Karta kredytowa czy bankomatowa?
Karta kredytowa czy bankomatowa?
Witam! Temat zakładam, bo powaznie myslę o karcie kredytowej? Używacie może kart kredytowych? A może bankomatowych? Jak dla mnie bardziej chyba odpowiadałaby kredytowa, zawsze jak zabraknie pieniędzy, to ratuje ona życie... Jakie są wasze doświadczenia z tymi formami płatności?
Ja od lat korzystam z karty bankomatowej ("Maestro") - normalnie mogę nią również płacić w sklepach lub na stacji benzynowej. Bardzo praktyczna rzecz, tylko czasami trzeba uważać, przy większych zakupach (np. powyżej 3000 PLN), bo niektóre banki mają limity kwoty
Nie mniej jednak warto mieć przy sobie trochę grosza, tak aby za zakupy rzędu 1-30 zł nie płacić kartą
Kiedyś miałem dwie karty i zawsze miałem problem zapamiętaniem PIN-u - no, ale to było kiedyś, nie wszędzie respektowano karty i warto było mieć dwie. Dzisiaj nie ma już w zasadzie z tym problemu.
Co ciekawe bez większych problemów mogłem pobierać bułgarskie Lewa, w bankomatach w bułgarskiej Varnie. A zatem, przy jakichś wyjazdach, warto mieć przy sobie kartę płatniczą
Nie mniej jednak warto mieć przy sobie trochę grosza, tak aby za zakupy rzędu 1-30 zł nie płacić kartą
Kiedyś miałem dwie karty i zawsze miałem problem zapamiętaniem PIN-u - no, ale to było kiedyś, nie wszędzie respektowano karty i warto było mieć dwie. Dzisiaj nie ma już w zasadzie z tym problemu.
Co ciekawe bez większych problemów mogłem pobierać bułgarskie Lewa, w bankomatach w bułgarskiej Varnie. A zatem, przy jakichś wyjazdach, warto mieć przy sobie kartę płatniczą
Owszem, posiadam. I na tym koniec. Używam jej raz na pół roku i małe sumy. Karta kredytowa to zdzierstwo i lichwa, niestety pewne operacje (jak zakup niektórych biletów przez internet) bez karty kredytowej są utrudnione. Natomiast karty płatnicza i bankowa są normą dla każdego konta więc to żadna filozofia.Bartek13 pisze:Używacie może kart kredytowych?
A nie przeliczyli ci waluty po lichwiarskim kursie, albo nie doliczyli ogromnej prowizji?J-31 pisze:Co ciekawe bez większych problemów mogłem pobierać bułgarskie Lewa, w bankomatach w bułgarskiej Varnie. A zatem, przy jakichś wyjazdach, warto mieć przy sobie kartę płatniczą
Z kartami kredytowymi trzeba bardzo uważać, żeby się za bardzo nie zadłużyćBartek13 pisze:Jak dla mnie bardziej chyba odpowiadałaby kredytowa, zawsze jak zabraknie pieniędzy, to ratuje ona życie
Nie - wręcz przeciwnie. Okazało się, że przeliczyli mi to po o wiele bardziej rozsądnym kursie walutowym, niżli miałbym iść do kantoru i wymieniać Dolary lub Euro na Lewa - tam to dopiero jest lichwiarstwo, bo wszelkie kantory, szeroko otwarte dla turystów, obliczone są na zdzierstwo.plocmaster pisze:A nie przeliczyli ci waluty po lichwiarskim kursie, albo nie doliczyli ogromnej prowizji?
Tak więc szybko zrezygnowałem z wymiany walut i skorzystałem z karty
Właśnie ja podobnie jak Ty szukam karty, która będę płacił za paliwo. Raz zdarzyła mi się taka sytuacja na stacji benzynowej, że gotówka w portfelu się skończyła, kartę bankomatową miała akurat żona, a strzałka była już na rezerwie i wypadałoby zatankować, żeby bez stresu do domu dojechać. Własnie w takich sytuacja przydałaby się mi karta kredytowa.J-31 pisze:Ja od lat korzystam z karty bankomatowej ("Maestro") - normalnie mogę nią również płacić w sklepach lub na stacji benzynowej. Bardzo praktyczna rzecz, tylko czasami trzeba uważać, przy większych zakupach (np. powyżej 3000 PLN), bo niektóre banki mają limity kwoty
Nie mniej jednak warto mieć przy sobie trochę grosza, tak aby za zakupy rzędu 1-30 zł nie płacić kartą
Kiedyś miałem dwie karty i zawsze miałem problem zapamiętaniem PIN-u - no, ale to było kiedyś, nie wszędzie respektowano karty i warto było mieć dwie. Dzisiaj nie ma już w zasadzie z tym problemu.
Co ciekawe bez większych problemów mogłem pobierać bułgarskie Lewa, w bankomatach w bułgarskiej Varnie. A zatem, przy jakichś wyjazdach, warto mieć przy sobie kartę płatniczą
Do tego celu wystarczy spokojnie karta płatnicza (bankomatowa). Nie musisz mieć karty kredytowej. Tą ostatnią bym Ci nawet odradzał, bo korzystanie z niej może być w mało ekonomicznie uzasadnione... no chyba, że Znalazłeś jakąś super odlotową ofertę - ale wszelkim ofertom trzeba się dokładnie, uważnie przyglądaćBartek13 pisze:Właśnie ja podobnie jak Ty szukam karty, która będę płacił za paliwo. Raz zdarzyła mi się taka sytuacja na stacji benzynowej, że gotówka w portfelu się skończyła, kartę bankomatową miała akurat żona, a strzałka była już na rezerwie i wypadałoby zatankować, żeby bez stresu do domu dojechać. Własnie w takich sytuacja przydałaby się mi karta kredytowa.
Natomiast karta płatnicza, czy też karta bankomatowa (ona ma dwie funkcje, możesz nią pobierać pieniądze z bankomatu, ale także traktować ją jak elektroniczny pieniądz, czyli nią płacić np. na stacji benzynowej), to jest po prostu karta, która pobiera środki płatnicze bezpośrednio z Twojego konta.
I tak też z niej korzystam. Jeśli potrzebna jest mi gotówka, to idę z tą kartą do bankomatu. Jeśli chcę nią zapłacić, to po prostu płacę.
Przy płatnościach kartą, trzeba koniecznie pamiętać PIN. Dostajesz go z kartą. No i warto pamiętać, że płatność kartą nie boli... ale może zaboleć późniejsze przeglądanie wyciągu z konta. Warto kontrolować swoje konto, chociażby poprzez stałe wyciągi bankowe.
Wiesz, ja zgłupiałem, kiedy swoją pierwszą wypłatę w angielskiej firmie dostałem w postaci czeku (co w Polsce nie zdarza się od lat). Więc najróżniejsze archaiczne rozwiązania nawet w UE wciąż się jeszcze spotyka.plocmaster pisze:Gdzieniegdzie jeszcze mógł się uchować terminal na podpis, ja chyba jeszcze w tym roku korzystałem z takiego
No bo to nie zależy tylko od terminala, ale również od karty. Ja na przykład tylko podpisuję, a PIN mam do bankomatów.Gdzieniegdzie jeszcze mógł się uchować terminal na podpis, ja chyba jeszcze w tym roku korzystałem z takiego
A propos PIN. Nie wiem jak jest w innych bankach, ale u mnie PIN ustala sobie właściciel, więc można sobie ustawić taki, który łatwo zapamiętać (np. z poprzedniej karty).
Kumpel podesłał mi linka do propozycji Aliora - http://www.bankier.pl/wiadomosc/Karta-K ... 74792.html
Poczytajcie Panowie i powiedzcie co myslicie. Dobrze się składa, bo OC mam w Linku i nałapię trochę tych zniżek. Mam 30 procent na razie, więc każde dodatkowe znizki mi się usmiechają.
Poczytajcie Panowie i powiedzcie co myslicie. Dobrze się składa, bo OC mam w Linku i nałapię trochę tych zniżek. Mam 30 procent na razie, więc każde dodatkowe znizki mi się usmiechają.
Do płatności przez Internet potrzebna jest karta wypukła, niektóre banki dają takie karty debetowe, tylko musisz w banku sobie ustalić limit płatności przez Internet. Kumpel ostatnio kupował bilet kartą debetową z mbanku, chociaż było napisane, że płatność jest możliwa tylko przez kartę kredytową.TLG pisze:niestety pewne operacje (jak zakup niektórych biletów przez internet) bez karty kredytowej są utrudnione.
Tak jak to pisze mały miki, zależy też od karty.plocmaster pisze:Gdzieniegdzie jeszcze mógł się uchować terminal na podpis, ja chyba jeszcze w tym roku korzystałem z takiego
Czeki się przydają jak ktoś musi wypłacić większą gotówkę z Twojego konta, a na karcie masz limit. Ale chyba za dużo osób nie praktykuje takiego rozwiązania, bo zdarzyło mi się już, że paniusia w banku wołała kogoś "starszego", bo nie wiedziała, jak się obsługuje klienta z czekiemTLG pisze:Wiesz, ja zgłupiałem, kiedy swoją pierwszą wypłatę w angielskiej firmie dostałem w postaci czeku (co w Polsce nie zdarza się od lat). Więc najróżniejsze archaiczne rozwiązania nawet w UE wciąż się jeszcze spotyka
Tzn. w Polsce prawie się już tego nie praktykuje, ale ja doskonale pamiętam, lata 90-te, kiedy to nie miałem karty, ale dostawałem od banku czeki. I nimi się posługiwałem. Uznawałem to wtedy za "obciach" i korzystałem z tych czeków wyłącznie w momencie, kiedy chciałem z banku coś wypłacić.KKS pisze:Czeki się przydają jak ktoś musi wypłacić większą gotówkę z Twojego konta, a na karcie masz limit. Ale chyba za dużo osób nie praktykuje takiego rozwiązania, bo zdarzyło mi się już, że paniusia w banku wołała kogoś "starszego", bo nie wiedziała, jak się obsługuje klienta z czekiem
Zasada z czekami jest prosta. Wypełniasz, Podpisujesz się, a pani w kasie coś tam stempluje i wypłaca. Tak było w banku, bo w sklepie - aktualnie - to chyba obsługa by padła ze śmiechu
Tak jak piszesz - to nie jest reguła - czasami debetowe też działają.KKS pisze:Do płatności przez Internet potrzebna jest karta wypukła, niektóre banki dają takie karty debetowe, tylko musisz w banku sobie ustalić limit płatności przez Internet. Kumpel ostatnio kupował bilet kartą debetową z mbanku, chociaż było napisane, że płatność jest możliwa tylko przez kartę kredytową.
Ale do zakupów przez internet to ja bym polecał coś co się nazywa ekarty. To jest taka wirtualna karta, którą "ładuje" się środkami bezpośrednio przed transakcją - dodajmy właściwie dokładną, wyliczoną ilością środków. Tak więc, jeżeli nawet ktoś pozna numer karty i CVV2 to i tak z niej nic nie wypłaci, bo zwykle na niej nic nie ma. No i to jest tylko i wyłącznie karta do takich zakupów - w sklepie nie da się nią płacić.
Ja mam dokładnie tak samo. A korzystam z usług mBanku.maly_miki pisze: No bo to nie zależy tylko od terminala, ale również od karty. Ja na przykład tylko podpisuję, a PIN mam do bankomatów.
A propos PIN. Nie wiem jak jest w innych bankach, ale u mnie PIN ustala sobie właściciel, więc można sobie ustawić taki, który łatwo zapamiętać (np. z poprzedniej karty).