Śmieszne [ i głupie] rzeczy usłyszane w KM

Dyskusje na pozostałe tematy nie pasujące do innych kategorii.
Podi

Post autor: Podi »

Ale ważne,że działa :)

MW

Post autor: MW »

janzel pisze:
Poznań Podi pisze: Ściema na maksa,u nas potrafi pół tramwaju wyjśc,żeby kogoś wpuścić do środka,czasami jesteśmi aż za bardzo mili :diabeł:
Jak usłyszy że ktoś w tramwaju zgubił swojego węża boa lub tarantulę :diabeł:
noo a potem po delikwenta przychodzi policja, jak to raz było w wagonie metra :)

Damhan

Post autor: Damhan »

MW pisze:noo a potem po delikwenta przychodzi policja, jak to raz było w wagonie metra :smile:
Naprawdę ktoś zgubił węża w metrze? :diabeł: ;)

MW

Post autor: MW »

twierdził, że zgubił... a to już wystarczy, żeby wywołać popłoch :)
ale raz metrem jechała... koza :lol:

Podi

Post autor: Podi »

MW pisze:twierdził, że zgubił... a to już wystarczy, żeby wywołać popłoch :)
ale raz metrem jechała... koza :lol:
Koza?W jakich okolicznościach? :shocked:

MW

Post autor: MW »

Poznań Podi pisze:
MW pisze:twierdził, że zgubił... a to już wystarczy, żeby wywołać popłoch :)
ale raz metrem jechała... koza :lol:
Koza?W jakich okolicznościach? :shocked:
trudno mi powiedzieć, to było parę lat tamu. Zeszła po schodach, wsiadła do pociągu i wysiadła na następnej stacji :)

Podi

Post autor: Podi »

MW pisze:
Poznań Podi pisze: Koza?W jakich okolicznościach? :shocked:
trudno mi powiedzieć, to było parę lat tamu. Zeszła po schodach, wsiadła do pociągu i wysiadła na następnej stacji :)
I do tego jeszcze sama? :shocked:

MW

Post autor: MW »

tak, bo gdyby z kimś jechała, to jeszcze nie byłoby takie dziwne :)

Podi

Post autor: Podi »

MW pisze:tak, bo gdyby z kimś jechała, to jeszcze nie byłoby takie dziwne :)
Tylko w Warszawie może tak być-samotna koza łazi po centrum Warszawy,aa na dodatek jeździ metrem :wow: .

MW

Post autor: MW »

Poznań Podi pisze:
MW pisze:tak, bo gdyby z kimś jechała, to jeszcze nie byłoby takie dziwne :)
Tylko w Warszawie może tak być-samotna koza łazi po centrum Warszawy,aa na dodatek jeździ metrem :wow: .
akurat nie po Centrum, a na Ursynowie :)

Podi

Post autor: Podi »

akurat nie po Centrum, a na Ursynowie
No dobra-wystarczy koza w Warszawie :P -to i tak niecodzienne.

Damhan

Post autor: Damhan »

MW pisze:
Poznań Podi pisze: Koza?W jakich okolicznościach? :shocked:
trudno mi powiedzieć, to było parę lat tamu. Zeszła po schodach, wsiadła do pociągu i wysiadła na następnej stacji :)
Powieść "O kozie, która jeździła metrem" mówi, że koza miała znajomego barana na Ursynowie i jechała w odwiedziny. :lol: :D , a później jechała do centum z koleżankami na zakupy i ploteczki. :-P xD
A może to człowiek przebrany za kozę. W Warszawie nic mnie już nie zdziwi: Kaczka w Ratuszu, koza w metrze... :diabeł: :smile2: . Ciekawe co jeszcze. ;) :retard: :mruga:
Ostatnio zmieniony 2005-07-30, 22:21 przez Damhan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
u2w
Posty: 2030
Rejestracja: 2005-02-15, 16:59
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: u2w »

Ale się czepiacie. Skoro Kaczor może rządzić to dlaczego koza nie może sobie pojeździć ;) Chyba, że to Cosa Nostra :cool:

Damhan

Post autor: Damhan »

u2w pisze:Chyba, że to Cosa Nostra :cool:
Co to za Cosa Nostra? Wyspa Kozia?

voy

Post autor: voy »

Odnośnie koz to na jakimś forum przeczytałem, że była taka babcia, co na linii podmiejskiej w Krakowie woziła kozę z domu na pole :lol:. Babcia ponad 70 więc jazda za darmo a bilet kasowała za kozę. Wieczorem wracała autobusem z tą kozą :)

Inspektor

Post autor: Inspektor »

Tacy ludzie powinni mieszkac na wsi, skoro nie potrafią przystosować się do zycia w mieście.

Damhan

Post autor: Damhan »

Tacy ludzie powinni mieszkac na wsi, skoro nie potrafią przystosować się do zycia w mieście.
Może właśnie mieszkała na wsi pod Krakowem. ;)
Może ta pani źle rozszyfroawła skrót MPK (Miejskie Przedsiębiorstwo Kóz) :lol: :D
Akurat miałeś takie szczęście że spotkałeś tą panią dwa razy ;)

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

W Warszawie w Międzylesiu ktoś wypuszczał samopas kozy ze swojej posesji. Najbardziej oburzało to sprzedawców z warzywniaka - kozy podchodziły do skrzynek z kapustą, najadały się, a potem wracały do swojej zagrody :-P Proceder zakończył się dopiero wtedy, gdy kozy stworzyły zagrożenie w ruchu ulicznym podczas przechodzenia przez ulicę i właściciela ukarano mandatem.

Damhan

Post autor: Damhan »

W Warszawie w Międzylesiu ktoś wypuszczał samopas kozy ze swojej posesji. Najbardziej oburzało to sprzedawców z warzywniaka - kozy podchodziły do skrzynek z kapustą, najadały się, a potem wracały do swojej zagrody :razz: Proceder zakończył się dopiero wtedy, gdy kozy stworzyły zagrożenie w ruchu ulicznym podczas przechodzenia przez ulicę i właściciela ukarano mandatem.
Może jeszcze wsiadały do autobusu 125 :diabeł: :lol:
Szkoda, że tak póżno zaintresowano się tymi kozami.

Thomas78

Post autor: Thomas78 »

janzel pisze:
W Warszawie w Międzylesiu ktoś wypuszczał samopas kozy ze swojej posesji. Najbardziej oburzało to sprzedawców z warzywniaka - kozy podchodziły do skrzynek z kapustą, najadały się, a potem wracały do swojej zagrody :razz: Proceder zakończył się dopiero wtedy, gdy kozy stworzyły zagrożenie w ruchu ulicznym podczas przechodzenia przez ulicę i właściciela ukarano mandatem.
Może jeszcze wsiadały do autobusu 125 :diabeł: :lol:
Szkoda, że tak póżno zaintresowano się tymi kozami.
Właściciel warzywniaka, któremu kozy podjazdały kapustę, mógł przecież je wydoić i sprzedawać kozie mleko, które (podobno) jest bardzo zdrowe i wcale nie jest tanie ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Luźne dyskusje”