Wypadki/awarie pojazdów KM
¬ródłoWypadek autokaru pod Inowrocławiem. Na drodze krajowej nr 15 w Szadłowicach pojazd zderzył się z osobowym audi. Kierowca auta nie żyje, a nawet 40 pasażerów autobusu przewieziono do szpitala.
Do wypadku doszło ok. godz. 6:25. Na odcinku drogi krajowej nr 15 między Toruniem a Inowrocławiem samochód osobowy zderzył się z autokarem.
A dziwi Cię to ?J-31 pisze:Ten wypadek w Świętochłowicach. Nie wiem czy oglądaliście materiał filmowy TVS - ale to torowisko to tragedia. W zasadzie torowsko było na równi z gruntem. Dobrze, że tylko tak to się skończyłoSkoda 16T pisze:Dwa wypadki z udziałem 105'tek z TŚ.
Mógł motorniczy tak nie szaleć wiedząc, że jedzie po nie wyremontowanych torach, które w dodatku są bardzo faliste.
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1, ... ej_15.htmlPolicyjni.pl pisze:Jedna osoba zginęła, a 40 trafiło do szpitala - to efekt zderzenia autobusu z samochodem osobowym w Szadłowicach koło Inowrocławia.
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... N/69440213
I tu ujawnia się kompetencja pracowników GK: nie z puszką, tylko z busem Ronina. Wóz który uległ wypadkowi, to jeden z MANów NL222, numer boczny jeszcze nie ustalony.
I tu ujawnia się kompetencja pracowników GK: nie z puszką, tylko z busem Ronina. Wóz który uległ wypadkowi, to jeden z MANów NL222, numer boczny jeszcze nie ustalony.
http://www.mkm.szczecin.pl/news.php?det ... 56426.news
O godzinie 14:50 na pętli "Podjuchy" doszło do podmiany MAN-a NL262 2001 (kursującego na 55 Bis/1), na MAN-a NL262 2751. W 2001 wystąpiły problemy z elektroniką. Pojazd zjechał do zajezdni Dąbie.
Jakoś ja na przykład nie pisałem o tym, że na 30 wozów, które w Wielkanoc wyjechały na wałbrzyskie ulice stanęło 7 i że zostały podmienione na inne, nie pisałem też o tym, że testowy autosan w sobotę nie odpalił i wyjechał za niego Gniot, to są takie pierdółki, że raz, mało kogo obchodzą, a dwa każda z nich to kopiuj-wklej cytat, ja osobiście jak widzę jakaś tego typu wiadomość ze Szczecina to ją pomijam, niestety często tracąc ważne i dość istotne informacje, Panowie dajcie spokój i piszcie o konkretach.
To może ja coś wtrącę do tematu. Awaria - na szczęście nie wypadek
Warszawscy dziennikarze chętnie się rozpisują na temat awarii, czy wykolejeń z udziałem PESY 120N... o tym na pewno nie napiszą.
Toteż ja to uczynię, chociaż było nudno.
W al. Niepodległości, wczoraj, po godzinie 17-tej rozkraczył się skład "parówek". 13N obsługiwał linię 33 i zmierzał w kierunku pętli Kielecka. Traf chciał, że miałem przy sobie cyfrówkę
Jak przyjechałem na miejsce (też tramwajem), to było jeszcze mało składów.
http://img101.imageshack.us/img101/6826/awaria1.jpg
Aczkolwiek usuwanie awarii nieco się przeciągało. "Parówkę" przyblokowało, a na dodatek czuć byl swąd spalenizny
http://img14.imageshack.us/img14/4679/awaria2.jpg
Pracownicy TW, wraz z motorniczym biegali wokół wagonu, usiłując odblokować mu hamulce.
http://img411.imageshack.us/img411/9525/awaria4.jpg
Rzeczywiście ostro się spieszyli, szczególnie, że z każdą chwilą zator był coraz większy
http://img718.imageshack.us/img718/98/awaria3.jpg
W końcu się udało i skład ruszył, aczkolwiek nadal miał problemy. Tak, że ten zator powoli się rozładowywał
http://img517.imageshack.us/img517/3876/awaria5.jpg
http://img339.imageshack.us/img339/5208/awaria6.jpg
Gdyby zepsuła się PESA, to pewnie, nawet, w głównym wydaniu Faktów TVN-u, o tym by powiedziano
Warszawscy dziennikarze chętnie się rozpisują na temat awarii, czy wykolejeń z udziałem PESY 120N... o tym na pewno nie napiszą.
Toteż ja to uczynię, chociaż było nudno.
W al. Niepodległości, wczoraj, po godzinie 17-tej rozkraczył się skład "parówek". 13N obsługiwał linię 33 i zmierzał w kierunku pętli Kielecka. Traf chciał, że miałem przy sobie cyfrówkę
Jak przyjechałem na miejsce (też tramwajem), to było jeszcze mało składów.
http://img101.imageshack.us/img101/6826/awaria1.jpg
Aczkolwiek usuwanie awarii nieco się przeciągało. "Parówkę" przyblokowało, a na dodatek czuć byl swąd spalenizny
http://img14.imageshack.us/img14/4679/awaria2.jpg
Pracownicy TW, wraz z motorniczym biegali wokół wagonu, usiłując odblokować mu hamulce.
http://img411.imageshack.us/img411/9525/awaria4.jpg
Rzeczywiście ostro się spieszyli, szczególnie, że z każdą chwilą zator był coraz większy
http://img718.imageshack.us/img718/98/awaria3.jpg
W końcu się udało i skład ruszył, aczkolwiek nadal miał problemy. Tak, że ten zator powoli się rozładowywał
http://img517.imageshack.us/img517/3876/awaria5.jpg
http://img339.imageshack.us/img339/5208/awaria6.jpg
Gdyby zepsuła się PESA, to pewnie, nawet, w głównym wydaniu Faktów TVN-u, o tym by powiedziano
A dzień przed świętami:
Jelcz M081MB #156 na skrzyż. ul. Modłowej i ul. Kościuszki, przy samej zajezdni MZK doszło do wymuszenia pierwszeństwa przez kierowcę MZK, w wyniku czego doszło do bardziej zaawansowanego przerysowaniu przodu pojazdu (tam podobno posypało się lekko włókno szklane). Kierowca MZK dostał 250 zł MKK i 6 pkt. karnych. Wóz stoi do dziś, albo czekają na rzeczoznawcę, albo już 'klepią' przód.
Jelcz M081MB #156 na skrzyż. ul. Modłowej i ul. Kościuszki, przy samej zajezdni MZK doszło do wymuszenia pierwszeństwa przez kierowcę MZK, w wyniku czego doszło do bardziej zaawansowanego przerysowaniu przodu pojazdu (tam podobno posypało się lekko włókno szklane). Kierowca MZK dostał 250 zł MKK i 6 pkt. karnych. Wóz stoi do dziś, albo czekają na rzeczoznawcę, albo już 'klepią' przód.
Przypomnę pewne zdarzenie, które miało miejsce 29 marca 2009- wówczas w dzielnicy Podzamcze doszło do zderzenia Kapeny #10 z samochodem osobowym, Kapena po kolizji wyglądała tak: http://tinyurl.com/kapena - Autorem zdjęcia jest Marcin W.
Otóż wóz ten do dziś stoi gdzieś we Wrocławiu i oczekuje naprawy, zaś MPK oczekuje pieniędzy z ubezpieczenia, jednak jest pewien problem, kierująca osobówką była nietrzeźwa i firma ubezpieczeniowa nie chce wypłacić z tego tytułu odszkodowania, także autobus nie zarabia, MPK wciąż boryka się z brakami taborowymi a sprawa sądowa i komornicza wciąż przeciąga się w czasie...
Otóż wóz ten do dziś stoi gdzieś we Wrocławiu i oczekuje naprawy, zaś MPK oczekuje pieniędzy z ubezpieczenia, jednak jest pewien problem, kierująca osobówką była nietrzeźwa i firma ubezpieczeniowa nie chce wypłacić z tego tytułu odszkodowania, także autobus nie zarabia, MPK wciąż boryka się z brakami taborowymi a sprawa sądowa i komornicza wciąż przeciąga się w czasie...
No niestety z firmami ubezpieczeniowymi to jest taki problem, że chętnie wyciągają kasę od klientów obiecując różne cuda - a potem, po jakimś zdarzeniu, szukają byle pretekstu by nie zapłacić odszkodowaniairisbus pisze:Otóż wóz ten do dziś stoi gdzieś we Wrocławiu i oczekuje naprawy, zaś MPK oczekuje pieniędzy z ubezpieczenia, jednak jest pewien problem, kierująca osobówką była nietrzeźwa i firma ubezpieczeniowa nie chce wypłacić z tego tytułu odszkodowania, także autobus nie zarabia, MPK wciąż boryka się z brakami taborowymi a sprawa sądowa i komornicza wciąż przeciąga się w czasie...
To niezupełnie tak jest. Baba była pijana, więc Policja na miejscu nie mogła jej ukarać mandatem, a co za tym idzie jednoznacznie orzec o winie. Wtedy sprawa byłaby prosta. A tak sprawa musi iść do Sądu, a tam są kolejki. Poza tym od wyroku można się odwoływać i wszystko może trwać nawet latami. A ubezpieczyciel bez ostatecznego wyroku kasy nie wypłaci.