Filmy pojazdów KM z internetu
http://www.nrk.no/nyheter/distrikt/hordaland/1.7167110
Umie ktoś rozszyfrować język oraz co to za marka tramwaju ?
Umie ktoś rozszyfrować język oraz co to za marka tramwaju ?
Co to co za typ tramwaju - nie wiem. Firma nazywa się Bybanen AS. Warto obejrzeć ten film. Piękna linia. To w zasadzie jest chyba bardziej lekka kolej niż tramwaj. Wszystko jest ładnie zaplanowane, a tramwaj najwyraźniej generuje sobie "zieloną falę".
Ciekawostką są zachowania ludzi i kierowców samochodów. Normalnie poczułem się niczym w Polsce. A szczytem głupoty jest zachowanie matki z dzieckiem w wózku (20:08)... która po prostu wpakowała wózek wprost pod tramwaj.
Ciekawostką są zachowania ludzi i kierowców samochodów. Normalnie poczułem się niczym w Polsce. A szczytem głupoty jest zachowanie matki z dzieckiem w wózku (20:08)... która po prostu wpakowała wózek wprost pod tramwaj.
Język norweski - a przynajmniej lokalizacja w Norwegii Tramwaj to Stadler VariobahnNorbertKomusinski pisze:http://www.nrk.no/nyheter/distrikt/hordaland/1.7167110
Umie ktoś rozszyfrować język oraz co to za marka tramwaju ?
Nie wiem po czym to wnosisz. Tak wyglądają obecnie cywilizowane sieci tramwajowe na zachodzie i północy, a nie to co u nas jest.J-31 pisze:To w zasadzie jest chyba bardziej lekka kolej niż tramwaj.
Dowód na to, że można miasto podporządkować KM, a nie na odwrót jak jest u nas.J-31 pisze:Wszystko jest ładnie zaplanowane, a tramwaj najwyraźniej generuje sobie "zieloną falę".
Racz zauważyć, że to nie był liniowy kurs i było to przed uruchomieniem linii także tym bardziej nie można było się spodziewać wtedy tramwaju, a na dodatek tramwajów tam wcześniej nie było(to na historycznych ujęciach kursowało do 1965 roku, to co najwyżej najstarsi mieszkańcy pamiętają), więc ludzie nie są jeszcze obyci.J-31 pisze:Ciekawostką są zachowania ludzi i kierowców samochodów. Normalnie poczułem się niczym w Polsce. A szczytem głupoty jest zachowanie matki z dzieckiem w wózku (20:08)... która po prostu wpakowała wózek wprost pod tramwaj.
Tym niemniej krzyk przerażonych dzieci w 20:51 jest rozbraja
Zwróćcie uwagę również na przystanek na którym staje w 23:00 i skrzyżowanie. Rowery ustawiają się na całej szerokości pasa przed samochodami. Kolejny popularny już na zachodzie wynalazek o którym u nas można pomarzyć.
I linia rzeczywiście piękna, ale tylko ukazuje w jakim my chorym kraju żyjemy. Bo śmiem twierdzić, że pieniądze pierwszych skrzypiec u nas nie grają.
Zależy skąd i do kogo idą (mają iść)Amalio pisze:Bo śmiem twierdzić, że pieniądze pierwszych skrzypiec u nas nie grają.
Odpowiednio ustawiona sygnalizacja (+ system z GPS raportujący względnie często do serwera kontroli ruchu) pozwala na sprawny przejazd KM z jednoczesnym zachowaniem płynności ruchu (czasami np. trzeba przytrzymać tramwaj aż zbierze się para), poza tym motorniczy powinien dostawać informacje z systemu (właściwą prędkość odcinkową, aktualną prędkość, czas do zmiany światła, piknięcie kilkanaście sekund przed zmianą światła na zamknięcie drzwi)Amalio pisze:Dowód na to, że można miasto podporządkować KM, a nie na odwrót jak jest u nas.
Jakaś taka myśl nasunęła mi się po obejrzeniu tego filmu. Niestety, patrząc na ten film, stwierdzam, że faktycznie różnica między tym, co oni zbudowali, a tym co jest u nas - jest ogromna. Dla nas to jest po prostu przepaść, której nie przeskoczymy.Amalio pisze:Nie wiem po czym to wnosisz. Tak wyglądają obecnie cywilizowane sieci tramwajowe na zachodzie i północy, a nie to co u nas jest.
Wiem o tym doskonale, że to nie był kurs liniowy, ale torowisko jest znakomicie oznakowane i nawet jeśli ktoś jest nieobyty z tramwajami, to mimo wszystko dziwi, że ta kobieta - dosłownie nagle, pod wpływem jakiegoś impulsu nagle wjechała wózkiem pod nadjeżdżający tramwaj. Nie trzeba być obytym, trzeba myśleć.Amalio pisze:Racz zauważyć, że to nie był liniowy kurs i było to przed uruchomieniem linii także tym bardziej nie można było się spodziewać wtedy tramwaju, a na dodatek tramwajów tam wcześniej nie było(to na historycznych ujęciach kursowało do 1965 roku, to co najwyżej najstarsi mieszkańcy pamiętają), więc ludzie nie są jeszcze obyci.
Nie wiem czy to Zauważyliście, ale tam jest taki moment. 23:54, tramwaj dojeżdża do zakrętu (w prawo). Po czym natyka się na ograniczenie prędkości do 30 km/h, zwalnia... i z taką prędkością (stałą) dociera do skrzyżowania.
Jednakże nie zatrzymuje się, bo w odpowiednim momencie otrzymuje sygnał "droga wolna". I tak dojeżdża - bez zatrzymania - do przystanku... Piękne
Skąd ta pewność? 15-20 lat temu przepaścią były zakupy zachodnich tramwajów (i autobusów też, ale w mniejszym stopniu). W sumie nadal nie są zbyt popularne, ale za to krajowe wyroby wiele od nich nie odbiegają.J-31 pisze:Dla nas to jest po prostu przepaść, której nie przeskoczymy
Jakbyś przez 20 lat dzień w dzień chodził tym samym deptakiem w centrum beztramwajowego miasta i nagle położyliby ci na nim torowisko i puścili tramwaj, też byś nie wiedział co się dzieje.J-31 pisze:Wiem o tym doskonale, że to nie był kurs liniowy, ale torowisko jest znakomicie oznakowane i nawet jeśli ktoś jest nieobyty z tramwajami, to mimo wszystko dziwi, że ta kobieta - dosłownie nagle, pod wpływem jakiegoś impulsu nagle wjechała wózkiem pod nadjeżdżający tramwaj. Nie trzeba być obytym, trzeba myśleć
No wiesz, idąc tym tropem myślenia, to w Warszawie nigdy nie było metra... aż tu nagle w 1995 roku otwarto pierwszą część pierwszej linii. I jakoś ani ja - nie obeznany wtedy z metrem - ani ludzie nie skakali z peronów na torowisko, przed nadjeżdżającym pociągiemplocmaster pisze:Jakbyś przez 20 lat dzień w dzień chodził tym samym deptakiem w centrum beztramwajowego miasta i nagle położyliby ci na nim torowisko i puścili tramwaj, też byś nie wiedział co się dzieje.
No właśnie ploc musisz zrozumieć jedną rzecz. ¯e kupić pod publiczkę x nowych tramwajów, to każdy głupi może(a później nie potrafić nawet o nie zadbać), bo kasy pójdzie w cholerę, ale dobrze to będzie wyglądać przed mieszkańcami. Ale zabierz w naszym kraju pas samochodom na rzecz głupich tramwajów i autobusów lub równoważny pomysł, to będzie skandal. Bo u nas jak już wspominałem nie ma przepaści finansowej. Bynajmniej. U nas jest przepaść w mentalności i niechciejstwie. Ewentualnie braku pomysłu, bo sposób przemyślenia pewnych rzeczy również czasem kuleje. I jest to przepaść na więcej niż 15-20 lat. Tak samo jak na Ukrainie. Oni mają ten kontrakt na te 1500 autobusów i 500 trolejbusów na Euro, ale z tego zakupu nie wynika prawie nic.plocmaster pisze:Skąd ta pewność? 15-20 lat temu przepaścią były zakupy zachodnich tramwajów (i autobusów też, ale w mniejszym stopniu). W sumie nadal nie są zbyt popularne, ale za to krajowe wyroby wiele od nich nie odbiegają.J-31 pisze:Dla nas to jest po prostu przepaść, której nie przeskoczymy
Da się zrobić.Amalio pisze:No właśnie ploc musisz zrozumieć jedną rzecz.
W Warszawie jakoś nie był chyba zbytnio duży.Amalio pisze:Ale zabierz w naszym kraju pas samochodom na rzecz głupich tramwajów i autobusów lub równoważny pomysł, to będzie skandal
Oby udało się to zasypać.Amalio pisze:I jest to przepaść na więcej niż 15-20 lat.
W Warszawie mają sprawny i funkcjonalny system KM, który jest przystosowany do przewożenia osób niebędących miłośnikami, uczniami (bo nie mogą mieć prawa jazdy), studentami czy emerytami (bo ich nie stać na samochód).plocmaster pisze:W Warszawie jakoś nie był chyba zbytnio duży.
W chyba żadnym innym polskim mieście cena za przejazd na tak dużym obszarze nie jest tak przystępna (120 zł/msc za pełen bilet aglomeracyjny z koleją), poza tym częstotliwość kursowania większości linii zachwyca.
Taka KM może przynosić jakiekolwiek dochody bo ktoś tym jeździ.
KM nie jest też od wożenia powietrza i skrajnych strat. Odpowiednio kombinując można wyjść na zero albo nawet na mały plus (jeśli 60% mieszkańców kupi migawkę, dochody będą znaczne).plocmaster pisze:A co z mantrą ,,KM nie jest od dochodów"?
Zresztą dobrze zarządzana KM to taka, którą będzie się dobrze podróżowało, a zyski z dobrych tras pokryją straty z tych gorszych.
Przykład nie był bez sensowny, bo jeśli znów obejrzysz fragment tego filmu, to ta kobieta szła prawidłowo chodnikiem i była bezpieczna. Dopiero jak usłyszała nadjeżdżający tramwaj... weszła na torowisko nawet się nie oglądając. A przecież musiała być świadoma, bo torowisko było oznakowane (biała linia + inny kolor "asfaltu")plocmaster pisze:A czemu mieliby skakać? Kompletnie bezsensowny przykład
Były, były. A w zasadzie można by rzecz podział na tych zadowolonych i nie zadowolonych rozkłada się mniej więcej po połowie. Dodatkowo emocję rozpalała jeszcze Gazeta Stołeczna Wyborcza.plocmaster pisze:W Warszawie jakoś nie był chyba zbytnio duży.
Wbrew pozorom - bo rzeczywiście mniej więcej jest jak napisał Ppln - nie jest super. Mamy integrację z koleją. Jednakże rzeczą zupełnie normalną jest to, że możesz np. nie wsiąść do porannego pociągu jadącego do Warszawy.plocmaster pisze:Chyba się przeprowadzę
Lokalne społeczności na gwałt budują parkingi "park & ride" przy każdej stacji, choćby najmniejszym przystanku kolejowym. Bo nie sposób jest dojechać do Warszawy nawet samochodem
Torowisko tramwajowe wybudowali jej na ulicy którą pewnie przez wiele lat chodziła bez towarzystwa tramwajów, metro warszawskie to była całkowita nowość. Wcześniej tych dziur w ziemi nie było.J-31 pisze:Przykład nie był bez sensowny, bo jeśli znów obejrzysz fragment tego filmu, to ta kobieta szła prawidłowo chodnikiem i była bezpieczna. Dopiero jak usłyszała nadjeżdżający tramwaj... weszła na torowisko nawet się nie oglądając. A przecież musiała być świadoma, bo torowisko było oznakowane (biała linia + inny kolor "asfaltu
Mogło być gorzej.J-31 pisze:A w zasadzie można by rzecz podział na tych zadowolonych i nie zadowolonych rozkłada się mniej więcej po połowie
Też często o niezbyt fortunnie dobranych lokalizacjach, no ale dość OTJ-31 pisze:parkingi "park & ride"
Dla tych, którzy na TVNie nie oglądali:
http://www.youtube.com/watch?v=fGYNuLUSeCM
i
http://www.youtube.com/watch?v=irV9ObbP ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=fGYNuLUSeCM
i
http://www.youtube.com/watch?v=irV9ObbP ... re=related