kursujące na zewnątrz. W metrze najbardziej wieje przy wyjściach na górę, chociaż i w pociągach potrafi być niezły zug.

Podi

Post autor: Podi »

Inspektor pisze:W tych 102Na to czuć spalenizną z grzejników, zapach podobny do palących się kabli i przewodów.
W stopiątkach też tak czasami jest :)
W Poznaniu jest w miarę ok, z nowymi busami nie ma problemu, podobnie większośc tramwajów: Combino, Tatry, 105Na po NG ,czyli zdecydowana większość.

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

Kiedyś coś się fajczyło koło mnie w ogrzewaniu w 805-tce i okazało się, że tam była wrzucona przez kogoś guma do żucia :o:

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Bodajże dwa lata temu - kiedy w styczniu - były ostre mrozy (temperatury dochodziły do -26 st C.), kierowcom MZA zabroniono... ogrzewania autobusów (pod karą zabrania premii) :nuts: .

Potem sprawą zajął się ... szybko (po dwóch dnia) nasz kochany Prezydent Lech K. Przejechał się zamrożonym Ikarusem 280 (jechał w przyczepie, tam bywa najzimniej) i zrobił mu się czerwony nosek. :mruga: Nakazał ogrzewanie w autobusach (co ciekawe ajenci grzali, a MZA nie) :mruga:

I wtedy - nagle - okazało się, że w starym 20 letnim Ikarusie 260 może być tak gorąco jak w piecu :shocked: . I wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że temperatury podniosły się do -5 st. C :rotfl:

Podi

Post autor: Podi »

Heh u nas był jaja, jak w Combino zepsuło się ogrzewanie. Wszyscy marudzili i juz by je sprzedawali :P

56247

Post autor: 56247 »

W MZA grzeje się obecnie (prawie) "na full",do tego stosuje się programator,powszechnie zwany "Ciepłym Guzikiem"-i wszystko jest w porządku :!:
Wręcz niektórzy pasażerowie narzekają że jest im...za gorąco (przykład z SU 15,programator,plus włączone nagrzewnice)....
Ostatnio zmieniony 2005-11-22, 13:37 przez 56247, łącznie zmieniany 2 razy.

MW

Post autor: MW »

Thomas78 pisze:
MW pisze:tak jak w metrze nie ma ogrzewania :)
ale w przypadku 13N jest dodatkowy problem w postaci nieszczelności
Metro nie jeździ (przynajmniej w Warszawie) po powierzchni, a zatem nie wychładza się aż tak przy otwieraniu drzwi, jak pojazdy kursujące na zewnątrz. W metrze najbardziej wieje przy wyjściach na górę, chociaż i w pociągach potrafi być niezły zug.
nawet gdyby było ogrzewanie (a tego nie ma nie tylko w pociągach, ale i na stacjach), to by było wianie. Przeciągi w metrze to normalna rzecz. U nas i tak przeciągi są małe. A i nie przesadzajmy z tym wianiem w pociągach. Zresztą samo wianie nie powoduje nagle, że w całym metrze jest zimno.
Zaś regulacja temperatury następuje poprzez odpowiednie ukierunkowanie powietrza, dzięki temu w lecie pasażerowie mają uczucie chłodu, a w zimie jest ciepło.

[ Dodano: 2005-11-21, 23:33 ]
56247 pisze:W MZA grzeje się obecnie (prawie) "na full',do tego stosuje się programator,powszechnie zwany "Ciepłym Guzikiem"-i wszystko jest w porządku :!:
Wręcz niektórzy pasażerowie narzekają ze jest im...za gorąco (przykład z SU 15,programator,plus włączone nagrzewnice)....
to "stosuje się" to w cudzysłowie bym dał, bo nie jest to powszechne zastasowanie...

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

MW pisze:Przeciągi w metrze to normalna rzecz. U nas i tak przeciągi są małe.
Niektórym jest jednak za zimno i na ich potrzeby montuje się ogrzewanie (zdjęcie z archiwum GW):

MW

Post autor: MW »

tu sytuacja jest prostsza, ale może mniej oczywista: otwarcie stacji w porze zimowej powoduje iż, stacja nie jest do końca "nagrzana" - wilgoć itp. w ścianach. Zresztą była to konferencja przed otwarciem stacji, więc nie wiem, czy wszystkie urządzenia działały "pełną parą".
Ale z uwagi na termin otwarcia, w pierwszym okresie funkcjonowania stacji Dworzec Gdański temparatura istotnie była trochę niższa niż w innych rejonach metra, ale nie na tyle, żeby pasażerowie od razu marzli, tak jak to ma miejsce z oficjelami na zdjęciu powyżej.

Bombel

Post autor: Bombel »

z całego GOP-u to najbardziej polecam Niemieckie neoplany PKM-u Bytom sprowadzone z BVG :D w nich zawsze ciepło a do tego tyl<font color=blue><b>nia</b></font> kanapa jak w domu :d miękko i ciepło tylko szkoda że trzecich dzwi brakuje :P no ale cóż GOP tu nic nie może być doskonałe :D

DAB

Post autor: DAB »

Bombel pisze:Niemieckie neoplany PKM-u Bytom
niemieckie to jest przymiotnik Neoplany nazwa własna, chociaż tu językoznawcy się spierają PKMu Bytom.

Ano nieprawda, bo w DABach również jest ciepło, również w MANach xL 22x ( dzisiaj sie spociłem w SL 223 # 7504 z Bytomia )

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

56247 pisze:W MZA grzeje się obecnie (prawie) "na full",do tego stosuje się programator,powszechnie zwany "Ciepłym Guzikiem"-i wszystko jest w porządku :!:
Wręcz niektórzy pasażerowie narzekają że jest im...za gorąco (przykład z SU 15,programator,plus włączone nagrzewnice)....
Owszem chłopaki z MZA grzeją, ale "ciepłego guzika" się jednak nie stosuje. Od dwóch miesięcy spotkałem tylko jeden przypadek, kiedy kierowca korzystał z programatora i był to ... A336 "Mobilisa"... :mruga:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Luźne dyskusje”