Wakacje nad polskim morzem
Fru. Byłem ze trzy razy w Mielnie, zdecydowanie bardziej wolę jednak Władysławowo.KKS pisze:Nie mamy tego na co dzień to aż tak się nam nie nudzi Chociaż Mielno mi się mocno przejadło.
Dobra sieć połączeń PKS Wieś i świetna baza wypadowa do Gdyni, na Hel, Kościerzynę(od Gdyni), Krokową, czy też na Dębki. Mieć jeszcze ze dwa-trzy tysiące złotych i dobre słońce przez trzy tygodnie, a wakacje będą udane.
I byłbym zapomniał: i kolejne wspomnienia dzięki pościgom w taksówce spóźnionych pasażerów kursu Karwia-Wrocław przez Bydgoszcz, przewoźnika POLBUS-PKS Wrocław
No dobra, ale Ty masz jednak 200 km dalej, to u Ciebie dodatkowe km różnicy nie robią aż takiej, a jednak do Mielna najbliżej Trójmiasto wymiata, podobnie Międzyzdroje/Świnoujście, ale to jednak jest stąd trochę daleko. W Gąskach byłem w zeszłym roku po raz pierwszy w życiu i się nie zawiodłemKędzior pisze:Fru. Byłem ze trzy razy w Mielnie, zdecydowanie bardziej wolę jednak Władysławowo.
Ale Władysławowo, nie ma tego, co ma Mielno czyli autobusu do Krynicy-ZdrójKędzior pisze:Fru. Byłem ze trzy razy w Mielnie, zdecydowanie bardziej wolę jednak Władysławowo.KKS pisze:Nie mamy tego na co dzień to aż tak się nam nie nudzi Chociaż Mielno mi się mocno przejadło.
Dobra sieć połączeń PKS Wieś i świetna baza wypadowa do Gdyni, na Hel, Kościerzynę(od Gdyni), Krokową, czy też na Dębki. Mieć jeszcze ze dwa-trzy tysiące złotych i dobre słońce przez trzy tygodnie, a wakacje będą udane.
Hel... tam to mnie muchy (meszki) tak wkurzyły, że nie iwem czy jeszcze tam pojadę
Władysławowo - strasznie tam tłoczno, znaleźć miejsce na plaży w ładny dzień to sukces.
Zdecydowanie wolę Przebrno - niedaleko Krynicy M. - duza plaża, szeroka, bursztynki są, tylko dojechać trudno
Sztutowo też nie najgorsze, za to Kołobrzegu nie znoszę
Władysławowo - strasznie tam tłoczno, znaleźć miejsce na plaży w ładny dzień to sukces.
Zdecydowanie wolę Przebrno - niedaleko Krynicy M. - duza plaża, szeroka, bursztynki są, tylko dojechać trudno
Sztutowo też nie najgorsze, za to Kołobrzegu nie znoszę
Miałem pisać dokładnie to samo .KKS pisze:I to jest klimat polskiego morza
Jak byłem w tym roku nad jeziorem Białym (Okuninka) to nie dało sie nawet przy ognisku siedzieć przez komary. Normalnie jakaś inwazja była.9507 pisze:Hel... tam to mnie muchy (meszki) tak wkurzyły, że nie iwem czy jeszcze tam pojadę
Dlaczego? Kołobrzeg ma fajną KM i kolej .9507 pisze:Sztutowo też nie najgorsze, za to Kołobrzegu nie znoszę
Przy okazji pobytu w Helu (miejscowość) polecam Wam przejść cały półwysep helski. Pojechać sobie rano pociągiem do Władysławowa Port i iść w stronę Helu. Jest to 34 km. Mi to zajęło 11 godzin. Naprawde niesamowite przeżycia. A najfajniej jest od Juraty do Helu - zero ludzi, tylko szum morza i Ty...