Plusy bycia miłośnikiem komunikacji.
Plusy bycia miłośnikiem komunikacji.
Chciałbym zaprosić Was do dyskusji na w/w temat. Otóż pisaliście, że społeczeństwo dużą część MK traktuje jak idiotów, odmieńców itp. Ale są też tego ogromne plusy. Chciałbym przedstawić moje:
- gdy miałem 4 lata nauczyłem się sam czytać (oczywiście na rozkładach), znałem się na zegarku; w wieku 5-6 lat już pisałem mniej więcej logiczne rozkłady jazdy - to pomogło mi w pierwszych etapach nauki (nie miałem z nią żadnych problemów i do tej pory nie mam), jestem dobry z matematyki i bardziej logicznie myślę od innych osób)
- dobrze orientuje się w terenie (co jest bardzo przydatne), umiejętnie posługuje się mapami i planami miast
- to hobby jest pożyteczne dla rodziny i znajomych ("Michał o której mam autobus do...?", "Jak dostać się do...?","W co muszę wsiąść żeby...?","O której mam...?", itd.)
Trochę nieskromnie to napisałem ale są to naprawdę duże plusy. Jak to wygląda u Was? Zapraszam do dyskusji!
- gdy miałem 4 lata nauczyłem się sam czytać (oczywiście na rozkładach), znałem się na zegarku; w wieku 5-6 lat już pisałem mniej więcej logiczne rozkłady jazdy - to pomogło mi w pierwszych etapach nauki (nie miałem z nią żadnych problemów i do tej pory nie mam), jestem dobry z matematyki i bardziej logicznie myślę od innych osób)
- dobrze orientuje się w terenie (co jest bardzo przydatne), umiejętnie posługuje się mapami i planami miast
- to hobby jest pożyteczne dla rodziny i znajomych ("Michał o której mam autobus do...?", "Jak dostać się do...?","W co muszę wsiąść żeby...?","O której mam...?", itd.)
Trochę nieskromnie to napisałem ale są to naprawdę duże plusy. Jak to wygląda u Was? Zapraszam do dyskusji!
Mnie tak traktują bez związku z MKMstwem.Michał pisze:Otóż pisaliście, że społeczeństwo dużą część MK traktuje jak idiotów, odmieńców itp.
Hehe, ja rok wcześniej i nie na rozkładachMichał pisze:gdy miałem 4 lata nauczyłem się sam czytać (oczywiście na rozkładach)
Średnio, mnie jakoś niespecjalnie interesuje gdzie jeździ 15 i jaki jest rozkład jazdy 19 (wiem, że jeździ zbyt rzadko).Michał pisze:to hobby jest pożyteczne dla rodziny i znajomych
Więc:Michał pisze:Jak to wygląda u Was? Zapraszam do dyskusji!
Plusy:
+ przynajmniej interesujesz się czymś więcej niż płcią przeciwną, wprowadzaniu się w stan upojenia alkoholowego, biciem innych ludzi i dyskotekowymi piskami/melorecytacją nt. minusów życia jako biedny idiota z blokowiska DJa Jakiegośtam
+ to całkiem ciekawe potrafi być
+ możesz długo i przekonująco mówić nt. KM osobom, które tego nie rozumieją i mają to gdzieś
+ można czasem błysnąć wiedzą, mówiąc ludziom w autobusie, że to Jelcz 120M za 1,5 mld a nie niskopodłogowy Mercedes, bo kosztował ponad 6 mld
+ można poznać ciekawych ludzi
+ jest się czym zająć
Minusy:
- brak zrozumienia w oczach kretynów z pkt. 1
- potrafi być nużące i dołujące (np. gdy czytasz spis taborowy MPK Lublin)
- w sumie aż tak ciekawe nie jest
Jak widać, plusów jest więcej.
Re: Plusy bycia miłośnikiem komunikacji.
Mnie się pytają i poźniej bardzo dziękuja. Nawet w szkole ktoś się znajdzie i zapyta jak np. dojechać do Areny w Gliwicach.Michał pisze:- to hobby jest pożyteczne dla rodziny i znajomych ("Michał o której mam autobus do...?", "Jak dostać się do...?","W co muszę wsiąść żeby...?","O której mam...?", itd.)
No właśnie duży plus że wiem gdzie co jeździ i że znam się na wozach, ale zaczynam dochodzić do tego że więcej jest chyba jednak minusów...
Większość chłopaków nie toleruje mojego zainteresowania, dziewczyny tak sobie, ale jak zaczne o tym gadać to się wkurzają, rodzina też się wkurza, mama najbardziej na to że ciągle wydaje kase na bilety... Aparat się chyba schrzanił bo nieostre foty robi, jakieś takie rozmazane nie wiadomo czemu... (wkońcu już z 6000 zdjęc nim zrobiłam...) Ciągły mój brak gotówki, spowodowany wydawaniem na komunikacyjne pierdoły: na modele, bilety, itp. Brak czasu dla najbliższych, bo ciągle gdzieś muszę jechać żeby zaspokoić swoje chore potrzeby przejechania się po mieście, co niesie konsekwentnie także brak czasu na naukę (średnia mi spadła makabrycznie ) a za rok matura...
Większość chłopaków nie toleruje mojego zainteresowania, dziewczyny tak sobie, ale jak zaczne o tym gadać to się wkurzają, rodzina też się wkurza, mama najbardziej na to że ciągle wydaje kase na bilety... Aparat się chyba schrzanił bo nieostre foty robi, jakieś takie rozmazane nie wiadomo czemu... (wkońcu już z 6000 zdjęc nim zrobiłam...) Ciągły mój brak gotówki, spowodowany wydawaniem na komunikacyjne pierdoły: na modele, bilety, itp. Brak czasu dla najbliższych, bo ciągle gdzieś muszę jechać żeby zaspokoić swoje chore potrzeby przejechania się po mieście, co niesie konsekwentnie także brak czasu na naukę (średnia mi spadła makabrycznie ) a za rok matura...
Plusy:
- zawsze możesz z kimś nawinąć temat o tym, wiedząc jaka to jest, np. marka i model autobusu
- członkowie rodziny zawsze pytają się mnie o której mają autobus i jak np. dojechać w niektóre miejsca
- mam dużą satysfakcję z mojego zainteresowania
- zawsze mogę się pośmiać jak widzę jakieś ciekawe wydarzenia w KM, na które pasażerowie nie zwracają uwagi
- no i chyba punkt najważniejszy, pozwala mi się trzymać od złego towarzystwa, alkoholu, ćpania, palenia, itd.
- to hobby pozwala mi na spotykanie się z innymi ludźmi, którzy również interesują się tym co ja
- zapoznanie się z kierowcami, z którymi można pogadać na wszelkie tematy
Minusy:
- no niestety wystarczy tylko raz przeglądać TWB na informatyce, lub zacząć o tym nawijać i już rok mękki Pańskiej się zaczyna, tu nie dość, że Cię w klasie nie szanują, to jeszcze dodatkowo wyjeżdżasz im z takim tekstem, dlatego postanowiłem od szkoły średniej: nie chwale się w klasie, że się tym interesuje- nie mam czasu ani na zbędną polemizykę, ani na głupie wyśmiewanie się ze mnie, dlatego nie......
- drugim istonym minusem jest może nie tylko brak gotówki, co szybkość jej znikania, średnio na jeden przejazd wydaje się ponad 10 zł
- obniżenie się w nauce, tracenie czasu na fora komunikacyjne, zamiast na książki
- krzywe spojrzenia, niektórych obcych ludzi na te zamiłowanie, np. podczas fotografowania autobusu
- za bardzo mocno uzależnia
- zawsze możesz z kimś nawinąć temat o tym, wiedząc jaka to jest, np. marka i model autobusu
- członkowie rodziny zawsze pytają się mnie o której mają autobus i jak np. dojechać w niektóre miejsca
- mam dużą satysfakcję z mojego zainteresowania
- zawsze mogę się pośmiać jak widzę jakieś ciekawe wydarzenia w KM, na które pasażerowie nie zwracają uwagi
- no i chyba punkt najważniejszy, pozwala mi się trzymać od złego towarzystwa, alkoholu, ćpania, palenia, itd.
- to hobby pozwala mi na spotykanie się z innymi ludźmi, którzy również interesują się tym co ja
- zapoznanie się z kierowcami, z którymi można pogadać na wszelkie tematy
Minusy:
- no niestety wystarczy tylko raz przeglądać TWB na informatyce, lub zacząć o tym nawijać i już rok mękki Pańskiej się zaczyna, tu nie dość, że Cię w klasie nie szanują, to jeszcze dodatkowo wyjeżdżasz im z takim tekstem, dlatego postanowiłem od szkoły średniej: nie chwale się w klasie, że się tym interesuje- nie mam czasu ani na zbędną polemizykę, ani na głupie wyśmiewanie się ze mnie, dlatego nie......
- drugim istonym minusem jest może nie tylko brak gotówki, co szybkość jej znikania, średnio na jeden przejazd wydaje się ponad 10 zł
- obniżenie się w nauce, tracenie czasu na fora komunikacyjne, zamiast na książki
- krzywe spojrzenia, niektórych obcych ludzi na te zamiłowanie, np. podczas fotografowania autobusu
- za bardzo mocno uzależnia
No jakoś tak niebardzo, bo ich najwyraźniej motoryzacja nie interesuje w ogóle My z koleżankami gadamy często o samochodach np. o robieniu prawka, kilka koleżanek robi i zdają sobie nawzajem relacje z kursów, a chłopacy nic - cisza... a jak przy jednym zaczęłyśmy tak gadać to się wkurzył i powiedział: "dobra przestańcie już o tym mówić" Ich interesuje tylko alkohol i suczki z tapetą na twarzy i w krótkich spódniczkach jeśli o mnie chodzi to mogą o tym zapomnieć! Ja w ogóle nie wiem jak to się stało że teraz kobiety jeżdżą samochodami a faceci jako pasażerowie... aż śmiać mi się chce jak widze takich odczuwam wrażenie że teraz zamiast faceci podrywać laski na fajne auto to że jest na odwrót i to babki jeżdżą fajowymi brykami i podrywają facetów Bo co widzę jakieś fajne BMW albo Merca to baba za kierownicą...
A z kolei jak robię zdjęcia autobusom to kierowcy też się dziwnie patrzą, zupełnie jakbym się z choinki urwała... Nie wspominając że nawet ludzie z KMKZu się tak patrzą, a przecież wyglądam zupełnie normalnie, no jak człowiek!
A z kolei jak robię zdjęcia autobusom to kierowcy też się dziwnie patrzą, zupełnie jakbym się z choinki urwała... Nie wspominając że nawet ludzie z KMKZu się tak patrzą, a przecież wyglądam zupełnie normalnie, no jak człowiek!
Plusy:
- chęć poznania nowych ludzi.
- mała nauka fotografii.
- czasami zdarza się, że objaśnię kolegą, o co chodzi w moich zainteresowaniach.
Minusy:
- wystarczy, że wspomnę cos o autobusach zaraz rozlega się śmiech.
- brak zrozumienia u innych ludzi np.: jak ktoś fotografuje to zaraz ludzie cię wzrokiem wyśmieją i pomyślą ze ci odbija.
No to chyba tyle.
- chęć poznania nowych ludzi.
- mała nauka fotografii.
- czasami zdarza się, że objaśnię kolegą, o co chodzi w moich zainteresowaniach.
Minusy:
- wystarczy, że wspomnę cos o autobusach zaraz rozlega się śmiech.
- brak zrozumienia u innych ludzi np.: jak ktoś fotografuje to zaraz ludzie cię wzrokiem wyśmieją i pomyślą ze ci odbija.
No to chyba tyle.
Ja tam nie przeglądam stron o KM na informatyce (i nie dlatego, że jej nie mam), a przynudzanie typu „Zią, do MZA dziś SU12 przyjeżdżają!” jakoś nie powoduje, że mają mnie za kretyna Ale istotnie, w liceumie pohamuję się z tym.MKM Shadow pisze:no niestety wystarczy tylko raz przeglądać TWB na informatyce, lub zacząć o tym nawijać i już rok mękki Pańskiej się zaczyna, tu nie dość, że Cię w klasie nie szanują, to jeszcze dodatkowo wyjeżdżasz im z takim tekstem, dlatego postanowiłem od szkoły średniej: nie chwale się w klasie, że się tym interesuje- nie mam czasu ani na zbędną polemizykę, ani na głupie wyśmiewanie się ze mnie, dlatego nie......
Drogo, u mnie jednorazówka kosztuje 1 złMKM Shadow pisze:drugim istonym minusem jest może nie tylko brak gotówki, co szybkość jej znikania, średnio na jeden przejazd wydaje się ponad 10 zł
Kwestia organizacji i podziału czasu.MKM Shadow pisze:obniżenie się w nauce, tracenie czasu na fora komunikacyjne, zamiast na książki
Właśnie o to w tym wszystkim chodzi, żeby znaleźć „złoty środek” między MKM-stwem i innymi czynnościami życiowymi — i wszystko będzie w porządku…
Zależy jak im to sprzedajeszKKS pisze:Nie powiem, by panienki na to leciały, raczej je to nudzi
[fquote="ikarus9587"]Ja w ogóle nie wiem jak to się stało że teraz kobiety jeżdżą samochodami a faceci jako pasażerowie...[/fquote]
A najlepiej jak jeżdżą autobusami. Nowe hasło budowniczych lepszej rzeczywistości: "Kobiety na Solarisy!"
Ale nawet jeśli TWB nie będziesz oglądał na luźnej lekcji informatyki, to wystarczy tylko wywołanie dyskusji o autobusach i od razu zaczynasz nawijać...plocmaster pisze:Ja tam nie przeglądam stron o KM na informatyce (i nie dlatego, że jej nie mam), a przynudzanie typu „Zią, do MZA dziś SU12 przyjeżdżają!” jakoś nie powoduje, że mają mnie za kretyna Ale istotnie, w liceumie pohamuję się z tym.
Teraz kupuje bilet na wszystkie linie tramwajowe i autobusowe KZK GOP, ale jedzenie i picie podczas moich eskapad też swoje kosztujeplocmaster pisze:Drogo, u mnie jednorazówka kosztuje 1 zł
Ale każdy niestety woli więcej przesiedzieć na forum i dyskutować o KM, tak jak japlocmaster pisze:Kwestia organizacji i podziału czasu.
Dziewczyny zawsze są wyrozumialsze pod tym względem niż chłopakiikarus9587 pisze:No jakoś tak niebardzo, bo ich najwyraźniej motoryzacja nie interesuje w ogóle My z koleżankami gadamy często o samochodach np. o robieniu prawka, kilka koleżanek robi i zdają sobie nawzajem relacje z kursów, a chłopacy nic - cisza... a jak przy jednym zaczęłyśmy tak gadać to się wkurzył i powiedział: "dobra przestańcie już o tym mówić" Ich interesuje tylko alkohol i suczki z tapetą na twarzy i w krótkich spódniczkach
Ostatnio zmieniony 2007-05-23, 20:44 przez Shadow238, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja mam bardzo bo nawet na fotki chodzą zemną.
Dziewczyny z klasy załozyły sie ze nie mam fotki rózowego autobusu, a to był bład http://www.autobusybdg.yoyo.pl/displayi ... m=4&pos=28
Dziewczyny z klasy załozyły sie ze nie mam fotki rózowego autobusu, a to był bład http://www.autobusybdg.yoyo.pl/displayi ... m=4&pos=28
Zaiste to jest (co komu sie rymuje z zaiste, będzsie odpowiednim wypełnieniem tej mysli) Panie Szadoł troche litości dla oczu.MKM Shadow pisze:wyrozumiawsze