XX Finał WOŚP
XX Finał WOŚP
Dziś był 20-ty Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Huczna i jedna z najpopularniejszych polskich imprez.
Byliście dziś na mieście, oglądaliście w TV, zbieraliście pieniądze? Jak odczuwacie atmosferę Orkiestry?
Ja dziś zebrałem daleko ponad stówę, na chamów nie trafiałem, ale kiedy dobrnąłem do Rynku to już znakomita większość "klientów" miała serducha na kurtkach. Mimo to ciekawe doświadczenie Na wrocławskim Rynku zagrał Lady Pank, klimat był świetny.
Byliście dziś na mieście, oglądaliście w TV, zbieraliście pieniądze? Jak odczuwacie atmosferę Orkiestry?
Ja dziś zebrałem daleko ponad stówę, na chamów nie trafiałem, ale kiedy dobrnąłem do Rynku to już znakomita większość "klientów" miała serducha na kurtkach. Mimo to ciekawe doświadczenie Na wrocławskim Rynku zagrał Lady Pank, klimat był świetny.
Ja sam jeszcze nie zbierałem dla WOŚP, ale to dlatego, że po 3 latach bycia wolontariuszem wychodzi mi to bokiem, ale za rok chcę zbierać. Głównie dlatego, że jako nowonarodzony brzdąc leżałem w inkubatorze kupionym za pieniądze od Jurka Owsiaka, a w 2013 wypadną moje 18 urodziny - więc tak w ramach wdzięczności. Oczywiście rok w rok wrzucam do puszek
A mnie Orkiestra ominęła... Nie chciałam wychodzić z domu żeby się bardziej nie przeziębić, a jak wyszłam na krótki spacer wieczorem to już na "puszkowców" nie trafiłam
Ja kiedyś jechałam karetką z serduchem9507 pisze:Głównie dlatego, że jako nowonarodzony brzdąc leżałem w inkubatorze kupionym za pieniądze od Jurka Owsiaka
Ciekawych ludzi można spotkać zbierając kasę. Przykładowa sytuacja która zdarzyła mi się na deptaku ul.Oławskiej
(ja) Wrzuciliby państwo coś do puszki?
(małżeństwo w podeszłym wieku) Pewnie, a zmieści się?
- No... zmieści.
- Na pewno? (starszy pan wyciąga pękaty wór z około 2-3 kilogramami drobniaków)
Było trochę wsypywania Wszystkiego nie wsypał, bo innych "puszkowców" też szukał
Świetna atmosfera panowała dzisiaj w mieście, aż miło było się poprzechadzać ulicami centrum. Pointa dnia - "światełko do nieba"
(ja) Wrzuciliby państwo coś do puszki?
(małżeństwo w podeszłym wieku) Pewnie, a zmieści się?
- No... zmieści.
- Na pewno? (starszy pan wyciąga pękaty wór z około 2-3 kilogramami drobniaków)
Było trochę wsypywania Wszystkiego nie wsypał, bo innych "puszkowców" też szukał
Świetna atmosfera panowała dzisiaj w mieście, aż miło było się poprzechadzać ulicami centrum. Pointa dnia - "światełko do nieba"
Na mieście może nie, ale wystarczyło przejść się choćby do "¯abki" i płacąc przy kasie wrzucić parę monet. A ja tradycyjnie jak co roku zawsze daję kilka złotych na ten jakże szczytny cel!Butelka pisze:Byliście dziś na mieście, oglądaliście w TV, zbieraliście pieniądze?
U nas z tej okazji uruchomiono nawet pociąg specjalny: http://www.phototrans.eu/14,530005,0,Ko ... N_338.html