Macintoshe i inne, czyli komputery spod znaku jabłka

Dyskusje na pozostałe tematy nie pasujące do innych kategorii.
Awatar użytkownika
K4016td
Posty: 461
Rejestracja: 2011-06-01, 18:33
Lokalizacja: Kierownik Zamieszania
Kontakt:

Macintoshe i inne, czyli komputery spod znaku jabłka

Post autor: K4016td »

Komputery Apple'a cholernie mi się podobają, tylko obsługa systemu jest taka specyficzna ;) przez co nadal używam leciwych okienek.
A sama tapeta fajnie zaaranżowana ;)

ppln

Post autor: ppln »

Właściwie w ich linii komputerów jest tylko jeden naprawdę godny uwagi - aluminiowy macbook 13" (ten najlepszy, nie ten biały plastikowy, żółknący i gnący się po roku). Resztę laptopów można zastąpić Thinkpadami (aż tak chyba przez ostatnie lata nie upadli z jakością żeby było wstyd polecać, nie?) i netbookami/subnotebookami, a reszta to już ekstremum dla osób niemających gdzie postawić komputera, a i takie sprzęty można dostać dużo taniej.

Awatar użytkownika
K4016td
Posty: 461
Rejestracja: 2011-06-01, 18:33
Lokalizacja: Kierownik Zamieszania
Kontakt:

Post autor: K4016td »

Znaczy się z tym podobaniem komputerów Apple'a głównie chodziło mi o design zewnętrzny, i to tych stacjonarnych.

Ale EOT właściwie bo to nie ten temat chyba ;)

Awatar użytkownika
OPi
Posty: 2193
Rejestracja: 2008-09-20, 21:51
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: OPi »

K4016td pisze:Komputery Apple'a cholernie mi się podobają, tylko obsługa systemu jest taka specyficzna
Bez problemu na Macu można zainstalować sobie Windowsa, Linuxa czy co tam chcemy. :P Mnius jest tylko taki, że ten sytem trzebaby dokupić (jeśli oczywiście kupujemy legalne oprogramowanie), bo fabrycznie te komputery mają MacOSX. :P

Tyle celem wyjaśnienia, teraz już EOT. :D

Awatar użytkownika
Przemek
Administrator
Administrator
Posty: 5931
Rejestracja: 2007-02-20, 10:44
Lokalizacja: Nie
Kontakt:

Post autor: Przemek »

OPi pisze:Bez problemu na Macu można zainstalować sobie Windowsa, Linuxa czy co tam chcemy.
A to nie jest tak, że ów komputer Apple* musi posiadać procesor Intela, żeby taka operacja była możliwa?



* - PS. Dlaczego "M a c" pisane bez spacji jest zastępowane przez Hannibal? ;)
Ostatnio zmieniony 2012-02-20, 20:59 przez Przemek, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
OPi
Posty: 2193
Rejestracja: 2008-09-20, 21:51
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: OPi »

Kędzior pisze:A to nie jest tak, że ów Hannibal musi posiadać procesor Intela, żeby taka operacja była możliwa?
Czemu słowo "M a c" zmienia się za każdym razem na Hannibal? o.O Ja też tak mam.

Opowiadając na pytanie: Mój kolega ma Maca i normalnie korzysta z Wina, nic tam nie grzebał w środku. :)

Awatar użytkownika
Przemek
Administrator
Administrator
Posty: 5931
Rejestracja: 2007-02-20, 10:44
Lokalizacja: Nie
Kontakt:

Post autor: Przemek »

OPi pisze:Opowiadając na pytanie: Mój kolega ma Maca i normalnie korzysta z Wina, nic tam nie grzebał w środku. :)
Odpowiedź mnie nie usatysfakcjonowała, więc poszukałem i znalazłem wzmiankę: http://www.computerworld.pl/artykuly/31 ... ntelu.html ;)

Tak wychodzi więc, że kolega ma Maca wyprodukowanego po 2006 roku. Na wcześniejszych nie było możliwe instalowanie Windowsa :)


Wróćmy jednak do właściwego tematu :)

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

Mac Mac Mac, nie znacie się, nie umiecie :P

Co do instalowania Windowsa na Macach to pewnie wymusiły to przepisy antymonopolowe albo groźba ich użycia.

Butelka

Post autor: Butelka »

WTF? :retard:

A w świecie informatyki nie ma rzeczy niemożliwych, da się wrzucać Androida na Windowsa Mobile, da się wgrać DOSa na AMD64, itd. itd. więc instalacja Windy na Mac'u* nie jest niczym nowym ;)

* - no skoro Mac tak chce, żeby na nim instalowano Windowsa... :diabeł:

Awatar użytkownika
OPi
Posty: 2193
Rejestracja: 2008-09-20, 21:51
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: OPi »

KKS pisze:Co do instalowania Windowsa na Macach to pewnie wymusiły to przepisy antymonopolowe albo groźba ich użycia.
Mnie się wydaje, że jednym z powodów było też to, aby ludzi bardziej zachęcić do korzystania z Ma'ców. Wiele osób nie chciało kupić sobie takiego sprzętu, właśnie dlatego, że nie było Wina. :)

BTW jak juz się zrobił kompletny Offtop, który ciężko zatrzymać, to możeby wydzielić? I jeszcze dobrzeby było wyjaśnić o co biega z tym Hannibalem. xD

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

OPi pisze: Mnie się wydaje, że jednym z powodów było też to, aby ludzi bardziej zachęcić do korzystania z Ma'ców. Wiele osób nie chciało kupić sobie takiego sprzętu, właśnie dlatego, że nie było Wina.
A mnie że nie, bo ile osób zainstalowało Windowsa na Macu? Zresztą nawet jeśli to nie było głównym powodem to na pewno jednym z nich, bo Apple osiągał wtedy na tyle silną pozycję, że na pewno prędzej czy później ktoś by się do tego doczepił i mogłoby to ich dużo kosztować.

Awatar użytkownika
OPi
Posty: 2193
Rejestracja: 2008-09-20, 21:51
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: OPi »

KKS pisze: bo ile osób zainstalowało Windowsa na Macu?
Gdzies koło 20% użytkowników Maca, ale jednak jest to zawsze spory kawałek rynku do zagarnięcia. Każdy klient się liczy. :P

Oczywiście nie mówię, że Twój argument jest zły, jednak sądzę, że mogło być ich więcej. :P

faja_k
Posty: 6027
Rejestracja: 2007-01-08, 21:57
Lokalizacja: Nie jest kolorowo.

Post autor: faja_k »

O, myślałem że o wiele mniej, jeśli to prawdziwa liczba to zwracam honor :P

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Hannibal (szara, forumowa eminencja) miał kiedyś nicka Mac i wykombinował, żeby się samo zamieniało.
Admin nam niech żyje, ale komputery są dobre dla tępaków z Zachodu, którym horyzonty myślowe zaczynają się na hamburgerze a kończą na frytkach

Awatar użytkownika
Rudy
Posty: 384
Rejestracja: 2009-12-06, 20:31
Lokalizacja: Wrocław/Slough UK

Post autor: Rudy »

Przypomniała mi się moja informatyczka z gimnazjum jak nam komputery na Mac-ki wymienili "Weźcie się nimi bawcie bo ten system jest taki dziwny że nie potrafię na nim nic zrobić" :D

PAFAWAG

Post autor: PAFAWAG »

Ja bardzo miło wspominam stare modele Macintoshy z czasów podstawówki; inne niż klasyczne PC z systemem Windows, miały nieco śmieszne okna, bardzo bogaty program do robienia rysunków i nieco uboższy niż w Windowsie edytor tekstowy, ale za to mnóstwo gier (mahjongg w wersji odkrywanka, Diamonds, Wolfenstein 3D, Lemmings)... To były maszyny... Kilka lat temu niestety skasowano je zupełnie, zaś niektóre ich podzespoły sprzedawano na Allegro. :(

I BTW: http://www.youtube.com/watch?v=tmRJ649ICPU :smile2: Czasem nie warto niszczyć starych maszyn, praca na komputerach starych generacji (8-bitowe, 16-bitowe) jest całkiem fajna; poza tym można dobrze poznać funkcjonowanie komputera jako maszyny do przetwarzania i zapisywania informacji, nie jako efekciarskiego gadżetu do fejsbuka i poczty elektronicznej.

Podobno Apple II jest cenionym komputerem zabytkowym. Jednak ja wybrałem poczciwego Commodore 64 (w ramach krótkiej dygresji) - konkretnie C64C, uruchamia się szybko, łatwo się go obsługuje, no i nieśmiertelne gry, które muszę w końcu zacząć uruchamiać ;) ; bardziej poważnie wykorzystuję go do modelowania numerycznego przy projektowaniu moich zeppelinów (liczy za mnie to, gdzie ja bym się raczej na pewno pomylił przy wstawianiu liczb i robieniu prostych działań; jakby go zmusić, to może i by obliczał te nieszczęsne równania różniczkowe, jednak póki co to zadanie dla nowszego kalkulatora z odpowiednim oprogramowaniem lub np. programu MathCAD - perspektywa "niebieskiego ekranu śmierci" przez pół dnia ze względu na czas wykonywania obliczeń jest mało krzepiąca, w końcu to tylko 64 kb...).

Niedawno próbowałem zdobyć Commodore'a 128 (wersję 128D), bijącą na głowę Apple'a IIc pod względem możliwości obliczeniowych, graficznych i dźwiękowych, jednak główną przeszkodą okazała się cena komodora. :| Z innych zabytkowych Apple'i można wymienić Apple'a Lisę czy coś nowszego - poprzednika iPada, którego obecność na rynku przeszła niestety bez echa - Apple'a Newtona. Tego ostatniego też szukałem, jednak to jeszcze większa rzadkość niż C128D. :(

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

Kiedyś też się ciut interesowałem 8-bitowcami i nawet chciałem sobie jakiegoś kupić (podobno można było trafić już za 5 zł na jakiejś giełdzie staroci).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Luźne dyskusje”