Wsiadanie tylko pierwszymi drzwiami
W Dębicy jest taki kierowca który tylko pierwszymi drzwiami wpuszcza ale to poza miatem w mieście otwiera wszystkie.Ale to też zależy ile ludzi chce wsiąść bo jak 2-3 osoby to tylko pierwszymi wpuszcza.A mało tego ten kierowca uczy jak kasować bilet np raz z nim jechałem to wpóścił przednimi i otwiera okienko i się drze prosze mi pokazać skasowany bilet to ja grzecznie kasuje i mu pokazuje a on: ja was tu naucze kasaować bilety.
Ostatnio zmieniony 2009-06-08, 15:34 przez Maciek007, łącznie zmieniany 1 raz.
Hehe... Amalio, to lepiej jeszcze raz Przejrzyj ten filmAmalio pisze:4:30 zasada działania i widać dobrze szybkość obsługi:
Tam doskonale widać, że autor filmu wraz z częścią ludzi, bezproblemowo i szybko przeszedł przez bramkę w autobusie... a zaraz za nim pan chciał przejść i okazało się, że ma albo nie aktualny bilet, albo skasowany bilet... bo bramka zapiszczała i nie chciała go wpuścić. pasażer, cofnąć się nie może, bo za nim stoi tłum ludzi i dodatkowo kolejka ludzi na zewnątrz...
... oj ten autobus to pewnie musi sporo czasu spędzać na przystankach
Wg. mnie pomysł z taką bramką to bzdura. Ani nie jest to praktyczne, ani skuteczne. A jeśli do autobusu chciałby wjechać niepełnosprawny na wózku lub matka z dzieckiem w wózku... to zaczynają się "kombinacje alpejskie"
Nie dziwi mnie, że już ludzie kombinują z tymi bramkami
Bezproblemowo? IMO ze dwa razy wolniej niż normalnie. A autobus stoi i czeka...J-31 pisze:Tam doskonale widać, że autor filmu wraz z częścią ludzi, bezproblemowo i szybko przeszedł przez bramkę w autobusie...
Widać, że proorytetem tego systemu nie jest wygoda pasażerów, ale jego (iluzoryczna) szczelność
Po pierwsze, to ty przejrzyj nagranie raz jeszcze, bo problem miała pani.J-31 pisze:a zaraz za nim pan chciał przejść i okazało się, że ma albo nie aktualny bilet, albo skasowany bilet... bo bramka zapiszczała i nie chciała go wpuścić. pasażer, cofnąć się nie może, bo za nim stoi tłum ludzi i dodatkowo kolejka ludzi na zewnątrz...
Po drugie skoro już napomknąłeś o niepełnosprawnych, to może im najlepiej zakazać jazdy KM, bo rozkładanie rampy tyle czasu zajmuje...
Nie ma po co generalizować z powodu jednostkowego przypadku "bo oma se bilety pomyliła". Jak widać kabina w tym autobusie nie sięga połówki przednich drzwi - ludzie wchodzą dwiema, przez bramkę i tak może wejść jedna, więc ludzie i tak mogą wchodzić jedną połówką w czasie gdy stojąca w drugiej Pani kupi/znajdzie właściwy bilet.
No jasne - lepiej żeby autobus pędził i jednocześnie kierowca sprzedawał bilety :chhytry:J-31 pisze:... oj ten autobus to pewnie musi sporo czasu spędzać na przystankach
Niby jakie kombinacje alpejskie Świetny system, bo automat sprawdza bilety, a kierowca w tym czasie idzie rozłożyć rampę. Przy sprawdzaniu "wzrokowym" albo każe czekać niepałnosprawnemu, albo ludziom w kolejce.J-31 pisze: A jeśli do autobusu chciałby wjechać niepełnosprawny na wózku lub matka z dzieckiem w wózku... to zaczynają się "kombinacje alpejskie"
Zdajeę sobie sprawę z tego, że jest to z twojej strony ( mam nadzieję ) ironia, ale kompletnie nietrafiona, bo z czego widać jeżeli rzeczywiście tak wolno trzeba magnesem przesuwać, to trwa to jeszcze dlłużej niż z biletemJ-31 pisze:Nie dziwi mnie, że już ludzie kombinują z tymi bramkami
Przejrzałem go jeszcze raz i normalnie ten film jest tak "wyraźny-inaczej", że doprawdy nie wiem jak się Dopatrzyłeś, że ta mężczyzna jest kobietą. Miałem wrażenie, że widziałem tam jakieś wąsy... ale skoro Twierdzisz, że to oma, to ja nie zaprzeczam. Dobrze, że to przynajmniej jest tylko oma, a nie staro motyka, bo kierowca by pewnie nie był taki chętny do pomocyAmalio pisze:Po pierwsze, to ty przejrzyj nagranie raz jeszcze, bo problem miała pani.
A co do bramek - nie zamierzam się spierać, czy to jest dobre, czy złe. Musiałbym to sprawdzić na żywo. A to jest mało realne
Wydaje mi się, że - przynajmniej na Śląsku - chyba nie prędko zobaczymy bramki w autobusach. Jest zbyt wielu przewoźników współpracujących z KZK GOP. I o ile duże PKM-y znalazłyby fundusze na instalację, o tyle te mniejsze firmy, to nie wiem. Jak by nie patrzeć to są jednak jakieś koszty instalacji
Z tego co widzę - nie tylko na Śląsku, ale praktycznie wszędzie tam, gdzie wprowadzono obowiązek wsiadania pierwszymi drzwiami - organizatorzy komunikacji miejskiej, albo przewoźnicy, idą na "taniochę". Tzn. nakazują wsiadanie, ale to kierowca ma sprawdzać bilety. Koszty=0, bo driverzy nie dostają za tą dodatkową czynność, żadnych dodatkowych funduszy
Nie robcie Koledzy sensacji. W JG też miała być tragedia i po niecałych 3 m-cach ludzie bezproblemowo stosowali się do nowych zasad. Z czasem system znalazł uznanie pasażerów uczciwie płacących za przejazd. I co dało się. Nie wiem dlaczego niby w BB ma być gorzej. Aż tak wielkich różnic mantalnych między Sudetami a Podbeskidziem chyba nie ma.
I to nie będzie zapewne tylko tutaj.
Od 8 grudnia tego roku wchodzą przepisy unijne dotyczące montowania kas fiskalnych w autobusach. Nie wiem czy na tą okoliczność wsiadanie pierwszymi drzwiami nie będzie zjawiskiem masowym.
W MZK Jarosław już wprowadzili to na dwie linie, a od września ma obowiązywać wszędzie. Nie wiem jak będzie z innymi miastami.
Od 8 grudnia tego roku wchodzą przepisy unijne dotyczące montowania kas fiskalnych w autobusach. Nie wiem czy na tą okoliczność wsiadanie pierwszymi drzwiami nie będzie zjawiskiem masowym.
W MZK Jarosław już wprowadzili to na dwie linie, a od września ma obowiązywać wszędzie. Nie wiem jak będzie z innymi miastami.
No to robi się ciekawieŁK-MZK pisze:I to nie będzie zapewne tylko tutaj.
Od 8 grudnia tego roku wchodzą przepisy unijne dotyczące montowania kas fiskalnych w autobusach. Nie wiem czy na tą okoliczność wsiadanie pierwszymi drzwiami nie będzie zjawiskiem masowym.
W MZK Jarosław już wprowadzili to na dwie linie, a od września ma obowiązywać wszędzie. Nie wiem jak będzie z innymi miastami.
Niby wcześniej już też jakiś termin był, ale UE zniosła ten pomysł. Nie wiem czy teraz będą równie ugięci, czy będzie to jednak stałe zalecenie.stachu pisze:No to robi się ciekawie
Z pewnością przysporzy to kłopotów wszystkim przewoźników, szczególnie miejskim, gdzie nie ma zamontowanych kas fiskalnych. Jest to dodatkowy koszt. No zobaczymy co się stanie
Nie rozumiem tylko co ma niby wprowadzenie kas fiskalnych wspólnego z wsiadaniem pierwszymi drzwiami Jedno z drugim nie musi iść w parze. Tak jak bilety w sieci KZK GOP kupowane u kierowcy dalej są papierowe, tak w ZTZ Rybnik są kasy fiskalne, ale dlatego, że jest bilet elektroniczny.
Jak również można zostawić papierowe bilety wprowadzając kasy - przynajmniej kierowca nie odprawi nas " z kwitkiem" twierdząc, że zabrakło biletów.
Jak również można zostawić papierowe bilety wprowadzając kasy - przynajmniej kierowca nie odprawi nas " z kwitkiem" twierdząc, że zabrakło biletów.
Absolutnie nikt tego nie przestrzega. Ani kierowca, ani tym bardziej pasażerowie. Te naklejki są na wszystkich autobusach DLA (poza nielicznymi wyjątkami (np. darmobusy)).J-31 pisze:A propo wsiadania pierwszymi drzwiami. Czemu wrocławski DLA jako chyba jedyny wprowadził nakaz wsiadania pierwszymi drzwiami ? Jak zauwazyłem nie ma we Wrocławiu takiego nakazu w sposób jakiś odgórny, a tymczasem MAN-y NL223 DLA są obklejone i nakazuje się wchodzenie pierwszymi drzwiami