Ogrzewanie w pojazdach KM

Dyskusje na pozostałe tematy nie pasujące do innych kategorii.
Peter

Post autor: Peter »

Na razie nie jest jeszcze aż tak zimno, ale z dotychczasowych doświadczeń wiem, że oszronione szyby wewnątrz gliwickich Ikarusów to częsty przypadek. Brrrr...
W DABach jest za to cieplutko. :)

rzelfix

Post autor: rzelfix »

Dzisiaj postanowiłem się wybrać na małą wycieczkę po GOPie. Po powrocie do domu ciężko by było ode mnie rozróżnić bałwana. Dlaczego? Otóż zaczynając od katowickiego #098: siedziałem na siedzeniu tuż za rzeźnią, czyli tam gdzie przymocowane jest ogrzewanie i którego nie było, lub wręcz przeciwnie... miałem chłodny wiaterek w nogi. Następnie mym oczom ukazał się sosnowiecki Ikarus - jeżdżące piekiełko. Po dłuższym oczekiwaniu na dworcu w Sosnowcu nadjechał... MAN NG312(#083). Mało tego tuż za nim był drugi (#085) i tu szczerze mówiąc zostałem niemile zaskoczony. W tym drugim była totalna lodówa, że już nie będę nawet krytykował bytomskiego #7203. A teraz... idę się wysmarkać... :rotfl:

56247

Post autor: 56247 »

J-31 pisze:
56247 pisze:W MZA grzeje się obecnie (prawie) "na full",do tego stosuje się programator,powszechnie zwany "Ciepłym Guzikiem"-i wszystko jest w porządku :!:
Wręcz niektórzy pasażerowie narzekają że jest im...za gorąco (przykład z SU 15,programator,plus włączone nagrzewnice)....
Owszem chłopaki z MZA grzeją, ale "ciepłego guzika" się jednak nie stosuje. Od dwóch miesięcy spotkałem tylko jeden przypadek, kiedy kierowca korzystał z programatora i był to ... A336 "Mobilisa"... :mruga:

Naprawdę :?: :!:
Szkoda,żeś nie jechał dzisiaj 5/174 (#8738)-ogrzewanie jak i programator były cały czas włączone.

Do MW :strzałka: to co wyżej.Radziłbym Wam korzystać częściej i nie wybiórczo z linii: 172,174,192,195,503.
Programator oraz ogrzewanie,jest załączane NIE TYLKO w wozie który wyżej wymieniłem :!:

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

Trudno podejrzewać, że MW czy J-31 korzystają wybiórczo z danych linii - korzystają raczej z tych, które im akurat pasują, żeby dojechać w konkretne miejsce. Porównując stosowanie programatorów w autobusach w Łodzi i w Warszawie muszę przyznać, że w Warszawie rzadko spotykam się z ich stosowaniem w przeciwieństwie do autobusów łódzkich.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

:idea: No to Uważaj Thomasie :mruga:

To teraz Skorzystam wybiórczo - specjalnie wybiórczo :diabeł: - cel: ogrzewanie... wróć nie no, są ogrzewane... cel: programator... :lol:

Jak się przejadę, to coś skrobnę na forum... :mruga:

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

Skoro ma być "wybiórczo" :wink:, to mogę Ci zaopodać pewniki, gdzie na 99,9%programator będzie niestosowany, tylko musiałbym zbyt długo wyliczać :mruga:

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Thomas78 pisze:Skoro ma być "wybiórczo" :wink:, to mogę Ci zaopodać pewniki, gdzie na 99,9%programator będzie niestosowany, tylko musiałbym zbyt długo wyliczać :mruga:
Nie Musisz. I tak wiem. :mruga:

MW

Post autor: MW »

56247 pisze: Do MW :strzałka: to co wyżej.Radziłbym Wam korzystać częściej i nie wybiórczo z linii: 172,174,192,195,503.
Drogi użytkowniku, nie korzystam żadnej z powyższych linii. Jeżdżę tymi liniami, które mi akurat pasują. Zaś gołym okiem widać, że w przypadku autobusów rzadziej jest ten przycisk stosowany niż w przypadku tramwajów (tutaj nawet na obleganych trasach)

56247

Post autor: 56247 »

Garść przykładów z dnia dzisiejszego (załączony programator plus ogrzewanie):
:strzałka: #8738-5/192
:strzałka: #8044--/188


...lecz takich przykładów było więcej-Drogi Użytkownku MW.

MW

Post autor: MW »

i co z tego, ja mogę Ci wymienić przykłady, gdzie nie był stosowany, tylko czemu ma tutaj służyć?
Zresztą o użyciu ciepłego guzika pisał też J-31, Thomas i nie zmienia to faktu, że nie jest tak często stosowany jak w przypadku tramwajów.

56247

Post autor: 56247 »

Co do TW,to spuśćmy zasłonę milczenia,jeżeli chodzi o programatory...
"Uczulenie" na programatory mają SZCZEGÓLNIE motorowi z R-3 "MOKOTÓW".
Zwłaszcza na liniach: 15 i 36.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Ok. Panowie, wobec tego wróćmy do tematu wątku - ogrzewanie...

W ostatni czwartek z przyczyn technicznych musiałem wracać do domu autobusem nocnym. Był to Ikarus 260 (bodajże #1071 z R13). Kierowca nawet coś tam grzał, ale... nieszczelne okna powodowały, że w pojeździe było zimno. Nawet bardzo zimno, ponieważ mieliśmy wtedy jednodniowe ochłodzenie, z temperaturą odczuwalną poniżej -5 st C. ;)

56247

Post autor: 56247 »

Pragnę Ci tylko przypomnieć,że "szroty-lewarki",jak ten wymieniony przez Ciebie,NIE POSIADAJ¡ programatora.A do nagrzewnic,to do ich skutecznego działania w takim "złomie"' jak ten który wymieniłeś,to można mieć poważne wątpliwości (vide: stan i WIEK WOZU)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

56247 pisze:Pragnę Ci tylko przypomnieć,że "szroty-lewarki",jak ten wymieniony przez Ciebie,NIE POSIADAJ¡ programatora.
A gdzie napisałem, że mają ? :mruga:
56247 pisze:A do nagrzewnic,to do ich skutecznego działania w takim "złomie"' jak ten który wymieniłeś,to można mieć poważne wątpliwości (vide: stan i WIEK WOZU)
Dokładnie to miałem na myśli pisząc powyższy post... :D

Peter

Post autor: Peter »

Na razie jeszcze nie jest tak zimno, żeby odczuwać znacząco skutki braku ogrzewania. Wszyscy ludzie ogrzewają gliwickie Ikarusowe osiemsetki własnym ciepłem. Jak zaczną się prawdziwe mrozy, to będzie dopiero opowieść mrożąca krew w żyłach. :D

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

A w Warszawie grzeją. Przejechałem wczoraj przez pół Warszawy - właśnie w poszukiwaniu autobusów zagrzanych lub kierowców urzywających programatorów. Jeśli chodzi o programatory, to niestety miałem pecha, ponieważ jechałem wyłącznie Ikarusami 280 i 260 (linie E1,189,143). ;)

Jednak jeśli chodzi o ogrzewanie, to - co ciekawe - we wszystkich napotkanych autobusach było ciepło. Naprawdę kierowcy grzali. :)

Dzisiaj ciąg dalszy moich poszukiwań ciepłych autobusów.... :D

Robson

Post autor: Robson »

Tak samo w Gorzowie wielu kierowców grzeje już tak samo wszystkie tramwaje mają włączone ogrzewanie. Tylko co mnie razi że kierowcy w Solarisach nie używają "ciepłego guzika" chociąz mogli by nawet wieczorami bo pojazd szybko się wychładza. Ale niestety społeczeństwo nie jest nauczone jak korzystać. Bo np. otwieranie drzwi w Helmutach to ludzie już potrafią to może z przyswojeniem nauk było by już prościej.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

A tymczasem ja wczoraj postanowiłem "poszukać ciepła" w kolejnych warszawskich autobusach. Tzn. głównym celem moich wczorajszych poszukiwań były SU 18 III, ale temat "ciepła" był równie ważny - postanowiłem te dwa zagadnienia połączyć.

Przejechałem autobusami z Natolina na Ostrobramską (Praga Płd) i z powrotem do Natolina, tyle, że przez pl. Na Rozdrożu (Śródmieście Warszawy) i oto co znalazłem:

:strzałka: Jelcz M121M, #4892, (linia 143), było w nim wyczuwalne ciepło, kierowca grzał, ale nie za mocno, nie przesadzał z ciepłem, było akurat; :)

:strzałka: SU 15 (R10, nr. tab. nie pamiętam, linia 514), kierowca dyskretnie grzał, w autobusie było w miarę ciepło. Kierowca nie używał programatora, wszędzie otwierał drzwi osobiście; ;)

:strzałka: SU 15, #8735 (linia 503), kierowca dyskretnie grzał, ale również nie używał programatora, dzięki czemu ciepło szybko uciekało na przystankach, przy wszystkich otwartych drzwiach; ;)

:strzałka: SU 18 III #8407 (linia 141), uff - GOR¡CO !!! Jak w piekle. On faktycznie miał chyba około 20 st. C w środku. Zdecydowanie za ciepło. Ogrzewała klimatyzacja, a na dodatek elektronika co jakiś czas załączała nagrzewnice (ustawione pod fotelami), wszystko działo się automatycznie bez udziału kierowcy. Kierowca jednak i tutaj nie używał programatora. Otwierał drzwi na każdym przystanku. Ciepło szybko uciekało przez otwarte drzwi, toteż nagrzewnice co jakiś czas włączały się by dogrzać wnętrze. Zgrzałem się siedząc; :(

:strzałka: Jelcz 120M „Supero”, A-515 (linia 166), mimo, że kierowca grzał, to jednak w autobusie było zimno. Możliwe, że to ja źle odczuwałem ciepło, jeszcze parę minut wcześniej jechałem przegrzanym SU 18 III (nawet nie czekałem na 166, autobus podjechał od razu kiedy wyszedłem z SU 18). Nie mniej jednak w autobusie było raczej chłodno, mam wrażenie, że ciepło gdzieś uciekało, jakimiś nieszczelnościami, albo nagrzewnice są mało wydajne; :]

Reasumując. Jeśli chodzi o ogrzewanie w warszawskich autobusach, to kierowcy wzorowo grzeją. Natomiast dużo gorzej wygląda kwestia z programatorami drzwi.

Kierowcy notorycznie z tego nie korzystają, albo korzystają rzadko.

Powód: Programator przedłuża postój na przystanku, ponieważ zdekoncentrowani pasażerowie nie wiedzą kiedy mają nacisnąć przycisk. W Solarisach przyciski w środku są nie podświetlone. Toteż kierowcy, aby skrócić postój i nadrobić stracony w korkach czas, po prostu sami otwierają drzwi. Tak jest szybciej. ;)

Inspektor

Post autor: Inspektor »

Dziś pani motorowa w tramwaju 102Na na linii "14" tak mocno grzała, że aż mnie przypiekła (grzejnik oczywiście znajdował się obok mojej nogi) :diabeł:

Peter

Post autor: Peter »

Te klasyczne grzejniki są fantastyczne w 102-kach i 105-tkach. Ciepło jest przynajmniej w nogi. Fakt, że można sobie coś przysmażyć i czasami brzydko pachnie jak pieką się jakieś brudy, papierki czy nawet ogryzki. Robi się wtedy grill. :lol:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Luźne dyskusje”