Kontrola biletów vs. pasażerowie

Ogólnie o transporcie w Polsce, problemy i codzienność komunikacji miejskiej
ppln

Post autor: ppln »

[fquote="łezka"]jestem ciekawa czy mieliby czelność stanąć przed kierowcą co wstaje o 3 rano żeby nam siedzenia wozi w te i z powrotem i powiedzieć - och sorry Panie kierowco!! nie dostanie Pan pensji, bo ja oszukuję i jeżdżę na gapę - tak normalnie jestem złodziejem. [/fquote]
Miałaby ale by krzyknęła raczej "Pan się nie czepiaj bo masz pan firmę z jedną z najwyższych stawek za wzkm w kraju i to wcale nie zależy od skasowania biletu"

J-31 pisze:Pewnie, że tak. Mogła mu odmówić pokazania dokumentów i zacząć na niego krzyczeć. I jest całkiem prawdopodobne, że kanar dałby jej spokój.
Mogła w dokumenty gustownie wsunąć 30zł. I jest całkiem prawdopodobne, że kanar dałby jej spokój. ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Wczoraj w "Metrze" znalazłem krótki artykuł. A w nim - studentka, w trójmiejskiej SKM-ce, była kontrolowana przez kanara z "Renomy".

Kanart poprosił dziewczynę o legitymację studencką. Gdy go okazała, zakwestionował zdjęcie - tłumacząc, że jej facjata w realu, różni się od tej na fotce. Po czym wypisał jej mandat. :cool:

Owa studentka - tak bardzo szybko schowała mandat do torebki, że nawet nie przeczytała, co kontroler na nim napisał.

Tego doczytała ... dopiero w domu. I przeczytała w nim, iż jakoby, jej legalna "legitymacja nie posiada pieczątki uczelni" ;)

Zatem poszła do biura "Renomy", by ten mandat anulować, ponieważ jej legitymacja ma wszystkie stosowne pieczątki i jest aktualna. A w biurze "Renomy" dowiedziała się, że - za nim w niesie skargę - to musi zapłacić opłatę manipulacyjną w wysokości ok. 8 PLN...

... no i właśnie dziewczyna się - podobno - mocno zdenerwowała :retard:

9507
Posty: 2906
Rejestracja: 2008-10-03, 18:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: 9507 »

Renoma słynie z takich akcji ;)

Awatar użytkownika
Skoda 16T
Posty: 1136
Rejestracja: 2008-05-06, 13:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Skoda 16T »

Gazeta Wyborcza pisze:Koniec zabawy w kotka i myszkę z gapowiczami. Wrocławskie MPK postanowiło walczyć z otwartą przyłbicą. Krawcy z zakładu Igiełka od wczoraj dokładnie mierzą kontrolerów biletów, bo w ciągu miesiąca mają im uszyć mundury.

Wkrótce każdy pasażer wrocławskiego MPK będzie wiedział, kiedy w tramwaju czy autobusie jedzie kontroler biletów. Nikt go już nie zaskoczy nagłym: "Bileciki do kontroli".

- Nie chcemy działać w atmosferze nagonki i strachu - mówi Iwona Czarnacka, rzeczniczka MPK. - Wprowadzamy europejskie standardy. Ma być kulturalnie, bo naszym celem nie jest to, by pasażerowie się bali, ale żeby kupowali bilety. Muszą pamiętać, że jazda bez biletu jest kradzieżą.

Na razie kontrolerów MPK jest we Wrocławiu 25. Wczoraj po kolei zgłaszali się do Zakładu Krawieckiego "Igiełka" przy ul. Cybulskiego. - Uszyjemy im granatowe garnitury z naszywką MPK - mówi jeden z krawców. - Będą do nich nosić błękitne koszule i krawaty.

- Panie również? - pytamy pracownika Igiełki, gdy ten akurat mierzy obwód w biuście jednej z kontrolerek. - Paniom doszyjemy dodatkowy guzik w żakiecie. Te bardziej płaskie mogłyby nosić męską marynarkę, ale te z biustem miałyby kłopot.

Kontrolerka, drobna młoda kobieta, kiwa głową z zadowoleniem: - Najważniejsze, że nie będziemy musiały nosić spódniczek, a były takie pomysły. Ciekawe tylko, jak miałabym w spódnicy gonić gapowicza? Poza tym osiem godzin na obcasach to byłby koszmar.

Natomiast kolega kontrolerki nie widzi siebie w krawacie: - Będę go nosił, jak będzie na gumce lub guziku. Wiązany to dla mnie zagrożenie życia. Nie chcę, by pasażer zacisnął mi pętlę na szyi.

Kontrolerzy mają też inne obawy związane z nowym strojem. - Już teraz gdy wsiadam do tramwaju, to połowa ludzi wysiada - mówi przyszły właściciel granatowego garnituru. - Jest nas mało, więc część pasażerów dobrze nas zna. Gdy będę umundurowany, to chyba sam zostanę w wagonie. Mundur to żaden sposób na gapowicza. Najwyżej wróci do domu 20 minut później, następnym tramwajem.

Czarnacka przekonuje, że tak nie będzie. - Kontrolerów będzie wkrótce dużo więcej niż obecnie - mówi. - Będziemy ich przyjmować tak długo, aż kontrola stanie się skuteczna. Zależy nam, by pasażerowie mieli poczucie, że jej nie unikną. Nie chcemy się wstydzić, że kontrolujemy. Niech wstydzą się ci, którzy nie kupują biletów.

W zakładzie Igiełka przekonaliśmy się jednak, że dla samych kontrolerów określenie "zawód kontroler" wcale nie brzmi dumie. - Proszę mi nie robić zdjęć - oponował jeden z panów podczas przymiarki. - Po co mój sąsiad ma wiedzieć, że jestem kontrolerem? Dostanie mandat za jazdę bez biletu i przyjdzie prosić, bym go anulował, a ja nie mogę. Stracę dobrego sąsiada.

¯aden kontroler nie chciał też się przedstawić ani sfotografować (na zdjęciu mundur mierzy jeden z pracowników nadzoru ruchu). - Pasażerowie nas nie lubią. To zawsze my jesteśmy winni, że oni jadą bez biletu - żaliła się kontrolerka. Boi się, że ubrana w mundur będzie jeszcze bardziej narażona na agresję ze strony gapowiczów.

Rzeczniczka MPK się nie obawia: - Wierzę, że we Wrocławiu żyją cywilizowani ludzie. Poza tym w razie czego kontrolerzy mogą zawsze podejść do motorniczego lub kierowcy autobusu, którzy mają stałą łączność z policją.
¬ródło
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751 ... gnito.html
Gazeta Wyborcza Wrocław pisze:Paniom doszyjemy dodatkowy guzik w żakiecie. Te bardziej płaskie mogłyby nosić męską marynarkę, ale te z biustem miałyby kłopot.
... :D

ppln

Post autor: ppln »

Farciarze cholerni. ¯eby u nas chociaż jakiś dress code dla kanarów był, a u was będą wystawieni jak na dłoni. I wpadną im łapówki tylko od zagapionych, biedacy.
A stąd tylko krok do odblaskowych kamizelek z napisem "KONTROLER BILETÓW, UCIEKAJ JEŚLI CI ¯YCIE MIŁE" ;P

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Spokojnie Ppln - kanar to też człowiek i z czegoś żyć musi. :mruga:

Natomiast co do pomysłu wrocławskiego MPK, to ja jestem ZA. Pomysł nie jest zły :cool:

... tylko co te kobiety zrobią z biustem, to ja nie wiem :retard:

Awatar użytkownika
pmaster
Posty: 10000
Rejestracja: 2005-10-31, 16:42
Lokalizacja: Europa Środkowa

Post autor: pmaster »

J-31 pisze:Natomiast co do pomysłu wrocławskiego MPK, to ja jestem ZA. Pomysł nie jest zły
Jest, bo teraz kasowanie biletów właściwie nie będzie miało sensu - wystarczy zająć dobrą pozycję startową i na przystankach czujnie wypatrywać kontrolerskiego munduru, problem może być tylko na tych zatłoczonych (może schować się w tłumie, choć i temu da się zaradzić przez wprowadzenie czapek), bo nawet jak schowa się za wiatą to da się jeszcze wyskoczyć w ostatniej chwili. Możeby lepiej w ogóle znieść bilety?

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

Hmmm. We Wrocławiu zawsze znajdą się cwaniaczki preferujący darmowe przejazdy. I oni zawsze znajdą sposób na wymiganie się od kontroli. ;)

Wydaje mi się, że może to być ciekawe doświadczenie - w każdej chwili MPK Wrocław, może zrezygnować z umundurowania. Oczywiście, w takiej sytuacji, to byłoby kosztowne doświadczenie. :mruga:

marekJG

Post autor: marekJG »

J-31 pisze:Hmmm. We Wrocławiu zawsze znajdą się cwaniaczki preferujący darmowe przejazdy. I oni zawsze znajdą sposób na wymiganie się od kontroli.
Wrocław to w ogóle traktuje pasażerów uczciwie płacących za przejazdy jak frajerów. Zauważyłem, że coraz więcej ludzi w tym mieście nie kasuje biletów. Nikt z moich kolegów studiujących na tamtejszej Polibudzie nie skalał się jak dotąd wsunięciem biletu w szczelinę kasownika ( a niektórzy są już na piątym roku) Ale skoro miasto "znakuje" jeszcze kanarów to cóż samo sobie szkodzi.

9507
Posty: 2906
Rejestracja: 2008-10-03, 18:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: 9507 »

Niestety to w większości studenci są "biletowymi złodziejami", ja osobiście na liniach na moim osiedlu zauważyłem wzrost liczby osób podchodzących do kasownika. A nie jeździ się daleko, bilety kasują u mnie nawet, aby przejechać jeden przystanek. Niemożliwe? A jednak ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

marekJG pisze:Zauważyłem, że coraz więcej ludzi w tym mieście nie kasuje biletów.
Tak sobie pomyślałem, że w zasadzie sam fakt, iż ludzie nie kasują biletów - nie musi oznaczać, że to są gapowicze. To mogą być użytkownicy biletów okresowych (miesięczne, dobowe etc.). Sam za dwa dni zamierzam nabyć bilet dobowy (tradycyjnie, zawsze tak czynię w każdym mieście) - a to oznacza, że kasuje się go raz... a potem Jeździsz dowoli, bez kasowania ;)

9507
Posty: 2906
Rejestracja: 2008-10-03, 18:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: 9507 »

To Cię zmartwię... Będziesz musiał kupić bilet jednodniowy, czyli taki, który jest wazny tylko w dzień z konkretna data - od 00:00 do 23.59 np. 1 stycznia. Kupujesz bilet, mówisz datę, pani dziurkuje tę konkretną datę i mozesz jeździć na nim tylko w dzień z tą właśnie datą ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

9507 pisze:To Cię zmartwię...
No dobrze, a bilet 7-mio dniowy ? ;)

9507
Posty: 2906
Rejestracja: 2008-10-03, 18:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: 9507 »

Jest, od roku, 15/30 zł na wszystkie linie (poza 4xx, na które biletów nie ma) :rotfl:

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

9507 pisze:Jest, od roku, 15/30 zł na wszystkie linie (poza 4xx, na które biletów nie ma) :rotfl:
Ok, ale rozumiem, że przynajmniej w 406, kupię bilet jednorazowy u kierowcy ? ;)

Awatar użytkownika
Skoda 16T
Posty: 1136
Rejestracja: 2008-05-06, 13:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Skoda 16T »

9507 pisze:To Cię zmartwię... Będziesz musiał kupić bilet jednodniowy, czyli taki, który jest wazny tylko w dzień z konkretna data - od 00:00 do 23.59 np. 1 stycznia. Kupujesz bilet, mówisz datę, pani dziurkuje tę konkretną datę i mozesz jeździć na nim tylko w dzień z tą właśnie datą ;)
Lub: idziesz do automatu biletowego (który znajduje się na prawie każdym skrzyżowaniu), wybierasz odpowiednią cyferkę i masz.

Linie normalne w granicach miasta --> 8zł (normalny) 4zł (ulgowy) Tutaj kanary przymykają oko podczas jazdy 409 i 406. *
Linie normalne i pośpieszne w granicach miasta--> 10zł (normalny) 5zł (ulgowy) *

*- oba bilety zachowują również ważność na liniach Polbusa odjeżdżających z Leśnicy (np. 117). Tabor jest tam <b>conajmniej</b> ciekawy - Tramp, H7 itp.

9507
Posty: 2906
Rejestracja: 2008-10-03, 18:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: 9507 »

J-31 pisze:9507 napisał:
Jest, od roku, 15/30 zł na wszystkie linie (poza 4xx, na które biletów nie ma)

Ok, ale rozumiem, że przynajmniej w 406, kupię bilet jednorazowy u kierowcy ?
Zawsze mozesz powiedziećx, że w ogóle dobrze, że masz bilet, bo w taryfie ten typ linii nie jest określony, czyli można jechać i za 1,2,3 i ,4 zł i powinno być ok ;)

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

No dobrze, ale czy we Wrocławiu można kupić bilet u prowadzącego pojazd ? ;)

Awatar użytkownika
Skoda 16T
Posty: 1136
Rejestracja: 2008-05-06, 13:38
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Skoda 16T »

J-31 pisze:No dobrze, ale czy we Wrocławiu można kupić bilet u prowadzącego pojazd ? ;)
W dni wolne oraz święta.

Awatar użytkownika
J-31
Administrator
Administrator
Posty: 29619
Rejestracja: 2004-11-04, 09:43
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: J-31 »

A w jaki sposób można kupić przynajmniej bilet jednorazowy na terenie portu lotniczego ? W kiosku, czy jest automat (jeśli tak, to gdzie się znajduje) ? ;)

===============
9507 pisze:(poza 4xx, na które biletów nie ma)
9507 pisze:Zawsze mozesz powiedziećx, że w ogóle dobrze, że masz bilet, bo w taryfie ten typ linii nie jest określony, czyli można jechać i za 1,2,3 i ,4 zł i powinno być ok
Oj 9507, to chyba Masz kiepskie informacje - to info znalazłem na stronie urzędu miejskiego ;)
Ceny biletów na tzw. " przyśpieszone linie autobusowe" odpowiadają cenom biletów na linie normalne
I to jest dla mnie jak najbardziej logiczne. Za czasów, kiedy w Warszawie istniały jeszcze pospieszne linie autobusowe i również płaciło się za nie osobne bilety - linie przyspieszone traktowane były jako linie "zwykłe" - oczywiście w taryfie. ;)

=============
I znów EDIT... już sobie sprawdziłem, na terenie portu lotniczego, Wrocław Strachowice, jest normalnie automat biletowy (nr. 94)...

... a zatem, wracając już do tematu - bo trochę z niego zeszliśmy :mruga: - pasażer we Wrocławiu ma automaty i kioski ruchu, może kupić bilet... a zatem powinien mieć bilet do kontroli ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne dyskusje”